ewa pisze:fotki Axla: jedno aktualne

Czy Axla AD 2006 można zobaczyć w innych okolicznościach? Chyba nie...
(jej premiera jest przekładana z roku na rok od 8 lat!...jakby ktoś jeszcze nie wiedział? :/)
bracia i siostry bądźcie przygotowani, albowiem zaprawdę powiadam wam, nie znacie dnia ani godziny kiedy ChD trafi do sklepów....
Axl bardziej powinien wziąć pod uwagę to, że istnieje dzięki takim ludziom jak my. Ludziom, którzy dają mu pieniądze kupując płyty, kupując bilety na koncerty... żeby on miał się za co świetnie bawić. Zatem Mr. Rose mamy prawo od pana czegoś wymagać....
Mój tok myślenia jeszcze niedawno był bardzo podobny. Jednakże od kiedy się "nawróciłam" moje myśli stały się inne. Czuję, że teraz jestem "lepszym" i godniejszym

fanem. A to wszystko dzięki nowemu kościołowi, który co dzień dodaje mi wiary w CHD i w Axla

.
Oto
10 przykazań - postępujcie wg nich i pamiętajcie - Axl loves you!
Trzecie przykazanie mówi
Thou shall not criticize your lord Axl, no matter what he does, ever!
A oto dowód, że Chinese Democracy jest tuż tuż
Dowód.
ewa pisze:SUNrise pisze:Zatem jak ktoś coś "ma" do Robina
Jeszcze ja mam coś dla niego! Hmm...narysowałam coś :p.
Super, Robin się ucieszy. On kocha takie rzeczy, sztukę wszelką...rysunki, fotografie etc.
Ja mu niestety nic nie narysowałam, bo sobie pomyślałam, że po co mam go straszyć... wiecie moim "talentem" malarskim.
Za to jak kupowałam mu kartkę urodzinową, to była śmieszna sytuacja. Weszłam do sklepu i sobie różne przeglądałam, podeszła pani która tam sprzedawała i zapytała mnie "czy może mi w czymś pomóc". Powiedziałam, że szukam kartki urodzinowej. A ona: "ale zależy dla kogo...dla siostry, dla chłopaka...". A ja: "dla Robina Fincka

" , nawet nie wiedziała kto to ten Finck jest.
Tak a propos nadgorliwych sprzedawców, ogólnie wkurza mnie, gdy wchodzę do jakiegoś sklepu, nawet nie zdążę rozejrzeć się co w nim sprzedają, a sprzedawca się mnie już przy wejściu pyta "czy może mi w czymś pomóc". Nie wiem czy ja wyglądam na osobę potrzebującą pomocy czy co? Wiem, że to pewnie wynika z ich uprzejmości, ale dla mnie jest to naprawdę denerwujące.
w piątek te rzeczy wysyłam
Wysłałaś już? Jeśli tak, to najwyżej wyślę mu w innym liście.
Ja wysłałam.
Aha a zapisałaś sobie adres? Bo ja adres z tego forum chyba wczoraj usunęłam, bo doszłam do wniosku, że jest to jednak (mimo, że na skrzynkę) prywatny adres i nie powinien tak publicznie na forum widnieć. Jak ktoś potrzebuje adresu to niech mi da znać na PW.
Poza tym tak sobie pomyślałam... Kupmy mu halkę :d.
O tak, myślę, że Rob na widok nowej halki byłby przeszczęśliwy

. Tylko obawiam się, że Mariko nie zechciałaby mu tej halki dostarczyć.
Btw. Ile bym oddała, żeby móc zobaczyć minę Robina, gdy dostanie te rzeczy od fanów. Fani nigdy wcześniej nie organizowali dla niego czegoś takiego. Pewnie nie będzie tego dużo (max 30 osób myślę), bo i Robin nie ma miliona fanów na świecie, ale to nie jest ważne - liczy się jakość a nie ilość. Ja np. nie znam nikogo w Polsce (poza sobą

), kto byłby jego naprawdę prawdziwym i wielkim fanem, nawet wśród fanów NIN i GN'R nikogo takiego nie znalazłam.
Hurray czyli - Off topic śniegowy
Muszę to odnotować... tutaj...gdziekolwiek. Pada śnieg...całą noc padał...i wciąż pada.
właśnie, właśnie...u mnie też sypie, tzn. pada deszcz :] Ale sypało kiedyś. Z zimą kojarzy mi się coś takiego.....
Słooooooodki!

. On jest prawdziwy? Kochany!!
Aha a u mnie też dziś deszcz pada jakby co .
Zdjęcie jest prawdziwe. Mieli jakiś występ razem. To była jedna, albo dwie piosenki. Nie pamiętam już, a nie chce mi się teraz szerszych info. szukać

.
24 kwietnia 2002 - w "A Night at the Apollo" (Harlem's World Famous Apollo Theater, New York City).
>more<
A może Michael J. wystąpił kiedyś eeee... z Camp Freddy?
hej to dobry pomysł. MJ powinien wystąpić z CF yeah!! Zaśpiewałby coś w duecie z Weilandem. A Slash i Navarro by im przygrywali.