jestem MEDeah
jestem MEDeah
hej...
eh czuję się jak zbłądzona owca. szukam czegoś dobrego, dobrego na wskroś i chcę tego szukać u Was.
mam dużo nadziei.
pozdrawiam :)
eh czuję się jak zbłądzona owca. szukam czegoś dobrego, dobrego na wskroś i chcę tego szukać u Was.
mam dużo nadziei.
pozdrawiam :)
http://img263.imageshack.us/img263/5388/1bez200.gif
MED is not so bad as they say.
mad bad med
believer
MED is not so bad as they say.
mad bad med
believer
:) hej :)
co tu pisać?
zacznę od głównego tematu. nie wiem ile miałam lat kiedy "poznałam" Michela? pewnie jak pierwszy raz usłyszałam go w radiu. później już miałam wszystkie kasety i zbierałam choćby najmniejszy wycinek z gazet- to okres podstawówki:)
później tylko z doskoku aż do 25.06...
ehh, więc jestem jak ten syn marnotrawny :/:P
jeszcze się nie uspokoiłam, nie ma dnia żebym trochę nie pochlipiała, wzruszam się co krok, co myśl, co zdjęcie...choć jestem jedną z tych, co upatrują w tej tragedii mistyfikacji śmierci.
pojebało mnie ostatnio, bo przyśnił mi się i był to taki mistyczny :P najpiękniejszy sen jaki miałam i nie wiem co teraz ze sobą zrobić:/ c
chciałabym spotkać w innych tą dobroć, jaką Micheal miał w sobie.
co więcej o sobie? chyba wiele by pisać:P sporo przeżyłam. chodziłam do katolickiego liceum, po ucieczce z domu i powrocie, zmieniłam nazaretanki na SOS(szkolny ośrodek socjoterapii) a obecnie studiuję kolejny rok psychologię. chcę robić specjalizację ze stosowanej psychologii zwierząt (behawiorystykę) i kiedyś związać swoje życie ze zwierzętami i ewentualnie dziećmi( hipoterapia).
ogólnie słucham gotyku, metalu i punka:)
młodzieńczy bunt przechodziłam na warszawskiej starówce, polach mokotowskich, baszcie-motocyklowym klubie B40 i w lesie kabackim.
zainteresowania? eh...
interesuję się survivalem a konkretniej dzikimi roślinami jadalnymi. skromne początki sięgają zeszłego roku. smakowałam już pałki wodnej, korzenia ostu, szczawiku zajęczego a na ogniskach szykuję ash-kejki, wszystko jeszcze przede mną;p
co roku z lubym i kumplem wyjeżdżamy gdzieś na wyprawę rowerową. w zeszłym roku jechaliśmy ze szklarskiej poręby wzdłuż granicy częściowo przez Niemcy nad morze. litwa i północno-wschodnie narodowe parki bagniste zaliczone. rozbijamy się jak najdalej od ludzi, bo tak najbezpieczniej, myju w rzece , lub jeziorze, ognisko, piwko i w śpiwór do rana.
w tym roku przez tarty, góry słowackie, góry węgierskie do nizin i spowrotem- najpiękniejsza wycieczka rowerowa ever.
eh, mam nadzieję, w przyszłości zamieszkać gdzieś w okolicach gór...
lubię gościć u siebie ludzi, więc jakby ktoś miał kiedyś jakiś problem z noclegiem w wawie, to zapraszam do siebie ;p cały czas staram się zarejestrować na http://www.hospitalityclub.org/, aby móc poznawać ludzi z innych krajów i kultur.
pykam w ping-ponga jak ciepło jest na podwórku, pykam w badmintona czasem, ostatnio i golf zaliczyłam. eee i nie lubię się nudzić a nudzę się często, nie mam inwencji i nie wiem co ze sobą zrobić:/ dni kończą się zazwyczaj jakimś divixem. filmów oglądam dużo, telewizora nie mam, ha! babrzę się w masie solnej, w necie jak coś planuję a nie wiem co i jak i maluję kredą ściany i porysuje też czasem. jessu ale się rozpisałam.
aha i zaczynam właśnie prowadzenie akwarium:)
a! zapomniałam! bunkry :D forty i opuszczone budynki:D a najbardziej kręcą mnie podziemne tunele.
no i ezoteryka...
nie wiem o czym zapomniałam napisać.
ma ktoś coś podobnie?:)
co tu pisać?
zacznę od głównego tematu. nie wiem ile miałam lat kiedy "poznałam" Michela? pewnie jak pierwszy raz usłyszałam go w radiu. później już miałam wszystkie kasety i zbierałam choćby najmniejszy wycinek z gazet- to okres podstawówki:)
później tylko z doskoku aż do 25.06...
ehh, więc jestem jak ten syn marnotrawny :/:P
jeszcze się nie uspokoiłam, nie ma dnia żebym trochę nie pochlipiała, wzruszam się co krok, co myśl, co zdjęcie...choć jestem jedną z tych, co upatrują w tej tragedii mistyfikacji śmierci.
pojebało mnie ostatnio, bo przyśnił mi się i był to taki mistyczny :P najpiękniejszy sen jaki miałam i nie wiem co teraz ze sobą zrobić:/ c
chciałabym spotkać w innych tą dobroć, jaką Micheal miał w sobie.
co więcej o sobie? chyba wiele by pisać:P sporo przeżyłam. chodziłam do katolickiego liceum, po ucieczce z domu i powrocie, zmieniłam nazaretanki na SOS(szkolny ośrodek socjoterapii) a obecnie studiuję kolejny rok psychologię. chcę robić specjalizację ze stosowanej psychologii zwierząt (behawiorystykę) i kiedyś związać swoje życie ze zwierzętami i ewentualnie dziećmi( hipoterapia).
ogólnie słucham gotyku, metalu i punka:)
młodzieńczy bunt przechodziłam na warszawskiej starówce, polach mokotowskich, baszcie-motocyklowym klubie B40 i w lesie kabackim.
zainteresowania? eh...
interesuję się survivalem a konkretniej dzikimi roślinami jadalnymi. skromne początki sięgają zeszłego roku. smakowałam już pałki wodnej, korzenia ostu, szczawiku zajęczego a na ogniskach szykuję ash-kejki, wszystko jeszcze przede mną;p
co roku z lubym i kumplem wyjeżdżamy gdzieś na wyprawę rowerową. w zeszłym roku jechaliśmy ze szklarskiej poręby wzdłuż granicy częściowo przez Niemcy nad morze. litwa i północno-wschodnie narodowe parki bagniste zaliczone. rozbijamy się jak najdalej od ludzi, bo tak najbezpieczniej, myju w rzece , lub jeziorze, ognisko, piwko i w śpiwór do rana.
w tym roku przez tarty, góry słowackie, góry węgierskie do nizin i spowrotem- najpiękniejsza wycieczka rowerowa ever.
eh, mam nadzieję, w przyszłości zamieszkać gdzieś w okolicach gór...
lubię gościć u siebie ludzi, więc jakby ktoś miał kiedyś jakiś problem z noclegiem w wawie, to zapraszam do siebie ;p cały czas staram się zarejestrować na http://www.hospitalityclub.org/, aby móc poznawać ludzi z innych krajów i kultur.
pykam w ping-ponga jak ciepło jest na podwórku, pykam w badmintona czasem, ostatnio i golf zaliczyłam. eee i nie lubię się nudzić a nudzę się często, nie mam inwencji i nie wiem co ze sobą zrobić:/ dni kończą się zazwyczaj jakimś divixem. filmów oglądam dużo, telewizora nie mam, ha! babrzę się w masie solnej, w necie jak coś planuję a nie wiem co i jak i maluję kredą ściany i porysuje też czasem. jessu ale się rozpisałam.
aha i zaczynam właśnie prowadzenie akwarium:)
a! zapomniałam! bunkry :D forty i opuszczone budynki:D a najbardziej kręcą mnie podziemne tunele.
no i ezoteryka...
nie wiem o czym zapomniałam napisać.
ma ktoś coś podobnie?:)
http://img263.imageshack.us/img263/5388/1bez200.gif
MED is not so bad as they say.
mad bad med
believer
MED is not so bad as they say.
mad bad med
believer
- BlackDimension
- Posty: 301
- Rejestracja: czw, 13 mar 2008, 16:11
- Lokalizacja: Lublin
hehe, tak myślałam,że Edyta BlackDimension na pewno też się ucieszyła z Twojej obecności :D a to dlatego że i ona i ja(już prawie nie teraz...) mamy coś wspólnego z "tymi klimatami" ... ja bardziej rock, alternative, ale w sumie jesteśmy z jednego podwórka 
super ,że jesteś z Wawy, może uda się kiedyś gdzieś na jakieś piwko
Witaj zatem! buziaki xoxoxo

super ,że jesteś z Wawy, może uda się kiedyś gdzieś na jakieś piwko

no patrz, mamy coś podobnie! :):)MEDeah pisze:choć jestem jedną z tych, co upatrują w tej tragedii mistyfikacji śmierci.
pojebało mnie ostatnio
Witaj zatem! buziaki xoxoxo
jehe! :)no to super:D
dzięki wielkie :*
dzięki wielkie :*
http://img263.imageshack.us/img263/5388/1bez200.gif
MED is not so bad as they say.
mad bad med
believer
MED is not so bad as they say.
mad bad med
believer
Agnes, alternatywnego powiadasz... posłuchaj sobie SenZu pierwszej płytki, jak gdzieś znajdziesz, może Ci się spodobać.
ha! dodam, że wege jestem :)
ha! dodam, że wege jestem :)
http://img263.imageshack.us/img263/5388/1bez200.gif
MED is not so bad as they say.
mad bad med
believer
MED is not so bad as they say.
mad bad med
believer
Hmmm.......... Po Twoim opisie siebie stwierdzam, że ciekawa z Ciebie osoba, całkowite przeciwieństwo mnie, pod każdym względem. Jedną cechę mamy wspólną, i to w tym momęcie dla wielu najważniejszą, mianowicie poj*...*ło nas równo na punkcie Michaela.
Witaj na forum
Witaj na forum

...
Powiedział, że pewnego dnia zobaczycie
Jak zajmie swoje miejsce w historii świata
Odważy się, by zdobyć uznanie
I płomień lśnił głęboko w jego oczach
...
Powiedział, że pewnego dnia zobaczycie
Jak zajmie swoje miejsce w historii świata
Odważy się, by zdobyć uznanie
I płomień lśnił głęboko w jego oczach
...
juhu, nie wiedziałam gdzie to dać, pomyslałam, że może w "moim temacie" będzie narozsądniej.
no, sprawa się ma tak, że Konrad, nasz(mój i mojego lubego- Dżepetta) wieloletni kumpel wyprowadził się od nas i na szybcika potrzebujemy nowego lokatora, lub lokatorkę, albo lokatorów do naszego mieszkanka.
pokój nie wiem z 10-12 m2 z dużym balkonem. pralka lodówka zmywarka itp. wsio jest. park, las i nocne w pobliżu:)
lokalizacja warszawa, targówek mieszkalny, ul. Myszkowska, nowiutki 3piętrowy bloczek(choć już wymazany speyami :twisted: :twisted: :twisted: ) 517, 160,162, 190, 406, i inne pod dom.
internet też jest. pokój nieumeblowany, ale dla tych co nic nie mają, jest materac i komoda. reszta mieszkania całkiem umeblowana.
koszt to 600zł/mies- do uzgodnienia. w tym jest internet.+ czasem jakiś prąd czy co.
sprawa naprawdę pilna, bo już nowy miesiąc się zbliża i jak nikt się nie zjawi, to w dupie finansowej będziemy, no i trza będzie brać kogoś absolutnie z ulicy :/ czego nie chcę!
zapewniamy wspólne imprezy, filmowanie itp..:)
zwierzaki miło widziane.
kontakt:
gg moje: 4495930
gg Dżepetta: 778830
i moja kom: 022 395 95 62- to stacjonarny, ale sferii więc działa jak kom i nosze go w kieszeni
i kom Dżepa: 794-303-834
dajcie znać innym fajnym ludkom!
no, sprawa się ma tak, że Konrad, nasz(mój i mojego lubego- Dżepetta) wieloletni kumpel wyprowadził się od nas i na szybcika potrzebujemy nowego lokatora, lub lokatorkę, albo lokatorów do naszego mieszkanka.
pokój nie wiem z 10-12 m2 z dużym balkonem. pralka lodówka zmywarka itp. wsio jest. park, las i nocne w pobliżu:)
lokalizacja warszawa, targówek mieszkalny, ul. Myszkowska, nowiutki 3piętrowy bloczek(choć już wymazany speyami :twisted: :twisted: :twisted: ) 517, 160,162, 190, 406, i inne pod dom.
internet też jest. pokój nieumeblowany, ale dla tych co nic nie mają, jest materac i komoda. reszta mieszkania całkiem umeblowana.
koszt to 600zł/mies- do uzgodnienia. w tym jest internet.+ czasem jakiś prąd czy co.
sprawa naprawdę pilna, bo już nowy miesiąc się zbliża i jak nikt się nie zjawi, to w dupie finansowej będziemy, no i trza będzie brać kogoś absolutnie z ulicy :/ czego nie chcę!
zapewniamy wspólne imprezy, filmowanie itp..:)
zwierzaki miło widziane.
kontakt:
gg moje: 4495930
gg Dżepetta: 778830
i moja kom: 022 395 95 62- to stacjonarny, ale sferii więc działa jak kom i nosze go w kieszeni
i kom Dżepa: 794-303-834
dajcie znać innym fajnym ludkom!
http://img263.imageshack.us/img263/5388/1bez200.gif
MED is not so bad as they say.
mad bad med
believer
MED is not so bad as they say.
mad bad med
believer
- EternallyLive
- Posty: 245
- Rejestracja: czw, 22 paź 2009, 23:03
- Lokalizacja: From awake truth
- DirtyDiana13
- Posty: 506
- Rejestracja: wt, 08 wrz 2009, 16:28
- Lokalizacja: Ostróda