No to może moja relacja,nie będzie opisana z fotkami bo fotki są na photobuckecie(
http://s272.photobucket.com/albums/jj175/MJ_Maro_JT/ )
Ok więc moja podróż w stronę Katowic zaczęła się od spotkania się w Dąbrowie z Agatką(którą nie wiem jakim cudem kojarzyłem że ma na imię Ewelina

a znam ją już wirtualnie ponad rok jak nie lepiej),no to więc udaliśmy się na przystanek i czekaliśmy na D-tkę,przy okazji Maro się lansował z Ebony na przystanku tak jak i potem w autokarze wraz z Agatą,wybujanie było niezłe ale mogło być lepiej,ale co tam.Podróż upłynęła w miarę szybko.Przystanek Empik,obczajka czy jakiś płytek MJa nie ma ciekawych no i nie było,oprócz wszędzie się walających singli do Visionary.Obczajenie czy kalendarzy z MJem niema i tez nie było,potem luknięcie za Luomo dla Maro ale tez porażka.
NO to cóż poszliśmy z Agą do Kawiarni(albo coś podobnego) na coś ciepłego bo na dworze piździało jak na...a dobra,więc wypiliśmy po ciepłej herbatce pogadaliśmy trochę o wszystkim i o niczym.Zaraz potem udaliśmy się w stronę Empika przyczajka czy w CCC nie ma jakiś mokasynów ala MJ noi były bardzo fajne za 139.99zł .
Zaraz po wyjściu i czekaniu przy wejściu na empik rozpocząłem dalszy lansik z Ebony w ręce ogólnie wybujanie było dośc dobre,przyszła Erna z Luomo V. to już w ogólę jazdaaa na maxa.
(taki baj de łej w niezłym kółu staliśmy w środku empiku ludzie się patrzyli czy na coś nie zbieramy haha)
Później zaczęła się ekipa z chodzić z małym opóźnieniem dziewczyn z Tych i Bierunia,ale to tylko 15 minut.
Więc ekipa zwarta i gotowa w udanie się do Coguitar(tak się to pisze?) pod wodzą naszej wódzki Erny,leciutki śpiewy w drodze moje Agi i Bartuu Beat It i takie tam.
(muszę wtrącić to że z powodu bólu brzucha nie mogłem wypić wystarczającej ilości piw;()
NO więc zaszliśmy do pubu rozsiedliśmy się przy chyba największym stole,młoda wiara razem stara razem.
Piliśmy piwka dużo gadałem z Buszem i Olą o wszystkim chyba,z Agą potem z dziewczynami Natką,Kwaśną,Basią,Okuśką,Laurą i Kasią,szkoda że nie mogliśmy więcej pogadać w pubie na dole.Potem przesiadka Do Erny raczej za Erne jak to kochankowie,wymiana zdań i w ogóle gadką o wszystkim na krzyczaka bo głośno coś było z Tancerzem i Iwoną.Trochę ba nawet dużo rozmawiałem z Bartuu przed imprezką jak i w jej trakcie.
Nie obeszło się oczywiście bez wpisów do fanowskiego zeszytu Oli vel Fly_Away.
A potem przyszedł czas na imprezkęęęę na górzę:D
I Bringing Justin back,we want Justin,co? chyba tylko Ty Maro
Oki Oki to We Want Michael & We Want Justin:D
No i przyszedł czas na party...........:
Trochę pozlewaliśmy z Blanketa

(wtajemniczeni wiedzą o co biega) i w końcu wiemy jak się modli i jak się modlić do Michael'a
DJ zaczął grać jakies smuty,aż przyszedł czas na Michael'a z piosenką The Way You Make Me Feel....i co,ja miałem nie wychodzić na parkiet tego wieczoru,ale.......
Dorwałem kapelusz potem białą rękawiczkę i wpadłem w hipnozę....to co się działo przy tańcu ze mną to jak ekstaza
Potem wspólne ruchy z bartuu no ja nie mam słów,gratuluje.
BYło świetnie ja nie jestem wstanie nic więcej napisać.
Pozdrawiam obecnych i tych nie obecnych jak i całe grono MJówek:)
Maro
ps.Ogólnie to lans był na parkiecie
ps2. Busz i Kwaśna gdzie są fotki śpiochy?
O Kur****
Tekst roku na parkiecie od naszych dziewczyn:
Maro nie podrywaj na Michael'a,Maro nie podrywaj na Michael'a

<--- nie usówać

dziękuje