Najsłabsze Ogniwo
-
- Posty: 253
- Rejestracja: pn, 07 sty 2008, 20:53
- Lokalizacja: Warszawa
- polishblacksoul
- Posty: 576
- Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05
Aww! O ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że wykonanie koncertowe kogoś nie przekonuje, o tyle krytyki samego kawałka juz nie. To jest najbardziej porażajacy energia utwor Michaela! Nic sie nie moze z nim rownac. Nawet "WBSS" wysiada przy szalenczym, rozbrykanym, pulsujacym "WD&N". Jeden z najlepszych kawalkow MJ-a w karierze!Fanka MJ pisze:Working Day and Night. Oglądając koncert zawsze omijam ten kawałek, męczy mnie. Na koncercie i na płycie.
> > > Po prostu dobra muzyka
Nie potrafisz zrozumieć (przyjąć ) krytyki ? Do tego jeszcze obcej w stosunku do obcej osoby hmmmm. :knuje:Na tym polega forum aby oceniać naszego idola bezstronniczo. Inaczej można by otworzyć jeden dział o nazwie "Michael- Bóg muzyki" i temat " Michael jest super", po czym wystarczy aby każdy napisał po poście " prawda" i zamknąć forum ;]. Mnie np męczy i denerwuje speechlees, zbyt cukierkowaty, i just good friends oraz I just can't stop loving You - refren jest jak zacięta płyta ;/ brrrr. Michael nie jest uniwersalny to tylko człowiek ma lepsze i gorsze piosenki, które na każdego inaczej działają bądź w ogóle.... tyle chciałem napisać dziękuje ;] ufff. hehe.polishblacksoul pisze:Aww! O ile jeszcze jestem w stanie zrozumieć, że wykonanie koncertowe kogoś nie przekonuje, o tyle krytyki samego kawałka juz nie.Fanka MJ pisze:Working Day and Night. Oglądając koncert zawsze omijam ten kawałek, męczy mnie. Na koncercie i na płycie.
P.S. wypowiedziałaś swoją opinie i jest ok ;) każdy ma swoje zdanie ;) jest w tym nieco prawdy ale według mnie WDAN w tym wykonaniu scenicznym akurat jest najsłabsze w stosunku do innych.
http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
- polishblacksoul
- Posty: 576
- Rejestracja: czw, 11 gru 2008, 19:05
Ej, ale o co chodzi? Nie moge juz wyrazic swojej opinii? Ktos inny moze, ja nie?
Nie kumam.
EDIT:
Spoko, nie zobaczyłam "P.S."Ale nadal nie rozumiem ataku ;))
Nie kumam.
EDIT:
Spoko, nie zobaczyłam "P.S."Ale nadal nie rozumiem ataku ;))
> > > Po prostu dobra muzyka
To nie atak ;) chciałem trochę podyskutować ;) ( rozkręcić dyskusjepolishblacksoul pisze:Ej, ale o co chodzi? Nie moge juz wyrazic swojej opinii? Ktos inny moze, ja nie?
Nie kumam.
EDIT:
Spoko, nie zobaczyłam "P.S."Ale nadal nie rozumiem ataku ;))


http://michalkrawiec.iportfolio.pl/
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
NASZ PIERWSZY TANIEC NA WESELU :)
http://www.youtube.com/watch?v=cEQN4965I4A
It's all for love L.O.V.E
Ponawiam swoj glos na BJ Motown 25 i tak, mam nadzieje ze moj fortel z damskimi ciuszkami (naprawde niepokojacy ten fetysz, nieprawdaz?) sie uda.
Ten wystep to naprawde w kontekscie innych performancow MJa nic wielkiego. Owszem kamien milowy, pierwszy moonwalk, bla bla bla. Po prawdzie jednak to dopiero poczatek MJa geniusza, fantastycznych wystapien scenicznych, rewelacyjnych ukladow tanecznych dopracowanych do samego konca.
W BJ na Motown 25 mamy "improwizacje", kroki sciagniete z ulicy, playback i podniete tlumow.
Coz, MJa stac na wiecej i wielokrotnie potem to udowodnil.
Wizzy - morderczyni ikon.
Ten wystep to naprawde w kontekscie innych performancow MJa nic wielkiego. Owszem kamien milowy, pierwszy moonwalk, bla bla bla. Po prawdzie jednak to dopiero poczatek MJa geniusza, fantastycznych wystapien scenicznych, rewelacyjnych ukladow tanecznych dopracowanych do samego konca.
W BJ na Motown 25 mamy "improwizacje", kroki sciagniete z ulicy, playback i podniete tlumow.
Coz, MJa stac na wiecej i wielokrotnie potem to udowodnil.
Wizzy - morderczyni ikon.

Eta pisze:I znów odpadło coś, co oceniam wyżej,mój głos ponownie na
Jestem konsekwentna.Eta pisze:Billie Jean-Live Motown 25 wiem,że to legendarny występ, wiem, że nigdy więcej Michael nie wykonał go z taką ekspresją. Podoba mi się też jego młodzieńcza energia i pasja. Mimo wszystko jest wiele lepszych wykonań tego utworu (szczerze to bardziej podobało mi się BJ w Madison Square Garden z 2001). Zabrakło mi tu precyzji.
P.S. Bad z Bad Tour przynajmniej jest śpiewane na żywo.
Ponownie.
P.S. Zgadzam się z tym, co napisała powyżej thewiz.
[*][*][*] na zawsze w moim sercu
Na Motown 25, przy Billie Jean Michael był sercem na scenie. Wystarczy przyglądnąć się zbliżeniom jego twarzy. Po tym występie nieprzypadkowo zareagowali najważniejsi tancerze- Gene Kelly, Fred Astaire. Michael wtedy był artystą. Zaryzykowałbym stwierdzenie, że poza paroma wyjątkami, nie zdarzyło się już mu później tyle emocji włożyć w swój występ, jeżeli w ogóle.
Dlatego uważam, że to czołówka, jak nie #1. A że technicznie później było lepiej... Chyba nie tylko o to chodzi. Jak nie ma ekspresji, uczuć, siły, to jest to tylko taniec. Michael wtedy walczył o zaistnienie na topie. Chciał pokazać, na co go stać- stąd cały Thriller jest taki wyjątkowy i popularny. Michael był wiarygodny- a to esencja wszelkiej twórczości. Ludzie wierzą emocjom, nie sprawnościom rzemieślniczym. Później już tylko walczył sam ze sobą. Wtedy oglądała go cała Ameryka po raz 1.
Chyba już takiego momentu w jego historii nie będzie.
Dlatego uważam, że to czołówka, jak nie #1. A że technicznie później było lepiej... Chyba nie tylko o to chodzi. Jak nie ma ekspresji, uczuć, siły, to jest to tylko taniec. Michael wtedy walczył o zaistnienie na topie. Chciał pokazać, na co go stać- stąd cały Thriller jest taki wyjątkowy i popularny. Michael był wiarygodny- a to esencja wszelkiej twórczości. Ludzie wierzą emocjom, nie sprawnościom rzemieślniczym. Później już tylko walczył sam ze sobą. Wtedy oglądała go cała Ameryka po raz 1.
Chyba już takiego momentu w jego historii nie będzie.
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
- Liberian Girl
- Posty: 315
- Rejestracja: pn, 31 mar 2008, 21:28
Zagramaniczni koledzy bawią się na MJJC w NO z Invincible. W czterech pierwszych rundach wyeliminowali kolejno:
16. 2000 Watts
15. Privacy
14. The Lost Children
13. Heartbreaker
Jest też trochę ciekawych komentarzy, ciekawie będzie porównać ostateczne wyniki. Postaram się nie stracić z oczu tego wątku i wkleić tu ostateczne wyniki. Wygląda na to, że w porównaniu do naszych, będą stały na głowie :] Przypominam, że w naszej zabawie "2000 Watts" zajęło trzecie miejsce, a "Heartbreaker" piąte (przyczyna tak wysokiego <pierwsza piętnastka!> miejsca tego drugiego pozostaje dla mnie nieodgadnioną tejemnicą).
http://www.mjjcommunity.com/forum/showt ... hp?t=69514
16. 2000 Watts
15. Privacy
14. The Lost Children
13. Heartbreaker
Jest też trochę ciekawych komentarzy, ciekawie będzie porównać ostateczne wyniki. Postaram się nie stracić z oczu tego wątku i wkleić tu ostateczne wyniki. Wygląda na to, że w porównaniu do naszych, będą stały na głowie :] Przypominam, że w naszej zabawie "2000 Watts" zajęło trzecie miejsce, a "Heartbreaker" piąte (przyczyna tak wysokiego <pierwsza piętnastka!> miejsca tego drugiego pozostaje dla mnie nieodgadnioną tejemnicą).
http://www.mjjcommunity.com/forum/showt ... hp?t=69514
Widziałem właśnie, co odpadło za pierwszym razem i od razu straciłem zainteresowanie. To tak, jak się nie ma słowiańskiej duszy...
Bitter you'll be if you don't change your ways
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you
When you hate you, you hate everyone that day
Unleash this scared child that you've grown into
You cannot run for you can't hide from you