George Michael & Wham!
Unplugged z MTV nigdy nie został wydany oficjalnie, tak więc myślę że
można zarzucić linkiem. Znalazłem dobrą jakość audio, ale nie wszystkie songi z tego wieczoru...
POBIERZ
Zestaw:
Freedom '90,
Fastlove,
Can't Make You Love Me,
Father Figure,
You Have Been Loved,
Everything She Wants,
Praying For Time,
Star People
można zarzucić linkiem. Znalazłem dobrą jakość audio, ale nie wszystkie songi z tego wieczoru...
POBIERZ
Zestaw:
Freedom '90,
Fastlove,
Can't Make You Love Me,
Father Figure,
You Have Been Loved,
Everything She Wants,
Praying For Time,
Star People
Dzięki za wrzutkę!Mandey pisze:Unplugged z MTV nigdy nie został wydany oficjalnie, tak więc myślę że można zarzucić linkiem. Znalazłem dobrą jakość audio, ale nie wszystkie songi z tego wieczoru...

Właśnie słucham i ten facet wzbudza we mnie niesłychane emocje.

Genialne wykonania, cudne utwory, teksty i wokal GM!
Nie mam słów.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
E. Bodo To nie ty...
- invincible_girl ;)
- Posty: 550
- Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
- Lokalizacja: Capricious anomaly in the sea of space
dla zainteresowanych, to George będzie miał niedługo koncert z Alicia Keys w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, 1go grudnia (w dzień chorych na AIDS..R.I.P. Anselmo..)..
i jeszcze jedno, miał ktoś okazję być na koncercie George'a w sierpniu tego roku w Warszawie?
A na marginesie, o co chodziło z tym konfliktem z Sony.. czytałam ostatnio, że chodziło o to, że jest gejem, gdyż Sony BMG założył wytwórnię Music with a Twist dla wykonawców homo.. ale nie wiem, czy to prawda..
i jeszcze jedno, miał ktoś okazję być na koncercie George'a w sierpniu tego roku w Warszawie?
A na marginesie, o co chodziło z tym konfliktem z Sony.. czytałam ostatnio, że chodziło o to, że jest gejem, gdyż Sony BMG założył wytwórnię Music with a Twist dla wykonawców homo.. ale nie wiem, czy to prawda..

Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
George Michael szykuje niespodziankę dla fanów.
Dziś w rozgłośniach radiowych ma mieć premierę jego nowy utwór, napisany i nagrany specjalnie z okazji nadchodzących świąt. Piosenka ma nosić tytuł "December Song (I Dream Of Christmas)" Pobrać utwór z oficjalnej strony artysty za darmo, będzie można w dzień Bożego Narodzenia.
Źródło
Tymczasem nie wszyscy może wiedzą
że George wypuścił ostatnio singla nagranego w duecie z Paulem McCartneyem. Odświeżyli stary przebój tego pierwszego "Heal The Pain" z albumu "Listen Without Prejudice Vol.1" wydanego w 1990 roku. Utwór dostępny jest na amerykańskiej wersji jego ostatniego albumu podsumowującego karierę... "Twenty Five".
www.georgemichael.com
Dziś w rozgłośniach radiowych ma mieć premierę jego nowy utwór, napisany i nagrany specjalnie z okazji nadchodzących świąt. Piosenka ma nosić tytuł "December Song (I Dream Of Christmas)" Pobrać utwór z oficjalnej strony artysty za darmo, będzie można w dzień Bożego Narodzenia.
Źródło
Tymczasem nie wszyscy może wiedzą

www.georgemichael.com
- invincible_girl ;)
- Posty: 550
- Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
- Lokalizacja: Capricious anomaly in the sea of space
oo, słyszałam ten news, ale, że dziś mają już puścić.. fajnieMandey pisze:December Song (I Dream Of Christmas)

nosz cholerka, usunęłam ostatnio itunes ale jest na stronie teżMandey pisze:stary przebój tego pierwszego "Heal The Pain"



tutuaj to jest, to December..jeśli można : http://pl.youtube.com/watch?v=MRFIePY6LWs
a właśnie, nie wie ktoś, czy dzisiejszy koncert George'a będzie gdzieś dostępny?

Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
- Liberian Girl
- Posty: 315
- Rejestracja: pn, 31 mar 2008, 21:28
- invincible_girl ;)
- Posty: 550
- Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
- Lokalizacja: Capricious anomaly in the sea of space
mam pytanie, ma ktoś albo może wie skąd wziąć jakieś dzwonki na telefon George'a lub Wham! ? baardzo mi na tym zależy.. 
oo. już znalazłam.. z Ery można sobie kupić..
nie ma jak to WMUBYGG na dzwonek w tel xD

oo. już znalazłam.. z Ery można sobie kupić..


Never say goodbye, because saying goodbye means going away. And going away means forgetting. Peter Pan
W ubiegłym roku w formie download a już niedługo, 13 grudnia
w formie singla CD...

1. "December Song (I Dreamed Of Christmas)"
2. "Jingle (A Musical Interlewd)"
3. "Edith & The King Pin (Live at Abbey Road )"
4. "Praying For Time (Live at Abbey Road )"
December Song (I Dreamed Of Christmas)
Pod linkiem znajdziecie oficjalne video do tej piosenki...
Mam nadzieję, że piosenka stanie się numerem jeden w UK.
w formie singla CD...

1. "December Song (I Dreamed Of Christmas)"
2. "Jingle (A Musical Interlewd)"
3. "Edith & The King Pin (Live at Abbey Road )"
4. "Praying For Time (Live at Abbey Road )"
December Song (I Dreamed Of Christmas)
Pod linkiem znajdziecie oficjalne video do tej piosenki...
Mam nadzieję, że piosenka stanie się numerem jeden w UK.
- lazygoldfish
- Posty: 152
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 19:20
mam wrażenie, że George jest trochę niedoceniany przez krytyków muzycznych, albo nawet nie tyle niedoceniany, co po prostu jego talent i znaczenie dla muzyki pop wciąż traktowane jest z przymrużeniem oka.
O ile w przypadku MJ refleksja i swoista odwilż w mediach muzycznych przyszła ze 4 lata temu i po jego śmierci nabrała jeszcze większego tempa, o tyle w kwestii Georga Michaela wciąż głośniej do wyobraźni słuchaczy przemawia etykieta guilty pleasure, a On zasługuje przecież na coś więcej.
Brakuje we współczesnej muzyce popularnej wokalistów-songwriterów. Rufus Wainwright jest mimo wszystko zbyt alternatywny, Robbie Williams to raczej tekściarz, którego wspomagają kompozytorzy, Justin Timberlake wciąż jeszcze polega na sile rażenia producentów, którymi się otacza. Ne Yo? raczej nie ta klasa. Żadnemu z nich nie odmawiam talentu, wręcz przeciwnie, ale trochę szkoda, że współczesne gwiazdy męskiego popu nie mają w zestawie kompletu umiejętności - głos, osobowość, samodzielny songwriting no i oczywiście spektakularny sukces komercyjny. George to wszystko ma. Udokumentowane na kilku dobrych lub bardzo dobrych solowych płytach.
Był ktoś na jego warszawskim koncercie? facet na żywo śpiewa bezbłędnie, to był jeden z fajniejszych koncertów w moim życiu, bez wygórowanych oczekiwań wobec tego co zobaczę, dostałam strzałę między oczy od razu na początku, kiedy rozbrzmiały takty Song to the Siren wersji This Mortal Coil. Niezapomniane rozpoczęcie i bardzo dobry cały koncert.
chciałam jeszcze pokazać coś z alternatywnego podwórka: teledysk do piosenki Already Over zespołu Violens. Mogę się jedynie domyślać, że pomysł na klip wziął się z uderzającego podobieństwa głosów wokalisty zespołu i Georga. Wyszedł z tego bardzo zgrabny hołd dla GM: LINK
O ile w przypadku MJ refleksja i swoista odwilż w mediach muzycznych przyszła ze 4 lata temu i po jego śmierci nabrała jeszcze większego tempa, o tyle w kwestii Georga Michaela wciąż głośniej do wyobraźni słuchaczy przemawia etykieta guilty pleasure, a On zasługuje przecież na coś więcej.
Brakuje we współczesnej muzyce popularnej wokalistów-songwriterów. Rufus Wainwright jest mimo wszystko zbyt alternatywny, Robbie Williams to raczej tekściarz, którego wspomagają kompozytorzy, Justin Timberlake wciąż jeszcze polega na sile rażenia producentów, którymi się otacza. Ne Yo? raczej nie ta klasa. Żadnemu z nich nie odmawiam talentu, wręcz przeciwnie, ale trochę szkoda, że współczesne gwiazdy męskiego popu nie mają w zestawie kompletu umiejętności - głos, osobowość, samodzielny songwriting no i oczywiście spektakularny sukces komercyjny. George to wszystko ma. Udokumentowane na kilku dobrych lub bardzo dobrych solowych płytach.
Był ktoś na jego warszawskim koncercie? facet na żywo śpiewa bezbłędnie, to był jeden z fajniejszych koncertów w moim życiu, bez wygórowanych oczekiwań wobec tego co zobaczę, dostałam strzałę między oczy od razu na początku, kiedy rozbrzmiały takty Song to the Siren wersji This Mortal Coil. Niezapomniane rozpoczęcie i bardzo dobry cały koncert.
chciałam jeszcze pokazać coś z alternatywnego podwórka: teledysk do piosenki Already Over zespołu Violens. Mogę się jedynie domyślać, że pomysł na klip wziął się z uderzającego podobieństwa głosów wokalisty zespołu i Georga. Wyszedł z tego bardzo zgrabny hołd dla GM: LINK
- invincible_girl ;)
- Posty: 550
- Rejestracja: ndz, 15 cze 2008, 18:23
- Lokalizacja: Capricious anomaly in the sea of space
Jako że temat odświeżono to pozwolę sobie dorzucić parę słów od siebie.
Zainteresowałam się Georgem Michaelem kilka lat temu po usłyszeniu nieśmiertelnego Last Christmas tradycyjnie zapowiadającego nadchodzące święta.
Pierwsze co niestety media wspaniałomyślnie wtłoczyły wszystkim do głowy to orientacja tego artysty, osobiście nie robi mi różnicy co, z kim, kiedy i jak robi GM (jeśli o ten temat chodzi).
Po zapoznaniu się z niektórymi faktami dotarłam do wyjątkowo ciekawej dyskografii, począwszy od Club Tropicana poprzez Bad Boys, Everything She Wants, Wake Me Up Before You Go-Go do jego samodzielnych utworów Faith, Older, Round Here, Jesus To A Child, Amazing.
Wham! prezentował muzykę raczej klubowo-rozrywkową czego znakomicie nadal się słucha pomimo czasu jaki upłynął od powstania, moich faworytów z tego okresu trudno mi wyłuskać. Natomiast GM solo.. Wyjątkowo spodobało mi się My Mother Had A Brother z powodu ładunku emocji jaki w sobie zawiera, As - bardzo udany duet i ciekawy pomysł na teledysk, Freedom 90 swojego czasu (w samą porę) przemówiła do mnie dając trochę do myślenia no i znów ,,przytoczę" teledysk z pomysłem i Naomi Campbell(gdzieś to już widziałam
). Inne oblicze tego artysty, mniej refleksyjne jak w Shoot the Dog czy Freeek też przypada mi do gustu.
Uogólniając zarówno George Michael debiutujący w Wham! jak i ten robiący solową karierę na stałe zagościł w gronie moich ulubionych artystów.
Co do singla, o którym pisze Mandey to szkoda, że nie pomyślano o bonusie w postaci Last Christmas, pierwsza rzecz, że mimo skatowania tego utworu we wszystkich radiostacjach ludzie nadal chętnie słuchają (nutka masochizmu?) i świąteczna płyta byłaby bardziej świąteczna, a drugia, że z pewnością sprzedaż znacznie by wzrosła bo to coś co znają wszyscy (niechby ludzie przy okazji posłuchali czegoś nowego).
Zainteresowałam się Georgem Michaelem kilka lat temu po usłyszeniu nieśmiertelnego Last Christmas tradycyjnie zapowiadającego nadchodzące święta.
Pierwsze co niestety media wspaniałomyślnie wtłoczyły wszystkim do głowy to orientacja tego artysty, osobiście nie robi mi różnicy co, z kim, kiedy i jak robi GM (jeśli o ten temat chodzi).
Po zapoznaniu się z niektórymi faktami dotarłam do wyjątkowo ciekawej dyskografii, począwszy od Club Tropicana poprzez Bad Boys, Everything She Wants, Wake Me Up Before You Go-Go do jego samodzielnych utworów Faith, Older, Round Here, Jesus To A Child, Amazing.
Wham! prezentował muzykę raczej klubowo-rozrywkową czego znakomicie nadal się słucha pomimo czasu jaki upłynął od powstania, moich faworytów z tego okresu trudno mi wyłuskać. Natomiast GM solo.. Wyjątkowo spodobało mi się My Mother Had A Brother z powodu ładunku emocji jaki w sobie zawiera, As - bardzo udany duet i ciekawy pomysł na teledysk, Freedom 90 swojego czasu (w samą porę) przemówiła do mnie dając trochę do myślenia no i znów ,,przytoczę" teledysk z pomysłem i Naomi Campbell(gdzieś to już widziałam

Uogólniając zarówno George Michael debiutujący w Wham! jak i ten robiący solową karierę na stałe zagościł w gronie moich ulubionych artystów.
Co do singla, o którym pisze Mandey to szkoda, że nie pomyślano o bonusie w postaci Last Christmas, pierwsza rzecz, że mimo skatowania tego utworu we wszystkich radiostacjach ludzie nadal chętnie słuchają (nutka masochizmu?) i świąteczna płyta byłaby bardziej świąteczna, a drugia, że z pewnością sprzedaż znacznie by wzrosła bo to coś co znają wszyscy (niechby ludzie przy okazji posłuchali czegoś nowego).
But if you came to see
The truth, the purity
It's here inside a lonely heart
The truth, the purity
It's here inside a lonely heart
Dla fanów Georga Michaela nie lada gratka dzisiaj rano widziłam zapowiedź tego w TV - Koncertowy George Michael na DVD i Blu-ray http://www.empik.com/empikultura/aktual ... ay,1006875 premiera 7 grudnia 2009
EDIT: koncert zakupiłam całego jeszcze nie oglądałam tylko wyrywkowo, wrazenia niesamowite tym bardziej, że to blue ray (w cenie promocyjnej w Media Markt za 69,00 tylko 10,00 różnicy do zwykłego DVD) Ech co też można stworzyć obecnie na scenie to się nie mieści w głowie, efekty świetlne i George w znakomitej formie... faktycznie śpiewa tak, że człowiek się momentami zastanawia czy to aby nie playback ale w końcu jest z tego znany... Naprawdę polecam, koncert w londyńskim Earls Court Arena robi wrażenie. To już 25 lat, a wydaje się jakby to było wczoraj... Interpretacja Roxanne jak zwykle świetna, Careless Whisper z aktywną pomocą publiczności niezapomniane.
EDIT: koncert zakupiłam całego jeszcze nie oglądałam tylko wyrywkowo, wrazenia niesamowite tym bardziej, że to blue ray (w cenie promocyjnej w Media Markt za 69,00 tylko 10,00 różnicy do zwykłego DVD) Ech co też można stworzyć obecnie na scenie to się nie mieści w głowie, efekty świetlne i George w znakomitej formie... faktycznie śpiewa tak, że człowiek się momentami zastanawia czy to aby nie playback ale w końcu jest z tego znany... Naprawdę polecam, koncert w londyńskim Earls Court Arena robi wrażenie. To już 25 lat, a wydaje się jakby to było wczoraj... Interpretacja Roxanne jak zwykle świetna, Careless Whisper z aktywną pomocą publiczności niezapomniane.
I close my eyes
Just to try and see you smile one more time...
All my dreams are broken
Just to try and see you smile one more time...
All my dreams are broken