Zdrowie i uroda

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Xscape
Posty: 776
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:13

Zdrowie i uroda

Post autor: Xscape »

Jako że jestem prawie fanatykiem zdrowia i urody to postanowiłem założyć temat dotyczący nas wszystkich bez wyjątku.Chciałbym poruszać w nim tematy , które mogłyby w stanie pomóc wielu osobom.Zachecam wszystkich do opisywania swoich doświadczeń związanych ze sposobem zdrowego trubu życia oraz pielegnacji własnej urody.Temat choć może wydawać się próżny dla niektórych osób , mi osobiście wydaje się potrzebny.
Głównie chodzi o zdrowy styl życia.

Dziś zapoczątkuję temat specyfikiem który sam niedawno odkryłem i jak sie powoli przekonuje jest to specyfik który czyni cuda w naszym organiźmie.Specyfikiem tym jest jakże popularna w krajach dalekiego wschodu i coraz bardziej popularna w Europie
HERBATA ZIELONA.

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

HISTORIA HERBATY

Jak głosi legenda, wszystko zaczęło się pewnego pięknego dnia w 2737 roku p.n.e. w Chinach. Tego dnia cesarz chiński - Szen Nung, zielarz i uczony, który ze względów higienicznych pił przegotowaną wodę, wypoczywał pod drzewem dzikiej herbaty. Wiał lekki wiatr i jego podmuch spowodował, że kilka listków wpadło do dzbana z wodą. Oczywiście cesarz zapatrzony w piękno natury nie zauważył tego, dopiero pijąc swój napój poznał smak, który go oczarował.

Opowieść z Indii przypisuje początki picia herbaty mnichowi o imieniu Bodhidharma, który postanowił przez 7 lat medytować nie mrużąc oka. Gdy do końca kontemplacji został mu jeden dzień powieki zaczęły mu się zamykać, zerwał więc kilka liści z drzewa, pod którym się znajdował i zaczął je żuć. Od razu opuściło go zmęczenie.

Japończycy mają inne zakończenie historii tego mnicha. Zmęczenie, które go opanowało przypisał powiekom, wyciął je więc i rzucił na ziemię. W tym miejscu natychmiast wyrósł krzew herbaty. Mnich zerwał kilka listków i zaczął je żuć. Jak się można domyślić, zmęczenie zniknęło.

Takie są legendy, które w piękny sposób opisują odkrycie herbaty. A jak było naprawdę? Trudno powiedzieć. Wiadomo, że już od bardzo dawna napój ten znany jest w Chinach. Pierwsze pisemne wzmianki o tej roślinie pochodzą dopiero z III wieku p.n.e. Przez długie lata herbata była ceniona jako podstawowy napój, lek i środek wzmacniający, który wytwarzano z liści dzikiego drzewa herbacianego. Dopiero w III wieku n.e. rolnicy zaczęli sadzić krzaki herbaciane i z czasem rozwinęło się suszenie liści i przetwórstwo.


DLACZEGO WARTO PIĆ ZIELONĄ HERBATE ??

OCAL SWOJE ZĘBY


Szkodliwe substancje przechodzące do warzyw i owoców z nawozów sztucznych, syntetyczne środki konserwujące żywność, zbyt duża ilość cukru w codziennej diecie, ciągły stres i jedzenie w pośpiechu to podstawowe czynniki powodujące obecnie choroby dziąseł, zębów i jamy ustnej.


Współczesne badania wykazują, że zielona herbata to skuteczny środek przeciwdziałający ich chorobom. Zawarte w niej polifenole hamują rozwój S.mutans i innych bakterii odpowiadających za naturalne procesy odkładania się na powierzchni zębowej niepożądanych lub wręcz szkodliwych substancji prowadzących do próchnicy i szeregu chorób dziąseł z paradontozą włącznie.


Dezynfekujące właściwości zielonego napoju likwidują dręczący wiele osób problem przykrego zapachu z ust.


Nie bez znaczenia są także oczyszczające, detoksykacyjne właściwości zielonej herbaty, które pozwalają oczyścić cały organizm ze szkodliwych substancji, co nie pozostaje bez znaczenia na stan zębów i dziąseł.

NIE STRESUJ SIE STRESEM

Stres wbrew obiegowej opinii nie jest zjawiskiem typowym dla naszych czasów. Towarzyszy nam od zawsze i na ogół jest bardzo pożyteczny. Jedna z jego definicji określa go jako zjawisko biologiczne stanowiące niespecyficzny sposób reakcji organizmu na jakiekolwiek stawiane mu wymagania: fizyczne, psychiczne lub somatyczne. Inaczej mówiąc stres to wszystkie bodźce, które zmieniają stopień naszej gotowości do działania. Chroni to nas przed nudą i monotonią, ale w sytuacji gdy dociera do nas takich bodźców zbyt wiele, zaczynamy czuć się źle. Negatywne skutki nadmiernego stresu odczuwamy z różną siłą ? każdy ma przecież własny naturalny poziom odporności. To, co jest obciążeniem dla jednych, dla drugich może być motywacją do działania.


Długotrwały nadmierny stres może powodować szereg poważnych schorzeń: chorobę niedokrwienną, zawały, zaburzenia rytmu serca, nadciśnienie tętnicze, chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy, a nawet nowotwory. Stres to także jedna z przyczyn wysokiego poziomu cholesterolu we krwi, nerwic, bezsenności, problemów z męską potencją i obniżenia ogólnej odporności organizmu.


Jak złagodzić objawy stresu?
Idealnie byłoby go w ogóle unikać, ale to oczywiście niemożliwe. Można łagodzić jego wpływ poprzez środki farmakologiczne, mają one jednak często wiele niepożądanych skutków ubocznych z uzależnieniem włącznie. Alternatywą są dla nich metody naturalne ? najskuteczniejszym z nich jest według wielu specjalistów zielona herbata. Efektywnie wspomaga ona ochronę organizmu przed skutkami nadmiernego stresu.


Jednym z jego objawów jest podwyższone ciśnienie tętnicze. Zielona herbata pomaga w jego obniżaniu i łagodnie je stymuluje, dzięki czemu poprawia się ukrwienie całego organizmu i wydolność poszczególnych organów wewnętrznych.


Zielona herbata to także jeden z skuteczniejszych naturalnych środków usuwających z naszego organizmu nadmiar cholesterolu. Pomaga to w zapobieganiu miażdżycy i jej najpoważniejszemu skutkowi ? zawałom serca.
Inną konsekwencją długotrwałego stresu jest nadkwasota prowadząca do choroby wrzodowej żołądka i dwunastnicy ? zielona herbata przeciwdziała jej powstawaniu dzięki zawartym w niej substancjom neutralizującym nadmiar soków trawiennych.
Nie od dziś wiadomo, że zielona herbata wspomaga także naturalne mechanizmy obronne organizmu ? dzieje się tak za sprawą szeregu zawartych w niej witamin i soli mineralnych.
Najnowszym odkryciem dotyczącym zielonej herbaty jest fakt, iż dzięki zawartym w niej polifenolom zapobiega ona m.in. tworzeniu się komórek nowotworowych.
Najważniejszą jednak wiadomością dla osób narażonych na długotrwały nadmierny stres jest fakt, że zielona herbata znana jest ze swoich odprężających właściwości. Koi skołatane nerwy i przywraca myślom potrzebną jasność już po pierwszej wypitej filiżance.
Jej regularne picie sprawia, że nasza odporność na stres wydatnie się zwiększa. To działa ? przekonajcie się sami!

WALCZ Z GRYPĄ!!!!!

Panujące w Polsce warunki klimatyczne sprawiają, że wirus grypy czuje się tutaj szczególnie dobrze. Dzieje się tak dlatego, że jego ulubione środowisko to wilgotne powietrze i temperatury oscylujące wokół kilku stopni poniżej i powyżej zera.

Zawiera ona m.in. witaminy A, B, B2 oraz C, a także szereg cennych dla naszego organizmu minerałów i mikroelementów. O utrzymywanie ich właściwego poziomu w organizmie należy zadbać szczególnie jesienią i zimą. Zielona herbata stymuluje i wspomaga działanie naturalnego systemu immunologicznego. Pita do posiłku i po posiłku wspomaga przyswajanie witamin i minerałów zawartych w pożywieniu.


Ważną informacją jest również fakt, że zielona herbata skutecznie pomaga w oczyszczaniu naszego organizmu z obniżających odporność toksyn. Jej regularne picie sprawia, że odporność organizmu wydatnie się zwiększa. To działa? przekonajcie się sami!


ZIELONY SPOSÓB NA DIETĘ

Masz problem z nadwagą? Głodówki, liczenie kalorii, łykanie podejrzanych środków o najdziwniejszych porach i wizyty u uzdrowicieli nie dały żadnych rezultatów? Wszystko skutkowało tylko na chwilę, a potem wracała dawna waga, albo wręcz przybywało ci jeszcze kilogramów?


Nie przejmuj się? istnieje niezawodny środek odchudzający, którego skuteczność potwierdzają nie tylko tysiące lat codziennego stosowania przez najliczniejszą nację na świecie, ale też najnowsze badania naukowe. Mowa tu o zielonej herbacie ? to dzięki niej w Chinach i Japonii ludzi otyłych prawie nie ma, a liczba zachorowań na nowotwory jest niezwykle niska. Zieloną herbatę pije się tam przecież codziennie.Najnowsze odkrycia dowodzą, że jest ona najbogatszym źródłem polifenoli. Związki te są najskuteczniejszymi z dotychczas odkrytych akceleratorów przemian energetycznych w ludzkim organizmie. Przyspieszają zamianę tłuszczu w energię. Inaczej mówiąc zielona herbata likwiduje skutki otyłości u samego źródła ? na poziomie pojedynczych komórek organizmu.


Zastąpienie więc czarnej herbaty, kawy i napojów gazowanych zieloną herbatą i jej regularne picie zaowocuje więc systematyczną utratą wagi. Zawarte w niej polifenole pomagają nie tylko spalać nadmiar tłuszczu. Dzięki swoim absorpcyjnym właściwościom zielona herbata skutecznie pomaga też w wyodrębnianiu, spalaniu i wydalaniu szkodliwych związków. Taka detoksykacja organizmu jest przecież pierwszym krokiem do przywrócenia normalnej przemiany materii. W powodzi środków i diet, które skutecznie mają pomóc Ci w zrzuceniu zbędnych kilogramów zieloną herbatę wyróżnia nie tylko jej potwierdzona skuteczność. Jest to środek w stu procentach naturalny! Może więc warto skusić się na dwie lub trzy filiżaneczki zielonej herbaty dziennie?

ZIELONA HERBATA PRZECIWKO RAKOWI

Zanieczyszczenia atmosfery, podwyższony poziom promieniowania, żywność i woda skażone szkodliwymi związkami chemicznymi. Do tego ciągły stres i pośpiech - wszystko to sprzyja powstawaniu szeregu chorób nowotworowych.
W trakcie badań nad częstotliwością ich występowania w poszczególnych krajach uwagę naukowców zwrócił fakt, że w Japonii liczba osób cierpiących na te schorzenia jest niższa niż gdzie indziej. Okazuje się, że dzieje się tak głównie stałej obecności zielonej herbaty w codziennym menu Japończyków. Nic dziwnego - jest ona przecież ich narodowym napojem. Ceremonia jej parzenia, czyli "Droga herbaty" to jeden z fundamentów japońskiej kultury.


Za antyrakowe działanie zielonej herbaty odpowiadają głównie zawarte w niej polifenole. Ich najważniejsza zaleta to silne właściwości przeciwutleniające, które objawiają się już na poziomie komórkowym.


Badania prowadzone nad zieloną herbatą w latach 90-tych na całym świecie wykazały, że zapobiega ona i pomaga w leczeniu chorób nowotworowych skóry, przełyku, płuc, wpustu żołądka, jelita cienkiego, jelita grubego, wątroby, trzustki i gruczołu sutkowego. Pomaga w blokowaniu kancerogenezy nowotworów. Jest również ważnym środkiem pomagającym w łagodzeniu i likwidacji skutków radio i chemioterapii.


Zielona herbata to przede wszystkim jednak doskonały środek profilaktyczny, którego codzienne używanie reguluje przemianę materii, łagodzi stres i aktywuje naturalne mechanizmy obronne organizmu. Znana jest także z właściwości detoksykacyjnych. Dzięki nim w organizmie nie odkładają się szkodliwe substancje mogące stać się przyczyną wielu schorzeń nowotworowych.

ZIELONA HERBATA DBA O TWÓJ WYGLĄD

Nasz zewnętrzny wygląd, stan cery, włosów i paznokci zależy w dużej mierze od naszego zdrowia ? dlatego oprócz naturalnych kosmetyków dobranych do naszych potrzeb staramy się dbać też o zdrową dietę. Jej nieodzownym elementem coraz częściej jest zielona herbata. Sekret jej pozytywnego wpływu na nasz organizm kryje się w prostym fakcie: zielona herbata zachowuje swoje lecznicze właściwości, ponieważ nie jest poddawana niszczącemu je procesowi fermentacji, który przechodzi czarna herbata.


Thea sinesis (tak naukowo nazywa się zieloną herbatę) i zawarte w niej katechiny regulują proces przemiany materii już na poziomie pojedynczych komórek. Wspomaga to oczyszczanie organizmu z toksyn, co ma kolosalne znaczenie m.in. w walce z trądzikiem młodzieńczym, cellulitisem i nadwagą.


Zielona herbata wzmacnia ścianki naczyń krwionośnych, a zawarte w niej niewielkie ilości kofeiny poprawiają mikrokrążenie, co znacznie poprawia dotlenienie skóry. Dzięki temu zyskuje ona zdrowy wygląd i jędrność.Picie zielonej herbaty wzmacnia także cebulki włosów, skutecznie chroni przed grzybicami i zapaleniami bakteryjnymi, a kompresy z zielonej herbaty pomagają w leczeniu zapalenia spojówek i przywracają blask zmęczonym oczom.


Nic więc dziwnego, że zielona herbata jest coraz częściej jednym ze składników kosmetyków. Szczególnie szeroko jest stosowana w środkach przeznaczonych dla skóry skłonnej do podrażnień i alergii. Substancje zawarte w zielonych listkach mają także właściwości odprężające. Wykorzystuje się je powszechnie w olejkach do aromaterapii

PIJ ZIELONĄ HERBATĘ -BĘDZIESZ ŻYŁ DŁUŻEJ

Szereg zawartych w zielonej herbacie składników wpływa pozytywnie na ludzki organizm. Pomagają zapobiegać, leczyć i łagodzić skutki wielu schorzeń związanych z podeszłym wiekiem. Podstawą jej zbawiennego wpływu na ludzki organizm są zawarte w niej garbniki katechinowe. Zawierają one polifenole, które charakteryzują się silnym działaniem przeciwutleniającym na poziomie komórek. Dzięki temu regularne picie zielonej herbaty zapobiega wielu nowotworom, w tym m.in.: skóry, płuc, wpustu żołądka, jelita cienkiego, jelita grubego, wątroby, trzustki i gruczołu sutkowego.


Obniża ona ciśnienie tętnicze krwi, skutecznie obniża poziom cholesterolu niwelując ryzyko zawału, obniża także poziom cukru we krwi. Znana jest także jako doskonały środek przeciwdziałający osteoporozie, chorobom zębów i dziąseł.



Nie bez powodu coraz częściej stanowi cenny składnik wielu kosmetyków: polifenole zapobiegają starzeniu się skóry, chroniąc ją przed zanieczyszczeniami środowiska i promieniowaniem UV. To jeszcze nie wszystko: zielona herbata pomaga we wchłanianiu witamin i składników mineralnych z pokarmu przez organizm i reguluje przemianę materii. Te regulacyjne właściwości pomagają w oczyszczaniu organizmu ze szkodliwych i zbędnych substancji, które są dziś przyczyną wielu chorób cywilizacyjnych. Te same właściwości są odpowiedzialne również za to, że zielona herbata to ceniony środek pomagający w zrzucaniu zbędnych kilogramów cierpiącym na nadwagę.


Co ciekawe: Zielona herbata dba nie tylko o zdrowie ciała, ale też ducha. Już od tysiącleci Japończycy cenią jej kojące, łagodzące stres właściwości. Być może dlatego japońska tradycja każe, by podawać ją przed oświadczynami?

CHIŃSKI SPOSÓB NA KACA

Japończycy już od wieków stosują zieloną herbatę jako doskonałe lekarstwo łagodzące "syndrom dnia następnego", a Chińczycy używali jej nie tylko jako antidotum w dolegliwościach dla osób, które nadużyły alkoholu, ale też jako skuteczny środek łagodzący skutki nałogowego używania opium. Gdzie leży sekret tych "antykacowych" właściwości zielonej herbaty?

Wysoka zawartość witaminy C pozwala uzupełnić jej niedobór - alkohol znacznie obniża poziom tej witaminy w organizmie. Właściwości moczopędne i regulujące procesy trawienne nie tylko łagodzą bóle żołądka i inne związane z nim dolegliwości, ale też przyspieszają wydalanie niepożądanych toksycznych substancji z organizmu.

Właściwości pobudzające i odprężające zielonej herbaty zmniejszają uczucie dyskomfortu (ból głowy, suchość w ustach) związane z kacem i pozwalają normalnie funkcjonować "dzień po". Obrzęk powiek i przekrwienie gałki ocznej to kolejne widoczne znaki odbytej dzień wcześniej mocno zakrapianej zabawy. Przemycie ich świeżo zaparzoną , chłodną zieloną herbatą przywróci im naturalny wygląd, zdezynfekuje podrażnienia i dokładnie wypłucze pozostałości po dymie papierosowym. W przypadku cięższego zatrucia pożyteczne mogą okazać się chłodne kompresy z zielonej herbaty, które położone na powiekach doraźnie złagodzą dolegliwości.


Zielona herbata to doskonały środek nie tylko na kaca. Znana jest m.in. jako skuteczny środek przeciwdziałający chorobom nowotworowym. Za jej antyrakowe działanie odpowiadają głównie zawarte w niej polifenole. Ich najważniejsza zaleta to silne właściwości przeciwutleniające, które objawiają się już na poziomie komórkowym.


Badania prowadzone nad zieloną herbatą w latach 90-tych na całym świecie wykazały, że zapobiega ona i pomaga w leczeniu chorób nowotworowych skóry, przełyku, płuc, wpustu żołądka, jelita cienkiego, jelita grubego, wątroby, trzustki i gruczołu sutkowego. Pomaga w blokowaniu kancerogenezy nowotworów. Jest również ważnym środkiem pomagającym w łagodzeniu i likwidacji skutków radio i chemio terapii.


Zielona herbata to przede wszystkim jednak doskonały środek profilaktyczny, którego codzienne używanie reguluje przemianę materii, łagodzi stres i aktywuje naturalne mechanizmy obronne organizmu. Jeśli więc chcecie normalnie funkcjonować "dzień po" , uchronić się przed rakiem i długo cieszyć się doskonałym zdrowiem, to regularnie sięgajcie po zieloną herbatę. Oczywiście najskuteczniej działa herbata wysokiej jakości.

WŁOS CI Z GŁOWY NIE SPADNIE!!!!!

Wśród wielu zaskakujących leczniczych właściwości zielonej herbaty należy wymienić także jej zbawienny wpływ na męskie włosy.


Zielona herbata już od setek lat przyczynia się do faktu, że na Dalekim Wschodzie większość mężczyzn może przez całe życie cieszyć się bujnymi zdrowymi włosami. Badania wykazały, że pewne składniki znajdujące się w zielonej herbacie mają właściwości przeciwdziałające łysieniu androgenowemu. Składniki te hamują tworzenie się hormonu DHT, który jest główną przyczyną nie tylko łysienia androgenowego, ale także schorzeń prostaty, trądziku oraz wielu schorzeń skóry głowy i twarzy.

Większość badań potwierdza, że zielona herbata zawiera składniki, które blokują enzym 5alfa-reduktazę typu I i II zapobiegając przez to przechodzeniu hormonu testosteron w zgubne dla mieszków włosowych DHT. Aby powstrzymać ten proces należy regularnie pić zielona herbatę - przynajmniej 2 lub 3 filiżanki dziennie.


ZIELONA HERBATA ZWALCZA NIEŚWIEŻY ODDECH

Związki zawarte w zielonej herbacie powstrzymują rozwój bakterii odpowiedzialnych za nieświeży oddech - poinformowano podczas spotkania American Society for Microbiology w Waszyngtonie.


Polifenole, związki chemiczne zawarte w herbacie, zapobiegają zarówno rozwojowi bakterii, jak i wytwarzaniu przez nie brzydko pachnących związków chemicznych - wykazali badacze z Uniwersytetu Illinois w Chicago.


Problem z nieświeżym oddechem dotyczy znacznej części populacji. Jego przyczyną są głównie nieprzyjemne w zapachu lotne związki siarki, na przykład siarkowodór, produkowany przez beztlenowe bakterie żyjące na tylnej części języka czy w zagłębieniach dziąseł.


W badaniu laboratoryjnym prof. Christine Wu oraz współpracujący z nią Min Zhu, przez dwie doby "przetrzymywali" herbaciane polifenole z trzema gatunkami bakterii związanych z cuchnącym oddechem.


Przy stężeniach od 16 do 250 mikrogramów na mililitr, polifenole hamowały wzrost bakterii w jamie ustnej. W stężeniach niższych - od 2,5 do 25 mikrogramów na mililitr - hamowały enzym, który katalizuje tworzenie się siarkowodoru - zmniejszały jego produkcję o 30 procent.


Zdaniem Wu, badania te uzupełniają wcześniejsze analizy laboratoryjne, które pozwoliły udowodnić, że herbata powstrzymuje wzrost bakterii w płytce nazębnej, i że przepłukiwanie ust herbatą zmniejsza tworzenie się płytki nazębnej oraz produkcję kwasów, powodujących próchnicę.


"Oprócz zatrzymywania wzrostu patogenów w ustach, herbata i jej polifenole mogą sprzyjać zdrowiu jamy ustnej, zmniejszając produkcję przez te bakterie nieprzyjemnie pachnących związków chemicznych" - podkreśla Wu.


Polifenole występujące w herbacie zawierają katechiny i teaflawiny. Katechiny występują i w zielonej, i czarnej herbacie. Teaflawiny - głównie w herbacie czarnej.

SPOSOBY PARZENIA ZIELONEJ HERBATY

Jeśli chcesz polubić zieloną herbatę, musisz najpierw poznać sekrety jej parzenia.



Do zaparzania herbaty należy używać co najmniej dwóch, najlepiej ceramicznych naczyń. Po zaparzeniu, napar przelewa się do innego naczynia po to , by oddzielić od niego liście. Dzięki temu herbata będzie pozbawiona goryczki. Pozostałe w pierwszym naczyniu liście powinno się zalewać jeszcze dwu-lub trzykrotnie.

W Polsce najczęściej zieloną herbatę parzy się w ten sposób, ze na filiżankę lub kubek naparu używa się pół łyżeczki herbaty.


Jednak, aby wydobyć z zielonej herbaty całe bogactwo jej smaku i aromatu powinno się ją zaparzać tak jak czynią to najlepsi znawcy - Chińczycy.


Oto przepis: 4 płaskie łyżeczki, tj. ok. 12 gramów zielonej herbaty należy zalać jednym litrem przegotowanej wody o temperaturze ok. 75 -90C. Otrzymany w ten sposób napar w pełni rozwija swoje walory smakowe i zapachowe. Następnie po ok. dwóch - trzech minutach należy wypić połowę naparu, a do pozostałej w naczyniu herbaty dolać wrzątku. Następnie, znowu wypić połowę i znowu dolać wrzątku do pełna.


W ten sposób najpierw delektujemy się aromatem herbaty, a potem poznajemy jej subtelny, łagodny smak. Dodatkowo, nawadniamy nasz organizm dostarczając mu większej ilości płynu.

ŹRÓDŁO : http://www.sekretyherbaty.pl/main.php

MOJE REAKCJE......

Hmmm od siebie moge dodać tylko iż zawsze po dyskotece piłem zieloną herbate i zawsze wracałem do ogólnie dobrego stanu...heheh.Teraz postanowiłem pić zielona herbatkę codziennie.ZAuważyłem że po wypiciu kubka tey herbaty faktycznie mam jaśniejszy umysł...jakos tak świeżo sie czuje i ogólnie mam dobre samopoczucie.Dodam tez że dosmaku zielonej herbaty jak i np: oliwek trzeba się przyzwyczaic.Na poczatku była dla mnie wstrętna a teraz coraz bardziej i bardziej zagłębiam sie w jej smaku i odkrywam prawdziwą radośc picia tej herbaty.
Ja postanowiłem pić tylko i wyłącznie zieloną herbate.Dodam iż było to dla mnie o wiele cięższe niż dla coponiektórych chociażby z tego względu że uwielbiam pic zcarna herbatę w dodatku słodzona np:w kubku czterema lub piecioma czubatymi łyżkami cukru więc możecie sobie wyobrazić co znaczyło dla mnei zrezygnować z takich przyzwyczajeń.Nie dość że nie lubię słodyczy to jeszcze zaprzestałem słodzenia herbaty.Nie wiem skąd teraz będe czerpał cukier dla organizmu w takich dawkach.Pozdrawiam i życze miłych doznań przy piciy tego napoju Bogów.
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

Ooooooooooo.
Gennnialny temat.
O tej herbacie sobie jeszcze kiedys poczytam.
Na spokojnie.
Przy herbacie moze wlasnie.

A mi sie wlasnie przypomnialo cos o marchewce.
Podobno najlepiej gotowac ja w mleku. Wtedy nie traci cennych witamin. Mleko je zatrzymuje. Kiedys dolalam troche mleka do gotujacej sie marchewki i calkiem calkiem dobra byla.
Swoja droga, to o tej metodzie powiedziala mi kiedyspewna starsza pani. Siedzialam sobie na lawce i czytalam, bo piekna pogoda byla, a tu jakas staruszka podchodzi i cos tam zagaduje. Nie wiem jak to sie stalo, ale po chwili siedziala kolo mnie na tej laweczce i cale zycie mi opowiadala. Od casow jak byla mala, po terazniejszosc. Pod koniec bylo cos o kolorach /jej podobno dobrze jest w fioletowym/ i o marchewce wlasnie. Ze nalezy gotowac ja w mleku.
Starsza pani nie byla z gatunku tych nienormalnych, ot przysiadla sie i zreferowala mi zycie. W sumie czesc rzeczy do tej pory pamietam. A wydarzylo sie to ponad rok temu.
Najdziwniejsze w tym wszystkim jest to, ze zanim przyszla, bylo cieplo i slonecznie, a w miare jak mowila, wzmagal sie wiatr nie wiadomo skad, nadeszly chmury, a w finale sie rozpadalo. I sie pozegnalysmy. Ja w lewo na mostek, ona w prawo. Jak bylam na mostku, to pamietam, ze sie obejrzalam, zeby zobaczyc gdzie poszla. Ale jej nigdzie nie bylo. Znikla wraz z opowiesciami o swoim dzecinstwie, mlodosci, o znaczeniu kolorow i o tej marchewce wlasnie.
No to...smacznego.
Awatar użytkownika
Xscape
Posty: 776
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 0:13

Post autor: Xscape »

Jeśli chodzi o marchewkę to mogę dodać że jest chyba jedynym warzywem(dla mneinigdy nie będzie owocem mimo tego iz w unii jest owocem),które podczas gotowania zyskuje na swojej wartości.Także więcej uzyskamy dobrego jedzac np marchewke w zupie niż na surowo.Marchew zawiera dość dużo karotenu i wiele osób pije soczki marchwiowe po to by nabrać koloru na twarzy.Pragnę zauważyć że karoten najlepiej wchłania się wtedy gdy przed wypiciem soczku np zjemy coś tłustego.Tłuszcze odgrywają wielka rolę w chłanianiu beta karotenu.Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Witold
Posty: 161
Rejestracja: czw, 22 gru 2005, 20:51

Post autor: Witold »

MJowiteku, twoja przygoda z babcią skojarzyła mi się z Forest Gump.
blender

hmm

Post autor: blender »

piwo treż dobrze działa na zdrowie :tancze: nenene

a przedewszystkim liczy się higiena ( zmarszczki i tak nam się pojawią pomimo kremów códów ) i diet.

Ale nasze społeczeństwo się uwstecznia!!!!!!!!!!!!!!!! Jak pomyślę, że za miesiąc będzie ciepło i przyjdzie mi wsiąść do zatłoczonego autobusu i wdychać ten smródnie mytych od tygodnia ciał zmieszanych z dezodorantem i czuć ten odór zpróchniałych zębów - już robi mi się niedobrze.

Mój zaprzyjaźniony lekarz potwierdził teezę o uwstecznianiu ludzi w higienie. Mówi, że kiedyś ludzie myli się chociaż na wizytę u lekarza, a teraz przysłowowa baba idzie brudna do lekarza myśląc, że dezodorant zniweluje smród.

Ja to co innego, kąpię się w każdą pierwszą sobotę miesiąca nenene
Awatar użytkownika
Jeanny100
Posty: 2389
Rejestracja: wt, 15 mar 2005, 23:09
Lokalizacja: z kątowni..

Post autor: Jeanny100 »

ja nie myję się wcale-to przeciez wyszło z mody...
Obrazek
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

Wywinduję temat do góry, bo według mnie jest tego warty.

I mam pytanie.

Czy ktoś z Was ma problemy z kręgosłupem jak siedzi przy komputerze (czy przy czymś tam innym) i ma może takie krzesło o cudnej nazwie "klękosiad"?

Obrazek
http://www.klekosiad.pl/web/g_zdrowie.php

Na poduszeczce co jest wyżej trzyma się pupę, ta niżej jest na kolana.


Kiedyś miałam okazję na takim czymś usiąść /w domu jednej fanki zresztą/ i uznałam to za całkiem ciekawy wynalazek.
Faktycznie siedzi sie automatycznie z prostym kręgosłupem i jest nawet wygodne.
Co innego może jednak siąść sobie na tym na chwilę, a co innego na codzień tego używać.

Zastanawiam się, czy jak już mi się kondycja kręgosłupa poprawi, to czy nie zacznę mieć problemów np. z kolanami?

Tu czytałam , że to powinno być używane na zmianę ze zwykłym krzesłem. I wtedy już jest idealnie dla zdrowia.
No ale może ktoś może coś więcej o tym powiedzieć?
Ja jeszcze większych problemów z plecami nie mam, ale czuję, że mogę je mieć. I się zastanawiam co by tu z tym zrobić.
Cena nie jest dla mnie jakaś zatrważająca /używane z allegro od 50zł, nowe ze sklepu 150~200zł/, nie wiem tylko, czy przeżyję dłuższe siedzenie na takim "klęczniku". Czy to cholerstwo jest na dłuższą metę wygodne?
Awatar użytkownika
Sugar
Posty: 444
Rejestracja: ndz, 08 lip 2007, 10:36
Lokalizacja: orange moon

Post autor: Sugar »

Ja tam doję dziennie koło 2 litrów czerwonej herbaty i dobrze się trzymam ; D Zielona mi nie smakuje specjalnie i nie przekonują mnie jej właściwości ; ]
Awatar użytkownika
verter
Posty: 177
Rejestracja: sob, 23 wrz 2006, 11:59
Lokalizacja: Łódź

Post autor: verter »

Jestem fanatykiem zielonej herbaty, wręcz uzależniłem się od niej. Dzień bez tego napoju, to dzień stracony :)
Ktoś poruszył tutaj problem kręgosłupa... Cierpię na skoliozę, czytałem o możliwości zrobienia operacji ale raczej prędzej przyjdzie mi umrzeć niż poddać się leczeniu. Nie wiem do jakiego wieku opłaca się robić taki zabieg.
"To be alone is to be different, to be different is to be alone"
Suzanne Gordon

Moja generacja
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

MJowitek pisze:Faktycznie siedzi sie automatycznie z prostym kręgosłupem i jest nawet wygodne.
ja siedze zgięty na maksa jak pokraka. ale takie klękokrzesło odpada, ze względu na moje chore kolano. nie dałbym rady siedzieć w takij pozycji dłużej niż 15 minut.

co do zdrowia. prowadzę najniezdrowszy tryb życia na świecie i jest mi z tym dobrze, jak na razie nenene ; D
nigdy nie próbowałem jeść czegoś wbrew smakowi, który stawiam ponad.
mimo że było to 100 razy zdrowsze. ja wybieram smak.

ale higiena jest spoko opcja. jak najbardziej jestem za.
do tego wchodzą również różne, podkradzione siostrze ( :knuje: ) peelingi, odzywki do włosów czy inne cudowne ekstrakty ; D

trzymam sie : ) zawsze swiezy czysty i pachnący.


co do herbaty: nie pijam w ogóle, żadnej. preferuje kakao lub też wodę niegazowaną, która zawsze jest przy mnie niczym wierny psiak : )
ObrazekObrazek
thewiz
Posty: 1256
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 23:46
Lokalizacja: Z gwiazd....

Post autor: thewiz »

Kilka lat temu wogole sie nie przejmowalam zdrowym trybem zycia. Jedzenie? Jesli nie od mamy to byle szybko i w miare smacznie. Cwiczenia? Odkad wypisalam sie z beznadziejnych zajec z wfu w liceum nic nie robilam. Kregoslup mialam w stanie oplakanym, zero miesni. Potem zafundowalam sobie ostry rok imprezowania... pierwszy rok na studiach wiec trzeba. I na deser maksymalnie meczace wakacje z przecietnie 3 godzinami snu dziennie. Efekt dopadl mnie zima. Bylam w wieku 20 lat wrakiem fizycznym czlowieka! Waga wachala mi sie jak szalona, nie moglam przezyc dnia bez 5 kaw, zaczelam sie trzasc z powodu braku witamin... w stanie krytycznym bylam tak rozkojarzona ze stan wylaczonego mozgu trwal u mnie okolo 90% dnia, budzilam sie psychicznie moze na kilka godzin dziennie. Ostatecznie przedawkowalam jet lagiem gdy polecialam po zaliczeniu calej sesji w przedterminach do Stanow.
Po totalnym straceniu kontaktu z rzeczywistoscia ( chyba nawet narkotyki takiego odczucia nie daja... nie wiem na pewno bo nigdy nie eksperymentowalam..) nie poznalam swojego chlopaka, nie wiedzialam gdzie jestem, dlaczego pada snieg i co to wogole jest snieg...
Poszlam po rozum do glowy. Zaczelam obsesyjnie czytac o zdrowiu i wyciagac wnioski.... Ucze sie do dzis,codziennie czegos nowego. Kocham zdrowa zywnosc, do fast foodu... a nawet jedzenia z restauracji podchodze z ogromna podejrzliwoscia. W chwili obecnej moj zoladek i tak zareaguje torsjami na cokolwiek niezdrowego. Zaczelam cwiczyc. Waga mi sie w koncu ustabilizowala a od okolo roku systematycznie chudne - choc nie jem mniej tylko zdrowiej. Pije tylko wode i ... kawe. Niestety z kawa nie potrafie wygrac. Ale jestem wlasnie na " odwyku". Nie licze obsesyjnie kalorii, ale juz doskonale wiem co jest zdrowe. Poza tym niektore bardzo kaloryczne rzeczy sa bardzo pozyteczne wiec warto je jesc bez wzgledu na kalorie ( np orzechy, awokado, czekolada) I wole zjesc rybe albo krewetki z warzywami od czegos tlustego. Bardziej mi smakuje, jesli wie sie jak pewne rzeczy przygotowac.
Wiem ,ze kazdy sam musi sie na wlasnym organizmie przekonac jak pewne rzeczy sa istotne. To jest w tym wszystkim najgorsze, a nikomu nie zycze zniszczonego zdrowia.
Awatar użytkownika
martynka
Posty: 102
Rejestracja: sob, 30 cze 2007, 11:40

Post autor: martynka »

A ja już od paru dobrych lat nie piję żadnych słodkich napojów gazowanych.Tylko 2 litry wody niegazowanej dziennie,świeżo wycisnięte soki no i herbata-zielona lub czerwona.Żadnych fastfoodów.Codziennie 5 krótkich spacerów i 1 dłuższy-posiadanie psa wychodzi na zdrowie.No a pozatym jazda na rowerze,aerobik i taniec.
Awatar użytkownika
Lilith
Posty: 65
Rejestracja: pn, 08 sty 2007, 11:30

Post autor: Lilith »

Co ja robię dla zdrowia?
Herbata czerowna i zielona (nałogowo), conajmniej raz w tygodniu basen, nie piję żadnych gazowanych, słodzonych napojów, fast foody widuję od święta i to zazwyczaj dosłownie tylko widuję.

Niestety uwielbiam SŁODYCZE. I choćby mnie kroić i solić- nie wyprę się ich (całe szczęście, że nie mam żadnych problemów np. z wagą zatem to mnie troszkę uspokaja, mam nadzieje, że nie odbije się to jakoś szczególnie na stare lata;)
"Nullum magnum ingenium sine mixtura dementiae fuit"
/nie byłoby wielkiego geniuszu bez domieszki szaleństwa/
Awatar użytkownika
Agaa
Posty: 168
Rejestracja: ndz, 19 sie 2007, 18:37
Lokalizacja: zza rogu :)

Post autor: Agaa »

majkelzawszespoko pisze:co do herbaty: nie pijam w ogóle, żadnej. preferuje kakao lub też wodę niegazowaną, która zawsze jest przy mnie niczym wierny psiak : )
ja rowniez nie pijam herbaty,za to duzo kawy i rzecz jasna wode,ale gazowana,ktora tak jak u MZSa jest przy mnie ciagle

Lilith pisze:Niestety uwielbiam SŁODYCZE. I choćby mnie kroić i solić- nie wyprę się ich (całe szczęście, że nie mam żadnych problemów np. z wagą zatem to mnie troszkę uspokaja, mam nadzieje, że nie odbije się to jakoś szczególnie na stare lata;)
ja ogolnie duzo jem slodyczy ale jako czlowiek aktywny tanecznie rowniez nie mam problemow z waga,chodze tez na silownie wiec utrzymuje sie w formie
nie pije zadnych cocacoli etc chipsow nie jem,za miesem nie przepadam jedyne wady to: slodycze(czyt.czekolada) i solenie,max duzo solenia
♥ MJ
Obrazek
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

słodyczy praktycznie nie ruszam : )
no i kawy też nie pijam. : )

czyli w sumie nie tak niezdrowo jak myslałem ; D
ObrazekObrazek
ODPOWIEDZ