Maciek89 zasila męską część społeczności:)
Maciek89 zasila męską część społeczności:)
Witam wszystkich,
Na początek kilka słów o mnie osobiście:
Nazywam się Maciek, mam 21lat, zamieszkuje woj. Opolskie, na którego to terenie studiuję germanistykę. Moje plany to zdobycie tytułu Magistra, wyjazd do Stanów i tam praca jako nauczyciel j. niemieckiego. Wiem, że może być to trudne, ale jest to moim marzeniem i zamierzam je koniecznie zrealizować. Oprócz tego, interesuje się branżą elektronicznej rozrywki i realizuję się jako redaktor tematycznych portali internetowych, snując marzenia o posadzie redaktora w jednym z polskich papierowych magazynów. Jestem także namiętnym pasjonatem lat '80, w których zresztą się urodziłem (1989;) W związku z tym uwielbiam kino S. Stallone, oldskulowe ciuchy, gry, a także, jakby inaczej - muzykę! I tu dochodzimy nareszcie do Michaela:)
Zacznę od razu wprost - twórczością MJ zainteresowałem się na poważnie dzień po jego śmierci. Wcześniej jak chyba każdy - "gdzieś, coś słyszałem". W tym momencie wielu z Was może nazwać mnie pseudofanem. Ależ prosze, nazywajcie mnie tak! Nie wiecie jednak jednego: można powiedzieć, iż "cieszę się", że Michael odszedł, gdyż dzięki temu moje życie zmieniło nieco bieg. Od niemal półtora roku każdy dzień wypełnia łącznie conajmniej kilka godzin słuchania jego muzyki, przemyśleń na jego temat, czytania informacji, oglądania koncertów. Z racji stażu, być może i wyglądam na pseudofana, który zainteresował się MJ dopiero po jego śmierci, jednak ja sam w środku wiem i czuję, że twórczość, życie i postać Michaela to dla mnie coś więcej. Coś, czego słowami nie potrafię opisać. Daje mi ona pozytywnego kopa do życia, skłania do refleksji, wzrusza (tak, tak - wzrusza faceta), i nastraja pozytywnie. Z resztą wydaje mi się, że staż nie jest ważny i każdy prawdziwy wielbiciel MJ od razu dostrzeże, kto naprawdę czuje jego muzykę.
Na forum trafiłem przypadkiem, znudzony infantylnym poziomem, który zauważyłem przeglądając poprzednie znane mi forum o MJ - mjzyje.pl. Spodobały mi się dość dorosłe dyskusje, doroślejszej grupy ludzi, i nie ukrywam - duża obecność facetów, dzięki czemu będzie mi raźniej:) Bardzo chciałem znaleźć grupę ludzi, w której będę mógł wyrażać to co czuję na temat MJ i mam nadzieję, że tu mi się to uda.
Przepraszam wszystkich za nieco przydługi wstęp, ale mam nadzieje, że teraz jestem Wam już na starcie nieco bardziej znany.
PS. Nie wspomniałem o jeszcze jednym moim ulubionym zajęciu, porównywalnym do tego czym zajmował się Michael - mianowicie o tym, iż sam tworzę muzykę i koncertuję. Oto mała próbka dla ciekawskich:
http://www.youtube.com/watch?v=PXpvu3ysIdo
Na początek kilka słów o mnie osobiście:
Nazywam się Maciek, mam 21lat, zamieszkuje woj. Opolskie, na którego to terenie studiuję germanistykę. Moje plany to zdobycie tytułu Magistra, wyjazd do Stanów i tam praca jako nauczyciel j. niemieckiego. Wiem, że może być to trudne, ale jest to moim marzeniem i zamierzam je koniecznie zrealizować. Oprócz tego, interesuje się branżą elektronicznej rozrywki i realizuję się jako redaktor tematycznych portali internetowych, snując marzenia o posadzie redaktora w jednym z polskich papierowych magazynów. Jestem także namiętnym pasjonatem lat '80, w których zresztą się urodziłem (1989;) W związku z tym uwielbiam kino S. Stallone, oldskulowe ciuchy, gry, a także, jakby inaczej - muzykę! I tu dochodzimy nareszcie do Michaela:)
Zacznę od razu wprost - twórczością MJ zainteresowałem się na poważnie dzień po jego śmierci. Wcześniej jak chyba każdy - "gdzieś, coś słyszałem". W tym momencie wielu z Was może nazwać mnie pseudofanem. Ależ prosze, nazywajcie mnie tak! Nie wiecie jednak jednego: można powiedzieć, iż "cieszę się", że Michael odszedł, gdyż dzięki temu moje życie zmieniło nieco bieg. Od niemal półtora roku każdy dzień wypełnia łącznie conajmniej kilka godzin słuchania jego muzyki, przemyśleń na jego temat, czytania informacji, oglądania koncertów. Z racji stażu, być może i wyglądam na pseudofana, który zainteresował się MJ dopiero po jego śmierci, jednak ja sam w środku wiem i czuję, że twórczość, życie i postać Michaela to dla mnie coś więcej. Coś, czego słowami nie potrafię opisać. Daje mi ona pozytywnego kopa do życia, skłania do refleksji, wzrusza (tak, tak - wzrusza faceta), i nastraja pozytywnie. Z resztą wydaje mi się, że staż nie jest ważny i każdy prawdziwy wielbiciel MJ od razu dostrzeże, kto naprawdę czuje jego muzykę.
Na forum trafiłem przypadkiem, znudzony infantylnym poziomem, który zauważyłem przeglądając poprzednie znane mi forum o MJ - mjzyje.pl. Spodobały mi się dość dorosłe dyskusje, doroślejszej grupy ludzi, i nie ukrywam - duża obecność facetów, dzięki czemu będzie mi raźniej:) Bardzo chciałem znaleźć grupę ludzi, w której będę mógł wyrażać to co czuję na temat MJ i mam nadzieję, że tu mi się to uda.
Przepraszam wszystkich za nieco przydługi wstęp, ale mam nadzieje, że teraz jestem Wam już na starcie nieco bardziej znany.
PS. Nie wspomniałem o jeszcze jednym moim ulubionym zajęciu, porównywalnym do tego czym zajmował się Michael - mianowicie o tym, iż sam tworzę muzykę i koncertuję. Oto mała próbka dla ciekawskich:
http://www.youtube.com/watch?v=PXpvu3ysIdo
Witam
Serdecznie witamy na forum.
Dziekuje Ci za szczerosc odnosnie MJ,to zaden wstyd przyznac,ze powaznie zainteresowal Cie po 25 czerwca 2009...
Imponuja mi ludzie o wlasnym swiatopogladzie,potrafiacy wyrazic swoje zdanie.To swiadczy na Twoja korzysc.
Prosze,rozgosc sie.
Ja zycze Ci z calego serca,zebys odnalazl prawdziwy sens,magie,przekaz i piekno tego szczegolnego czlowieka,jakim jest MJ.
Jesli to odnajdziesz-zrozumiesz ludzi kochajacych MJ,zrozumiesz Jego filozofie,przeslanie milosci i chec niesienia pomocy innym.
Jeszcze raz-witam serdecznie.
Dziekuje Ci za szczerosc odnosnie MJ,to zaden wstyd przyznac,ze powaznie zainteresowal Cie po 25 czerwca 2009...
Imponuja mi ludzie o wlasnym swiatopogladzie,potrafiacy wyrazic swoje zdanie.To swiadczy na Twoja korzysc.
Prosze,rozgosc sie.
Ja zycze Ci z calego serca,zebys odnalazl prawdziwy sens,magie,przekaz i piekno tego szczegolnego czlowieka,jakim jest MJ.
Jesli to odnajdziesz-zrozumiesz ludzi kochajacych MJ,zrozumiesz Jego filozofie,przeslanie milosci i chec niesienia pomocy innym.
Jeszcze raz-witam serdecznie.
Infinity MJ
- Mrkariinka
- Posty: 458
- Rejestracja: wt, 22 wrz 2009, 19:30
- Dzwoneczek MJJ
- Posty: 474
- Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 22:18
- Lokalizacja: Nie wiesz skąd jest Dzwoneczek MJJ? To co Ty tu jeszcze robisz?
Ja też otrzymałam coś od losu dzięki śmierci MJ-a, więc doskonale Cię rozumiem.
Jeśli będziesz miał występ w Krk, daj znać.
Dobrze wiedzieć do kogo uderzyć na korepetycje z niemieckiego. :P
Miłego pobytu na forum.
Jeśli będziesz miał występ w Krk, daj znać.

Dobrze wiedzieć do kogo uderzyć na korepetycje z niemieckiego. :P
Miłego pobytu na forum.

One by one
Only the Good die young
They're only flying too close to the sun
And life goes on -
Without you...
PS - Kociuuu, dobrze że nie Misiaaa! ;D Znajdziemy pekińczyka takiego jaki ma być! :*
Only the Good die young
They're only flying too close to the sun
And life goes on -
Without you...
PS - Kociuuu, dobrze że nie Misiaaa! ;D Znajdziemy pekińczyka takiego jaki ma być! :*
Witaj Maciek.
Najpierw zobaczyłam Twojego posta w temacie o spekulacjach na temat Breaking News i pomyślałam, że fajny gość dołącza do teamu.
Ja też zarejestrowałam się na forum po 25 czerwca, bo wcześniej tego nie potrzebowałam, choć Michaela znałam od początku lat 80-tych, ale właśnie wtedy chciałam być z ludźmi, którzy czują to co ja. I nigdy nie sądziłam, że odważę się tutaj pisać, ale jak się rozpisałam, to tak jak z tym postem, trudno mi skończyć
To forum urzekło mnie swoim poziomem, choć nawet uwielbiam czasami takie miałkie i zabawne dyskusje. No i spotkałam wiele fajnych osób.
Miłej zabawy życzę
Najpierw zobaczyłam Twojego posta w temacie o spekulacjach na temat Breaking News i pomyślałam, że fajny gość dołącza do teamu.
Ja też zarejestrowałam się na forum po 25 czerwca, bo wcześniej tego nie potrzebowałam, choć Michaela znałam od początku lat 80-tych, ale właśnie wtedy chciałam być z ludźmi, którzy czują to co ja. I nigdy nie sądziłam, że odważę się tutaj pisać, ale jak się rozpisałam, to tak jak z tym postem, trudno mi skończyć

To forum urzekło mnie swoim poziomem, choć nawet uwielbiam czasami takie miałkie i zabawne dyskusje. No i spotkałam wiele fajnych osób.
Miłej zabawy życzę
People say I’m crazy
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
Doing what I’m doing
Watching the wheels - John Lennon
Dokładnie tak samo mam, ponieważ wiele z nas także jest fanem po śmierci. A razem z obchodzeniem rocznicy śmierci MJ i ze smutna atmosferą która w takową rocznice panuje, ja także mam powód do ,,radości,, przez poznanie Michaela i zmienienie przez to całego sensu życia poznawanie magii i odkrywanie tej całej wspaniałej filozofii Michaela.Maciek89 pisze:Nie wiecie jednak jednego: można powiedzieć, iż "cieszę się", że Michael odszedł, gdyż dzięki temu moje życie zmieniło nieco bieg.
Witam Cię na forum, i życzę Ci abyś spełniał swoje pragnienia i je realizował

