We've Had Enough Tour 2005

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Lokalizacja: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Post autor: Lika »

Pojechał....

Ten Jesus Juice był całkiem hmm.... :diabel:
Mam trochę kaca.... moralnego, że tak Schmittka przetrzymałam, ale cóż nie zawsze wszystko da się przewidzieć.... ( Przynajmniej teraz wiesz, Szchmiciu, że ja nie lubię szybko wypuszczać od siebie ludzi i moce piekielne najwyraźniej mi sprzyjają.... Może ktoś pragnie przekonać się o tym na własnej skórze, to zapraszam.... :diabel2: )

Mam nadzieję, iż dalej będzie już bez komplikacji, ściśle według (zmienionego :wariat: ) planu

SZEROKIEJ DROGI! DZIĘKI, ŻE TU BYŁEŚ :calus: :hug:
"Słodki ptaku, moja duszo, twoje milczenie jest tak cenne.
Ile czasu minie zanim świat usłyszy twą pieśń w mojej?
Oh, to jest dzień, na który czekam!"


- Michael Jackson
Awatar użytkownika
siadeh_
V.I.P.
Posty: 1167
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: siadeh_ »

hehe...
Kinga w pracy, a ja (Schmittko) tutaj :]

czas się wziąć do roboty, bo od rana nic nie robię...
właściwie to teraz już wątek "tu byłem" stracił trochę sensu, ponieważ jak dotąd 1140 km pokonałem wyłącznie rowerem (nie chwaląc się ani trochę :P), wczoraj jednak plany musiałem zmienić z powodów techniczno-zdrowotnych, i po 80 km przesiadłem się do pociągu. Mimo że to już nie jest to, co chciałem osiągnąć, cieszę się, że będę dłużej u Kingi, zregeneruję się, i w sumie było to naprawdę najlepsze wyjście. Pozdrawiam wszystkich i idę kupić klej, bo kicia Siadeh_ uszkodziła mi rower :]

P.S. Kiniu, dzięki za kompa :D
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
Awatar użytkownika
aneta
V.I.P.
Posty: 163
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 12:11
Lokalizacja: Warszawa - Kraków

Post autor: aneta »

Zboczeńcy. Na biednego kota wszystko zwalają... a w glowach im tylko sodoma i gomora. Co na to TOZ ??
Jeśli nie będziesz miłował, nie będziesz żył;
jeśli naprawdę i konsekwentnie ukochasz,
zabiją cię.
~Herbert McCabe
Awatar użytkownika
kaem
Posty: 4415
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:29
Lokalizacja: z miasta świętego Mikołaja

Post autor: kaem »

Oj Aneta. Oni na żadnego kota nie zwalają. Piotrek przecież napisał "kicia Siadeh_". No Schmittko, to już zażyłość, skoro naszą MJówkową matkę takimi spieszczeniami obdarzasz.
Ale masz rację, rozpusta do kwadratu. No proszę poczytać:
siadeh_ i Schmittko pisze: czas się wziąć do roboty
:smiech:
siadeh_ i Schmittko pisze: z powodów zdrowotnych przesiadłem się
nono
siadeh_ i Schmittko pisze: Mimo że to już nie jest to
Hmmm
siadeh_ i Schmittko pisze: było to naprawdę najlepsze wyjście
:diabel2:
siadeh_ i Schmittko pisze: idę kupić klej
no to już dopping :siesta: .

Zastanawia mnie tylko, dlaczego w trakcie tego yyy, jazdy, rower został uszkodzony. I dlaczego siadeh_ sprezentowała Schmittkowi na koniec komputer? Doktorze Watson?
Awatar użytkownika
siadeh_
V.I.P.
Posty: 1167
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: siadeh_ »

no kaemie aż nam skaner stanął z wrażenia... Byliśmy już w kinie, jak na Kinię przystało :D Oraz na lodach, pizzy i w ogóle... Kicia Siadeh_ leży teraz na dywanie, a ja (Schmittko) próbuję jakoś się do niej zbliżyć :D Nie chce jeść mi z ręki, ale może po trzeciej nocy zdobędę jej zaufanie :] My z Kinią zaraz przy lampce wina... dwóch... trzech... sobie obejrzymy "Manifę", film produkcji polskiej 2005 i jeszcze sobie Was poobgadujemy :P :szepcze: i tak oto nadejdzie finał pobytu w Łodzi... Jutro się dokulam do stolicy :) Do zobaczenia, M.Dż*, Aneto i b_j ;)
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
Awatar użytkownika
Majkel
Site Admin
Posty: 1450
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 17:59
Lokalizacja: z nienacka

Post autor: Majkel »

siadeh_ pisze:Jutro się dokulam do stolicy :) Do zobaczenia, M.Dż*, Aneto i b_j ;)
no skoro tak, to ja nie przychodzę... :knuje:
...
Awatar użytkownika
siadeh_
V.I.P.
Posty: 1167
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: siadeh_ »

Schmittko:
no to OPCJONALNIE do zobaczenia wszystkim którzy się zwalą do Kasi :]
Rafał mile widziany :)
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
Awatar użytkownika
siadeh_
V.I.P.
Posty: 1167
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: siadeh_ »

To teraz moze ja... znaczy się siadeh_... :wariat:

...no...ekhm.. to, ze schmittko lubi na rowerze to prawda niezaprzeczalna, ale tez i moja Kicia wyjatkowo niedostepna - przyznaję.
Szczerze sądzę, ze Piotr (a niech mu bedzie, ze go choc raz po imieniu nazwę- nameczyl się chlopaczyna :diabel: to zasłużył...) spędził najnudniejsze dwa dni swego życia własnie tutaj albowiem bez conajmniej jednej lampki (bynajmniej nie naftowej) to siadeh_ ani rusz... Dziekujmy jednak Bogu za wino, a Thrillerowi za film, albowiem dzieki tymże elementom składowym nasza ostatnia noc była wyjatkowo udana, pelna wrażen (okazało się, ze schmittko już po dwóch kieliszkach półwytrawnego spiewa, ale nie TYLKO, ze spiewa,ale spiewa Michaela i do tego po polsku, a repertuar ma wyjatkowo szeroki :wariat: ) i nawet moja Kicia , mimo , ze niesmiała dała się dotknąć :smiech:
Podczas tych dwóch dni nie pokazałam schmittkowi nic - znaczy z zabytków (znaczy z NIE zabytków tez nic... RZeby nie było :wariat: ), bo w Łodzi można tylko na Ławeczce Tuwima (ale tam ciagle tłok), albo w lodziarni, ale tam znowu chlodem powiało...
Ech... Piotrek juz spi, a moja Kicia juz teskni :smiech:

Ps1. Schmiciu - szerokiej drogi! ..i dziekuje, ze się ze mna przemeczyłes... :hug: :calus:
Ps2. ...bo wiesz... I'm only human (swietny tekst mimo, ze sie nie rymuje :smiech: )... OPCJONALNIE... ;-)
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
Awatar użytkownika
Majkel
Site Admin
Posty: 1450
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 17:59
Lokalizacja: z nienacka

Post autor: Majkel »

Schmittko at Warsaw - 5.08.2005 :)

Obrazek

Myśli Schmittka: "hehe... ale banda wariatów, ale ubaw z nich, a nawet nie wiedzą z czego się śmieję..."

Obrazek

i znów sobie robią ze mną zdjęcia... co ja? kolejny pajacyk...? nuuuda

Obrazek

Kasia... nie patrz, nie będę patrzeć... nie będę...

Obrazek

dziwna jakość tych Twoich zdjęć, wiesz Anett?
a tak wogóle to marne to zdjęcie... nic nie przedstawia poza moimi spodniami, które wyglądają tu na przykrótkie... nie takie nie są, podwinęły się, bo wierciłem się na fotelu (Kasiu, super fotel! ;) )

Obrazek

mmm, dobra herbatka(?)
[w tle pięść w geście "gupi, gupi, gupi!"]

Obrazek

patrz mi w oczy! tak! właśnie ty! i co...?
mrauuu ;)
a teraz efekt złudzenia optycznego... nie patrz już w oczy Schmittko, zobacz co jest na pierwszym planie! Wiem, nie zostaloby to przez Ciebie zauważone gdybym nie powiedział, wszyscy się patrzą na jakiś drugi plan...
już wiecie na co ta trójka się patrzy takim wzrokiem ;)

Obrazek

za takie zbliżenia to ja podziękuję...
przyłapani na gorącym uczynku skrytożercy ciastek

Obrazek

S.: i znów zdjęcie z tymi wariatami... może mnie nikt nie pozna...
K.: czegu!?
BJ: K., złotko... wyluzuj.
R.: rób to zdjęcie, nie boję się już niczego!

Obrazek

Tak, jak każesz... już reprezentatywni, do zdjęcia...
Kasia: chwila, może soczek? hm?
Billie Jean: a ja małą pizzę proszę!

Obrazek

nie no! co ty? znowu zdjęcie!? ale ubaw... ale, pełny odlot...
[i znów mappet show :\]

Obrazek

tak, tu musimy już mieć przy kolejnej próbie otwarte oczy na zdjęciu... staramy się... Aneta, ale bez przesady! Jakoś poszło.

Obrazek

nie, no proszę, widzisz, że już nie mogę... puszczą to jeszcze potem po Necie, kotku, daj sobie spokój już, widzisz, że...

Obrazek

:zly: tak wyglądamy... tak znaczy się groźnie glupija

Obrazek

A.: wwwwrrrrruuuuaaahhh...!
K.: e? w porządku? to tylko zdjęcie.
M.: mnie to już przerosło
S.: [modli się] - niech tylko tego nie umieszczą na forum...
Ostatnio zmieniony ndz, 07 sie 2005, 17:09 przez Majkel, łącznie zmieniany 1 raz.
...
Awatar użytkownika
billie_jean
Posty: 166
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29
Lokalizacja: bronx, NY

Post autor: billie_jean »

Obrazek

takich intymnych chwil się nie uwiecznia dla potomności a już na pewno się nie publikuje w necie... :-P nawet Kasia nie patrzyła...trochę kultury!

Obrazek

jakość dziwna ale może to dobrze :wariat: a spodnie masz przykrótkie, co nie ulega wątpliwości :hahaha:
edit: Schmitek co ty masz w ręku? dopiero zauważyłam...oj, nieładnie, nieładnie...tak się nie dzielić! :hahaha:

Obrazek

nie CHerbatka tylko kawka. na zdjęciu pięść admina, M.Dż.* i Korki Tacher.

Obrazek

Nas Troje? :podejrzliwy:

Obrazek

nie pytajcie tylko jakie to ciastka...(od siebie dodam że domowego wypieku ;-) )

Obrazek

Kacha gratuluję miny-odrobinę bardziej debilna niż moja... :wariat:

Obrazek

no comment.
p.s.wzywałam taksę jak coś... :nerwy:

Obrazek

Aneta która to szklanka? :party:

Obrazek

moje ulubione... :smiech: całe szczęście że jestem po drugiej stronie...

Obrazek

nie nooo...gratuluję sobie talentu! angaż w kolejnej części Żywych Trupów macie jak w banku! :smiech:

swoją drogą ciekawe czemu Rafał umieszczał tą sesję w środku nocy? Czyżby podejrzewał że jak zrobi to wieczorem to jeszcze jakiś litościwy moderator (Kiniu!!!) to usunie? niech to pozostanie kolejną nierozwiązaną zagadką ludzkości...

#korki_tacher# :wariat:
"- I have stones to sell, fat to chew, and many different men to see about many different ducks, so if I am not rushing you...
- Slow down, Franky, my son. When in Rome...
- I am not in Rome, Doug. I am in a rush. "
Awatar użytkownika
aneta
V.I.P.
Posty: 163
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 12:11
Lokalizacja: Warszawa - Kraków

Post autor: aneta »

[quote="Majkel"]Obrazek

Myśli Schmittka: "hehe... ale banda wariatów, ale ubaw z nich, a nawet nie wiedzą z czego się śmieję..."

Szmitek się nie śmieje. Szmitek się raduje z powodu kolejnego cudu nad Wisłą - przejechał następne 200 kilometrów bez uszczerbka na zdrowiu. Przynajmniej tym fizycznym...

Obrazek

i znów sobie robią ze mną zdjęcia... co ja? kolejny pajacyk...? nuuuda

Uwaga ! Pajacyk i wszelkie jego odmiany - słowo od pewnego czasu politycznie niepoprawne na forum. Prosimy Siadeh o wykasowanie powyzszego rzeczownika i zastąpienie go: "biały miś w Zakopanem".
Tylko kto tu jest biały ?!!

Obrazek

Billie Jean - brew z Bad'a, marynara z Blood'a, torba niestety od listonosza.

Obrazek

dziwna jakość tych Twoich zdjęć, wiesz Anett?
a tak wogóle to marne to zdjęcie... nic nie przedstawia poza moimi spodniami, które wyglądają tu na przykrótkie... nie takie nie są, podwinęły się, bo wierciłem się na fotelu (Kasiu, super fotel! ;) )

Bo to jest kamera, ona nagrywa, a zdjęcia robi przy okazji, wiesz ? Zdjecie jest boskie, idealnie przedstawia jak mozna popaść w przesadę naśladując swojego idola. Jak będziesz te spodnie tak ciągle skracał, to Ci niedługo majtki się z nich zrobią.

Obrazek

Kasia: posłodziłam Ci tylko 4 łyżeczki, nie tak jak zwykle, zabrakło cukru niestety.
Billie Jean: Hmmm...Opcjonalnie całkiem niezła...


Obrazek

Szybka, tania i solidna jadłodajnia oferuje swoje wyroby wszystkim głodnym i zbłakanym. Poczujesz się jak u siebie - możesz się skupić na jedzeniu, konwersacja ze współbiesiadnikami nie wymagana.

Obrazek

Tak, jak każesz... już reprezentatywni, do zdjęcia...
Kasia: chwila, może soczek? hm?
Billie Jean: a ja małą pizzę proszę!
Szmitek: i picie dali, dali picie!

Obrazek

Polska młodzież śpiewa polskie piosenki. Do polskiej choreografii.

Obrazek

tak, tu musimy już mieć przy kolejnej próbie otwarte oczy na zdjęciu... staramy się... Aneta, ale bez przesady! Jakoś poszło.

Nie, ja Ci wytłumaczę. Na mojej twarzy maluje się pomieszanie emocji: holyłódzki usmiech do zdjecia z zaskoczeniem na widok tego co Billie Jean robi z kamerą usiłując zrobić nam to zdjęcie...Wyszło jej - kolejny cud nad Wisłą.

Obrazek

nie, no proszę, widzisz, że już nie mogę... puszczą to jeszcze potem po Necie, kotku, daj sobie spokój już, widzisz, że...

... jutro o 6 rano muszę wstać na roraty...

Obrazek

Special for Kinia

Obrazek

Special for Kinia - limited edition.
Jeśli nie będziesz miłował, nie będziesz żył;
jeśli naprawdę i konsekwentnie ukochasz,
zabiją cię.
~Herbert McCabe
Awatar użytkownika
aneta
V.I.P.
Posty: 163
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 12:11
Lokalizacja: Warszawa - Kraków

Post autor: aneta »

Billie Jean pisze:swoją drogą ciekawe czemu Rafał umieszczał tą sesję w środku nocy? Czyżby podejrzewał że jak zrobi to wieczorem to jeszcze jakiś litościwy moderator (Kiniu!!!) to usunie? niech to pozostanie kolejną nierozwiązaną zagadką ludzkości...

#korki_tacher# :wariat:
Przesłałam mu to przed chwilą. A że się szlajał NIE WIADOMO GDZIE (!!!) po nocy, i go dopadłam na gadu gdy wrócił, nie miał juz wyjścia :diabel:
Jeśli nie będziesz miłował, nie będziesz żył;
jeśli naprawdę i konsekwentnie ukochasz,
zabiją cię.
~Herbert McCabe
Awatar użytkownika
billie_jean
Posty: 166
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29
Lokalizacja: bronx, NY

Post autor: billie_jean »

aneta pisze:
Obrazek

Billie Jean - brew z Bad'a, marynara z Blood'a, torba niestety od listonosza.
wcale nie! a to że jest z przeceny to nie znaczy że gorsza!- przewodniczący Ligi Wyzwolenia Toreb
aneta pisze: Obrazek

Kasia: posłodziłam Ci tylko 4 łyżeczki, nie tak jak zwykle, zabrakło cukru niestety.
Billie Jean: Hmmm...Opcjonalnie całkiem niezła...
Aneta a zasadził ci ktoś kiedyś kopa w dupę?
aneta pisze: Obrazek

tak, tu musimy już mieć przy kolejnej próbie otwarte oczy na zdjęciu... staramy się... Aneta, ale bez przesady! Jakoś poszło.

Nie, ja Ci wytłumaczę. Na mojej twarzy maluje się pomieszanie emocji: holyłódzki usmiech do zdjecia z zaskoczeniem na widok tego co Billie Jean robi z kamerą usiłując zrobić nam to zdjęcie...Wyszło jej - kolejny cud nad Wisłą.
ubaw po pachy... :-P
aneta pisze: Obrazek

nie, no proszę, widzisz, że już nie mogę... puszczą to jeszcze potem po Necie, kotku, daj sobie spokój już, widzisz, że...

... jutro o 6 rano muszę wstać na roraty...
...k***a! :hahaha:


#b_j#
"- I have stones to sell, fat to chew, and many different men to see about many different ducks, so if I am not rushing you...
- Slow down, Franky, my son. When in Rome...
- I am not in Rome, Doug. I am in a rush. "
Awatar użytkownika
siadeh_
V.I.P.
Posty: 1167
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: siadeh_ »

aneta pisze:
Obrazek

Special for Kinia

Obrazek

Special for Kinia - limited edition.
Mały konkurs Audiotele:
Sądząć po tych zdjęciach oraz zawartej pod nimi dedykacji uważasz, ze rzeczona Kinia jest fanką:
a) zmutowanych tygrysów szablozębnych
b) słoni na odwyku
c) nieumarłych, strzyg, wampirów
d) [odpowiedź- podpowiedź] bandy debili :podejrzliwy:

Odpowiedzi prosimy kierować pod numer 0 700 666 666. Nagrodą w konkursie jest betonowy odlew szczerego usmiechu prezesa oraz rodowodowy chomik z alergia na sierść :wariat:

...pzdr
siadeh_wzruszona_dogłębnie_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
Awatar użytkownika
aneta
V.I.P.
Posty: 163
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 12:11
Lokalizacja: Warszawa - Kraków

Post autor: aneta »

Siadeh_ pisze:Aneta a zasadził ci ktoś kiedyś kopa w dupę?


nenene


Mały konkurs Audiotele:
Sądząć po tych zdjęciach oraz zawartej pod nimi dedykacji uważasz, ze rzeczona Kinia jest fanką:
a) zmutowanych tygrysów szablozębnych
b) słoni na odwyku
c) nieumarłych, strzyg, wampirów
d) [odpowiedź- podpowiedź] bandy debili
Uważam, że Kinia jest fanką wspaniałych swoich przyjaciół, których to cechą charakterystyczną jest brak szablonowatości (oprócz tymczasowo szablozębnych cech nabytych) i wieczna niezgoda na konformizm.

:party:
Jeśli nie będziesz miłował, nie będziesz żył;
jeśli naprawdę i konsekwentnie ukochasz,
zabiją cię.
~Herbert McCabe
ODPOWIEDZ