Kliknij, aby powiększyćTym razem mamy zamiar trochę Was przerazić...
Zapraszamy Was do ukrytego w piwnicy nowo otwartego klubu, który na jedną listopadową noc zamieni się w dom pełen strachów... Zanurzcie się z nami w świat duchów i zombiaków, w którym nic nie jest takie, jak się wydaje, a każdy zakamarek skrywa mroczne tajemnice i niesamowite historie. Rozwikłajcie z nami zagadkę nawiedzonego barokowego dworku, grając w grę terenową LARP (Live Action Role Play). Popiszcie się swoją wiedzą na temat horrorów w quizie, w którym będziecie mogli wygrać coś fajnego :)
Napijcie się specjalnych strasznych drinków, a przede wszystkim posłuchajcie i potańczcie do muzyki, która może zabić (ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu)- na playliście nie tylko Michael, ale też inni „straszni” wykonawcy!
A przede wszystkim- poznajcie dawne wcielenia członków MJ Wrocław Dance Team w premierowym występie-niespodziance.
Mile widziane przebranie za ducha lub zombie!
Zapraszamy Was na Michael Jackson's Ghosts Night w sobotę 12 listopada (długi weekend) do klubu LOG:IN który znajduje się w okolicach Pl. Jana Pawła II. Część kwoty z ceny biletu będzie tradycyjnie już przeznaczona dla dzieciaków z wrocławskiego Pogotowia Opiekuńczego Przystanek Dobrej Nadziei przy ul. Borowskiej we Wrocławiu.
Are you SCARED YET?
********************
No kochani, co tu dużo mówić- drzeć ciuchy, malować na biało papy i smarować się keczupem (to wersja dla zombiaków), tudzież "zakurzyć się" talkiem, ubrać perukę z epoki Ludwika XIV, gorset, długą suknię, wziąć w rękę zjedzony przez mole wachlarz lub też w wersji dla panów przebrać się za topielca pirata (to wersja dla duchów).
Wrocław czeka, a Wasza wyobraźnia co do strojów jest nam znana, bo przepysznie wyglądaliście w klimacie lat 20-tych na Smooth Criminal Party czy też w klimacie disco kiczu na Burn this Disco Out.
To będzie pełna wrażeń listopadowa noc! Duchy i zombiaki- przybywajcie!!!
Nie od wczoraj wiadomo że moje drugie oblicze jest upiorne i ujawnia się w listopadowe noce-czyli innymi słowy będę w swoim żywiole.A że technicznie do zombie mi dużo nie brakuje to i nad make-upem nie będę długo pracować 
Mam nadzieję że będzie mega strasznie-ale co ja piszę-Wrocław zawsze staje na wysokosci zadania...więc zmykam tapirować perułę i czyscic obiektywy 
Do zobaczenia w listopadzie kochani 
Ostatnio zastanawiałam się czy afro posypane mąką da radę na zombie?
