"This Is It" wykorzystuje playback?

O Michaelu rozmowy luźne.
Awatar użytkownika
JoannaTempest
Posty: 167
Rejestracja: wt, 01 wrz 2009, 13:44

"This Is It" wykorzystuje playback?

Post autor: JoannaTempest »

Zródło : http://www.contactmusic.com/news.nsf/st ... al_1122499
Z tekstu wynika, że piosenki, które słyszymy na filmie " This is It" zostały poddane "obróbce" a zapoczątkowały je stare dema. Sony tłumaczy się tym,ze chciało pokazac koncert jak z najlepszej strony ($)....
co myślicie? :surrender:
Awatar użytkownika
anialim
Posty: 1460
Rejestracja: wt, 18 wrz 2007, 2:54
Lokalizacja: z Guadalupe

Post autor: anialim »

Żadne rewelacje mnie już nie zdziwią... Faktycznie słuchając "Earth Song" można było odnieść wrażenie, że słuchamy dema.. ale przy "IJCSLY" - no way.
W sumie, mnie to rybki. Zdania o filmie, o wokalu MJa i tak nie zmieniam.
Awatar użytkownika
derozje
Posty: 355
Rejestracja: czw, 27 mar 2008, 20:04

Post autor: derozje »

Cóż.. Słychać że Billie Jean z This is It jest z demówki .
Przynajmniej ja do takiego wniosku doszłam po obejrzeniu premiery ...
Bo gdy zabraknie wśród nas miłości,
Kto powie jak naprawdę trzeba żyć ?
Talitha
Posty: 686
Rejestracja: ndz, 06 wrz 2009, 0:13
Lokalizacja: inąd

Post autor: Talitha »

...
Ostatnio zmieniony czw, 02 wrz 2010, 11:02 przez Talitha, łącznie zmieniany 1 raz.
zygmoont
Posty: 4
Rejestracja: ndz, 15 lis 2009, 21:09

Post autor: zygmoont »

Earth Song i tak mial byc zapewne spiewany z playbacku. Tak samo jak TDCAU. Wiec i na probach grali z playbacku. Z tym ze Michael pewnie chcial zmienic cos w Earth Songu i uzyl demówki (znanej jako What About Us). Co do Billie Jean to poczatek faktycznie z demówki, ale koncowka juz spiewana na zywo (tak jak na History Tour, tylko ze tam playback nie szedl z dema). Podejrzewam, ze Michael zdecydowal, zeby uzyc dema do playbacku. Moze lepiej brzmialo wedlug niego? A moze to byla nowa wersja wokalu nagrana specjalnie na potrzeby playbacku This Is It?
Awatar użytkownika
Louie
Posty: 188
Rejestracja: śr, 01 lip 2009, 19:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Louie »

Snujecie teorie, a nie przeczytaliście załączonego artykułu:

"In order to fulfil Michael's vision for his fans and his children... the filmmakers had to incorporate some pre-existing materials, including vocals, where the rehearsal footage audio was incomplete and/or inaudible. "

Wrzucili dema tam, gdzie audio z prób było kiepsko słyszalne. Po prostu.
You're just another part of me

In this way are we learning
Or do we sit here yearning
For this world to stop turning round
It’s now or never
zygmoont
Posty: 4
Rejestracja: ndz, 15 lis 2009, 21:09

Post autor: zygmoont »

Ale dlaczego dema a nie mastery? Przeciez wiadomo, ze master jest zwykle lepszy niz demo.
Dlatego podejrzewam, ze wszystko co tam slyszalismy bylo pomyslem Michaela.
Talitha
Posty: 686
Rejestracja: ndz, 06 wrz 2009, 0:13
Lokalizacja: inąd

Post autor: Talitha »

...
Ostatnio zmieniony czw, 02 wrz 2010, 11:02 przez Talitha, łącznie zmieniany 1 raz.
hist1410
Posty: 11
Rejestracja: czw, 08 paź 2009, 21:41

Post autor: hist1410 »

Jest normalną sprawą dla każdej dużej trasy koncertowej, przygotowania kilku "koncertówek". Mało kto w obecnych czasach śpiewa na żywo. Z tego co widać na zapisach koncertów z trasy History, większość koncertu to taśma.

I tutaj mam największy zarzut do wydawnictwa CD, powinni byli dać koncertówkę, przygotowaną na trasę.
BettyBlue1982
Posty: 131
Rejestracja: wt, 12 maja 2009, 3:02
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: BettyBlue1982 »

oj nie ma co się dołować z tego powodu.... jeśli dźwięk na próbach był słabej jakości to faktycznie musieli coś z tym zrobić... na trasach MJ często korzystał z takich nagranych wokali a korona z głowy i tak mu nie spadła... dzisiaj niemal wszyscy artyści muzyki pop puszczają taśmę na koncertach ale fatalnie na tym wychodzą... Przynajmiej "Speechless" Michael na próbach zaśpiewał naprawdę i mogliśmy się przekonać że wokalnie nic się nie zmienił
"Możesz być, czymkolwiek chcesz
Po prostu przemień się w to czym myślisz, że zawsze mogłeś tym być
bądź wolny ze swoim tempem, bądź wolny,
Zrzeknij się swego ego - bądź wolny, bądź sobą!"

I love you MJ :*...
zygmoont
Posty: 4
Rejestracja: ndz, 15 lis 2009, 21:09

Post autor: zygmoont »

Wanna be startin somethin, koncowka Jam, Human Nature, fragmenty Smooth Criminal, J5 medley, IJCSLY, Black or White (o dziwo), koncowka Billie Jean byly na 100% spiewane na zywo. Co do reszty, to ciezko dociec. Na pewno TDCAU, Thriller i Earth Song byly z playbacku.
Jest normalną sprawą dla każdej dużej trasy koncertowej, przygotowania kilku "koncertówek".
Michael nie korzystal nigdy z zadnych "koncertówek", poza MSG w 2001. Jako playback na HIStory, Dangerous i Bad Tour (tylko druga czesc, pierwsza byla cala na zywo) szly oryginalne mastery.
Tylko na MSG w 2001 byl nowy playback nagrany do Beat It. Chociaz nie wiem czy nagrali to od nowa czy tylko obnizyli Michaelowi glos.

Mysle, ze nie dowiemy sie czy niektore utwory na This is it byly na zywo, byly to dema czy moze nowo nagrany podklad. Sa to kwestie dosc delikatne i ludzie sie o nich otwarcie nie wypowiadaja. Niby wiadomo, ze Michael czesto leci z playbacku, ale jakos ciezko znalezc to powiedziane otwarcie w roznych wywiadach.
Awatar użytkownika
Final Cloud
Posty: 399
Rejestracja: sob, 18 lis 2006, 19:13
Lokalizacja: Reykjavik

Post autor: Final Cloud »

Damianos60 pisze:Ja nie rozumiem tego?To nie śpiewał Michael?Czy jak?
Oczywiście śpiewał Michael bo kto inny? #_#
Chodzi oto, że na "This Is It" (film) Michael śpiewał na żywo (tzn, w momencie nagrywania danego fragmentu filmu) takie piosenki jak:
zygmoont pisze:Wanna be startin somethin, koncowka Jam, Human Nature, fragmenty Smooth Criminal, J5 medley, IJCSLY, Black or White (o dziwo), koncowka Billie Jean byly na 100% spiewane na zywo.
Natomiast reszta- najprawdopodobniej dali dema piosenek. Co to demo piosenki?
Przykład: nagrywasz samą gitarę i wokal. Patrzysz jak to wyszło, decydujesz się na to by dodać jeszcze skrzypce i powiedzmy fortepian. Łączysz to w całość i powstaje piosenka.
W płycie "This Is It" mieliśmy na 2CD demo piosenek, chociażby:
Beat It Demo

Ja osobiście rozczarowany nie jestem i tak sporo zaśpiewał na żywo. ;-)
Awatar użytkownika
bj
Posty: 293
Rejestracja: wt, 24 lis 2009, 23:38
Lokalizacja: Wwa, Łódź

Post autor: bj »

czytaliscie wywiad z dyrektorem muzycznym TII?:
P. Czy Michael zamierzał śpiewać na żywo do każdej z piosenek?

O. Tak, a ja mu to odradzałem. Każdy trochę śpiewa z playbacku, a powiem ci dlaczego. Przeprowadźmy pewien eksperyment. Siedź tak jak siedzisz, zacznij trochę podskakiwać i jednocześnie prowadź rozmowę. A teraz spróbuj tańczyć i śpiewać. Mawiałem mu: „M.J., wszyscy wiedzą, że potrafisz śpiewać, robisz to od piątego roku życia”. Powtarzałem: „To nie jest tak jak z Mili Vanili… To naprawdę Twój głos”. Ale on odmawiał. Wtedy mówiłem: „Pozwól chociaż, bym obniżył tonację”. On odpowiadał: „OK, ale tylko o pół tonu”. Śpiewania z playbacku konsekwentnie jednak odmawiał i można to złożyć na karb jego geniuszu.
Remember the beautiful future promise of tomorrow...
Awatar użytkownika
MJwroc
Posty: 512
Rejestracja: sob, 03 paź 2009, 9:03
Lokalizacja: Wrocław i Poznań

Post autor: MJwroc »

Ok, MJ mógł od czasu do czasu korzystać z playbacku. Ale jeśli całą trasę History posługiwał się playbackiem, to dlaczego akurat na trasie TII miałby się tak wzbraniać?
Awatar użytkownika
amj
Posty: 323
Rejestracja: sob, 18 kwie 2009, 16:28
Lokalizacja: podkarpacie

Post autor: amj »

MJwroc pisze:dlaczego akurat na trasie TII miałby się tak wzbraniać?
To miał być wielki powrót. W końcu jak ma wystąpić po 10 latach to myślał, że najlepiej będzie w jak najmniejszym stopniu z playbackiem. A poza tym minęło 10 lat i miał wiele przeżyć. Może trochę Jego myślenie się zmieniło.
Chciał również zrobić jak największe show i dać nam fanom jak najwięcej emocji i, żebyśmy go mogli poczuć ;-)

-> temat posprzątany 7 lutego 2010.
mav.
Obrazek Obrazek
ODPOWIEDZ