Wyznanie antyfanki?

W tym dziale 'Michael Jackson Polish Team Forum' możesz się przedstawić pozostałym MJówkom (czyli fanom z MJPT). Dział przeznaczony przede wszystkim dla nowoprzybyłych osób. Swoją przygodę z forum zacznij od tego działu, napisz o sobie, swoim fanowaniu... co uznasz za odpowiednie.
Awatar użytkownika
Kokish
Posty: 94
Rejestracja: śr, 11 lis 2009, 12:00
Lokalizacja: z Polski

Post autor: Kokish »

Ja też poznałam go od tej dobrej strony dopiero po jego śmierci...:beksa:
A szkoda... Gdyby nie pojawiła się Hannah Montana,wszystko wygladałoby inaczej...Może... :aniol:
Obrazek
This is it...
Awatar użytkownika
invincible_girl ;)
Posty: 550
Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
Lokalizacja: Capricious anomaly in the sea of space

Post autor: invincible_girl ;) »

Ja nie wiem, co powiedzieć... To takie... aktualne...
Bo dużo osób tak myślało... Ale też dużo zmieniło swe zdanie...
A szkoda, szkoda...
Ale ja w to wierzę- miłość zwycięży... "Let's harmonize all around the world"...
Michael Ci na pewno wybacza... To takie duchowe...
Szkoda tylko, że BYŁAŚ takim cynikiem...
Ale to nie ważne... Ważne jest to, co teraz robisz..""look at yourself and what you doin' RIGHT NOW? Stand back a minute just to check yourself out. Straighten out your life[...]". TRy już sprawdziłaś siebie i wiesz, co robiłaś źle. Najważniejsza jest poprawa.
Gratuluję ;-) 3 miesiące po poście, ale gratuluję... Zaczęłaś od człowieka w lustrze.
Obrazek
Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
Awatar użytkownika
Soul Closed In Dreams
Posty: 7
Rejestracja: śr, 25 lis 2009, 19:56
Lokalizacja: Wlkp .-->Poznań

Post autor: Soul Closed In Dreams »

Hej .
Mam taką samą sytuację jak Ty ..
Przynajmniej nie jestem sama .

;-)
" Jesteś moim słońcem,
Jesteś moim cieniem...
Zawsze jesteś przy mnie,
Nigdy mnie nie zawiodłeś.. [ to raczej ja zawiodłam Ciebie - przepraszam .]
Więcej niczego nie wiem ..
Po za tym, że ..
Widzę w Tobie Boga ."
Urszula
Posty: 117
Rejestracja: śr, 29 lip 2009, 10:02
Lokalizacja: Drawsko

Post autor: Urszula »

I to jest zwycięstwo Michaela, jesteś tego przykładem.
Witam Cię serdecznie.
Awatar użytkownika
ola1714
Posty: 156
Rejestracja: sob, 05 wrz 2009, 22:18
Lokalizacja: Chełmek

Post autor: ola1714 »

Bardzo ładnie to napisałaś. Wybaczamy Ci... :)
Michael byłe ze mną od dzieciństwa i nie dam rady się pogodzić z Jego śmiercią, nie umiem, moje serce krwawi. Tak bardzo Go kocham, tak bardzo potrzebuję...
Ja już nic nie piszę, bo znowu napadła mnie mania płakania.

A Tobie życzę miłego poznawania Michaela. Nie ukrywaj tego, że jesteś Jego fanką. Pokażmy światu ile Mike ma fanów, jak świat Go kocha. Zróbmy to dla Niego!
dk997
Posty: 63
Rejestracja: wt, 25 sie 2009, 15:38
Lokalizacja: z Hanysowa :) Ł.G.

Post autor: dk997 »

Moja rocznica. Cały rok na forum. Co się zmieniło w ciągu tego roku? Można powiedzieć że dużo.

Minął rok, a ja dalej mam kompletnego kręćka na punkcie pewnego seksownego pana...Powiem szczerze, że na początku miałam pewne wątpliwości co do mojej fascynacji. A że jestem bardzo podatna na sugestie innych myślałam, że przejdzie mi po kilku tygodniach, gdy minie pośmiertny bum... Nie minęło.....

Zaczęłam chodzić z dumnie podniesioną głową, przyznaję się otwarcie do tego, że słucham, szanuję i podziwiam Michaela Jacksona. Część ludzi patrzy na mnie dziwnie, ale nie obchodzi mnie to. Jeśli nie jesteś w stanie zaakceptować mojego zdania – krzyżyk na drogę (temat krzyża ostatnio na czasie ;-) ). Na szczęście Ci na których mi zależało zrozumieli i nie krytykują mnie. W domu i w pracy już nie wyśmiewają mnie na każdym kroku. Widocznie dotarło, że „już się nie nawrócę” ;-)

Weszłam tu, aby napisać co mi leży na sercu..... i zostałam. Można nawet powiedzieć, że przez pewien okres byłam od tego miejsca uzależniona (i nie wiem czy ten okres się już skończył glupija ).

Poznałam wielu ciekawych ludzi, fakt faktem, że tylko wirtualnie ale zawsze ;-)
W pewnych momentach zastanawiałam się „Co ja tutaj robię?”, czytając o ulubionych książkach, filmach i muzyce. Ja w porównaniu z Wami jestem nieciekawa i mało ambitna. Wychowałam się na romansach, bezmyślnych komediach i radiowej papce, podczas gdy większość z Was ma bardzo wartościowe zainteresowania i ogólnie cele życiowe.

Zżyłam się z tym miejscem. Po raz pierwszy tak się wciągnęłam w jakąś stronę internetową. Nigdy nie myślałam, że jakieś forum może być dla mnie ważne. Staliście się dla mnie jak drugi dom. Martwiły mnie Wasze problemy ale i cieszyły Wasze sukcesy. I w tym miejscu chcę Wam podziękować. Dziękuję za to że jesteście japrosic

Za dwa dni Mjowisko. Część z Wam poznam osobiście. Mam nadzieję, że „na żywo” przyjmiecie mnie do swojego grona tak samo jak wirtualnie. Nie, nie mam nadziei. Jestem tego pewna :mj:

Dziś minął rok i dziś zamykam pewien dział. Był to dla mnie rok próby. Próby którą myślę, że przeszłam pozytywnie. Ciągle poznaję Michaela, wciąż zbyt dużo rzeczy o nim nie wiem. I choć dalej jestem wredną żmiją (bo charakteru tak łatwo się nie zmienia nenene ), od dziś oficjalnie nazywam siebie FANEM MICHAELA JACKSONA :)
_____________________________________

You are not alone... Już nie...
Przepraszam że tak późno...
Awatar użytkownika
endka
Posty: 474
Rejestracja: ndz, 19 lip 2009, 11:13
Lokalizacja: d-_-b kce

Post autor: endka »

Ohh cóż za piękny wpis...Oby tak dalej:)
dk997 pisze: Poznałam wielu ciekawych ludzi, fakt faktem, że tylko wirtualnie ale zawsze ;-)
jak to wirtualnie:P?

do zobaczenia w sobotę:)
"Don't say UH-OH! Vampires do NOT say UH-OH!"
Awatar użytkownika
megi1013
Posty: 192
Rejestracja: śr, 02 cze 2010, 18:18
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post autor: megi1013 »

Jestem pod wrażeniem, bardzo podoba mi się Twoje podejście do takiego szczerego wyznania. Myślę, że powinniśmy uczyć się od takich osób.

Przeczytałam także Twoje opowiadanie sprzed roku i wiele rzeczy zgadza się tam ze mną i jak myślę, że nie tylko ze mną, a niektórzy także odnaleźli w tym część siebie. Opowiedziałaś historie bardzo podobną do pośmiertnych fanów Michaela i bardzo za to dziękuje.

Szczerze, to Ty się odważyłaś. Gratulacje dla Ciebie!

Michael zmieniał ludzi na leprze, można to zobaczyć po sobie. Zmieniał ich dusze i wnętrze. To jest w tym wszystkim cudowne i piękne!

Nie nazywaj siebie tak jak się nazywasz bo to nie jest określenie którym może się nazywać jakikolwiek człowiek. Po prostu starajmy się być lepszym. Miejmy także szacunek do samych siebie. To ważne, gdy chcemy aby inni nas szanowali.

Serdecznie pozdrawiam :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Jeanny100
Posty: 2389
Rejestracja: wt, 15 mar 2005, 23:09
Lokalizacja: z kątowni..

Post autor: Jeanny100 »

Bardzo wzruszający wpis.W historii tego forum jest to chyba pierwszy taki wpis.Jestem pod wrażeniem.
Najważniejsze że zrobiłaś ten pierwszy krok i nie dałaś się zmanipulować mediom i całej tej dziennikarskiej otoczce.Zaczęłaś od siebie i to jest piękne.Nie przejmuj się swoją przeszłością-miałam tak samo-nie interesowała mnie żadna muza po za papką radiową/swoją drogą świetnie to nazwałaś :smiech: /i wogóle miałam nudneee....life.Ale odkąd poznałam MJa wszystko w moim życiu się zmieniło...dobra nie będę nudzić...

Najwżniejsze że się zadomowiłaś i witamy ponownie w rodzinie :hug:
Niedługo zlot więc poznamy się realnie-tylko uważaj bywanie na zlotach jest jak narkotyk-jak raz spróbujesz nie ma odwrotu ;-)

Pozdrawiam i do zobaczenia w sobote :mj:
Obrazek
__________________
"W zasadzie najważniejsze jest życie.A jak już jest życie,to najważniejsza jest wolność.A potem oddaje się życie za wolność."
Awatar użytkownika
Moon_Walk
Posty: 12
Rejestracja: pt, 13 sie 2010, 23:55
Lokalizacja: Konin

Post autor: Moon_Walk »

Witaj, nie jesteś jedyną taka osobą uwierz mi...
Jesteś dobra i teraz zacznesz wszystko od nowa, jestes nowym człowiekiem, dobrym człowiekiem , człowiekiem który wygrał ze złem, nienawiścia i kłamstwem...
"Kłamstwa mogą wygrać sprint, ale to prawda wygrywa cały maraton...."
Awatar użytkownika
bercia.bella
Posty: 73
Rejestracja: czw, 01 lip 2010, 17:35
Lokalizacja: Neverland

Post autor: bercia.bella »

dk997wiem co czujesz. W dzieciństwie słyszałam jego piosenki, ale nie interesowałam się jego osobą więc przyjmowałam do wiadomości to co mówili o nim inni. Ale w końcu(czyli niestety po jego śmierci) odnalazłam w sobie Piotrusia Pana. I choć jestem tak młoda i w porównaniu z innymi jeszcze mało o nim wiem nazywam siebie świadomie fanką Michaela. Nie chodzi o to by znać jego piosenki na pamięć , ale odkryć miłość , którą tak bardzo chciał nam dać. I pamiętaj nie jesteś żmiją!
Bo to uczucie w nogach , kiedy słyszy się jego hity mówi samo za siebie. Dzięki niemu żyje się lepiej. Michael cieszy się z tego,że tak wielu ludzi dzięki niemu dostrzegło,,człowieka w lustrze" ! Na pewno nam wybaczył spóźnioną miłość!
Śpij Piotrusiu w swojej wymarzonej Nibylandii.

Więc nie martw się już! Jest na świecie pełno osób, które odkryło Michaela w dniu jego śmierci. Mają takie samo prawo jak wszyscy uwielbiać go i czcić.
Witaj na forum! :dance:
<<Głos dostałem od Boga, ale to pozwoliliście żeby świat mnie usłyszał.>>
Awatar użytkownika
Margareta
Posty: 1017
Rejestracja: sob, 22 sie 2009, 15:54
Lokalizacja: południe kraju nad Wisłą

Post autor: Margareta »

Ja również przeczytałam z uwagą Twoje powitanie. Jeszcze 2 lata Michael był mi zupełnie obojętny (a przynajmniej zawsze mi się tak wydawało). Nie wyśmiewałam go, ale nie przeszkadzały mi żarty na jego temat i wydawał mi się rzeczywiście trochę dziwny (miał na to film Bashira który obejrzałam z ciekawości). Pamiętam nawet, wchodząc na jego stronę w allmusic.com, że "to nie moje klimaty". Mam kumpelę, fankę od zamierzchłych czasów, która przy mnie zachwycała się Michaelem, na co ja odpowiadałam wzruszeniem ramion. Dopiero latem zeszłego roku pomyślałam sobie, że skoro miał tylu fanów, to ciekawe co ma takiego w sobie. Zaczęłam od Jackson 5 i... za każdym razem miałam takie ciarki jak rzadko. A potem był "OTW", The Jacksons, "T", "B" i reszta i już kompletnie mnie wcięło.
Fajnie, że przyznałaś się szczerze jak to się zaczęło, że nie udawałaś, że uwielbiasz GO od zawsze tylko dlatego, że tak wtedy wypadało.
zapraszam i polecam: http://msfeliciam.blogspot.com/
Obrazek
Awatar użytkownika
DomiMJ
Posty: 54
Rejestracja: pt, 02 lip 2010, 9:19
Lokalizacja: z Bydgosczy .

Post autor: DomiMJ »

Bardzo wciągająca historia .
Lepiej późno niż wcale .
Ja też niestety jestem Jego fanką dopiero po śmierci,bo wcześniej to mało o Nim słyszałam .
PEACE .
:mj:
~Change The World~
Awatar użytkownika
makeAchange
Posty: 44
Rejestracja: czw, 14 paź 2010, 10:26
Lokalizacja: Toruń

Post autor: makeAchange »

To na prawdę wspaniałe, że sama potrafisz o sobie tak napisać.
Myślę, że twoja opowieść daje wiele do myślenia, większość osób nie znała jego historii, żywiła się tylko jakimiś plotkami.
Cieszę się, że pomimo tego, ze przez wiele lat uważałaś Michaela za dziwaka, teraz jest dla ciebie kimś ważnym.
:)
Nie martw się, nie tylko ty czytasz romansidła :)
http://www.youtube.com/watch?v=p22SnJej ... r_embedded

Jeśli słyszysz jakieś kłamstwo dostatecznie często, zaczynasz w nie wierzyć. MJ
KinGa *
Posty: 112
Rejestracja: ndz, 21 lut 2010, 14:22
Lokalizacja: BydGoszcz

Post autor: KinGa * »

dk997 pisze:jestem nieciekawa i mało ambitna.
A tam, gó*no prawda.
Tym co napisałaś udowodniłaś mi jak bardzo wartościowym człowiekiem jesteś.
dk997 pisze:od dziś oficjalnie nazywam siebie FANEM MICHAELA JACKSONA :)
Od zawsze nim byłaś. Człowiek się z tym rodzi. Uwierz mi, musiałaś to po prostu odkryć i się z tym pogodzić :)
dk997 pisze:Dziękuję za to że jesteście
Dziękujemy, że jesteś z nami :)

Ogółem to co napisałaś ma dla mnie duże znaczenie.
I wiesz co... płaczę. Może to nic nadzwyczajnego, ale naprawdę się wzruszyłam. Cieszę się, że tacy ludzie istnieją.
ODPOWIEDZ