Czym jest miłość?

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Kingoosia
Posty: 382
Rejestracja: śr, 23 sie 2006, 0:19
Lokalizacja: Łódź/Wrocław/Poznań/Łobżenica/Paryż

Post autor: Kingoosia »

SUNrise pisze:Corinne Hoffmann "Biała Masajka"
Czytałam, czytałam! :happy:
Bardzo ciekawa i wciągająca książką, też polecam.
SUNrise pisze:nie lubię koziego mięsa
Jam wegetarianka :wariat: U nich bym chyba nie przeżyła tygodnia ;/. Zamiast picia krwi zwierzęcej, wolałabym kopać w ziemi, aż dojdę do jakiegoś źródełka 50 m pod ziemią :wariat: . Albo najlepiej spijałabym rosę z liści. O ile w Afryce istnieje takie zjawisko :wariat:
To, co jest w nas, będzie i wokół nas.
: )
Awatar użytkownika
M.Dż.*
V.I.P.
Posty: 2792
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 11:50
Lokalizacja: gdzieś z Polski

Post autor: M.Dż.* »

Archi pisze:Człowiek jedzie w nadziei, że oderwie się od codzienności. Może wcale tego nie chce, bo w końcu jest to wyjazd służbowy, ale ma takie nastawienie.

A tu nagle ...!!!! I co ma się teraz tobą zajmować? Gdzie będziesz spała, co będziesz robiła kiedy będzie zajęty.. to wszystko jest jego problemem.
Jest jeszcze jeden aspekt, który przyszedł mi do głowy....
Chłopak wisienki może pomyśleć, że przyjechała do niego, bo mu nie ufa i go sprawdza.
Myślę wisienka, że jeśli Twój chłopak nie zaproponował wspólnego wyjazdu, to mógł mieć multum powodów- nie koniecznie złych zamiarów.
Ja bym nie pojechała w każdym razie ;-)
"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Jessi
Posty: 21
Rejestracja: czw, 19 lip 2007, 10:30
Lokalizacja: Biała Podlaska

Post autor: Jessi »

wedlug mnie abolutnie nie powinnas za nim jechac. moglby odebrac to tak, jak wlasnie napisali moi poprzednicy. a pozatym jesli jest tak jak napisala Jeanny100, to nie ma sensu "uganiac" sie za nim, na sile probowac udowodnic mu swoje uczucia. honor trzeba miec. nie ten to inny.
ale moim zdaniem najlepiej bedzie jesli cierpliwie poczekasz na niego az wroci, porozmawiaj z nim szczerze, dlaczego Ci nie wierzy, jakie darzysz do niego uczucia.

trzymam za Ciebie kciuki:*
JESSi
wisienka
Posty: 20
Rejestracja: ndz, 04 mar 2007, 15:58
Lokalizacja: z Łodzi

zdrada

Post autor: wisienka »

wczoraj zostalam zdradzona przez swojego chlopaka hm no teraz eks...i napisal mi o tym przez smsa dzsiaj rano...sadzicie ze to jest fair? bo mim zdaniem nie...no ale coz juz przestalam sie dolowac i moze to zabrzmi dziwnie ale mam dbory humor a jego nienawidze....buziaczki
Awatar użytkownika
verter
Posty: 177
Rejestracja: sob, 23 wrz 2006, 11:59
Lokalizacja: Łódź

Post autor: verter »

To, że powiedział było fair.. szkoda tylko, że przez sms. P

wisienka pisze:moze to zabrzmi dziwnie ale mam dbory humor a jego nienawidze
I bardzo dobrze ;-) Nie warto rozpaczać z powodu takiego... kogoś.
Trzymaj się :calus:
"To be alone is to be different, to be different is to be alone"
Suzanne Gordon

Moja generacja
Awatar użytkownika
Sugar
Posty: 444
Rejestracja: ndz, 08 lip 2007, 10:36
Lokalizacja: orange moon

Post autor: Sugar »

Każdy odpowiada za to co robi... Szkoda tylko, że sms a nie rozmowa w cztery oczy.

Co Cię nie zabije to Cię wzmocni ;DD
Btw. nie nienawidź ;-)
Awatar użytkownika
Archi
Posty: 339
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005, 22:16
Lokalizacja: Brwinów ok.W-wa

Post autor: Archi »

Obraz tej sytuacji utwierdza mnie w przekonaniu jak mało warte są słowa i jak bardzo wyolbrzymiane uczucia.


Zdrada- zrobienie czegoś wbrew bliskiej osobie. Zdradzić można rodzinę, żonę, przyjaciela, ukochaną osobę lub pracodawcę. Do jakiej grupy się zaliczasz?

Rodzina- daj boże nie, związki w rodzinie( zart)
pracodawca-...
przyjaciel ukochana....- moim zdaniem też nie.

Kiedy ktoś taki zdradzi człowiek jest przybity, pada wszystko w co wierzył, na czym opierał życie. Zamyka się w sobie, nie chce się tym dzielić z nikim bo właśnie się sparzył. Właśnie rozgrywa się największa tragedia...

Bo zdrada to nie tylko koniec(kryzys) znajomości, ale i nauczka. Ktoś taki być moze nigdy już nikomu nie zaufa. Oczywiście wszystko zależy na jakim etapie były stosunki. Jednak w tym przypadku mówimy o chłopaku, z definicji bliskiej osobie.
Obrazek
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

bo to zły mężczyzna był.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Archi
Posty: 339
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005, 22:16
Lokalizacja: Brwinów ok.W-wa

Post autor: Archi »

Odkopawszy ten temat zaczynam się zastanawiać co zrobił, że nazywasz to zdradą?

Z czystej ciekawości pytam.
Obrazek
wisienka
Posty: 20
Rejestracja: ndz, 04 mar 2007, 15:58
Lokalizacja: z Łodzi

Post autor: wisienka »

zdradzil mnie ze swoja kolezanka z ktora uprawial seks...przyznal mi sie...jak sam stwierdzil nie mogl wytrzymac...
Awatar użytkownika
Moon_Walk_Er
Posty: 1267
Rejestracja: czw, 31 sie 2006, 11:42
Lokalizacja: Kalisz

Post autor: Moon_Walk_Er »

majkelzawszespoko pisze:bo to zły mężczyzna był.
No właśnie...


:smiech:
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
wapniak72
Posty: 129
Rejestracja: ndz, 29 kwie 2007, 14:41
Lokalizacja: wielkopolskie

Post autor: wapniak72 »

Moon_Walk_Er pisze:
majkelzawszespoko pisze:bo to zły mężczyzna był.
No właśnie...


:smiech:
:smiech: zły i miał czarne kły glupija
Obrazek
Awatar użytkownika
Archi
Posty: 339
Rejestracja: ndz, 12 cze 2005, 22:16
Lokalizacja: Brwinów ok.W-wa

Post autor: Archi »

wisienka pisze:zdradzil mnie ze swoja kolezanka z ktora uprawial seks

A nie powinno to brzmieć tak:


"Zdradził mnie uprawiając sex z koleżanką"

Inaczej to brzmi troszkę dziwnie.

On ma koleżankę, która jest wysoka nosi okulary, uprawiał z nią sex ma czarne włosy i mieszka w okolicy. To z nią mnie zdradził.

Nie wiem czy łapiesz moje przesłanie ale jeżeli to brzmi tak jak miało brzmieć to bardzo ci współczuję...
Obrazek
wisienka
Posty: 20
Rejestracja: ndz, 04 mar 2007, 15:58
Lokalizacja: z Łodzi

Post autor: wisienka »

ja tez sobie wspolczuje...teraz wiem ze nie byl niczego wart...ani mnie ani mojego serca...ani moich lez...niech smazy sie w piekle
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

może za długo zwlekałaś z oddaniem mu sie i chłopak już miał dosyć czekania bo sie koledzy z niego śmiali? ; D

jeśli tak to nie była miłość.
to gamoń był olej go. jeszcze puść plote że ma małą fujarke ; D
ObrazekObrazek
ODPOWIEDZ