Agnieszka Chylińska i nowy singiel
- lazygoldfish
- Posty: 152
- Rejestracja: sob, 18 lip 2009, 19:20
odczuwam ulgę, bo Agnieszkę jako osobowość telewizyjną bardzo lubię, i teraz (nareszcie!) po raz pierwszy lubię ją również jako artystkę.
Dla mnie sprawa jest prosta: artysta nie powinien być własnością fanów. W żaden sposób nie powinien się czuć zobligowany do spełniania ich oczekiwań, jeśli takowe są w sprzeczności z tym, co czuje on sam. W tym wszystkim nadal jest oczywiście miejsce na krytykę, dlatego jedni Agnieszkę muzycznie utracą, inni zyskają.
To jedna z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku!
Dla mnie sprawa jest prosta: artysta nie powinien być własnością fanów. W żaden sposób nie powinien się czuć zobligowany do spełniania ich oczekiwań, jeśli takowe są w sprzeczności z tym, co czuje on sam. W tym wszystkim nadal jest oczywiście miejsce na krytykę, dlatego jedni Agnieszkę muzycznie utracą, inni zyskają.
To jedna z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku!
- Dangerous_Dominika
- Posty: 530
- Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 19:42
- Lokalizacja: Łodź ;D
ja wole Agnieszke w wersji rockowej i przyznam ze jak usłyszałam jej nowy singiel to sie przeraziłam..
ale to artystka a artysta nie powinnien stać w miejscu tylko sie rozwijac..
pewnie gdybym nie wspominała Agnieszki z O.N.A ten singiel byłby dla mnie wporzadku..
mam tylko nadzieje ze na Jej nowej płycie znajdzie sie cos rockowego ;D tak dla odswiezenia starych wspomniec ;)
ale to artystka a artysta nie powinnien stać w miejscu tylko sie rozwijac..
pewnie gdybym nie wspominała Agnieszki z O.N.A ten singiel byłby dla mnie wporzadku..
mam tylko nadzieje ze na Jej nowej płycie znajdzie sie cos rockowego ;D tak dla odswiezenia starych wspomniec ;)
"Jestem
Powątpiewaniem w sens
Formą ponad treść
Bywam protestem, planem B
I wlepką w metrze" - HEY
Powątpiewaniem w sens
Formą ponad treść
Bywam protestem, planem B
I wlepką w metrze" - HEY
Teraz nabrała dla mnie sensu pewna jej wypowiedź ... Natomiast oglądając ostatni odcinek "Mam talent" była pewna kobieta ,która śpiewała ACDC i kurde no świetna była.Chylińska podsumowała to tak ,że bardzo jej to zaimponowało bo widzi w niej siebie z przed lat.Teraz to juz rzeczywiście tylko wspomnienie ... szkoda, szkoda. 

Widzisz ... życie to ja i ty .
-
- Posty: 90
- Rejestracja: czw, 23 lip 2009, 6:06
- Lokalizacja: Płock
Agnieszka, zmieniła swój styl o 500 stopni w skali Beauforta...któżby spodziewał się byłej frontmenki ONAej, w takim wydaniu.....świat sie chyba kończy, a może na nowo zaczyna budzić się do życia......Chylińska śpiewa dance, jak to napisali na Pudelku, ale czy coś w tym złego, wszyscy przecież mamy prawo do metamorfozy, zmiany, Agnieszka ewidentnie ma dość,wizerunku sprzed lat, nie dziwi mnie to, któż, chciałby, przez całe, życie rzucać wyłącznie fuxxami, lub, też innymi kuxxami.....jej obecne wydanie, jest dla mnie zaxxxiste, Chylińska wypiękniała zewnętrznie oraz wewnętrznie, jest bardzo kobieca....emanuje czymś nowym, bardzo fajnym...............Osobiście, uważam,iż, nowa kompozycja Agi, nie jest tanim remizowym dancem umcem, a fajnym chillautowym elektro,nawiązującym do lat 80....brzmienie, nie zrewolucjonizuje branży muzycznej, bo nie jest szczególnie innowatorskie (choć, dla samej Chylińskiej to wielkie nowum-kuriozum)ale na pewno, nią zatrzęsie, o zainteresowaniu medialnym oraz sukcesie komercyjnym nie będę pisał, bo według mnie, to bardziej, niż pewne, że nowa płyta Chylińskiej okaże się, dużym sukcesem, choć nie wydaję mi się, żeby był to dla Agi priorytet, a jeśli nawet to cóż w tym złego......
Nazwa płyty jest ewidentnie nawiązaniem do nazwy Modern Talking, co mi się bardzo podoba, Aga zrobiła sobie mały żart, co, się jej bardzo chwali, to inteligentna babka...całej płytki nie słyszeliśmy więc, trudno wypowiadać się ogólnie, ale bardzo możliwe, że brzmieniowo, będzie, zbliżona do singlowego Nie mogę Cię zapomnieć...........
Ten wywiad z Agnieszką Chylińską wyjaśnia wszystko......polecam
http://www.youtube.com/watch?v=awTxHDG3SdY
Jak widać, Agnieszka świadomie podjęła decyzję o zmianie wizerunku, która była niczym innym jak naturalnym następstwem zdarzeń........bardzo możliwe, że, tak naprawdę prawdziwa Agnieszka uwidacznia nam się dopiero teraz......mimo wszystko któżby się spodziewał, ze Aga lubi Modern Talking
Czy ludzie pokochają nowe chyba najbardziej prawdziwe oblicze Agnieszki czas pokaże......pozory jednak mylą, często za maską gniewu i złości, kryje się zupełne przeciwieństwo w człowieku.......wielki szacunek ode mnie dla Agnieszki za ten wywiad......ta kobieta jest chyba najbardziej prawdziwa osobowością polskiego showbusinessu, mówi tak jak jest.......mówi to co czuje w danej chwili, nie boi się zmian, presji innych ludzi, podąża za głosem serca.........jej obecna metamorfoza jest ewenementem na skalę światową....takich rzeczy chyba jeszcze nie było.......
_________________
Nazwa płyty jest ewidentnie nawiązaniem do nazwy Modern Talking, co mi się bardzo podoba, Aga zrobiła sobie mały żart, co, się jej bardzo chwali, to inteligentna babka...całej płytki nie słyszeliśmy więc, trudno wypowiadać się ogólnie, ale bardzo możliwe, że brzmieniowo, będzie, zbliżona do singlowego Nie mogę Cię zapomnieć...........
Ten wywiad z Agnieszką Chylińską wyjaśnia wszystko......polecam
http://www.youtube.com/watch?v=awTxHDG3SdY
Jak widać, Agnieszka świadomie podjęła decyzję o zmianie wizerunku, która była niczym innym jak naturalnym następstwem zdarzeń........bardzo możliwe, że, tak naprawdę prawdziwa Agnieszka uwidacznia nam się dopiero teraz......mimo wszystko któżby się spodziewał, ze Aga lubi Modern Talking

Czy ludzie pokochają nowe chyba najbardziej prawdziwe oblicze Agnieszki czas pokaże......pozory jednak mylą, często za maską gniewu i złości, kryje się zupełne przeciwieństwo w człowieku.......wielki szacunek ode mnie dla Agnieszki za ten wywiad......ta kobieta jest chyba najbardziej prawdziwa osobowością polskiego showbusinessu, mówi tak jak jest.......mówi to co czuje w danej chwili, nie boi się zmian, presji innych ludzi, podąża za głosem serca.........jej obecna metamorfoza jest ewenementem na skalę światową....takich rzeczy chyba jeszcze nie było.......
_________________
Metamorfoza komercyjna, coś takiego było jest i będzie niestety. Decyzja o zmianie wizerunku wg mnie podjęta niewłaściwie. Za grosz mi się nie podoba nowy wizerunek Chylińskiej. To jest po prostu słabe, takie jest moje zdanie.SunsetDriver83 pisze:jej obecna metamorfoza jest ewenementem na skalę światową....takich rzeczy chyba jeszcze nie było.......

Nie cytuj, póki cytowanego tekstu nie zrozumiesz. Nie ma czegoś takiego jak niemyślenie. Jednak często kierujemy swoje myśli w niewłaściwe strony.
-
- Posty: 90
- Rejestracja: czw, 23 lip 2009, 6:06
- Lokalizacja: Płock
Bardzo mi się podoba nowa Agnieszka Chylińska....jestem jak najbardziej za........wszyscy jesteśmy wolni, możemy robić co nam się podoba, Agnieszka też ma do tego prawo........skąd pewność, że wcześniejsza Agnieszka była bardziej prawdziwa.......Aga była zbuntowana nieszczęśliwa, czemu dawała upust w swojej muzyce, ale to się zmieniło, odnalazła szczęście, zapragnęła miłości i delikatności, jestem pewien, że zdała sobie, sprawę, z tego,że stała się więźniem swojego wizerunku i nie chciała tego ciągnąć dalej.......ludzie zawsze od niej oczekiwali, że musi być ostra, chamska,bardzo rockowa, ale ona wcale nie musiała tego dalej chcieć, może nawet nigdy nie chciała ..........co w tym dziwnego,to po pierwsze........po drugie, trudno jest oczekiwać od kobiety 30 paroletniej, matki,aby ze sceny wykrzykiwała...wypier,kur,chu......wszyscy dojrzewamy, Aga niewątpliwie też..........co do komercji, to zarzucanie tego każdemu dookoła jest głupotą i bezsensem, drażni mnie to zjawisko....po pierwsze komercja nie jest niczym złym, po drugie co to w ogóle jest ta "komercja",po trzecie każdemu ją można zarzucić, bo przecież tam gdzie są pieniądze jest komercja......niech każdy robi to co czuję, co chce i tyle......łatwo rzucać kamieniami, ale my nie wiemy nigdy do końca co czuję druga osoba...apeluje o trochę wolności myślenia.....nie nakładajmy na artystów, ba na kogokolwiek, kajdanek, kagańców i innych łańcuchów.........jeżeli ktoś już naprawdę chce zganić, skrytykować, niech poszuka najpierw prawdy, niech pozna dany temat, daną osobę, jej motywacje...potem ewentualnie niech się wypowiada, łatwo jest powierzchownie osądzić, ale to nasze osądzanie może być bardzo krzywdzące, może być bardzo niesprawiedliwe.....
- Damianos60
- Posty: 466
- Rejestracja: pt, 12 gru 2008, 10:57
- Lokalizacja: Legnica
Ale nie takie coś taka nagła zmiana stylu mi się nie podoba.Spodziewałem się że będzie bez Ku...,Spie...... ale nie House czy Trance.mrs_ewa pisze:Zdecudowanie wole nowy wizerunek Agnieszki, która jak sama mowi dojrzała zmieniła sie, wyciagneła wnioski, wole słuchac tego co ma do powiedzenia teraz, bo jest to wartościowe, a nie fuck off all.
- Speed Demon
- Posty: 938
- Rejestracja: pn, 09 kwie 2007, 23:17
- Lokalizacja: Otwock
A to co było od Modlishki do Mroku nie było wartościowe? Przekleństw w utworach o.n.a. ze świecą szukać, a teksty numerów (autorami nie wszystkich jest Agnieszka) takich jak "Drzwi", "Koła czasu", "Niekochana", "Modlishka", "Znalazłam", "Kiedy powiem sobie dość" na pewno bezwartościowe nie są. "Fuck off nauczyciele" na pewno nie przysporzyło Agnieszce popularności, ale traktujesz/ecie ją trochę jak szarzy ludzie traktowali MJa - niczego o nim nie wiedzieli, a nazywali go pedofilem, zoofilem i bógwiejakimjeszczefilemmrs_ewa pisze:Zdecudowanie wole nowy wizerunek Agnieszki, która jak sama mowi dojrzała zmieniła sie, wyciagneła wnioski, wole słuchac tego co ma do powiedzenia teraz, bo jest to wartościowe, a nie fuck off all.
-
- Posty: 90
- Rejestracja: czw, 23 lip 2009, 6:06
- Lokalizacja: Płock
Kochani, śpiewanie obecnie przez Agnieszkę textów typu Niekochana, Kiedy powiem sobie dość, byłoby największą hipokryzją i głupotą z jej strony ona już tak nie czuje, wypełniają ją obecnie inne emocje......era pieprzu, gwałtu,samobójstwa,nienawiści dzięki Bogu się dla niej skończyła, sama mówi o tym głośno,i bardzo dobrze bo co to za radość z życia, gdy widzi się, w nim tylko zło i ból, Aga jest wreszcie szczęśliwa, czemu daje upust, ludzie chyba nie mogą się pogodzić z tym stanem, to przykre.....jej wcześniejsza twórczość miała swoją wartość, niewątpliwie...ale artysta, musi iść za głosem swojego serca...w przeciwnym razie jest niewiarygodny...Aga ma rację.......takie grupy jak AC/DC czy Kiss, na siłę robią, to czego od nich oczekuje publika, ale czy dobrze się z tym czuja, nie wydaję mi się.....Michael, też nie podążał za głosem tłumu, o czym świadczy chociażby Invincible, zamiast zaserwować słuchaczom hity na miarę Billie Jean czy Black or white, Michael, wolał nagrywać "przesłodzone" cukierkowe piosenki dla swoich dzieci...np "You are my life", podobnie było na History...Michael tworzył coraz mniej komercyjnie a bardziej "ostro"...bo tak czuł......to jest prawdziwy artyzm.......Agnieszka swoja nową płytą pokazała klasę, odwagę, prawdę...to świetna artystka.
Może zaczne od tego, ze nie mowiłam o jej tekstach tylko podejściu do zycia, zdecydownanie wole słuchac takich wywiadow jaki udzieliła K. Koriwn - Piotrowskiej, niż np. wywiadu którego udzieliła Ibiszowi (o ile dobrze pamiętam był to progrm Ibisekcja), gdzie opowiadała o macaniu sie z koleżanką pod ławka. A tak na marinesie jej twórczość i twórczosć o.n.a znam dość dobrze i wiem o czym sa jej piosenki i nigdy nie powiedziałam, ze sa bezwatościowe.Speed Demon pisze:A to co było od Modlishki do Mroku nie było wartościowe? Przekleństw w utworach o.n.a. ze świecą szukać, a teksty numerów (autorami nie wszystkich jest Agnieszka) takich jak "Drzwi", "Koła czasu", "Niekochana", "Modlishka", "Znalazłam", "Kiedy powiem sobie dość" na pewno bezwartościowe nie są. "Fuck off nauczyciele" na pewno nie przysporzyło Agnieszce popularności, ale traktujesz/ecie ją trochę jak szarzy ludzie traktowali MJa - niczego o nim nie wiedzieli, a nazywali go pedofilem, zoofilem i bógwiejakimjeszczefilem
Podpisuję się pod tym wszystkim co napisałaś.lazygoldfish pisze:odczuwam ulgę, bo Agnieszkę jako osobowość telewizyjną bardzo lubię, i teraz (nareszcie!) po raz pierwszy lubię ją również jako artystkę.
Dla mnie sprawa jest prosta: artysta nie powinien być własnością fanów. W żaden sposób nie powinien się czuć zobligowany do spełniania ich oczekiwań, jeśli takowe są w sprzeczności z tym, co czuje on sam. W tym wszystkim nadal jest oczywiście miejsce na krytykę, dlatego jedni Agnieszkę muzycznie utracą, inni zyskają.
To jedna z najbardziej wyczekiwanych premier tego roku!
Mnie się nowa piosenka Agnieszki podoba.
Poza tym jestem zdania, że jeżeli artysta czuje, że stylistyka którą sobie obrał zaczyna go ograniczać, czas żeby poszukał czegoś innego. I dobrze, że tak Agnieszka postąpiła. Nie wiem jaka będzie jest jej nowa płyta, ale uważam, że sprawdziłaby się w soulowych klimatach. Może na tej jej nowej płycie będzie taki numer.
a ja powiem tak,
niby znów jest na topie (dzięki TV) i może rzeczywiście jest to oczekiwana premiera. Nie zdziwmy się jednak gdy okaże się, że najnowsze dzieło agnieszki to klapa
jak to usłyszałem poraz pierwszy pomyślałem, że to żart ^^
CHYLIŃSKA tylko w ONA, i to dzięki skawińskiemu (którego nie znoszę)
potem było już tylko gorzej
niby znów jest na topie (dzięki TV) i może rzeczywiście jest to oczekiwana premiera. Nie zdziwmy się jednak gdy okaże się, że najnowsze dzieło agnieszki to klapa

jak to usłyszałem poraz pierwszy pomyślałem, że to żart ^^
CHYLIŃSKA tylko w ONA, i to dzięki skawińskiemu (którego nie znoszę)
potem było już tylko gorzej

I promise you, the best is yet to come


- wojowniczka_światła
- Posty: 68
- Rejestracja: sob, 22 kwie 2006, 21:53
- Lokalizacja: Szczecin
- Jacksomanka
- Posty: 447
- Rejestracja: śr, 26 gru 2007, 23:37
- Lokalizacja: warszawskie okolice.
Pierwszy raz jak to usłyszałam, byłam nieźle zaskoczona.
Pomyślałam że, Chylińska robi nas w kulki i że coś nie halo.
Ale po dłuższych przesłuchaniach tego singla, zdecydowałam że to nie jest wcale takie złe.
Oczywiście, będziemy tęsknić za boską chrypką Agnieszki, ale cóż - Artysta nie powinien uzależniać się od fanów.
Tak, generalnie. Bardzo lubię Agnieszkę, bardzo fajna kobita się z niej zrobiła. i wyładniała.
Pomyślałam że, Chylińska robi nas w kulki i że coś nie halo.
Ale po dłuższych przesłuchaniach tego singla, zdecydowałam że to nie jest wcale takie złe.
Oczywiście, będziemy tęsknić za boską chrypką Agnieszki, ale cóż - Artysta nie powinien uzależniać się od fanów.
Tak, generalnie. Bardzo lubię Agnieszkę, bardzo fajna kobita się z niej zrobiła. i wyładniała.

Living in a rhythm where the minutes working overtime.