Amerykanie kilkakrotnie lądowali na księżycu. (albo "lądowali" jeśli ktoś wierzy w teorię spiskową :p). W sumie 12 astronautów chodziło po powierzchni księżyca. Cały program Apollo zakładał dokładną eksplorację książyca. W ramach programu odbyło się kilkanaście lotów na księżyc (załogowych i bezzałogowych), więc nie było sensu dalszych badań.Jeanne pisze:Zdziwiłbyś się jak wiele osób zadaje sobie to pytanie o kolejną misję na Księżyc. Ludzie zastanawiają się, czy jedna misja wystarczyła na wszystkie badania, no ale tak - teraz są sondy. mhm.
Największym zainteresowaniem cieszył się pierwszy załogowy lot. Później spadło zainteresowanie. Niektórzy z Was pewnie oglądali film "Apollo 13". Tam też lecieli na księżyc. W filmie pokazano, że społeczeństwo amerykańskie nie było zainteresowne ich lotem. Ludzie zasiedli przed telewizorami dopiero wtedy, gdy wystąpiły problemy ze statkiem i nie było wiadomo, czy astronauci powrócą szcześliwie na Ziemie. Apollo 13 nie wylądował na ksieżycu, ale następne misje odwiedziły księżyc. Np. Alan Shepard z Apollo 14 grał sobie w golfa na księżycu :).
Nie wiele się mówi o kolejnych lotach na księżyc, tak samo jak mało kto wie, że tuż za Armstrongiem w tej samej misji, na księżyc zszedł Buzz Aldrin. A o tym, że kiedy tych dwoje buszowało sobie po księżycu, w statku pozostał jeszcze jeden astronauta - Michael Collins, to też rzadko się wspomina.
W 2024 Chińczycy planują wysłać swojego człowieka na księżyc, więc będzie okazja do sprawdzenia Amerykanów czy faktycznie wylądowali na księżycu. Być może spór o lądowanie na księżycu się rozwiąże, ale z drugiej strony to pewnie się pojawi następna teoria spiskowa, że Amerykanie zapłacili Chińczykom za milczenie :D.