Zloty Fanów Na Śląsku (Katowice & Okolice) ;o)
Słuchajcie, napisałam do Archibaru tam gdzie byliśmy kiedyś po 'Mikołajkach" pamiętacie?:D
czy coś organizują w dniu 25.06.2010 o to jaką odpowiedź otrzymałam:
/cyt/
"Witam,
jezei by byla wieksza ilosc osob i ktos z panstwa ma kontakt z fanklubami
michaela jacksona to mozemy zorganizowac impreze .
Pozdrawim"
hmm i co Wy na to?
Erna?:->
czy coś organizują w dniu 25.06.2010 o to jaką odpowiedź otrzymałam:
/cyt/
"Witam,
jezei by byla wieksza ilosc osob i ktos z panstwa ma kontakt z fanklubami
michaela jacksona to mozemy zorganizowac impreze .
Pozdrawim"
hmm i co Wy na to?
Erna?:->
"Don't say UH-OH! Vampires do NOT say UH-OH!"
- Erna Shorter
- Posty: 1246
- Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
- Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a
Genialny pomysł,tylko musielibyśmy mieć gwarancję,że przyjdzie nas większa liczba osób.endka pisze:"Witam,
jezei by byla wieksza ilosc osob i ktos z panstwa ma kontakt z fanklubami
michaela jacksona to mozemy zorganizowac impreze .
Pozdrawim"
Proponuję już zacząć dopisywać się do listy.

I myślę,że da się to załatwić.

1.Erna Shorter
2. Ernest Shorter - myślę,że mój chop też się skusi.

MJPT jest fanklubem przeca,co nie??
Zapisujcie się na listę i bierzcie ze sobą kogo tylko się da,musimy mieć jakąś bazę.

Wiesz co Aga, nie wiem jak Ty,ale mam w sobie coś takiego,że MJ ne był przecież nikim z naszych krewnych i nie musimy po nim nosić faktycznej żałoby.Aga_88 pisze:Kurcze ale tak.. balować w rocznice śmierci..? Nie żebym miała coś przeciwko klubom tego 25 jednak chyba to będzie bardziej spokojniejszy zlot, przynajmniej tak mi się wydaje nie wiem jak reszta na to patrzy?

Ok,co na to reszta??
Buziaki

Kurcze i nie wiem gdzie można by zrobić miejsce ewentualnego spotkania i złożenia zniczy heh
Dostałam info od siadeh_,że przy takich akcjach,jeśli nie chcemy zajmować żadnego pasa ruchu wystarczy mailowo powiadomić biuro bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego przy urzędzie miasta i czekać na odpowiedź. Myślę,że nie będziemy robić żadnego przemarszu,co nie?
Wiem,że dziwne połączenie tutaj znicze,a tutaj impreza,ale kochani, ja myślę,że Majki nie chciałby,żebyśmy się smucili i płakali za nim,on miał w sobie tyle ciepła i radości,że myślę,że spojrzy na nas w góry tego dnia i się uśmiechnie do nas.

Endka, pomożesz mi??

( no nie wiem może przesadzam faktycznie
)
Ja też się dopisuje
( I postaram się wsiąść ze sobą Izę kilka razy już byłą ze mną na zlotach
)

Ja też się dopisuje


Ostatnio zmieniony sob, 22 maja 2010, 10:35 przez Aga_88, łącznie zmieniany 3 razy.
Jeśli nic nie będzie stało na przeszkodzie (czyt. inne obowiązki)Erna Shorter pisze:Endka, pomożesz mi??
służę pomocą jak najbardziej;-)
Po pierwsze co do tej imprezy ( w archibarze)- najważniejsza jest liczba osób. W sumie to nie dogadałam się konkretnie ile osób by ich satysfakcjonowało, ale myślę, sobie, że na pewno nie 10:(
Tam chyba był projektor, prawda? (czy taki duży telewizor to był? hmm?:wtf: ) Można by to wykorzystać?
Także bardzo proszę śląską ekipę o wpisy,
bo bez tego niestety nie da się nic zacząć.
Ewentualnie zostaje jeszcze klub 'Nie pamiętam' tam na dole jest salka prawda? Zawsze to jakaś alternatywa;-) Można by zorganizować jakieś karaoke czy coś podobnego:P albo konkurs wiedzy o MJ :D
Ja się piszę bez dwóch zdań :)kto jeszcze;)
5. endka
"Don't say UH-OH! Vampires do NOT say UH-OH!"
- Erna Shorter
- Posty: 1246
- Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
- Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a
Super,dziękiendka pisze:Jeśli nic nie będzie stało na przeszkodzie (czyt. inne obowiązki)
służę pomocą jak najbardziej;-)

Właśnie,a jak na razie widzę to cieniutko...endka pisze:Po pierwsze co do tej imprezy ( w archibarze)- najważniejsza jest liczba osób. W sumie to nie dogadałam się konkretnie ile osób by ich satysfakcjonowało, ale myślę, sobie, że na pewno nie 10:(

Tak,jest i to może być genialny element całości.endka pisze:Tam chyba był projektor, prawda? (czy taki duży telewizor to był? hmm? ) Można by to wykorzystać?
I to jak najszybciej kochani!!!endka pisze:Także bardzo proszę śląską ekipę o wpisy,
bo bez tego niestety nie da się nic zacząć.
Czas ucieka,a do 25 został miesiąc.

Właśnie jest problem z "Nie pamiętam" jakieś 1,5 miesiąca temu knajpka została przeniesiona na Moniuszki,a z tego co widziałam, jak tam byłam,nie ma tam takiej salki do tańczenia już. :/endka pisze:Ewentualnie zostaje jeszcze klub 'Nie pamiętam' tam na dole jest salka prawda? Zawsze to jakaś alternatywa;-) Można by zorganizować jakieś karaoke czy coś podobnego:P albo konkurs wiedzy o MJ :D
Pójdę się spytać,ale wydaje mi się,że z takiej naszej własnej salki to nici.
Ok, czekamy na listę gości,bez tego nie możemy nic robić,jak się nie uda zrobimy to w skromniejszym gronie i nie z taką pompą,a szkoda,bo MJ zasługuje na wypas...
I znow nie wiem jak to odebrac, wiesz o co mi chodzi Sylwia ;) Myslałam ze juz nie mówisz w ten sposób... To nie więzy krwi są ważne, tylko uczucie. Dla mnie Michael jest mi bliższy niz większosc mojej rodziny, i gdybym wierzyła ze naprawde nie żyje to żałobe nosiłabym, nosiłabym do dzisiaj ....Erna Shorter pisze: Wiesz co Aga, nie wiem jak Ty,ale mam w sobie coś takiego,że MJ ne był przecież nikim z naszych krewnych i nie musimy po nim nosić faktycznej żałoby.![]()

Expect the Unexpected....
Do not look for the Obvious....
Look between the lines....
I'm believer ...:)
- Erna Shorter
- Posty: 1246
- Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
- Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a
Słonko chodziło mi o żałobę widoczną na zewnątrz,tj. czarne ubrania,post od wszelkiego rodzaju imprez. Tylko o to,bo taką żałobę powinno się kultywować właśnie po śmierci kogoś krewnego. Taka jest tradycja, natomiast MJ nie był nikim z mojej rodziny i mogę jedynie się umartwiać nad nim.Fanka MJ pisze:I znow nie wiem jak to odebrac, wiesz o co mi chodzi Sylwia ;) Myslałam ze juz nie mówisz w ten sposób... To nie więzy krwi są ważne, tylko uczucie. Dla mnie Michael jest mi bliższy niz większosc mojej rodziny, i gdybym wierzyła ze naprawde nie żyje to żałobe nosiłabym, nosiłabym do dzisiaj ....Erna Shorter pisze: Wiesz co Aga, nie wiem jak Ty,ale mam w sobie coś takiego,że MJ ne był przecież nikim z naszych krewnych i nie musimy po nim nosić faktycznej żałoby.![]()
Ja po śmierci Michaela nie jestem już tą samą Sylwią, coś we mnie pękło, chcę wierzyć,że żyje,ale z drugiej strony boję się,że jeśli w to uwierzę okażę się,że on jednak nie żyje,dlatego wolę zachować dystans.
Moja żałoba się nie skończyła i będzie trwać zawsze, wiem to, bo ta strata jest dla mnie przeogromna. Gdy widzę go w teledyskach lub na zdjęciach niemal zawsze płaczę, serce mi się kraja i nigdy się z tym nie pogodzę, jeśli to prawda.
Ale uważam,że on by się ucieszył,gdyby widział,że nie płaczem,tylko składamy mu hołd,dlatego tak napisałam.
Te słowa nie są tymi słowami,które usłyszałaś ode mnie w czerwcu zeszłego roku,byłam pod wpływem... ty już wiesz jakim wpływem i żałuję tamtego okresu, bardzo...
Już dobrze kochana??

Uff kamień z serca mi spadł gdy to przeczytałam, bo teraz wiem ze zle odebrałam to co napisałas. Własnie, wróciły do mnie słowa z czerwca, i znowu zaczełam sie bać ze cos złego sie stało pod tym względem, ale ciesze sie przeogromnie ze tak nie jestErna Shorter pisze:Słonko chodziło mi o żałobę widoczną na zewnątrz,tj. czarne ubrania,post od wszelkiego rodzaju imprez. Tylko o to,bo taką żałobę powinno się kultywować właśnie po śmierci kogoś krewnego. Taka jest tradycja, natomiast MJ nie był nikim z mojej rodziny i mogę jedynie się umartwiać nad nim.Fanka MJ pisze:I znow nie wiem jak to odebrac, wiesz o co mi chodzi Sylwia ;) Myslałam ze juz nie mówisz w ten sposób... To nie więzy krwi są ważne, tylko uczucie. Dla mnie Michael jest mi bliższy niz większosc mojej rodziny, i gdybym wierzyła ze naprawde nie żyje to żałobe nosiłabym, nosiłabym do dzisiaj ....Erna Shorter pisze: Wiesz co Aga, nie wiem jak Ty,ale mam w sobie coś takiego,że MJ ne był przecież nikim z naszych krewnych i nie musimy po nim nosić faktycznej żałoby.![]()
Ja po śmierci Michaela nie jestem już tą samą Sylwią, coś we mnie pękło, chcę wierzyć,że żyje,ale z drugiej strony boję się,że jeśli w to uwierzę okażę się,że on jednak nie żyje,dlatego wolę zachować dystans.
Moja żałoba się nie skończyła i będzie trwać zawsze, wiem to, bo ta strata jest dla mnie przeogromna. Gdy widzę go w teledyskach lub na zdjęciach niemal zawsze płaczę, serce mi się kraja i nigdy się z tym nie pogodzę, jeśli to prawda.
Ale uważam,że on by się ucieszył,gdyby widział,że nie płaczem,tylko składamy mu hołd,dlatego tak napisałam.
Te słowa nie są tymi słowami,które usłyszałaś ode mnie w czerwcu zeszłego roku,byłam pod wpływem... ty już wiesz jakim wpływem i żałuję tamtego okresu, bardzo...
Już dobrze kochana??



Expect the Unexpected....
Do not look for the Obvious....
Look between the lines....
I'm believer ...:)
Hej
Ja narazie jestem cicho,bo wypada to w piątek(25.06)
a u mnie praca
ale...spoko coś wykombinuje

Więc sie pisze
Ja narazie jestem cicho,bo wypada to w piątek(25.06)
a u mnie praca



Więc sie pisze

Ostatnio zmieniony pn, 31 maja 2010, 21:41 przez nela78, łącznie zmieniany 1 raz.
''Dear Michael"
Every day create
your HIStory...
20.09.96-...
Every day create
your HIStory...

- MJdoris
- Posty: 194
- Rejestracja: czw, 29 maja 2008, 17:50
- Lokalizacja: "... i znów szybki kawy łyk i uczucie ,że nie rozumie nikt.."
mimi-yoshi pisze:A, co do 25 to świetny pomysł.
dlatego też :
Ja się chętnie piszę na takie spotkanie.Erna Shorter pisze:I to jak najszybciej kochani!!!
Czas ucieka,a do 25 został miesiąc.
Jeżeli będzie to impreza zamknięta ( sami Fani) to oczywiście
6.MJdoris
jeżeli natomiast będzie można zapisać więcej osób ,Erna Shorter pisze:endka napisał:
Genialny pomysł,tylko musielibyśmy mieć gwarancję,że przyjdzie nas większa liczba osób.
Proponuję już zacząć dopisywać się do listy.
I myślę,że da się to załatwić.
które zechciałyby spędzić z nami ten wieczór to:
6.MJdoris + ( być może nawet ) 3 osoby

ponieważ :
a z tym się chyba wszyscy tutaj zgadzająErna Shorter pisze:bo MJ zasługuje na wypas...

Michael, świat będzie za Tobą tęsknił...;(...
" Był Królem serc, wokalistów i tancerzy,
królem wyobraźni, królem ojców, królem
przyjaciół...Był darem od Boga, który pokazał
nam jak żyć, jak kochać "
" Był Królem serc, wokalistów i tancerzy,
królem wyobraźni, królem ojców, królem
przyjaciół...Był darem od Boga, który pokazał
nam jak żyć, jak kochać "
Wśród Śląskich fanów jakiś słomiany zapał panuje...endka pisze:hmm coś czuję, że sprawa nie wypali, bo tempo i chęci jak widzę są "fenomenalne"
W razie czego ja też moge zabrać koleżanke, przyjdzie na 100 %, tego moge być pewna, ona lubi muzykę Michaela i jego samego też :D. Spytałam moją siostre i powiedziała, że też może przyjść i być może jej koleżanka także :D.
Oczywiście postaram sie namówić Pati ale ona to strasznie zapracowana jest, więc nie wiem czy coś z tego wyjdzie ;P Ale użyje moich wszystkich sił żeby ją ściągnąć ;P :D
No więc jak dobrze pójdzie, będzie o kolejne 4 osoby więcej :D.
P.S. No skoro w Archibarze jest duży ekran, to może sobie wreszcie pośpiewamy na karaoke ;D xD :D
Ostatnio zmieniony wt, 25 maja 2010, 19:02 przez Beti_90, łącznie zmieniany 1 raz.