Witam wszystkich fanów.
Mam na imie Ola, mam 16 lat.
Od razu chce powiedziec, że nie zakochałam się w Michaelu, 25 czerwca. To trwa troche dłużej.
Jak przez mgłe pamiętam jakiś teledysk MJ. Musiałam być bardzo mała, pamietam Michaela w rozwianej, białej kszuli... to chyba musiała być Dirty Diana. I od tego sie zaczeło.
A tak na poważnie MJ, jego życiem i kariera zaczelam interesowac sie 8 -9 lat temu. Wspaniały człowiek, wspaniała muzyka. Trudno mi było zrozumieć tą nagonke, ktora urządziły media, szczególnie u nas w kraju. Czego oni od niego chcieli?
Teraz po mówieniu różnych głupot i oszczerstw na temat Michaela, dziennikarze przyznają się, że kłamali... Tylko co to teraz da MJ?
Troche się spóźnili...
Ale dobrze, że są tacy ludzie jak my, któży po prostu znali prawdę i bronili Michaela od poczatku do samego końca.
Rose Madder
- Oluksandra
- Posty: 129
- Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:14
- Lokalizacja: Wrocław