Strona 5 z 6
Re: Marihuana czy jesteś za legalizacją w Polsce?
: czw, 20 sty 2011, 21:30
autor: shamar
Damianos60 pisze:Marihuana czy jesteś za legalizacją w Polsce?
Nie dawno zalegalizowali w Czechach.
Nie zalegalizowali - tylko nie sciagają za to. Mozesz se hodowac w domu krzaka i g..wno komu co do tego. Nie to co w Polszy - kraju gdzie spoleczenstwo jest trzymane za morde na kazdym kroku.
: czw, 20 sty 2011, 21:34
autor: doriseq
Maryśkę jarałam trzy razy w życiu, bo miałam okazję zapalić sobie za free

bo sama bym tego nie zakupiła, bo nie wiem gdzie, nie mam takich znajomości i nie mam czasu na głupoty. W ankiecie zaznaczyłam "NIE", bo nie. W niczym mi to nie pomogło, chciało mi się jeść, pić wodę i miałam straszny kaszel. Spróbowałam i nie zamierzam więcej. Polacy bez ziółka przeżywają euforię za pomocą alkoholu, który jest ogólnodostępny. A ten alkohol to w granicach zdrowego rozsądku, dla bomby, a nie do ułojenia się jak ściera, bo to jednak jest przykry widok.
A co do papierosów i palaczy.. i tak już jesteśmy dyskryminowani przez te zakazy palenia w pubach, klubach.
Ja palić lubię i rzucać nie zamierzam, wiem jakie mogą być tego skutki i nie czuję się gorsza od niepalących. Każdy ma swoje słabości. Szanuję niepalących i staram się nie palić w ich towarzystwie jeśli im to przeszkadza. Szanujmy się nawzajem a nie będzie odwiecznej wojny palący-niepalący.
palić mi się zachciało.. 
: sob, 22 sty 2011, 17:37
autor: shamar
doriseq pisze: Spróbowałam i nie zamierzam więcej. Polacy bez ziółka przeżywają euforię za pomocą alkoholu, który jest ogólnodostępny. A ten alkohol to w granicach zdrowego rozsądku, dla bomby, a nie do ułojenia się jak ściera, bo to jednak jest przykry widok.
Kolejna osóbka , która nie ma raczej pojecia o czym pisze. Ilekroć marihuana bedzie przyrownywana w tym kraju do alkoholu to bedziemy w d...pie. Ale coż - media piorą mozgi odpowiednio.
: ndz, 23 sty 2011, 14:52
autor: Michael FOREVER!!!
Ja głosowałam na NIE.
I powiem tylko tyle... dla mnie nieważne jest czy to marihuana ,papierosy ,alkohol czy jeszcze jakieś inne świństwa
te wszystkie rzeczy szkodzą naszemu zdrowiu, uzależniają i jednym słowem są niebezpieczne.
I proszę mnie źle nie zrozumieć.....każdy ma prawo wyboru....spróbować można, ale miejmy całkowitą świadomość tego czym nasz wybór może się skończyć.....
majkelzawszespoko pisze:co do dzieci, nie wiem czy bym nie wolał żeby przychodziły zbakane, pamiętając wieczór, niż jeździć po nie na imprezy i reanimować całe zarzygane, pijane tak że dętka i nie potrafiące mówić, już nie wspominając o pamiętaniu czegokolwiek na zasadzie próby wytłumaczenia się dnia następnego.
i to i to jest nieuchronne jak dla mnie, zwykła młodzieńcza ciekawość.
Nie no............. bez przesady.......jeśli miałabym wybierać czy moje dziecko ma przyjść najarane czy nawalone, i jak dla mnie ani jedno ani drugie

i to my jako rodzice mamy największy wpływ na to jak kiedyś będzie z naszymi dzieciakami, my rodzice mamy je WYCHOWYWAĆ.....a sama bardzo dobrze wiem że to wcale nie takie proste.
viva201 pisze:można tego uniknąć o ile wpaja się dzieciakom od początku jakie są konsekwencje stosowania pewnych używek, od razu zaznaczam, że nie wszystkich-wiadomo
I z twoją wypowiedzią zgadzam się całkowicie.
: ndz, 23 sty 2011, 15:52
autor: shamar
Michael FOREVER!!! pisze: dla mnie nieważne jest czy to marihuana ,papierosy ,alkohol czy jeszcze jakieś inne świństwa
te wszystkie rzeczy szkodzą naszemu zdrowiu, uzależniają i jednym słowem są niebezpieczne.
Zapomniałaś dopisać fast-foodów. A odrzucanie uzywek ? Coż uzywki otwierają ludziom umysł. Pewnej czesci to sie nie nalezy , inna woli trwać w swoim nibyrzeczywistym swiecie i być bezmyslnymn trybikiem w wilekiej maszynie.
Wolna wola.
: ndz, 23 sty 2011, 16:10
autor: homesick
shamar pisze:Coż uzywki otwierają ludziom umysł. Pewnej czesci to sie nie nalezy , inna woli trwać w swoim nibyrzeczywistym swiecie i być bezmyslnymn trybikiem w wilekiej maszynie.
o rany.
umysł to otwiera samokształcenie, wiedza i uważna obserwacja.
używki co najwyżej to życie umilają, dają inny ogląd, przyjemny, ciekawy ale fałszywy.
: ndz, 23 sty 2011, 23:25
autor: shamar
homesick pisze:
o rany.
umysł to otwiera samokształcenie, wiedza i uważna obserwacja.
używki co najwyżej to życie umilają, dają inny ogląd, przyjemny, ciekawy ale fałszywy.
Nie masz pojecia o czym piszesz to nie pisz, dobrze ?
Uzywki potarfią otworzyc 3cie oko , które jest zamkniete dla zwyklych smietelników. No chyba , że negujesz uzywki stosowane od setek lat przez szamanów ?
Dzisiejszy poprawny politycznie i spolecznie punkt widzenia kaze nazwyać uzywki złem ale co ciekawe te uzywki istanialy od poczatkow ludzkosci.
: ndz, 23 sty 2011, 23:57
autor: homesick
shamar pisze:Nie masz pojecia o czym piszesz to nie pisz, dobrze ?
skąd ten wniosek??
może wiem więcej niż ci się wydaje, tylko przechwałki i stroszenie piórek w tego typu tematach uważam za żałosną i dziecinną postawę, mającą na celu udowodnić całemu światu jak bardzo się od niego różnisz i jak bardzo twoje doświadczenia i przemyślenia przerastają resztę śmiertelników.
jedyne jednak co pokazują to niedojrzałość.
shamar pisze:Dzisiejszy poprawny politycznie i spolecznie punkt widzenia kaze nazwyać uzywki złem
mhm. kolejne założenie wzięte z kosmosu zakładające, że nie zdaje sobie z tego sprawy, wynikające z jakiegoś twojego dziwnego przekonania, że rozmawiasz z debilem.
arogancja zazwyczaj jest przykrywką głupoty i to właśnie ona uderzyła mnie w twoim poście, a nie twoje liberalne podejście do tematu narkotyków, bo mam takie samo, wystarczy przejrzeć wątek.
Uzywki potarfią otworzyc 3cie oko , które jest zamkniete dla zwyklych smietelników.
no i? się zgadzam, choć określenie, którego użyłeś jest egzaltowane i śmieszne.
problem w tym, że owo trzecie oko nie daje nam realnego obrazu rzeczywistości, poszerza nasze empiryczne doświadczenie, ale to tylko oszukiwanie własnego organizmu i zabawa z własnymi zmysłami.
na "trzecie oko" się możesz otworzyć po latach praktyki medytacyjnej, doskonalenia siebie i nauki kontroli nad własnym ciałem i umysłem.
: pn, 24 sty 2011, 14:50
autor: shamar
homesick pisze:shamar pisze:Nie masz pojecia o czym piszesz to nie pisz, dobrze ?
skąd ten wniosek??
Stąd -
homesick pisze:
używki co najwyżej to życie umilają, dają inny ogląd, przyjemny, ciekawy ale fałszywy.
Nie masz pojecia o czym piszesz, do tego sugerujesz jakobym ja rzucał jakies wyswiechtane antypropagandowe hasła.
Ale jak sie ma do głowy wbijane przez wszelkie media bzdury...
: pn, 24 sty 2011, 15:44
autor: Margareta
Jestem (oczywiście) na NIE. Obawiam się, że to spowoduje znaczny wzrost odsetku narkomanów.
Natomiast argument "Polska do tego nie dorosła" wydaje mi się (sorry jeśli kogoś urażę) kompletnie spudłowany. Nie podzielam przekonania, że Polacy to naród "ciemny i zacofany" wobec Holendrów (w każdej nacji są z grubsza dzieląc, jednostki mądre i debile) i że zachodnie wzorce są zdecydowanie lepsze od polskich. Ten akurat nie uważam za godny naśladowania.
: pn, 24 sty 2011, 15:56
autor: kamiledi15
Co do stwierdzenia ,,Polska do tego nie dorosła", ja myślę coś zupełnie przeciwnego - używki są dobre dla niedojrzałych, zakompleksionych ludzi, którzy nie radzą sobie z życiem. A pisanie o otwieraniu ,,trzeciego oka" to już wogóle, chyba byłeś na chaju, jak to pisałeś.
LittleDevil---> kamiledi15: Uważaj, jak odnosisz się do innych użytkowników! Właśnie otarłeś się o ostrzeżenie.
: pn, 24 sty 2011, 16:28
autor: agusiaa_w
kamiledi15 pisze:Co do stwierdzenia ,,Polska do tego nie dorosła", ja myślę coś zupełnie przeciwnego - używki są dobre dla niedojrzałych, zakompleksionych ludzi, którzy nie radzą sobie z życiem. A pisanie o otwieraniu ,,trzeciego oka" to już wogóle, chyba byłeś na chaju, jak to pisałeś.
A ja myślę, że wszystko jest dla ludzi, tylko że właśnie inteligentnych i rozumnych. A Polska jest sto lat za Murzynami w wielu dziedzinach, niestety.
I nie pisz o niedojrzałych i zakompleksionych ludziach, bo Twoje ostatnie zdanie skierowane do shamara nie świadczy o Tobie zbyt korzystnie.
Tyle ode mnie, pozdrawiam.
: pn, 24 sty 2011, 16:43
autor: pietrzyk
shamar masz bardzo arogancki styl pisania...
Moim zdaniem nie powinno być legalizacji. Marihuana nie jest wcale taka fajna... Rozumiem, że idealizują ją ludzie, którzy sami palą. Miałem znajomych, którzy palili i to sporo. Zawsze chwalili marysie, zazwyczaj główny temat to marysia. W sumie całe życie to marysia, tak im się pootwierały trzecie oka, tak weszli w inny, lepszy wymiar, że zapomnieli o realnym życiu i po kilku latach zorientowali się, że przez kilka lat palenia nie zrobili nic, stali w miejscu podczas gdy inni szli do przodu...
Marihuana nie otwiera umysłu, ona go zamyka i otumania. Szamani stosują używki... i mają swój świat po nich, nic poza tym.
Moim zdaniem głównym niebezpieczeństwem palenia mariuhuany jest to, że jak się najarasz to Ci się podoba, a jak otrzeźwiejesz to nie ma praktycznie żadnych skutków ubocznych. To może być złudne bo ciężko zorientować się, że ma się chyba problem... A mariuhana uzależnia i to mocno psychicznie, choć można z tego wyjść dosyć łatwo (w porównaniu do innych nałogów). Mój znajomy po roku niepalenia stwierdził, że teraz czuję się dopiero normalnie.
Uważam, ze wszystko dla ludzi, kto chce niech sobie pali ale legalizacja jest niepotrzebna ze względu na zagrożenia jakie niesie. Nie chciałbym aby moje dzieci kiedyś kupiły sobie w smartshopie marihuane. Lepiej już jak się upiją... Ja przynajmniej prędzej się połape, że są pijane, a na drugi dzień na kacu odechce im sie na jakiś czas picia.
Z drugiej strony karanie za posiadanie to też jest nienormalne... Robienie z kogoś przestępcy bo miał torebkę z trawką jest dla mnie chore.
: pn, 24 sty 2011, 21:54
autor: kamiledi15
agusiaa_w, sory, ale mi ,,trzecie oko" kojarzy się z widzeniem różowych słoni i białych myszy.
Jestem przeciw legalizacji, bo nie chcę na ulicy wdychać dymu z trawki i widzieć ujaranych gości na każdym kroku.
: pn, 24 sty 2011, 22:04
autor: Baby Jane
Może gdyby trawa była legalna to nie było by tylu akcji z dopalaczami. Chociaż z drugiej strony zakazany owoc lepiej smakuje i nawet ryzykuję stwierdzenie, że wielu ludzi zaczęło palić trawkę tylko dlatego, że jest nielegalna x) gdyby zalegalizować to pewnie część ludzi nie próbowała by tego, tracąc zainteresowanie.
Jestem przeciw legalizacji, bo nie chcę na ulicy wdychać dymu z trawki i widzieć ujaranych gości na każdym kroku.
Tak sobie wyobrażasz legalizację? Moim zdaniem nic się nie zmieni oprócz tego, że to co "nielegalne" będzie od teraz "legalne". To wszystko tylko umowne hasła.