Spotkania fanów we Wrocławiu

Pomysły na spotkania fanów, imprezy MJówkowe, zloty, opisy przeżyć po nich, zaproszenia na imprezy itp.
KASIA
Posty: 438
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:08
Lokalizacja: Kraków

Post autor: KASIA »

Obrazek
:-P
“Please, sir you would not understand,
What’s going on
Is magical, can’t you see
That some of us do more than dream”

„If Jesus Christ is going to save us from ourselves
How come peace, love and Michael are dead?”
Maverick
Posty: 1953
Rejestracja: śr, 20 cze 2007, 11:27

Post autor: Maverick »

Photos by Maverick. W tym zdjęcie Kasi. Ma się ten talent nenene

Dzięki Jowitek za Michaela podpisującego... i kroczącego... łącznie ze trzy godziny Michaela monotonnego... katharsis japrosic

I całej trójce (Jowitek, Erna i Kasia) za magiczny spacer. Earth Song na Ostrowie o północy i Dirty Diana chwilę wcześniej w parku to był odlot.
Awatar użytkownika
Laura1
Posty: 58
Rejestracja: wt, 14 lut 2006, 11:30
Lokalizacja: Tychy

Post autor: Laura1 »

Widzę ze ominęło mnie fajne, nietypowe spotkanie!!! Ale skoro było tak super to mozna to powtórzyć tymbardziej ze nie bylo tez Ani i Izy:-)
Michael Jackson is the King of Pop
Iza_
Posty: 113
Rejestracja: pt, 16 lut 2007, 0:03

Post autor: Iza_ »

Wykasowane.
Ostatnio zmieniony ndz, 18 lis 2007, 15:42 przez Iza_, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

O raju, jesteśmy do tyłu z opisaniem kilku spotkań, ale to nic nie szkodzi.
Napisze się w swoim czasie.

Z tym, że nie tutaj na forum.
Dla ułatwienia sobie życia założyłyśmy wspólnego bloga.
Ze wspolnym hasełkiem, z galerią na zdjęcia, z możliwością komentowania i edytowania relacji /no i zdjęć - przynajmniej problem "cenzury" się skończy :) /

To takie ułatwienie i przyjemność dla nas, a dla Was "utrudnienie" bo trzeba kliknąć . :nerwy:

Na razie opisało się jedno z czterech naszych spotkań ale i tak wejść można, a co tam.
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

To ja updatnę ten temat.

Wpadła do nas Kasia Emdży.

Obiektywnego opisu spotkania nie ma, chyba, ze któraś z dziewczyn się za to weźmie, to będzie.

Zwykle zanim opiszę jakies spotkanie, to zbieram wspomnienia, a potem przerabiam to na tekst ogólnodostępny.

Tym razem zostawiam wersję demo moich wspomnień z tego spotkania:
http://my.opera.com/fanki_bez_zasad/blog/
Awatar użytkownika
M.Dż.*
V.I.P.
Posty: 2792
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 11:50
Lokalizacja: gdzieś z Polski

Post autor: M.Dż.* »

Demon Kasi czai się na ciemnej ulicy.
Ciało Kasi sunie tuż przy mnie.
Ty mnie przerażasz :smiech:
Przepraszam, a duszy w tym worku kości nie zauważyłaś? ;-)
Pokazujemy Kasi:
-okno, którego nie ma
-Jasia i Małgosię
-wiszącego Michaela
-krasnoludki
-kupę kozy z żelaza
-stare więzienie
Potwierdzam- to było najbardziej osobliwe zwiedzanie miasta, jakie kiedykolwiek dane mi było przeżyć :hahaha:
Zapomniałaś, MJowitku, tylko o uwięzionym działaniu matematycznym :wariat:
Tak, czy owak- bardzo miły to był wieczór, a krasnoludki mnie osobiście bardzo urzekły :-)
Aha! Pozdrawiam wrocławskie akumulatory samochodowe- łączę się w bólu Waszej samotności (pozdro dla kumatych) :wariat:
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Awatar użytkownika
Commoner
Posty: 297
Rejestracja: pn, 25 gru 2006, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Commoner »

Może ktoś się skusi na spotkanie w Dzierżoniowie [45km od Wrocławia] :p
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Lokalizacja: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Commoner pisze:Może ktoś się skusi na spotkanie w Dzierżoniowie [45km od Wrocławia] :p
Nie łatwiej byłoby Tobie dojechać na spotkanie do Wrocławia, niż Wrocławiakom do Dzierżoniowa... :wariat:

Widzę, że jesteś młodym człowiekiem. 45 kilometrów w tym wieku już chyba nie przeraża... :nerwy: ? Teraz młodzież tak szybko dorasta ;-)
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
Commoner
Posty: 297
Rejestracja: pn, 25 gru 2006, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Commoner »

Moi rodzice boją się o mnie, bo to duże miasto. 'Mogę się zgubić'.
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Lokalizacja: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Commoner pisze:Moi rodzice boją się o mnie, bo to duże miasto. 'Mogę się zgubić'.
Troska Twoich rodziców jest zrozumiała. Może za rok, za dwa będzie inaczej :-)
Nie byłbyś zdany sam na siebie. MJówki zaopiekowałyby się Tobą. Myślę, że kiedyś nie tylko do Wrocławia, ale nawet na MJowisko do Łodzi dotrzesz :party:
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
Commoner
Posty: 297
Rejestracja: pn, 25 gru 2006, 22:32
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Commoner »

Też mam taką nadzieję :mj:
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Parę słów ode mnie w tym wątku...
Wrocław to rzeczywiście świetne miasto. Trudno odgonić się od ciekawostek, któe są niemal na całym kroku. Elektroniczny wyświetlacz informujący o ogłoszeniach duszpasterskich, na elewacji zabytkowego kościoła. Wypożyczalnia multimedialna, do której można oddawać rzeczy przez całą dobę, do okienka. Kościół protestancki obudowany kościołem rzymsko- katolickim. Ruchoma szopka z zabawkami pamiętającymi czasy moich rodziców. I krasnale. Dziesiątki krasnali wszędzie. I Mleczarnia z gorącym kakao. A to tylko poznane w ciagi 3-4 godzin dość szybkiego spaceru.

I bardzo sympatyczne towarzystwo. Laura, Kasia- Maverick, Agata. I przede wszystkim Ania- Dżina i Jowita.
Dziękuję za bardzo sympatyczny weekend. Aniu, wielkie dzięki za gościnę.
Kasiu, najważniejsze rzeczy padają na koniec. ;-) Pozdrów tatę od Rolling Stonesów. I niech Ci Sneddon się nie śni po nocach. A fe!

P.S. Jedno miejsce zapamiętałem najbardziej. Te krzewy iglaste, niepodal jeziorka, tuż obok Wytwórni Filmów Fabularnych. I ta aleja w koronach drzew...
Nieopodal tego miejsca:

Obrazek
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
Maverick
Posty: 1953
Rejestracja: śr, 20 cze 2007, 11:27

Post autor: Maverick »

kaem pisze:Kasiu, najważniejsze rzeczy padają na koniec.
Taaak. Brawa ;)
kaem pisze:Pozdrów tatę od Rolling Stonesów.
Jasne. Mam nadzieję, że pozostali nie będą zazdrośni :knuje:

Też dziękuję za świetny wieczór, jakże owocne poszukiwania "Third Album" w mrocznych otchłaniach nieskończonych zbiorów dziny, dywagacje na temat braków i nadmiarów w życiu pewnego Króla, wycieczkę cwałem po rodzajach, odcieniach i gatunkach muzycznych oraz naprawdę wartą spóźnienia na wieczór wyborczy debatę w przedpokoju domu, który powoli obrasta w legendę. A to dopiero początek...

Dzina, Mjowitek, Kaem, Agat, Laura --> :calus:
kaem pisze:I niech Ci Sneddon się nie śni po nocach. A fe!


Udało nam się go przepłoszyć. Rytualnym odsłuchaniem "D.S". Stwierdzam, że wszyscy słuchali z zaangażowaniem. Nawet ci, którzy pomylili ją ze "Scream" nenene

Po takich czarach mógł mi się przyśnić tylko Mez :mj:
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Lokalizacja: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Pozwolicie, że ja się jeszcze do tego wrocławskiego wątku wtrącę?
Jeśli ktoś jest temu przeciwny, niech podniesie prawą rękę 20cm. powyżej głowy, a ja... się tym nie przejmę nenene

Wrocław jest uroczym miastem.
Architektura, zabytki piękne!
Ścieżki opisane przez Kaema jakże mi znane! Aż poczułam klimat nocnych spacerów po rynku...


...ale jest coś



innego,



coś...



co zrobiło na mnie...



wrażenie zabójcze!!



WRĘCZ PIORUNUJĄCE :smiech:



mianowicie...












KRECIK Krzysztofa :]
/ który od tej pory, nie ma bata - kojarzy mi się z Wrocławiem... ! /
ten krecik, nie Kaem.



Od razu nasunęło mi to porównanie z Michaelową Myszką Mickey, czy psem Pluto wyglądającym zadziornie spod garnituru ;P
Najwidoczniej macie ze sobą więcej wspólnego, niż tylko 8 i 29 w metryce ;-)
Pozdr!
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
ODPOWIEDZ