Nigdy nie sadzilam,ze nawet polski Eebay nie zrobi na mnie wiekszego wrazenia.Od jakiegos czasu moglam korzystac z ebaya w USA tak czy siak i tez nie wstrzasnelo to moim swiatem

Nie wiem jak na polskim,ale w USA jest wymog podania numeru karty kredytowej(tutaj nie z tego co rozumiem) ...teoretycznie poza ta drobnostka nie widze roznicy bo i tak wiekszosc oferowanych na aukcji przedmiotow pochodzi na razie z USA,a tak naprawde to najgorsze w tym wszystkim sa ceny wysylki czegos stamtad do Polski.Inne utrudnienia zawsze moglo sie jakos obejsc. (Polak potrafi)
Jednak skoro juz jest ten ebay ,to go przejrzalam i dalej sama sie sobie dziwiac twierdze ze mnie nie podnieca.Owszem mozna znalezc tutaj sporo fajnych rzeczy,glownie ksiazek i plyt ,ale cala reszta to z grubsza rzecz ujmujac chlam
Wole juz w Polsce kupowac na allegro,dopoki polski ebay nie bedzie mial wiecej Polakow wystawiajacych rzeczy.Inaczej jakos tak na moje,to cala ta operacja nie ma z finansowego punktu widzenia dla kolekcjonerow znaczenia.