Trzymaj sie jakoś Lady_Banana :( U mnie tez tak jest, mój tata mówi w kółko że Michael się mąką posypuje

a ja mu już ze 100 razy mówiłam ze on jest chory, ale nic nie dociera. A tak to mi w szkole cały czas dokuczają, przezywają, śmieją się ze mnie i z tego że cały czas rysuję Michaela. Rano jak idę do szkoły z koleżanką to ja mówię: "Narysowalam nowy rysunek, pokaże ci potem na przerwie"
"A co narysowałaś?"
"No nie wiesz, Michaela!"
a ona na to: "Oj Magda, tobie to sie we łbie poprzewracało, jak można takie brzydości rysować!? On ma taką morde brzydką"

a ja juz mam dosyć, kiedyś poprostu nie wytrzymam

Chociaż ostatnio taka jedna moja koleżanka mnie zaskoczyła, gadamy sobie, a ona nagle "Maaagda, wiesz co? Mi się Michael Jackson podoba, on ma takie oczy..."
