Marilyn Manson

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
THRILLER
Posty: 429
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 20:27
Lokalizacja: Poznań

Marilyn Manson

Post autor: THRILLER »

Mason jest niewątpliwie ciekawą i barwną postacią. Jednych szokuje, drudzy traktują go z przymrużeniem oka a inni są zdania że jest całkiem normalny tylko się tak a nie inaczej kreuje.
Oczywiście najwięcej kontrowersji wzbudza jego wygląd. Myślę że większość z was widziała jego zdjęcia z dzieciństwa, które nie trudno znaleźć w Internecie. Jak by to ująć, Manson jako dziecko wyglądał na przeciętnego chłopca z prowincji, którego obijają nastoletni macho – przynajmniej jeżeli oprzemy się na amerykańskiej kinematografia dla nastolatków.
Przechodząc do sedna sprawy po świecie krąży mit/ fakt iż Manson za młodu był aktorem. Kto z was pamięta kultowy amerykański serial „Cudowne Lata”? Myślę że prawie wszyscy. Pamiętacie za pewne też takiego żydka w okularach, którego właśnie obijali wszyscy w szkole – podajże miał na imię Paul. Tą rolę ponoć grał właśnie Marilyn Manson! Szok? Myślę że jak nie szok to zaskoczenie. Czy to jest prawda? Nie wiem, cały czas szukam i nie mogę znaleźć wiarygodnego źródła. W necie można spotkać kłótnie tych co uważają że Manson to Paul i tych co mówią że to bzdura.
Z założenia łatwa do ustalenia kwestia sprawia mi dość duży kłopot, więc zapodałem temat na forum, może ktoś zna prawdę i pomoże mi do niej dojść.
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Re: Marilyn Manson. Czy był aktorem?

Post autor: cicha »

THRILLER pisze:Tą rolę ponoć grał właśnie Marilyn Manson! Szok? Myślę że jak nie szok to zaskoczenie. Czy to jest prawda?
http://www.forum.mjpolishteam.pl/viewto ... sc&start=0
W tym watku jest zdjecie pewnej mlodej gwiazdy. Doszlismy do wniosku, ze to chyba jednak nie MM :wariat:
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
siadeh_
V.I.P.
Posty: 1167
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:47
Lokalizacja: Łódź

Post autor: siadeh_ »

Brian Hugh Warner aka Marilyn Manson urodzony 5 stycznia 1969 roku jest piosenkarzem amerykańskim oraz liderem zespołu Marilyn Manson. Znany przede wszystkim z prowokujących tekstów, kontrowersyjnego wizerunku i zachowania. Uznany za skandalistę, był tematem wielu kontrowersji, szczególnie pod koniec lat 90 XX wieku. Urodzony w Canton w stanie Ohio, syn Hugh i Barbary Warnerów. Uczęszczał do katolickiej szkoły, której rygory całkowicie mu nie odpowiadały. Zaczął prowokować kadrę nauczycielską do usunięcia go ze szkoły, niestety na próżno. Po ukończeniu nauki w liceum Glen Oak jego rodzina przeprowadziła się do Ft. Lauderdale na Florydzie.

Josh Saviano (Paul Pfeiffer z serialu "Cudowne lata") urodzony 31 marca 1976- słynna plotka jakoby Josh to obecnie Marilyn Manson na szczęście [co ma znaczyć "na szczeście??" - przyp.oburzonej red.] jest wyssana z palca. Wystąpił wraz z Danicą McKellar w filmie "Wide World Of Kids". Później poświęcił się całkowicie karierze naukowo-ekonomicznej. W 1998 roku ukończył nauki polityczne na uniwersytecie w Yale i rozpoczął pracę w znanej kancelarii adwokackiej w Nowym Jorku. W 2000 roku przeniósł się do firmy internetowej i zaczął edukację w szkole prawniczej, następnie zatrudnił się w kancelarii adwokackiej. Jak widać kariera filmowa wyraźnie mu nie odpowiadała.

To tyle w temacie... :glupi:

...pzdr
siadeh_the_vampire
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"

* * *
MICHAEL JACKSON 1958-2009
Awatar użytkownika
Witold
Posty: 161
Rejestracja: czw, 22 gru 2005, 20:51

Post autor: Witold »

Manson miał kiedyś zagrać Jezusa narkomana. Nie wiem czy do tego doszło. Pomysł na film, a także osedzenie głównej roli spotkało się z dużą krytyką. Ktoś założył nawet strone, gdzie podpisywano petycje, żeby MM nie grał Jezusa.
Awatar użytkownika
Diana_95
Posty: 346
Rejestracja: sob, 05 sty 2008, 20:09
Lokalizacja: daleko.

Marilyn Manson

Post autor: Diana_95 »

Chcialabym wznowic ten temat... co sadzicie o Marylinie Mansonie i jego muzyce? Osobiscie bardzo go lubie i podziwiam. Ma kilka naprawde dobrych kawalkow o filmach juz nie wspominajac. zaczelam go sluchac jakos 2 lata temu, jeszcze przed Michaelem. Pomijajac jego dosc upiorny image jest calkiem w porzadku. co wy o nim sadzicie? ;-)
Come on baby, take a chance with us.
Come on baby take a chance with us.
And meet me on the back of the Blue Bus,
Doin' a blue rock.
Awatar użytkownika
Nandini_Jackson
Posty: 3
Rejestracja: ndz, 20 sty 2008, 0:42
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Nandini_Jackson »

:happy: Super, że na forum znalazł się jakiś słuchacz Mansona. :happy:
Mansona zaczęłam słuchać w 2005 roku, w wakacje. Usłyszałam Personal Jesus. Najpierw trochę sie go bałam :smiech: Teledyski były dla mnie jakieś demoniczne, tajemnicze, magiczne. To jednak tylko potęgowało rosnącą do niego miłość :love: Tak właśnie się zaczęło...
Dla mnie Marilyn Manson (Jako zespół - całość) jest niesamowitym ... no właśnie, czym tak naprawdę... To przedziwna grupka ludzi, którzy swoje opinie i przekonania wyrażają w tak niespotykany i oryginalny sposób. Zawsze patrzyłam na nich, jak na band, który przetrwa wszystko - kłótnie, upadki, ale także wzloty. Teraz jednak, muszę z przykrością stwierdzić, że straszliwie sie zawiodłam. Skold odszedł z zespołu, tak naprawdę nie wiadomo dlaczego... Twiggy z kolei przychodzi i odchodzi jak morza fale - raz jest, raz go znowuż nie ma... Nieciekawie jednymi słowy :surrender:
Samego Briana cenię, ceniłam i cenić będę chyba do końca mojego życia. Mówi się o nim naprawdę wiele. Ale on niczym się nie przejmując żyje dokładnie tak jak chce. Kontrowersyjnie, chciało by się rzec "na całego". Mimo tego, że zdarzało się, że irytowała mnie jego postawa, jest w nim coś, co nie daje się od niego odwrócić. ;-) Brzmi dosyć dziwnie, ale tak właśnie mi się wydaje.
Diana_95 pisze:Pomijajac jego dosc upiorny image jest calkiem w porzadku
Upiorny jest, ale przynajmniej ja nie wyobrażam sobie Mansona bez takiego makijażu jaki nosi, w innym stroju... :happy: To chyba nie byłby on. Ostatnio bardzo zainteresowały mnie sygnety itp. które nosi :happy: :happy: :happy:

Podsumowując - Niesamowity człowiek, Indywidualista... Za to go kochamy ;-)
Tinkerbell78
Posty: 62
Rejestracja: ndz, 18 cze 2006, 22:56
Lokalizacja: Londyn

Post autor: Tinkerbell78 »

Manson to zagadka. Nic dziwnego ze rowniez fanow MJ ciagnie do niego.
Jakies 7 lat temu urzekly mnie jego piosenki- wspolgraly wtedy z moimi owczesnymio doswiadczeniami i uczuciami. WTEDY- to bylo to. Tak jak nie da sie teraz tak samo (komus w moim wieku) sluchac Nirvany- a moze sie myle. Widzialam w tej uzyce samo piekno, nadal bardzo rzadko (tyle jest muzyki;) slucham tych plyt. Bylam na fantastycznym koncercie w Wawie sto lat temu.
Ostatnio w angielskiej TV byl program w ktorym on byl, i Manson strasznie, jak sie okazalo, chcial zrobic sobie tatuaz na swym penisie. Coz, na widowni byl wlasnie facet, ktory go juz mial, i pokazal go tylko mu. Baaaardzo bolesne.
Lecz, tak...gosc wie jak robic kariere. Szokujacy czy nie, i nie wiem naile- jest soba. Ale ostatnio chyba sie powtarza, niektorych teledyskow obecnie nie rozumiem, ale coz, starzeje sie (ha ha, jak my wszyscy), no i jestem w o wiele szczesliwszym okresie mego zycia niz wtedy. Tak to juz jeste bynajmniej ze mna. Muzyka zalezy duzo od danej chwili.
Awatar użytkownika
calineczka
Posty: 118
Rejestracja: ndz, 03 lut 2008, 20:34
Lokalizacja: Częstochowa

Post autor: calineczka »

Bardzo cenię Marylina Mansona, zaczęło się od płyty "The golden age of grotesque" moja mama nie była zadowolona, gdy wyklejałam sobie ściany plakatami z jego podobizną. Lubiłam, nadal lubię go sobie czasem posłuchać, kiedy jest mi smutno, gdy jestem zła lub po prostu dla przyjemności :)
[*] Forever, Michael

25 czerwca

Słowik podleciał w górę, na lipie zaśpiewał,
zdjął motyla z powietrza,
zniknął ze zdobyczą...
Drzewo szumi, w powietrzu poszukuje zbiega
i zapachem powtarza
melodię słowiczą.

Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Awatar użytkownika
Sandroula
Posty: 28
Rejestracja: czw, 10 kwie 2008, 11:35
Lokalizacja: Body in Poland , Soul in Greece , Heart with ... ? :D

Post autor: Sandroula »

Co jak co ale jedno trzeba mu przyznać ... głos ma facet świetny no i pomysł na siebie ... :) super..
O Kosmos Einai Sta Matia Mou
Awatar użytkownika
Michael.
Posty: 139
Rejestracja: pt, 21 mar 2008, 11:59
Lokalizacja: Warszawa/Neverland

Post autor: Michael. »

Ale ostatnio usłyszałam personal Jesus, i normalnie mi się spodobało (wstyd się przyznać, bo powiedziałam sobie, że nie lubię Mansona i już...xD). Pomysł na siebie - ma, muzykę - robi, image - zależy dla kogo...mi się podoba, jednak większość ludzi się czegoś takiego boi, jak oni lubią to nazywać - odmieńca, wiek - nie wiem czy ma coś do rzeczy, ale na pewnie niedługo zacznie mieć jakieś znaczenie.
A co do muzyki, to nie lubię tego typu, ale (eh...) spodobało mi się, spodobało i jeszcze raz spodobało. Manson chyba coś w sobie ma.
A co do teledysków, to wydają mi się trochę, dziwne straszne i tajemnicze, ale Manson mnie nie przestraszył. Pewnie jakbym pokazała coś takiego mamie, albo (jezu...) babci, zaczęłyby się modlić o pokój na świecie, a wątpię, czy Manson chciał żeby ludzie padali na kolana, i prosili dla niego o przebaczenie u Boga... :-/
Ja niestety taką religijną rodzinę mam, chodź nie widzę w tym nic złego...Ale jestem w jakiś sposób wyrzutkiem - nie chodzę do kościoła, stałam się jakaś niepoważna i opuściłam się w nauce - jak to mówią Starsi Domowego Ludu. :smiech: :smiech:
Ale Michael chyba mnie wyciągnął z tego nieuctwa i leniwości (zastanawiam się jak to się pisze..."leniwości..."...?), bo mi tak głupio, że on jest dla mnie przykładem, on jest taki dobry, jest osobą wrażliwą, a ja z wrażliwej dziewczyny, która miała zadatki do pisania wierszy, średnią 5.1, wzorowe zachowanie itp. stałam się postrachem szkoły i nauczycieli. Chodź nie chodzi o to, że się nie uczę, bo uważam się za osobę dojrzałą i rozwiniętą emocjonalnie i (znów, jak to napisać...?) "umysłowo" (?) ponad swój wiek. Tylko, że nadal jestem nieśmiała...wstydzę się, ciągle, wszystkiego...
Ale o czym ja piszę, zaczęło się o Mansonie a skończyło na mnie, dziękuje za uwagę... :ziew:


________________________________________________________

Tak sobie poczytałam, co napisałam, i nic nie podtrzymuję, przepraszam wszystkich, ale ja mam dziwne skłonności do p* o rzeczach które jak zwykle są nie na temat. Wybaczcie to biednemu dziecku. :wariat:

Teraz myślę, że Manson ma nawet niezłą muzykę, zwłaszcza wziętą ze "środka" jego twórczości. Teksty - hm. Są dość upiorne, nieco tam przekleństw...Ale co tam :D My też ludzie. xD Teledyski akurat mnie przyciągają nie odpychają, (ale ostrzegam, że taka postawa jest nienormalna). W interncie dużo o Mansonie, mnóstwo blogów, niestety tworzonych przez dzieci Emo (żeby mnie żle nie zrozumieć, nic do Emo nie mam) w moim wieku. Jak ktoś napisał w innym temacie, te dzieci to taka "cywilizacja śmierci". Byle się tylko nie pookaleczały z powodu Mansona. Ludzie mają różne głupie pomysły, odkąd dowiedzieli się co to samobójstwo.
Mrilyn Masnosn - mojej mamie od razu kojarzy się z satanizmem. "Tylko mi nie wspominaj o tym sataniście!". Ale ja tam lubię jego muzykę, nie jest najlepsza, nie zdradzę Michaela, (;-)) ale melodie wpadają w ucho. Akurat teraz leci u mnie w winampie "Sweet Dreams"i "The nobodies".
Nie będę ukrywać, że podoba mi się jego image. Niektórym przeszkadza, mnie fascynuje. Ale pomijając to, jego muzyka coś ostatnio poszła w dół.
Ten jego specyficznie ciemny świat. Eh...
Ostatnio zmieniony czw, 29 maja 2008, 16:36 przez Michael., łącznie zmieniany 2 razy.
Obrazek
Love The Cure! :banan:
Awatar użytkownika
Diana_95
Posty: 346
Rejestracja: sob, 05 sty 2008, 20:09
Lokalizacja: daleko.

Post autor: Diana_95 »

Michael. pisze:leniwości (zastanawiam się jak to się pisze..."leniwości..."...?)
eee... chyba lenistwa nenene
Koniec OT.
Come on baby, take a chance with us.
Come on baby take a chance with us.
And meet me on the back of the Blue Bus,
Doin' a blue rock.
Awatar użytkownika
Michael.
Posty: 139
Rejestracja: pt, 21 mar 2008, 11:59
Lokalizacja: Warszawa/Neverland

Post autor: Michael. »

Diana_95 pisze:eee... chyba lenistwa Nenenene
Koniec OT.
dzięki, jak pisałam z głowy mi to słowo wypadło. Dzięki....
Jak tak patrzę na leniwości, to normalnie mnie skręca... :smiech: :smiech:
Obrazek
Love The Cure! :banan:
Awatar użytkownika
Sandroula
Posty: 28
Rejestracja: czw, 10 kwie 2008, 11:35
Lokalizacja: Body in Poland , Soul in Greece , Heart with ... ? :D

Post autor: Sandroula »

" Ale ostatnio usłyszałam personal Jesus, i normalnie mi się spodobało "


Człowieku eee tam jego wersja Osobistego Jezusa to nic ! posluchaj sobie oryginalu .... Depeche Mode - Personal Jesus :D yeah !!


ale Manson ma fajne kawalki zwlaszcza podobaja mi sie ktore nagral na potrzeby filmu '' Matrix '' ..
O Kosmos Einai Sta Matia Mou
Awatar użytkownika
Norim
Posty: 51
Rejestracja: ndz, 22 lip 2007, 2:53
Lokalizacja: to taki kąt z przedrostkiem 's'

Post autor: Norim »

jakiś, rok temu faktycznie fascynowałem się twórczoscią MM.. teraz mój entuzjazm ostygł kiedy jego styl bycia polegający na szokowaniu wulgarnoscią po prostu zaczął mnie mdlić... ale lubię czasem powrócić do jego utworów. Uwielbiam 'coma white' a z mocniejszych klimatów -> "Angel with the scabbed wings"

Pozdrawiam !
because GirlllzzZz just wanna have fUn !!
Awatar użytkownika
Isabell__
Posty: 30
Rejestracja: śr, 30 kwie 2008, 17:24
Lokalizacja: Z Polski ;D

Post autor: Isabell__ »

Też bardzo lubię utwory Mansona... to są moje klimaty xD ...
Nie wiem o Nim zbyt wiele, ale (nie wiedząc czemu xD zawsze mi się wydawało, że moja ciekawość nie zna granic... ;-) ) jakoś nigdy mnie to nie interesowało... x)
Muszę przyznać, że Jego muzyka daje mi wiele energii. :dance:
"If you care enough
For the living
Make a little space
Make a better place... "
ODPOWIEDZ