Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Oh God! Jak możecie taką Mandarynę porównywać do Michaela czy Britney? Ta Mandarynka to kupa beztalencia! A Britney ma głos i nie wiem skąd wzieły sie te głupie spekulacje na jej temat. To moje zdanie...
Blondi pisze:Oh God! Jak możecie taką Mandarynę porównywać do Michaela czy Britney? Ta Mandarynka to kupa beztalencia! A Britney ma głos i nie wiem skąd wzieły sie te głupie spekulacje na jej temat. To moje zdanie...
Britney miala glos jako dziecko. Kiedy wystepowala w Klubie Myszki Mickey naprawde niezle szlo jej spiewanie,choc zostala zakwalifikowana do programu jako tancerka. Jednak z wiekiem jej glos zrobil sie bardzo taki ..."skrzeczacy" ,a do tego Brit wielokrotnie koszmarnie falszowala na koncertach. Porownywanie jej do Mandaryny nie ma pewnie sensu ,ale Britney na pewno nie ma niesamowitej wokalizy.Stawia bardziej na show i chwytliwe numery plus duzo tanca przypominajac Madonne z lat 80tych .(Takze nie grzeszaca wokalem ,az po dzien dzisiejszy)Tymczasem juz taka Christina Aquilera ma sie absolutnie czym pochwalic w gardle.Jej glos jest potezny, czysty, a do tego dziewczyna potrafi nawet najbardziej skomplikowane kawalki wyspiewac bez cienia falszu.