Wasze odchyły od normy?

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Martyna
Posty: 105
Rejestracja: wt, 13 maja 2008, 21:23

Post autor: Martyna »

*zawsze zakładam najpierw prawy but później lewy i ze zdejmowaniem tak samo prawy lewy
*jeśli mam telefon w torebce zawsze musze sprawdzać czy tam jest
*na teście, kartkówce, egzaminie itp. zawsze międle sobie włosy
*jeśli mam sztyfty to zawsze musze przynajmniej 3 razy dziennie sprawdzić czy nie zgubiłam zapinki
*zawsze w piątek mi odwala glupija

Mam ciąg dalszy!!

*zawsze patrze date ważnosci
*na lekcji jak mi sie czasen nudzi to moonwalk'eruje ;-)
*jak piszemy temat na lekcji to biore kolorowy cienkopis(którym bede pisała temat) w buzie i szukam w piórniku niebieskiego długopisa ;-) tego zwykłego
Awatar użytkownika
hubertous
Posty: 723
Rejestracja: wt, 06 mar 2007, 22:14
Lokalizacja: Poznań

Post autor: hubertous »

Tak więc jeszcze mi się przypomniało:
- wącham wszystkie potrawy zanim je skosztuję
- ogólnie wszystko lubię... wąchać :wariat:
- jeśli czegoś nie dotknę, to nie uwierzę xD chociaż bywają wyjątki
- lubię czasami przez długi czas sobie "pofilozofować" o życiu, ludziach, ogólnie Świecie, przez co czasami mija mi pół dnia
- gdy się obudzę w nocy, to zawszę patrzę przez okno
- zawsze, kiedy kupię lub dostanę jakiś nowy gadżet, to cieszę się z niego jak małe dziecko xD
Obrazek
Nie cytuj, póki cytowanego tekstu nie zrozumiesz. Nie ma czegoś takiego jak niemyślenie. Jednak często kierujemy swoje myśli w niewłaściwe strony.
Awatar użytkownika
Kadia
Posty: 483
Rejestracja: pn, 25 lut 2008, 19:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: Kadia »

Martyna pisze: *na lekcji jak mi sie czasem nudzi to moonwalk'eruje ;-)
Czyli że co? Martyna wstaje z krzesła i idzie moonwalkiem przez całą klasę? Bo nie czaję :smiech:

A ja dzisiaj zauważyłam w swoim zachowaniu kolejne dziwactwo - mianowicie jak się nudzę na lekcjach, to nie dość że opieram się o ławkę, to jeszcze co chwilę zmieniam położenie nóg :smiech: To założę nogę na nogę, to na odwrót, wyciągnę pod siebie, schowam pod krzesło, no cały czas. Ciekawie to musi wyglądać z boku, jak się tak wiercę nenene
[*]
sylvia.
Posty: 9
Rejestracja: śr, 09 kwie 2008, 20:31
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sylvia. »

-nie moge mieć idealnego porzadku na biórku, bo wtedy dostaje szału i nie moge sie skupić
-po wykąpaniu się muszę mieć czysty, nieużywany recznik, innego nie użyję!
-nie umiem stać bez ruchu, przynajmniej jedna część ciała musi sie ruszac
-kiedy podoba mi sie jakaś piosenka nie ma mowy, zebym podczas jednego dnia wysłuchała jej mniej niż 20 razy
-podniecam się nawet najmniejszą rzeczą
-po zjedzeniu czegokolwiek musze dokładnie wydłubać pozostałości z aparatu
-nie wyjde z domu bez umycia zębów
-kiedy jem zakrywam usta reką, przez co nikt mnie nie rozumie
-muszę mieć równo ułożoną grzywke
-gdy mam włozyć brudne naczynia do zmywarki, mam odruch wymiotny
-kiedy mam przy sobie aparat fotograficzny musze robić zdjecia, byle jakie
-raz kocham lustro, a zarzpotem nie moge na siebie patrzeć
-muszę mieć zamkniete drzwi od pokoju
-nienawidze jak ktoś uzywa moich rzeczy
-na lekcji sprawdzam która jest godzina, po czym sprawdzam jeszcze raz bo nie pamietam
-jak leży przede mna mój telefon, musi mieć otwartą klapkę
-w piórniku muszę mieć mase niepotrzebnych rzeczy, bo inaczej jest taki pusty.

jak sobie przypomnę coś jeszcze to napiszę;)
laughing out loud.
Awatar użytkownika
maadziulaa
Posty: 169
Rejestracja: sob, 08 mar 2008, 14:09
Lokalizacja: Skarżysko

Post autor: maadziulaa »

sylvia. pisze:-muszę mieć zamkniete drzwi od pokoju
-nienawidze jak ktoś uzywa moich rzeczy
-na lekcji sprawdzam która jest godzina, po czym sprawdzam jeszcze raz bo nie pamietam
-w piórniku muszę mieć mase niepotrzebnych rzeczy, bo inaczej jest taki pusty.
Tak,dokładnie tak i wiele więcej jeszcze :-)
http://unpredictableamateur.deviantart.com/
Zapraszam do oglądania moich zdjęć :)
Awatar użytkownika
malakonserwa
Posty: 634
Rejestracja: czw, 03 kwie 2008, 16:11
Lokalizacja: się biorą dzieci?

Post autor: malakonserwa »

-w piórniku muszę mieć mase niepotrzebnych rzeczy, bo inaczej jest taki pusty.
Jak np.?
Obrazek
Awatar użytkownika
maadziulaa
Posty: 169
Rejestracja: sob, 08 mar 2008, 14:09
Lokalizacja: Skarżysko

Post autor: maadziulaa »

Np?To może ja sie wypowiem glupija
-hmm przede wszystkim tona makulatury,ile się zmieści
-stróżki z gumki,ołówka etc.
-metalowe hmm części?różnego kalibru,nie wiem jak to nazwać inaczej:knuje:
-w moim piórniku znajduje się również lusterko,szczotka mała czego tam nie ma ? nenene
-karteczki liściki i tak dalej
http://unpredictableamateur.deviantart.com/
Zapraszam do oglądania moich zdjęć :)
TheLostChild
Posty: 45
Rejestracja: pn, 31 mar 2008, 15:02
Lokalizacja: Kielce

Post autor: TheLostChild »

To ja mam w piórniku 6 błyszczyków (bo nigdy nie wiem który akurat będę miała ochotę użyć, ale i tak zazwyczaj mam ochotę się pomalować jednym z tych, które leżą w domu;), kredkę do oczu czarną, tusz do rzęs, chusteczki, kilka par kolczyków i inną biżuterię oprócz pierścionków bo nie noszę, wszystkie ściągi jakie napisałam od początku roku (chociaż i tak z nich nie korzystałam, ponieważ uważam, że to niesprawiedliwe, a po co pisałam to nie mam pojęcia ;-) ), spinki do włosów, szczotkę taką malutką jak dla lalki no i ewentualnie jeszcze jakiś długopis ;-)
Lusterka nie noszę, bo facetka od matmy mi zabrała, a nie chce mi się inwestować w nowe glupija
No i jeszcze mam cyrkiel i korektor, żeby mazać po ławce i przebijać bąbelki robione korektorem...
O jeny... taki niepozorny piórniczek, a tyle rzeczy się w nim mieści... :knuje:
Obrazek
The life is difficult and full of zasadzkas;-)
Awatar użytkownika
Karolina
Posty: 477
Rejestracja: czw, 25 sty 2007, 18:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Karolina »

Pozwalają Ci się malować w szkole? Yay. Ja to nawet nie myślę o makijażu w tym wieku (ew jakiś błyszczyk i tusz do rzęs, ale to naprawdę bardzo rzadko).
Awatar użytkownika
Diana_95
Posty: 346
Rejestracja: sob, 05 sty 2008, 20:09
Lokalizacja: daleko.

Post autor: Diana_95 »

TheLostChild pisze:6 błyszczyków (bo nigdy nie wiem który akurat będę miała ochotę użyć, ale i tak zazwyczaj mam ochotę się pomalować jednym z tych, które leżą w domu;), kredkę do oczu czarną, tusz do rzęs, chusteczki, kilka par kolczyków i inną biżuterię oprócz pierścionków bo nie noszę, wszystkie ściągi jakie napisałam od początku roku (chociaż i tak z nich nie korzystałam, ponieważ uważam, że to niesprawiedliwe, a po co pisałam to nie mam pojęcia ), spinki do włosów, szczotkę taką malutką jak dla lalki
TheLostChild pisze:Lusterka nie noszę, bo facetka od matmy mi zabrała, a nie chce mi się inwestować w nowe Głupi głupi...
No i jeszcze mam cyrkiel i korektor, żeby mazać po ławce i przebijać bąbelki robione korektorem...
Ja miałam manię na błyszczyki w 5 klasie, po czym zaprzestałam wypychać nimi piórnik.
Myślę że nie ma to większego sensu i nawet nie potrafię sobie wyobrazić reakcji jakiegokolwiek nauczyciela na taką zawartość.
Po co Ci tyle tego, co? ;-)
TheLostChild pisze:ewentualnie jeszcze jakiś długopis
rzeczywiście jakiś.

Aby nie robić OT, dodam jeszcze moje 2 przypadłości:
*kiedy dostanę nową książkę to zawsze zaczynam czytać ją od ostatniej strony, potem otwieram gdziekolwiek na środku i czytam do końca.
Jeśli wyda mi się ciekawa czytam od deski do deski kilka razy.
Robię tak odkąd nauczyłam się czytać a to już dość długo ;-) i nie umiem inaczej.
*wracając do piórników... mój musi koniecznie zawierać
-przynajmniej 3 czarne długopisy
-kredkę grafitową
-3 ołówki o różnych grubościach
-plakietkę z Marylin'em Manson'em
-kilkanaście napisów oraz!... fragment tekstu piosenki 'Poison'
Come on baby, take a chance with us.
Come on baby take a chance with us.
And meet me on the back of the Blue Bus,
Doin' a blue rock.
TheLostChild
Posty: 45
Rejestracja: pn, 31 mar 2008, 15:02
Lokalizacja: Kielce

Post autor: TheLostChild »

Karolina pisze:Pozwalają Ci się malować w szkole? Yay.
A czy ktoś tu mówi o pozwalaniu? ;-) oczy to ja mam pomalowane zawsze odkąd pamiętam, więc jakoś nikt nie zwraca uwagi... Nie wiem, może myślą, że takie mam naturalne :-/ a tak na serio to ja ich małymi kroczkami oswajałam. Malutko, mało, coraz więcej... Zresztą nie wyglądam znowu jak jakiś demon ciemności czy cuś, więc nie mają się co pluć ;-)


Diana_95 pisze:Po co Ci tyle tego, co?

Nie wiem po co. Tak dla smaku, bo i tak od razu po pojawieniu się jakiejś kleistej mazi na moich ustach, od razu ją zlizuję. Więc błyszczyków nie traktuję jako upiększaczy, a raczej jako pożywienie glupija

Diana_95 pisze:nie potrafię sobie wyobrazić reakcji jakiegokolwiek nauczyciela na taką zawartość.
Heh... U mnie z nauczycielami to jest trochę dziwna sprawa. Oni nie chcą do mnie nic mówić, bo wiedzą, że ja od razu będę chciała się z nimi sprzeczać. Zwłaszcza facet od WOSu już się nauczył, że na każdą jego próbę uciszenia odpowiem: "mam prawo głosu". Sam przyznał mojej mamie na wywiadówce, że jak próbuje ze mną dyskutować to stoi od razu na pozycji straconej :smiech:
Obrazek
The life is difficult and full of zasadzkas;-)
sylvia.
Posty: 9
Rejestracja: śr, 09 kwie 2008, 20:31
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: sylvia. »

malakonserwa pisze:Jak np.?
kilkanaście kolorowych długopisów, kredki każdego rodzaju, pare linijek, duze nożyczki, około 4 ołówków, kilka niebieskich długopisów. takie potrzebne ale niepotrzebne rzeczy;p
czesem zdarza mis ie mieć w piórkniku pilnik do pazokci i blyszczyk.
Ja również żeby nie robić OT dodam:
- u lewej ręki musze mieć dłuzsze pazokcie niż u prawej
-kiedy zobacze ślimaka na chodniku, scieżce czy drodze musze przenieść do na trawe, po czym umyć szybko ręceg
laughing out loud.
Awatar użytkownika
Karolina
Posty: 477
Rejestracja: czw, 25 sty 2007, 18:27
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Karolina »

czesem zdarza mis ie mieć w piórkniku pilnik do pazokci
Piłujesz paznokcie na lekcji? :wariat: No ja nie rozumiem.

Mój odchył:
Kiedy jestem sama w samochodzie i jest ciepło (mam otwarte okno), lubię włączyć głośno muzykę. Ostatnio słuchałam tak Stonesów i kilka osób zaczęło się uśmiechać. A byli to mężczyźni po 50 roku życia.
marcia654
Posty: 134
Rejestracja: ndz, 11 lis 2007, 20:04

Post autor: marcia654 »

Karolina pisze:Piłujesz paznokcie na lekcji? No ja nie rozumiem.
A co tu jest do nierozumienia?? :podejrzliwy: :wariat:
Obrazek
Awatar użytkownika
Martyna
Posty: 105
Rejestracja: wt, 13 maja 2008, 21:23

Post autor: Martyna »

Kadia pisze:
Martyna pisze: *na lekcji jak mi sie czasem nudzi to moonwalk'eruje ;-)
Czyli że co? Martyna wstaje z krzesła i idzie moonwalkiem przez całą klasę? Bo nie czaję :smiech:

A ja dzisiaj zauważyłam w swoim zachowaniu kolejne dziwactwo - mianowicie jak się nudzę na lekcjach, to nie dość że opieram się o ławkę, to jeszcze co chwilę zmieniam położenie nóg :smiech: To założę nogę na nogę, to na odwrót, wyciągnę pod siebie, schowam pod krzesło, no cały czas. Ciekawie to musi wyglądać z boku, jak się tak wiercę nenene
Nie, nie, nie!! Siedze sobie w ławce i robie moonwalk'a siedząc! Ruszam tylko nogami nie całym ciałem! Wyciagam nogi do przodu i moonwalk'uje :mj:
Kapujesz ;-) ?????
ODPOWIEDZ