01.09.1939 - jak czcicie pamięć?

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Ashiya89
Posty: 43
Rejestracja: ndz, 23 sie 2009, 22:03
Lokalizacja: z księżyca

Post autor: Ashiya89 »

Louie pisze:Jakie pieniądze wyciągają? O co konkretnie Ci chodzi?
Chodzi o to, że po wojnie Niemcy mielli zwrócić pieniądze polakom za poniesione straty materialne itp. (ogólne nasze straty z wojny wynoszą chyba kilka set miliardów..ale mieli dać nam jakąś mała część) Ludzie nie dostali tej kasy. A Niemcy dostają od nas pieniądze za straty poniesione w związku z przesiedleniami. No coś tu jest nie tak. Poza tym Polacy w Niemczech są dużo gorzej traktowani niż Niemcy w Polsce, jeżeli chodzi o sprawy prawne. Przykładów można by podać jeszcze wiele. Jest dużo w tej sprawie do zrobienia.

Stanowisko Tuska i wielu innych polityków jest takie by siedzieć cicho i się nie odzywać, póki stosunki są dobre. Nie uważam, że by to nam wyszło na dobre, bo jak tak dalej pójdzie to za kilka lat to my będziemy im płacić za inne sprawy i inne ich niby 'straty'.
Jakoś Włochy mają siłe by się upomnieć u Niemców o swoje, nawet są w stanie sprawy podać do Trybunału Konstytucyjnego. A nasi politycy się boją, nie wiadomo czego.
Zresztą o całej sprawie bardzo fajnie i mądrze wypowiedział się Kukiz ( i paru innych kolesi) w wiadomościach na TVP.
Michael
We DO care about You..
You are another part of us.

R.I.P… in “place with no name”..
Awatar użytkownika
Louie
Posty: 188
Rejestracja: śr, 01 lip 2009, 19:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Louie »

Przecież sprawy zadośćuczynień już są zamknięte. Zgodziliśmy się na to długie lata temu. Jakbyśmy nagle wyskoczyli, że chcemy odszkodowań... No nie, to by nie było poważne. Wybacz. To tak jakbyśmy nagle powiedzieli, że nasze stosunki z USA trzeba pogorszyć, bo nie dostaliśmy po wojnie pomocy z planu Marshalla i nie obchodzi nas, że jej wtedy nie przyjeliśmy bo przecież nie byliśmy suwerenni.
Poza tym ja pierwsze słyszę, żebyśmy płacili jakiekolwiek odszkodowania za przesiedlenia. Może pani Steinbach by sobie tego życzyła, ale to są jedynie jej życzenia. Tak jak Twoimi życzeniami są te miliardowe odszkodowania.

Jak są traktowani Polacy w Niemczech i jak są traktowani Niemcy w Polsce?
You're just another part of me

In this way are we learning
Or do we sit here yearning
For this world to stop turning round
It’s now or never
Awatar użytkownika
Ashiya89
Posty: 43
Rejestracja: ndz, 23 sie 2009, 22:03
Lokalizacja: z księżyca

Post autor: Ashiya89 »

Przecież sprawy zadośćuczynień już są zamknięte. Zgodziliśmy się na to długie lata temu.
Zgodził się to może rząd, jeden i drugi i następny. A nie CI faktycznie pokrzywdzeni.. i nie chą miliardów..bez przesady. (Mówiać o milardach chodziło mi głównie o nasze ogólne straty z wojny)
Skoro ciągle się o tym mówi, to ta sprawa wciąż jest aktualna. Wiele osób, historyków jest za tym by się upomnieć tak jak to robią Włochy a nie siedzieć cicho, bo tak jest wygodnie. Być może to nie Twoja rodzina straciła w wojnie wszystkiego, cały swój majątek, ale jest masa takich ludzi. To nie są tylko moje życzenia. Argument by nic nie robić bo od wojny mineło tyle lat jest dla mnie niedorzeczny.

A co do stosunków z Amerykanami to mogłabym pisać i pisać, jednak wolę spędzić ten czas na pisanie o Michaelu.
Powiem tylko tyle, że nie chodzi tylko o sprawe jak zostaliśmy olani w czasie wojny. Amerykanie po dziś dzień (nawet w związku z Irakiem) dają nam stary zużyty sprzęt, który do niczego się nie nadaję. Ja bym podziękowała za taką jałumużnę.
My pomagaliśmy (pomagamy, ale już mniej na szczęście) im w Iraku, kiedy wcale nie musieliśmy, a nasi żołnieże pojechali tam dosłownie z niczym. Nic dziwnego, że tyle żołnieży nie wróciło do domów.

Co do tego traktowania to fajnie byłoby się powołać na wywiady, książki itp. jakie w tej sprawie czytałam i by było krócej, ale aktualnie nic nie przychodzi mi do głowy, a rozpisywać (znowu..) mi się nie chcę.

Chciałam tylko zaznaczyć, że nasze sosunki z zagranicą nie są takie dobre jak mogłoby się wydawać. Gdyby teraz wybuchła wojna, to pewnie usa rosja czy ktoś tam inny pomógłby nam w jakieś minimalnej formie, ale tylko po to by nas kiedy indziej wykorzystać.
Każde państwo myśli o swoim interesie przede wszystkim i to jest w pełni zrozumiałe, wiadomo.
Tylko my mam wrażenie, pomagamy innym za darmo, jeszcze za to obrywając i tak było zawsze niestety.
Jakoś inne państwa nie mają w stosunku do nas skrupułów. Amerykanie nadal mają nas w dupie, jeśli chodzi o wizy no i chociażby ten nieszczęsny sprzęt. Rosja odcina nam dostęp do gazu kiedy im się podoba. Niemcy się trochę poprawiły, ale ich stanowisko jest takie, zeby nas ułagodzić, byśmy przypadkiem nie upomnieli się o swoje.

I to chyba mój ostatni post tutaj, bo i tak zeszłyśmy z tematu..
Michael
We DO care about You..
You are another part of us.

R.I.P… in “place with no name”..
Awatar użytkownika
Krecik
Posty: 106
Rejestracja: śr, 29 sie 2007, 17:04

Post autor: Krecik »

Ashiya89 pisze:
Moim zdaniem troche przesadzasz, to zamknięta karta histori, niemcy zapłacili symboliczne odszkodowanie, nie wiem komu i na jakich warunkach, ale takowe było. Zapominasz o jednej bardzo istotnej rzeczy histroie piszą zwycięzcy, rola Polski po II wojnie była marginalna, dużo gorsza od niemiec, które tą wojne przeciez wywołały. Za nasza obecną sytuacje odpowiada wiele czynników, jednak z wieloma rzeczami nie da się zbyt wiele zrobić. Piszesz o odszkodowaniach o innych wydawałoby się dla ciebie ważnych rzeczach, a prawda jest taka, że trzeba skupic sie na tym co jest i nie dac się robic w konia w Uni Europejskiej, i mówić głośne "nie" takim rzeczą jak gazaociąg północny.
Obrazek
ODPOWIEDZ