Tata mi coś dzisiaj wydrukował z netu, to się podzielę, bo ciekawe...
Modny "light"
Spoty reklamowe gwarantują utrzymanie szczupłej sylwetki dzięki użyciu produktów określanych mianem "light&"; (z ang. lekki) - zawierają znacznie mniej kalorii niż ich tradycyjne odpowiedniki. Otrzymuje się je przez: zastąpienie cukru sztucznymi środkami słodzącymi, obniżenie zawartości tłuszczu w recepturze lub użycie niskotłuszczowych surowców. Najczęściej używane środki wysokosłodzące, takie jak aspartam, mają słodkość nawet do 200 razy większą niż zwykły cukier (sacharoza) i bardzo mało kalorii.
Ale nie wszystkie produkty "light" są rzeczywiście niskokaloryczne - najlepszy przykład: czekolady, w których cukier został zastąpiony słodzikiem, lecz tłuszczu jest tyle samo co w zwykłych czekoladach. Produkty mleczne niskokaloryczne (jogurty, kefiry) są otrzymywane z mleka odtłuszczonego lub mleka o obniżonej zawartości tłuszczu. Z tego powodu odtłuszczone mleko jest niepełnowartościowe, a poza tym gorzej trawione i przyswajane. Produkowane z niego niskokaloryczne jogurty i kefiry zawierają w dodatku niezdrowe mleko w proszku, czyli utleniony cholesterol. Chudy ser nie tylko nie dostarcza witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, ale powoduje fermentację w jelitach (najzdrowszy jest ser półtłusty). Wybieranie mleka i produktów mlecznych o obniżonej zawartość tłuszczu jest wskazane dla wszystkich, nie tylko dla osób z nadwagą. Ostatnio pojawiły się na rynku niskokaloryczne tłuszcze do smarowania pieczywa. Ich niższą zawartość uzyskano przez zastąpienie części oleju wodą i zagęszczaczami. W podobny sposób wytwarza się majonezy niskokaloryczne (tłuszcz stanowi tylko 40% masy). Rozsądek podpowiada, że nie dodaje mu to wartości odżywczych.
Produkty "light" dają możliwości jedzenia takich produktów, które do niedawna były wykluczone w diecie odchudzającej. Koncerny przemysłowe, wiedzą, co wydrukować na etykietach, aby przyciągnąć jak najwięcej potencjalnych klientów, którzy ślepo wierzą w to co jest na nich napisane.
Zachowanie linii wymaga jednak wysiłku i wyrzeczeń, dlatego wynaleziono produkty "light&" - aby zadowolić leniwych i rozgrzeszać łakomczuchów. Niestety, produkty "light" nie mogą być postawą zdrowego żywienia. Aby dbać o zdrowie, nie wystarczy kierować się nalepką "produkt dietetyczny". Trzeba mieć własny rozum i nie wierzyć hasłom reklamowym. Moda na odchudzanie sprawiła, że każdy tłuszcz uważamy za zbędny i traktujemy jego przydatności wyłącznie w kategoriach energetycznych. Tymczasem jest on potrzebny organizmowi do przeżycia. Podobnie jak białko stanowi budulec komórek, jest wykorzystywany m.in. do produkcji żółci, niektórych hormonów, witaminy D. W skład tłuszczów wchodzą kwasy tłuszczowe. Pewna ich grupa to tak zwane niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT). To z nich powstaje wiele substancji biologicznie czynnych takich, jak prostaglandyny czy leukotrieny. Są również prekursorami składników budujących błony komórkowe, dzięki czemu umożliwiają utrzymanie ciągłości skóry i prawidłowej struktury błon komórkowych. Kwasy eikozapentaenowy i dokozaheksaenowy są ważnymi składnikami tkanki mózgowej, komórek nerwowych i siatkówki. NNKT wykazują:
działanie przeciwmiażdżycowe, zapobieganie powstawaniu zakrzepów naczyniowych
prawdopodobnie zwiększanie syntezy kwasów źółciowych z cholesterolu i przyczynianie się do jego wydalania z żółcią
podnoszenie odporności nieswoistej organizmu
usprawnianie funkcjonowania układu krążenia (serca i przepływu krwi przez tętnice wieńcowe)
Nie są wytwarzane przez organizm ludzki i muszą mu być dostarczone w pożywieniu. Występują głównie w olejach roślinnych i rybach. Jeden z nich - kwas linolenowy - jest potrzebny dla skóry. Wątroba wykorzystuje go do produkcji kwasu arachidonowego, który wchodzi w skład fosfolipidów błon komórkowych, jest wykorzystywany również jako prekursor do syntezy eikozanoidów (prostanoidów i leukotrienów), ważnych biologicznie związków. Z kwasu arachidonowego powstają na przykład prostaglandyny (regulują kurczliwość naczyń krwionośnych i uczestniczą w reakcjach zapalnych) oraz leukotrieny, biorące udział w reakcjach zapalnych i alergicznych. Pewne enzymy komórkowe np. fosfolipaza A2 potrafią odszczepiać cząsteczkę kwasu arachidonowego od fosfolipidu błonowego. Następnie kwas arachidonowy może zostać przekształcony przez inne enzymy (cyklooksygenazy, lipooksygenazę) do aktywnych biologicznie związków. Istnieją leki, które hamują produkcję tych związków z kwasu arachidonowego i w ten sposób działają przeciwzapalnie i przeciwgorączkowo.
Umiarkowane stosowanie tłuszczu jest jak najbardziej korzystne dla zdrowia. Choćby dlatego, że wyłącznie w jego obecności organizm może spożytkować witaminy A, D, E i K, rozpuszczalne w tłuszczach. Warto też wiedzieć, że warzywa powinno się jeść z dodatkiem tłuszczu, bo pomaga on przyswoić wartościowe karotenoidy (likopen i beta-karoten). Bez tłuszczu te związki nie będą wchłonięte przez organizm. Nawet cholesterol, pochodna tłuszczu, jest dla organizmu niezbędny - wchodzi w skład błon komórkowych i innych tkanek, uczestniczy m.in. w produkcji hormonów płciowych, w syntetyzowaniu witaminy D. Poza tym pożywienie nie wpływa bezpośrednio na stężenie cholesterolu we krwi. Wiele osób ma jego poziom we krwi za wysoki, mimo że nie je tłusto.
Bo to, jak radzimy sobie z przekształcaniem i wykorzystywaniem cholesterolu z pokarmów, zależy głównie od trybu życia jaki prowadzimy. Zatem produkty "nie zawierające cholesterolu" nie gwarantują, że organizm go sobie nie odłoży.
Wiadomo od lat, że biały cukier tuczy - wielu z nas niestety nie potrafi przyzwyczaić się do gorzkiej herbaty czy kawy. Unikając cukru, używamy słodzików. Niestety one też są szkodliwe! To substancje chemiczne, 200-400 razy słodsze od cukru, mogą więc być stosowane w bardzo małych ilościach, nie podnosząc kaloryczności pożywienia. Należą do nich acesulfam K (E 950), neohesperydyna DC (E 959), taumatyna (E 957), a także sacharyna (E 954), która została wycofana jako rakotwórcza, podobnie jak cyklamat (E 952).
Obecnie najpopularniejszym słodzikiem jest aspartam (E 951). Z pozoru jest niewinny, ale substancje wchodzące w jego skład - kwas asparaginowy, fenyloalanina i alkohol metylowy (metanol - to trucizna powodująca bóle i zawroty głowy, nudności, osłabienie, zaburzenia zachowania i równowagi, a także problemy ze słyszeniem i widzeniem. W organizmie rozkłada się na kwas mrówkowy i rakotwórczy formaldehyd) - niewinne nie są. W mózgu osób, które zbyt często spożywają aspartam wzrasta nadmiernie poziom fenyloalaniny - zbytnie jej stężenie może prowadzić do zaburzeń emocjonalnych, m.in. depresji i schizofrenii. Wprowadzony do krwi kwas asparaginowy wyzwala dużą ilość wolnych rodników, które uszkadzają komórki nerwowe. Nadmierne spożywanie asparaginianu (podobnie jak glutaminianu sodu) prowadzi m.in. do chorób neurologicznych, wywołuje bóle brzucha i głowy, nudności, problemy ze snem, zmęczenie, ataki astmy. Największe ryzyko wiąże się z działaniem asparaginianu (i glutaminianu) na noworodki, dzieci, kobiety ciężarne i osoby starsze. Może pogorszyć stan osób cierpiących na choroby przewlekłe, w tym psychiczne i neurologiczne (guzy, uszkodzenia mózgu, stwardnienie rozsiane, choroby Alzheimera i Parkinsona, demencję). U chorych na cukrzycę może spowodować intensyfikację hipoglikemii, drgawki i inne powikłania.
Ale ponieważ aspartam rzadko wywołuje ostre reakcje, nie wiążemy swoich dolegliwości z jedzeniem produktów nim dosładzanych. Aspartamu jest wszędzie pełno m.in.: w napojach gazowanych, gumach do żucia bez cukru, miętowych pastylkach odświeżających oddech, napojach kakaowych i kawowych, deserach mlecznych, przetworach owocowych, w tym dżemach niskocukrowych, kisielach i budyniach, koktajlach, jogurtach, pastach do zębów, a także farmaceutykach typu multiwitaminy. Wszystkie te pokarmy i napoje tylko z powodu dodatku aspartamu nazywają się "dietetycznymi". Lekarze i naukowcy stwierdzili, że stałe spożywanie aspartamu przyczynia się do utraty pamięci i słuchu, drętwienia rąk i nóg, skurczów mięśni, przybierania na wadze, wysypki, drażliwości, częstoskurczu serca, bezsenności, utraty smaku, utraty słuchu, szumu w uszach, ataków niepokoju, niewyraźnej mowy, bólu stawów, a także napadów epilepsji, zaburzeń hormonalnych oraz w funkcjonowaniu układu krążenia i wydzielaniu insuliny.
http://www.laboratoria.net/pl/modules.p ... e&sid=3466