kaem pisze:Kasiu, najważniejsze rzeczy padają na koniec.
Taaak. Brawa ;)
kaem pisze:Pozdrów tatę od Rolling Stonesów.
Jasne. Mam nadzieję, że pozostali nie będą zazdrośni
Też dziękuję za świetny wieczór, jakże owocne poszukiwania "Third Album" w mrocznych otchłaniach nieskończonych zbiorów dziny, dywagacje na temat braków i nadmiarów w życiu pewnego Króla, wycieczkę cwałem po rodzajach, odcieniach i gatunkach muzycznych oraz naprawdę wartą spóźnienia na wieczór wyborczy debatę w przedpokoju domu, który powoli obrasta w legendę. A to dopiero początek...
Dzina, Mjowitek, Kaem, Agat, Laura -->
kaem pisze:I niech Ci Sneddon się nie śni po nocach. A fe!
Udało nam się go przepłoszyć. Rytualnym odsłuchaniem "D.S". Stwierdzam, że wszyscy słuchali z zaangażowaniem. Nawet ci, którzy pomylili ją ze "Scream"
Po takich czarach mógł mi się przyśnić tylko Mez
