6 letnia dziewczynka, która podpuszczona brzydko mówiąc przez brata, zgodziła się obejrzeć pewien straszny teledysk na jednym z niemieckich kanałów tak się zaczeło, potwory z "Thillera" nieżle mnie wtedy wystraszyły;) Póżniej kawałek koncertu, i stało się zafascynowałam sie tańcem "tego pana w śmiesznej kurtce" jak go wtedy nazywałam.
Mr. Jackson- fenomen, najlepszy we wszystkim. Geniusz tańca i prekursor nowych brzmień- król.
Dziś mam 18 lat, ale gusta muzyczne nie uległy zmianie lata 80 i 90 to najlepszy okres dla muzyki. Moje pokolenie ppodobno słucha tzw "muzyki" typu hity Dody. Nie zgadzam się z takim szufladkowaniem! Nie oceniajmy jednostek na podstawie całości! Jackson, Dżem i inni nie jednemu z moich rówieśników w duszy gra.
Mr. Jackson[*] teraz już gra w niebie i mam nadzieje ze chociaż tam zazna spokoju.
A tak wogule to witam wszystkich fanów, muzyki ponad ponadczasowej;)
dobrze, że są ludzie zdajacy sobie sprawe z końca penej pięknej epoki. Ciesze sie z tego forum i smutno mi że dopiero teraz je dostrzegłam..
Pani I
- insomniaof
- Posty: 793
- Rejestracja: ndz, 29 mar 2009, 11:12
- Lokalizacja: Neverland
Witaj na pokładzie
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... 121#220121
za wszystko co mi dałeś i dajesz <3
za wszystko co mi dałeś i dajesz <3