Wasz zespół/wykonawca numer DWA
- Speed Demon
- Posty: 938
- Rejestracja: pn, 09 kwie 2007, 23:17
- Lokalizacja: Otwock
Właściwie miałam wypowiedzieć się wcześniej w tym temacie, ale mój numer dwa jakoś ciągle się zmienia.
Zastanawiałam się przez chwilę, kogo cenię jednak bardziej - nie wyszło. Ale pomyślałam o tym, kogo muzyka towarzyszyła mi przez większość czasu i z kim wiążę piękne wspomnienia.
Padło na The Doors, lecz dorównuje im Elvis Presley.
Cenię wielu artystów, ale jednak powalające teksty Doorsów i niesamowita melodyjność Elvisa nie pozwalają mi wybrać (naj)lepszego.
Zastanawiałam się przez chwilę, kogo cenię jednak bardziej - nie wyszło. Ale pomyślałam o tym, kogo muzyka towarzyszyła mi przez większość czasu i z kim wiążę piękne wspomnienia.
Padło na The Doors, lecz dorównuje im Elvis Presley.
Cenię wielu artystów, ale jednak powalające teksty Doorsów i niesamowita melodyjność Elvisa nie pozwalają mi wybrać (naj)lepszego.
- mimi-yoshi
- Posty: 273
- Rejestracja: czw, 25 cze 2009, 17:53
- Lokalizacja: Katowice
O, widzę, że coś wspólnego mamy, bo dla mnie nr dwa są właśnie Panowie z The Doors :D. Po pierwsze- ten oniryczny, niekiedy wręcz surrealistyczny klimat Panów, genialne teksty Morrisona, po prostu to "coś", co sprawia, że nie mogę się od ich utworów oderwać i w końcu prawie każdy jest w stanie zanucić choć jeden ich numer, bo legenda nie umiera (; (to tak nie tylko w odniesieniu do Doorsów oczywiście).Lauren pisze:Padło na The Doors, lecz dorównuje im Elvis Presley.
Wyrzec słowo, by stwierdzić, że głos
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi
R.W.
Jest krzykiem i nikogo to nie obchodzi
R.W.
- xDirty Diana
- Posty: 18
- Rejestracja: czw, 17 wrz 2009, 13:23
- Tamaryszek
- Posty: 18
- Rejestracja: śr, 19 sie 2009, 21:36
Moim drugim ukochanym wykonawcą jest bez wątpienia Grzegorz Turnau, artysta niezwykle utalentowany, a przy tym niesamowicie skromny.
Jakby tego jeszcze było mało, jest szalenie sympatyczny i na każdym koncercie potrafi rozśmieszyć publikę do łez, co sprawia, że z dnia na dzień zyskuje coraz większą rzeszę wielbicieli.
Genialne teksty, wspaniała muzyka i niebanalny głos tworzą wybuchową mieszankę, która przenosi słuchacza w całkiem inny świat, z dala od problemów dnia codziennego.
Gorąco polecam wszystkim, którzy potrzebują się wyciszyć, odpocząć od kaleczących ucho piosenek, których całe rzesze serwują nam na co dzień niektóre ze stacji muzycznych, a także tym, którzy zagłębiając się w nurt piosenki poetyckiej, nie zdążyli się jeszcze zapoznać z twórczością pana Grzegorza.
Jakby tego jeszcze było mało, jest szalenie sympatyczny i na każdym koncercie potrafi rozśmieszyć publikę do łez, co sprawia, że z dnia na dzień zyskuje coraz większą rzeszę wielbicieli.

Genialne teksty, wspaniała muzyka i niebanalny głos tworzą wybuchową mieszankę, która przenosi słuchacza w całkiem inny świat, z dala od problemów dnia codziennego.
Gorąco polecam wszystkim, którzy potrzebują się wyciszyć, odpocząć od kaleczących ucho piosenek, których całe rzesze serwują nam na co dzień niektóre ze stacji muzycznych, a także tym, którzy zagłębiając się w nurt piosenki poetyckiej, nie zdążyli się jeszcze zapoznać z twórczością pana Grzegorza.

- Wasilewski
- Posty: 10
- Rejestracja: pt, 11 wrz 2009, 22:07
Moim zespołem numer dwa jest zdecydowanie Queen. Miłością do ich muzyki zaraził mnie mój tato, który jest wielkim fanem. Praktycznie całe moje dzieciństwo to m.in właśnie muzyka Queen. Wspaniały, charyzmatyczny głos Freddiego, w ogóle brzmienie całego zespołu... Poprostu fantastyczne. Oczywiście jest jeszcze bardzo dużo innych zespołów/wykonawców, których uwielbiam, lecz jeśli muszę zdecydować się na jeden to jest to własnie Queen.
Ostatnio zmieniony ndz, 04 paź 2009, 12:27 przez Truth, łącznie zmieniany 1 raz.

Michael pierwsza muzyczna (i nie tylko
) miłość, nic się nie przebije
Numer jeden oczywiście MJ
Nr 2 (kolejność przypadkowa) Bon Jovi, Ira, George Michael...
Miło się słucha Guns N'Roses... Madonny.. Łez.. Szcześniaka..
taki mały miszmasz muzyczny mi wyszedł..


Numer jeden oczywiście MJ

Nr 2 (kolejność przypadkowa) Bon Jovi, Ira, George Michael...
Miło się słucha Guns N'Roses... Madonny.. Łez.. Szcześniaka..
taki mały miszmasz muzyczny mi wyszedł..

But if you came to see
The truth, the purity
It's here inside a lonely heart
The truth, the purity
It's here inside a lonely heart
- JoannaTempest
- Posty: 167
- Rejestracja: wt, 01 wrz 2009, 13:44
Moim ukochanym wokalistą jest Blackie Lawless z W.A.S.P. oraz Joey Tempest (Europe).
Wszyscy którzy mnie widzieli a znają WASP mówią, że wyglądam jak jego córka (z twarzy hah) co ja przyjmuję ze śmiechem, nie wiem czy z radościa ;P No ja jako młody Blackie to jeszcze się cieszę ;D
Facet jest świetny, inteligentny i ma charakter.
Oprócz typowego klasycznego metalowego grania tworzy przepiękne ballady, czym na zawsze już zagościł w moim sercu. Image też mi się podoba, choc tu możecie dyskutowac ;) Prawdopodobnie Marilyn M. inspirował się nim, a z kolei Blackie na Alice Cooperze...no nie ważne.
Polecam fanom mocnego grania, choć WASP jest dość nietypowym zespołem...
Wszyscy którzy mnie widzieli a znają WASP mówią, że wyglądam jak jego córka (z twarzy hah) co ja przyjmuję ze śmiechem, nie wiem czy z radościa ;P No ja jako młody Blackie to jeszcze się cieszę ;D
Facet jest świetny, inteligentny i ma charakter.
Oprócz typowego klasycznego metalowego grania tworzy przepiękne ballady, czym na zawsze już zagościł w moim sercu. Image też mi się podoba, choc tu możecie dyskutowac ;) Prawdopodobnie Marilyn M. inspirował się nim, a z kolei Blackie na Alice Cooperze...no nie ważne.
Polecam fanom mocnego grania, choć WASP jest dość nietypowym zespołem...
- calineczka
- Posty: 118
- Rejestracja: ndz, 03 lut 2008, 20:34
- Lokalizacja: Częstochowa
Mój numer dwa? Oczywiście Elvis, Queen, Madonna, ale przede wszystkim Mr. Big
A z polskich zdecydowanie Maleńczuk, Waglewski i Janerka.

A z polskich zdecydowanie Maleńczuk, Waglewski i Janerka.
[*] Forever, Michael
25 czerwca
Słowik podleciał w górę, na lipie zaśpiewał,
zdjął motyla z powietrza,
zniknął ze zdobyczą...
Drzewo szumi, w powietrzu poszukuje zbiega
i zapachem powtarza
melodię słowiczą.
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
25 czerwca
Słowik podleciał w górę, na lipie zaśpiewał,
zdjął motyla z powietrza,
zniknął ze zdobyczą...
Drzewo szumi, w powietrzu poszukuje zbiega
i zapachem powtarza
melodię słowiczą.
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
U mnie zatem na drugim miejscu jest raczej Linkin Park którego byłam fanką przez półtora roku ... Nom ale wiadomo w moim życiu pojawił się Michael i to jego najczęściej <prawie non-stop> słucham
Michael forever

Michael forever

Została piękna muzyka, która tyle wniosła w nasze życie i pamięć. Michael żyje w naszych szafach !!!
- MJ4everify
- Posty: 153
- Rejestracja: śr, 12 sie 2009, 20:05
- Lokalizacja: PL, ale serce zostało w Pradze:)
Moim ulubionym wykonawcą poza MJ jest zepół 30 second to mars. Założył go Jared Leto, który jest nie tylko znakomitym wokalistą, ale też i aktorem. Uwielbiam jego głos, a także (nie okłamując siebie i innych) image Jareda:) Zakochałam się w kawałku "The kill" a potem nastąpiła reakca łańcuchowa i tym sposobem w moim ipodzie dominuje Michael a tuż za nim właśnie 30stm.
