Mnie też, bo są największymi hipokrytami. Postawa typu: "jestem katolikiem, prawym człowiekiem.... ale Lepper to była populistyczna gnida".kaem pisze:Odstręcza mnie radykalna prawica
.
Mnie też, bo są największymi hipokrytami. Postawa typu: "jestem katolikiem, prawym człowiekiem.... ale Lepper to była populistyczna gnida".kaem pisze:Odstręcza mnie radykalna prawica
Dokładnie tak samo jestem nastawiona do mediów. Szczerze mówiąc wciąż na nowo zadziwiają mnie ludzie i źródła z których "pobierają" informacje. Poznaję kogoś nowego ,kto dowiaduje się ,że moim idolem jest Michael i od razu sypie się sterta niewyobrażalnych bzdur. Naprawdę aż strach pomyśleć ,skąd to się bierzekaem pisze:Po historii z Michaelem mam kompletną niechęć do mediów. Pamiętam, jak informowano w TVN o jego śmierci, a wcześniej o procesie i jak nierzetelni byli w najłatwiej weryfikowalnych doniesieniach.
kaem pisze:Trzeba szukać widać innych źródeł, słuchać autorytetów, a wcześniej ich sobie znaleźć, by ubezpieczyć się od manipulacji medialnej. A czasu ciągle brak i ulegamy tym wiadomościom na skróty. Co czytacie? Co oglądacie?
MJowitek pisze:Nie wiem, czy to samobójstwo i czy się powiesił (wy pewnie już wiecie :) ), ale jeśli tak, to nie wydaje się Wam, że sposób w jaki się ktoś zabija jest swego rodzaju ostatnia informacją, która ktoś pozostawia? To mogły być tabletki, mógł być strzał, "wypadek" samochodowy, skok z wysokości, no jest w czym wybierać. A samobójstwo wydaje mi się czymś przemyślanym. Wieszanie się kojarzy mi się ze śmiercią bardziej spektakularną, poniekąd konserwatywną (to jedna z najstarszych metod chyba), wymagającą determinacji, jednego konkretnego ruchu (w przeciwieństwie do łykania tabletek, co jest dla mnie bardziej melancholijne). Jeśli informacje o tym, że p.Andrzej Lepper się powiesił okażą się prawdziwe, to w tym jednym akcie zostawił mi więcej ciekawych informacji, a raczej odniesień do przemyśleń, niż kilka dzienników z newsami 24h.
hipokryzją jest też pochylanie się nad każdym po jego śmierci i nagła kłamliwa zmiana postaw, bo tego wymaga norma społeczna.akaagnes pisze:Mnie też, bo są największymi hipokrytami. Postawa typu: "jestem katolikiem, prawym człowiekiem.... ale Lepper to była populistyczna gnida".
boże broń przed autorytetami w roli zabezpieczenia przed manipulacją.kaem pisze:Trzeba szukać widać innych źródeł, słuchać autorytetów, a wcześniej ich sobie znaleźć, by ubezpieczyć się od manipulacji medialnej.
homesick pisze:hipokryzją jest też pochylanie się nad każdym po jego śmierci i nagła kłamliwa zmiana postaw, bo tego wymaga norma społeczna.
szacunek zdobywa się swoim życiem, nie wraz z momentem odejścia.
homesick pisze:boże broń przed autorytetami w roli zabezpieczenia przed manipulacją
No właśnie. Ponadto nie mówią wszystkiego co mogłoby poważnie zaburzyć istniejący porządek rzeczy. Kto na przykład tak naprawdę ogłosił światowy "kryzys"? Jakoś tam się wiodło, były problemy takie jak są i teraz i z dnia na dzień "kryzys"? Tak naprawdę to komuś na tym zależy bo ma w tym własny interes. Ale tego media już nie zdradzą. Mówi się to co łyknie w założeniu tzn. zwykły człowiek głupszy od tych co są "na górze".Dla mnie media obiektywne nie istnieją.
??? Przepraszam, ale mainstreamowe media są u nas na maksa "zlewaczałe" ;)kaem pisze:Po historii z Michaelem mam kompletną niechęć do mediów. Pamiętam, jak informowano w TVN o jego śmierci, a wcześniej o procesie i jak nierzetelni byli w najłatwiej weryfikowalnych doniesieniach. TVN jest dla mnie obrzydliwie manipulującą stacją telewizyjną.
Odstręcza mnie radykalna prawica. Odstręczała od lat 90.- jeszcze od czasów AWS, ale jak patrzę jak jej liberalny odłam posługuje się mediami w postaci wspomnianej stacji, to mnie poraża.
To zwyczajnie wynika z natury ludzkiej. Nie wiem czy jest w ogóle możliwe spotkanie człowieka, który jest obiektywny. Sam, gdybym miał możliwość wyrażania swoich poglądów na antenie, zrobiłbym to :)Margareta pisze:Dla mnie media obiektywne nie istnieją.
No właśnie.
Z kryzysami to jej tak, że są one ogłaszane kiedy indeksy giełdowe "dziwnie" się zachowują, spółki (banki) bankrutują, a ludzie tracą pracę (i pieniądze). Tu nawet nie ma co ogłaszać, bo sami ludzie to odczuwają.Margareta pisze:No właśnie. Ponadto nie mówią wszystkiego co mogłoby poważnie zaburzyć istniejący porządek rzeczy. Kto na przykład tak naprawdę ogłosił światowy "kryzys"? Jakoś tam się wiodło, były problemy takie jak są i teraz i z dnia na dzień "kryzys"? Tak naprawdę to komuś na tym zależy bo ma w tym własny interes. Ale tego media już nie zdradzą. Mówi się to co łyknie w założeniu tzn. zwykły człowiek głupszy od tych co są "na górze".
Są "zlewaczałe" w sposób tyleż bezmyślny co indoktrynujący - każdy przykład niedoli żeńskiej części populacji podciąga się pod dyskurs roli "płci kluturowej" (po angielsku powiedziałoby się "gender"), feminizm w ogóle bardzo zyskał na popularności, a jeszcze 10 lat temu pisało by się o nim z dystansem by nie rzec, z przekąsem. Czekam na odwrócenie tendencji. Poza tym kiedy jakaś idea, doktryna wejdzie w modę to lansuje się nią jako jedynie słuszną. Brakuje wyważenia, świat zaczyna opisywać się przez jej pryzmat. Co do feminizmu na przykład, ja uważam, że problem jest nieco bardziej złożony niż przedstawiany przez jej pryzmat i nie wszystko da się wytłumaczyć zaszłościami dziejowymi, mizoginizmem czy patriarchatem. Ale to tylko przykład, nie jest moim celem wszczęcie ogólnej dyskusji na ten temat. Chodzi mi o to, że gdyby nastąpiło odwrócenie od feminizmu w stronę antyfeminizmu, to zaczęto by przedstawiać świat przez jego pryzmat. I tak byłoby ze wszystkim. Ponadto każdy system polityczny, nieważne czy demokratyczny, czy niedemokratyczny czy jakikolwiek inny, przedstawia siebie jako jedynie słuszny, a świat dzieli na "swoich" czyli kraje o tym samym systemie i na "obcych" czyli kraje o systemie "niesłusznym". Tak było w poprzednim systemie, tak jest i teraz. Gdybyśmy na przykład na powrót mieli monarchię, to przypisywalibyśmy nasze sukcesy temu, że mamy króla, a porażkę czy to gospodarczą czy jakąkolwiek inną innych krajów upatrywalibyśmy w tym, że oni królów nie mają.SuperFlyB. pisze:??? Przepraszam, ale mainstreamowe media są u nas na maksa "zlewaczałe" ;)
teraz się domagają, teraz? rychło w czas.kaem pisze:Ludzie domagają się większej jawności w rządzeniu, zwłaszcza w sprawach dot. polityki międzynarodowej.