[quote="Majkel"]
Myśli Schmittka: "hehe... ale banda wariatów, ale ubaw z nich, a nawet nie wiedzą z czego się śmieję..."
Szmitek się nie śmieje. Szmitek się raduje z powodu kolejnego cudu nad Wisłą - przejechał następne 200 kilometrów bez uszczerbka na zdrowiu. Przynajmniej tym fizycznym...
i znów sobie robią ze mną zdjęcia... co ja? kolejny pajacyk...? nuuuda
Uwaga ! Pajacyk i wszelkie jego odmiany - słowo od pewnego czasu politycznie niepoprawne na forum. Prosimy Siadeh o wykasowanie powyzszego rzeczownika i zastąpienie go: "biały miś w Zakopanem".
Tylko kto tu jest biały ?!!
Billie Jean - brew z Bad'a, marynara z Blood'a, torba niestety od listonosza.
dziwna jakość tych Twoich zdjęć, wiesz Anett?
a tak wogóle to marne to zdjęcie... nic nie przedstawia poza moimi spodniami, które wyglądają tu na przykrótkie... nie takie nie są, podwinęły się, bo wierciłem się na fotelu (Kasiu, super fotel! ;) )
Bo to jest kamera, ona nagrywa, a zdjęcia robi przy okazji, wiesz ? Zdjecie jest boskie, idealnie przedstawia jak mozna popaść w przesadę naśladując swojego idola. Jak będziesz te spodnie tak ciągle skracał, to Ci niedługo majtki się z nich zrobią.
Kasia: posłodziłam Ci tylko 4 łyżeczki, nie tak jak zwykle, zabrakło cukru niestety.
Billie Jean: Hmmm...Opcjonalnie całkiem niezła...
Szybka, tania i solidna jadłodajnia oferuje swoje wyroby wszystkim głodnym i zbłakanym. Poczujesz się jak u siebie - możesz się skupić na jedzeniu, konwersacja ze współbiesiadnikami nie wymagana.
Tak, jak każesz... już reprezentatywni, do zdjęcia...
Kasia: chwila, może soczek? hm?
Billie Jean: a ja małą pizzę proszę!
Szmitek: i picie dali, dali picie!
Polska młodzież śpiewa polskie piosenki. Do polskiej choreografii.
tak, tu musimy już mieć przy kolejnej próbie otwarte oczy na zdjęciu... staramy się... Aneta, ale bez przesady! Jakoś poszło.
Nie, ja Ci wytłumaczę. Na mojej twarzy maluje się pomieszanie emocji: holyłódzki usmiech do zdjecia z zaskoczeniem na widok tego co Billie Jean robi z kamerą usiłując zrobić nam to zdjęcie...Wyszło jej - kolejny cud nad Wisłą.
nie, no proszę, widzisz, że już nie mogę... puszczą to jeszcze potem po Necie, kotku, daj sobie spokój już, widzisz, że...
... jutro o 6 rano muszę wstać na roraty...
Special for Kinia
Special for Kinia - limited edition.