To wszystko, co zaraz przeczytacie, miałam napisać do jednej, konkretnej osoby, ale pomyślałam, że bardzo prawdopodobne jest, ze sprawa ta w większym lub mniejszym stopniu dotyczy również Was i może, to co napiszę, przyda się Wam w waszym życiu na różnych jego płaszczyznach.
Wczoraj o g. 22.37 dostałam w smsie uśmiechniętą buźkę z nr telefonu którego nie znałam. Po moim zapytaniu kto zacz, okazało się, że cytuję „gorący fan Michaela Jacksona” i tu imię i nazwisko, które dalej mi nic nie mówi. Postanowiłam grzecznie pominąć fakt, że jest po 22 i ogólnie jest przyjęte, ze się ludziom już po tej godzinie głowy nie zawraca, chyba, ze należy się do bliskich przyjaciół lub rodziny i ma się umowę, że można. Postanowiłam to pominąć, bo pomyślałam sobie, że to jakiś fan odnalazł w necie stronę Kasi (a tam mój nr telefonu) i niezwykle zachwycony tym, że znalazł współbratymców, od razu postanawia zadzierzgnąć kontakt i nawet nie spojrzy na zegarek – tak jest podekscytowany. To się już zdarzało.
Jakież moje zdziwienie było, gdy okazało się, ze nie jest to żaden osamotniony fan, który nigdy ani z nami ani z MJPT nie miał kontaktu, tylko osoba od dawna bywająca na forum i tam ogólnie znana. Moje zdziwienie osiągnęło szczyt, gdy dowiedziałam się, ze chodzi o zapytanie na temat występu Kasi na pewnej imprezie…
Moi kochani.
1. Ogólnie przyjęte dobre wychowanie mówi, ze nie zawraca się ludziom głowy po g. 22.00, zwłaszcza, gdy się dobrze nie znamy. A już tym bardziej, gdy chodzi o załatwienie jakiś spraw.
2. Jeżeli mimo to, odpisuję na smsa, ale na kolejnego już nie odpisuję w ciągu najbliższych 10 minut, to nie dlatego, że kogoś ignoruję (jak zasugerowała mi ta osoba w następnym smsie), tylko dlatego, że trzydziestoletnia kobieta w okolicach godziny 23.00 ma do zrobienia różne rzeczy. Nie tylko te, które właśnie niektórym z Was teraz przyszły do głowy (i całkiem słusznie – bo to zupełnie naturalne jest

3. Po 15 minutach wysyłam odpowiedź w której piszę, że odpowiedź w sprawie zapytania co do występu dam jutro. To zupełnie NIE znaczy, że dam jutro do g. 8.20 rano i w związku z tym można do mnie w tej sprawie wydzwaniać w następujących porach:
- 8.21
- 8.25
- 9.42
- 10.54
- 11.45
- 12.45.
- 13.19.
ponieważ i tak nie odbiorę, bo skoro ja jeszcze sama nie oddzwoniłam, tak jak obiecałam, to oznacza, ze jeszcze nic w tej sprawie nie załatwiłam i nie mam nic do powiedzenia. Jeżeli ktoś Wam mówi, że oddzwoni do Was następnego dnia, to poczekajcie do końca tego dnia – na pewno oddzwoni zgodnie z obietnicą, gdy już będzie miał Wam cos konkretnego do powiedzenia. Gdy nie oddzwoni, wtedy możecie próbować dzwonić ponownie ale dopiero NASTĘPNEGO dnia. Tym bardziej jeżeli sprawa, która chcecie załatwić ma się odbyć w połowie sierpnia, a nie w ciągu najbliższych dni.
4. Być może dla ludzi, którzy nigdy nie mieli do czynienia z branżą rozrywkową, kulturalną, medialną itp. nie jest to oczywiste, chociaż wg mnie wystarczy odrobina wyobraźni, żeby domyśleć się takich spraw. Chodzi mi o to, ze ludzie pracujący w wyżej wymienionych branżach zaczynają pracować zwykle koło południa – z prostego powodu – koncerty, czy granie w teatrach zazwyczaj odbywają się późnym wieczorem. Jeżeli byście zadzwonili o 8 czy 9 rano do menedżera jakiekolwiek zespołu czy piosenkarza, musicie wiedzieć jedno – nikt nigdy o tej porze nie odbierze telefonu. Chyba, ze akurat ma mnóstwo pracy, ale i tak z Wami wtedy nie pogada – bo w takich godzinach załatwia się zwykle sprawy urzędowe, organizacyjne i nie ma czasu na uzgadnianie wolnych terminów, warunków koncertu itp. Nawet jeżeli wasz telefon zostanie wtedy odebrany, to i tak usłyszycie, żeby swoje zapytanie przesłać mailem lub zadzwonić w późniejszych godzinach.
Poza tym już teraz jest tak, że coraz rzadziej ludzie pracują od 8 czy 9 rano. W prywatnych firmach, które dominują na rynku, ludzie zaczynają pracę od 10, 11 i później z niej wychodzą. Rano, w przeciwieństwie do większości użytkowników tego forum, nie mają czasu na rozmowy przez telefon (bo np. mają odwołane 2 pierwsze godziny lekcyjne w szkole) tylko szykują siebie i nierzadko swoje dzieci do wyjścia z domu.
5. Jeżeli chcecie coś zorganizować lub kupić jakikolwiek towar, to musicie pamiętać o czymś takim jak negocjacje i ustalenia. Nie można powiedzieć (znów cytuję): „ jestem gotowy przesłać zaliczkę 100 zł. na zajęcie terminu) ponieważ kwotę zaliczki zawsze ustala się poprzez wzajemne negocjacje. Może być ona ustalona z góry i nie podlegać negocjacjom ale TYLKO przez osobę sprzedającą. Czyli idziecie np. do sklepu, chcecie konkretny model buta, ale nie ma waszego numeru, więc sprzedawca Wam mówi, ze może zamówić i sprowadzić specjalnie dla Was ale trzeba zapłacić taka i taka zaliczkę. To samo dotyczy ustalania czyjegoś występu. Można negocjować wysokość zarówno zaliczki jak i całego honorarium ale to zawsze menedżer musi odpowiedzieć, czy się zgadza na zaproponowane kwoty. Dajemy więc najpierw ZAPYTANIE, a nie twierdzenie.
6. I ostatnie. Jeżeli komuś zależy na tym, by nie występować zawsze i wszędzie i odwalać chałtury nie bacząc na ostateczny efekt, to nie będzie zawsze godził się na występ tylko dlatego, ze ma wolny termin. Wolny termin jest warunkiem koniecznym ale nie wystarczającym do tego, by wystąpić. Ważne są także następujące rzeczy:
- w jakim miejscu (głownie chodzi o warunki techniczne – nagłośnienie, oświetlenie, wymiary sceny, rodzaj nawierzchni, mikrofon) ma się odbyć występ,
- dla jakich osób (chodzi głównie o zapewnienie bezpieczeństwa),
- kto imprezę będzie prowadził (dobra konferansjerka to połowa sukcesu),
- czy osoba organizująca występ jest wstanie zapewnić miejsce noclegowe dla dwóch osób w hotelu minimum 3 gwiazdkowym (występy odbywają się zazwyczaj późnymi wieczorami lub w nocy, są wyczerpujące fizycznie i psychicznie i muszę zapewnić Kasi i sobie odpowiednie miejsce do odpoczynku),
- czy osoba organizująca występ jest wstanie zapewnić zwrot kosztów podróży?
- czy osoba organizująca występ jest wstanie zapewnić honorarium? W jakiej wysokości?
Droga, miła Osobo !
Ty również niewątpliwie przeczytasz mojego posta. Dlatego proszę Cię tutaj, żebyś odpowiedziała mi na wyżej wymienione pytania w mailu. Po rozmowie z Kasią, miałam oddzwonić ale pomyślałam sobie, że jak tutaj to wszystko napiszę, to może, prócz Ciebie, ktoś inny również skorzysta z moich rad i spostrzeżeń. Gdy odpowiesz na moje pytania, dopiero wtedy dam Ci znać, czy występ jest w ogóle możliwy.
I życzę na przyszłość więcej opanowania, zastanowienia się i dojrzałości – bo gdy się wchodzi w dorosły świat, nie załatwi się niczego bez dorosłego zachowania. Nie piszę tu tego, by Tobie, czy komukolwiek na tym forum zrobić przykrość. Ja kiedy byłam bardzo młoda, również jak mi cos wpadło do głowy musiałam to mieć teraz i natychmiast. Byłam w gorącej wodzie kapana, mówiłam szybciej niż myślałam. Ale załatwianie spraw w dorosłym świecie (bez względu na to w jakiego rodzaju biznesie będziesz Ty, czy inni na tym forum pracować, czy jakiego rodzaju sprawy będziecie chcieli załatwiać) polega na czymś zupełnie innym
