Nagrody Grammy

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

homesick pisze:i wlasnie mialam zamiar odniesc sie do posta BadJacka i nie moge, no coz troche to dziecinne przepychanie i udowadnianie kto jest wazniejszy.
Możesz. Ten drugi topic nie został zamknięty, ale przeniesiony do kosza.

homesick pisze:czemu nie mozna rozmawiac o gali
O jakiej Gali? Jeśli tam wylewa się 'swoje krytyczne myśli' o Jacksonie? :surrender:
Ostatnio zmieniony pn, 11 lut 2008, 19:21 przez cicha, łącznie zmieniany 2 razy.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
speechless26
Posty: 450
Rejestracja: śr, 09 sty 2008, 22:48

Post autor: speechless26 »

cicha pisze:Jeśli tam wylewa się swoje krytyczne myśli o Jackosnie?

nie da się patrzeć bezkrytycznie.

nawet sam Michael wielokrotnie podkreślał, że jest w stosunku do siebie bardzo krytyczny.

nie udawajmy i nie oszukujmy się, że nic nas nie razi i nie rozczarowuje.

my jako fani, mamy prawo wypowiadać się na temat tego, co nam sie podoba, a co nie.

więc nie rozumiem takiego postępowania.
I'm so proud to say- I love You.
Awatar użytkownika
Megi1975
Posty: 594
Rejestracja: ndz, 26 lis 2006, 14:11

Post autor: Megi1975 »

Ja już nie wiem co o tym myśleć .Podobno ma nagrabione w całej branzy muzycznej za to co zrobił bo było dla niego coś szykowane. Nawet Quincy sie przygotowywał.Szkoda słow.Czasem odnosze wrażenie ,że on osiagnał taki szczyt ,ze teraz podświadomie dązy juz tylko do samozagłady.Nie wiem czy z jego głową jest wszystko ok.Obawiam się ,ze nie.SAMOBÓJCA!!!
Obrazek
Awatar użytkownika
speechless26
Posty: 450
Rejestracja: śr, 09 sty 2008, 22:48

Post autor: speechless26 »

Megi1975 pisze:Podobno ma nagrabione w całej branzy muzycznej za to co zrobił bo było dla niego coś szykowane. Nawet Quincy sie przygotowywał
"podobno". i to podobno to pewnie kolejna plotka. i pewnie przez te "plotki" jesteśmy zawiedzeni i rozczarowani.

a Michael może o tych "plotkach" nawet nie słyszał.
I'm so proud to say- I love You.
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Lokalizacja: spode łba

Post autor: homesick »

cicha pisze:
homesick pisze:czemu nie mozna rozmawiac o gali
O jakiej Gali? Jeśli tam wylewa się swoje krytyczne myśli o Jackosnie? :surrender:
okej

ale kazdy ma prawo do krytyki jesli nie jest obrazliwa, a taka nie byla

najgorsze co moze przytrafic sie artyscie do bezkrytyczni fani, krytyka jest oznaka tego, ze nam zalezy na jego wizerunku, ze sie przejmujemy, ze w ogole traktujemy go powaznie jako muzyka.
Awatar użytkownika
speechless26
Posty: 450
Rejestracja: śr, 09 sty 2008, 22:48

Post autor: speechless26 »

homesick pisze:najgorsze co moze przytrafic sie artyscie do bezkrytyczni fani, krytyka jest oznaka tego, ze nam zalezy na jego wizerunku, ze sie przejmujemy, ze w ogole traktujemy go powaznie jako muzyka.
zgadzam się.
I'm so proud to say- I love You.
Awatar użytkownika
Megi1975
Posty: 594
Rejestracja: ndz, 26 lis 2006, 14:11

Post autor: Megi1975 »

speechless26 pisze:
Megi1975 pisze:Podobno ma nagrabione w całej branzy muzycznej za to co zrobił bo było dla niego coś szykowane. Nawet Quincy sie przygotowywał
"podobno". i to podobno to pewnie kolejna plotka. i pewnie przez te "plotki" jesteśmy zawiedzeni i rozczarowani.

a Michael może o tych "plotkach" nawet nie słyszał.
Jasne przez plotki a Michael to pewnie gdzieś w oblokach buja i nic o tym nie wie.Ta jego cała promocja jest jakas nienormalna i pokrętna.Czy on nigdy nie moze nic jak ,każdy normalny artysta??Nie ma co sie dziwić ,ze uchodzi za dziwadło.

PS.Opier...mu sie należy.Moze jak ochloniemy to złagodniejemy.Na razie jestem zła :komp:
Obrazek
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

homesick pisze:ale kazdy ma prawo do krytyki jesli nie jest obrazliwa, a taka nie byla

najgorsze co moze przytrafic sie artyscie do bezkrytyczni fani, krytyka jest oznaka tego, ze nam zalezy na jego wizerunku, ze sie przejmujemy, ze w ogole traktujemy go powaznie jako muzyka.
speechless26 pisze:nie da się patrzeć bezkrytycznie.
Mądre słowa. Ja tylko obawiam się, że łatwo przekroczyć granicę obiektywnej krytyki, przechodząc na poziom bruku. Ta granica jest bardzo cienka...i chyba z tym walczą moderatorzy...z drugiej strony...ech..

Ok. Ja się już wycofuję z moim słodzeniem i bezkrytycyzmem. ;)
Ostatnio zmieniony pn, 11 lut 2008, 18:21 przez cicha, łącznie zmieniany 1 raz.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
speechless26
Posty: 450
Rejestracja: śr, 09 sty 2008, 22:48

Post autor: speechless26 »

cicha pisze:Ja tylko obawiam się, że granica obiektywnej krytyki może łatwo przejść na poziom bruku.
tu nie przeszła.
I'm so proud to say- I love You.
Awatar użytkownika
homesick
Posty: 1239
Rejestracja: wt, 15 sty 2008, 14:35
Lokalizacja: spode łba

Post autor: homesick »

ja rozumiem te obawy, bo jestem moderatorem na innym forum muzycznym i wiem, ze czasem trzeba trzymac krotko swoje pociechy, ale tu toczyla sie zwykla dyskusja.

jak widac sporo osob czuje podobnie, wedlug mnei tu interwencja byla zbedna i to ona wywolala zamieszanie i neismak
'the road's gonna end on me.'
Awatar użytkownika
speechless26
Posty: 450
Rejestracja: śr, 09 sty 2008, 22:48

Post autor: speechless26 »

jak widac sporo osob czuje podobnie, wedlug mnei tu interwencja byla zbedna i to ona wywolala zamieszanie i neismak

to ograniczanie możliwości wyrażenia swojego (przecież nieobraźliwego) zdania.
zakłócenie demokracji.

pozdrawiam.
I'm so proud to say- I love You.
Awatar użytkownika
Mistiness
Posty: 265
Rejestracja: ndz, 09 gru 2007, 15:21
Lokalizacja: świętokrzyskie.

Post autor: Mistiness »

homesick pisze: czemu nie mozna rozmawiac o gali
BadJack pisze: można jeszcze rozmawiać o samej uroczystości grammy
Skoro chcecie rozmawiać o gali, to może ktoś przeniesie temat do 'Pogaduszki nie o MJ'? Wtedy byłoby po problemie.
Co do samego Michaela- nie było go na Grammy i nic tego nie zmieni. Kto miał się wyżalić już to zrobił, nie widzę sensu w dalszym roztrząsaniu.

.
Awatar użytkownika
Diana_95
Posty: 346
Rejestracja: sob, 05 sty 2008, 20:09
Lokalizacja: daleko.

Post autor: Diana_95 »

Mistiness pisze:nie widzę sensu w dalszym roztrząsaniu.
Ja takze. MJ-a nie bylo i koniec. Bedzie na innej gali. Nie ma zadnych zobowiazan... wiadomo ze wszyscy fani chcieliby go zobaczyc, uslyszec ale sorry, on nic nie musi jak nie chce :-/
Come on baby, take a chance with us.
Come on baby take a chance with us.
And meet me on the back of the Blue Bus,
Doin' a blue rock.
Buszmen

Re: komentarzy po Grammy ciąg dalszy

Post autor: Buszmen »

MJPOWER pisze:w związku z usunięciem poprzedniego mojego tematu zakladam ponownie i powtarzam raz jeszcze:
Myślę, że nie żyjemy w PRLu więc cenzura jest nie na miejscu a też nie sposób nikomu siłą czy po przez zamykanie tematu narzucić bezkrytycznego myślenia. Ilość postów świadczy, że Fani odczuwają potrzebę wymiany poglądów na temat Grammy i od tego jest Forum aby mieli taka możliwość. Będę zakładał nowy temat tak długo aż nikt się nie będzie chciał dopisywać albo zostanę wyrzucony z Forum. W imię wolności słowa i pewnych zasad jestem gotów ponieść taka ofiarę.
Opinie moderatorów są tylko jednymi z wielu i wcale nie obowiazujące wszystkich. Jak dla mnie : nie mniej i nie bardziej ciekawe niż opinie pozostałych.
Myślę, że rozgoryczenie galą wśród Fanów na Forum w części może wynikać z autorytarnego decydowania przez moderatorów co jest plotką a co nie. Przypomnę, że wcześniej pojawienie się Michaela na Grammy było opatrzone komentarzem: plotka. Ale skoro ten komentarz został usunięty, wielu mogło pomyśleć, że skoro wszechwiedzący moderatorzy uznali, że to nie jest plotka to Michael napewno przyjedzie. I czekali całą noc przed telewizorami. Nie ma się więc co dziwić rozczarowaniu. Znikam z Forum na dziś. Możecie zdjąć temat znowu ale jutro znowu założę, więc prosciej zdjąć mnie.

Polecam moderatorom nową autobiografię T.LOVE pt "potrzebuję wczoraj". Na końcu bardzo duzo o działaniu forum zespołu, forumowiczach i o tym ilu fajnych ludzi odeszło w wyniku zbytniego rządzenia się na forum przez moderatorów
BRAWO KRZYSIU!!

Co do Grammy, to ja też się w tym wszystkim pogubiłem. Ściągnąłem sobie całe Grammy, przeleciałem na szybko i .... nic. Raz usłyszałem słowa "Michael Jackson" w piosence i to wszystko. Wiedziałem wcześniej, że Mike'a nie będzie, bo chory czy cośtam.....no nieważne. Ale nie sądziłem, że z powodu absencji Micheala producenci zdejmą Thriller Tribute :-/ Był Kanye West, Fergie, Will.I.Am, Akon i Quincy Jones. Mogło być naprawde fajnie. Ja Michaela nie winie, bo to nie on to napędził tylko w zasadzie sami fani, desperacko oczekujący od niego jakiegokolwiek ruchu. Tak naprawde my nie wiemy co działo się za drzwiami, a tam rozmowy toczą się w zupełnie innej atmosferze niżbyśmy oczekiwali. Michael nigdy nie lubił występów pod buliczkę, pod presją a wydaję mi się, że tego po nim oczekiwano. Z resztą jak można czegoś oczekiwać, skoro on nic nie obiecał odnośnie Grammy. Sami się wszyscy napędzacie i macie tego skutki!
Awatar użytkownika
THRILLER
Posty: 429
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:27
Lokalizacja: Poznań

Post autor: THRILLER »

:/
Zablokowanie tematu Grammy tylko dlatego że kilka osób wyraziło swoje słuszne rozgoryczenie po nie przespanej nocy zostawię bez komentarza z uwagi na mój szacunek dla Kasi.

Moje oczekiwania wobec Michaela są skromne – nie opowiadaj chłopie więcej farmazonów o miłości do fanów i o tym że najlepsze dopiero przed nami. Jak będziesz już naprawdę gotowy na to aby działać to daj znać.

Naprawdę żal mi tych fanów co zarwali nockę dla MJa – aż przez chwile miałem ochotę posłać mojego nowiutkiego Thrillera do kosza. Ja byłem prawie pewien że żadnego występu nie będzie ale nie przypuszczałem że 50 rok urodzin MJa, 25 lecie Thrillera i jego niedawna premiera oraz najważniejsza gala w muzycznym świecie odbędzie się bez MJa. Widać Grammy ma taką rangę że odwdzięczyła się MJowi równie boleśnie.
ODPOWIEDZ