Strona 35 z 47

: czw, 24 cze 2010, 18:46
autor: Canario
Pisałem juz raz , ale wykasowało mi. Mam nadzieje, że MSZ to nie Twoja sprawka ;)
Mam apel, wezwanie dla tych co nie rozumieją fenomenu futbolu, nie lubią piłki nożnej. Panie , Panowie jeśli chcecie zobaczyć,poczuć fenomen, piekno futbolu to jutrzejszy dzień poświęćcie na oglądanie TV. Jutro pojawi się to co w futbolu najważniejsze. Serio! Technika,finezją,wyrachowanie,kunszt,mądrość,zdecydowanie,genialność. To wszystko będzie jutro. A jeśli nie ? To nie liczcie na to , że będe się tłumaczył z tych słów. ;-)
Jutrzejsze mecze zapowiadają sie pasonująco.Wiem że dla wielu z Was ten dzień nie nastraja do oglądania niczego innego oprócz Michaela. Ale ja zamierzam go uczcić lamką (kuflem) dobrego alkoholu oglądając dobre widowisko sportowe, a nie stojąc i płacząc na jego cześć gdzieś w obcym mi miejscu. I mam takie przekonanie ,że MJ specjalnie spowodował to że w tym dniu rozgrywają sie tak pasjonujące mecze.Michaelu Jacksonie dziękuje Ci.
Chile nie tylko moim zdaniem , grają w tym turnieju najbardziej widowiskową piłke i ich starcie z najlepszą drużyną Europy zapowiada się pasjonująco.

Edytuje jutro do południa na 100%

Ci którzy jutrzejszy dzień zamierzają spędzieć w inny sposób,organizując czy też biorąc udział w innych rozrywkach. Pozdrawiam. Życze powodzenia i wierności!

Edit
O Włochach ?w ogóle nie wspominam. Albo nie. Wspomne.
Przykro mi to pisać, ale niestety Trzeciak miał racje!!

Edytuje poprzez napisanie nowego postu .

: czw, 24 cze 2010, 19:10
autor: lazygoldfish
Mecz Włochów ze Słowacja - dramat.
Lippi, mój Lippi, zostawił za sobą spaloną ziemię, na której nic nie zakiełkuje przez najbliższy rok, dwa lata. Pomoże mu w tym oczywiście Liga Włoska, która jest w fatalnej kondycji. Wygrana Interu w LM nie znaczyła tak naprawdę nic, i to nie tylko dlatego, że to jedyny klub włoski, któremu nie kibicuję, ale dlatego, że to po prostu nie jest "włoska" drużyna.

Tak, wątpię, aby Włosi podnieśli się do Mistrzostw Europy. Są w takim potrzasku, że naprawdę nie widzę nadziei na lepsze w najbliższym czasie. O dziwo prawde powiedział mój "ulubieniec" Trzeciak - Pirlo po kontuzji, jeszcze bez tego błysku, był najlepszym graczem na boisku. Co to mówi o pozostałych zawodnikach? Co się stało do cholery z De Rossim? Środkowi obrońcy byli pośmiewiskiem, tak samo jak i bramkarz Marchetti - kolejny znak czasów, gdzie są wybitni bramkarze włoscy?

Ktos kto zadawał sobie kiedykolwiek pytanie dlaczego Włosi zdobyli 4 lata temu Mistrzostwo niech porówna tamten skład z obecnym. Wtedy ktoś taki jak Del Piero wchodził z ławki rezerwowych. Różnica klas jest przytłaczająca. Fakt, ze dzielnie walczyli w ostatnich minutach nie zmieni całego obrazu gry, a ten po 3 meczach jednoznacznie mówi - Włosi nie zasługiwali na awans.

Gratuluję Słowacji, nie wierzyłam własnym oczom i teraz już sama nie wiem, do czego ta drużyna jest jeszcze zdolna. Życzę im jak najlepiej. A mistrzostwa niech wygra ktoś z Ameryki Południowej. Tylko niech to nie bedzie Brazylia! ;-)

: pt, 25 cze 2010, 9:03
autor: Mandey
Dziś dwa killery ale warto też wspomnieć o wczorajszej wygranej Japonii.
Kto by się spodziewał prawda? Rewelacyjnie wykorzystane stałe fragmenty a trzecia bramka to już totalne ośmieszenie Duńczyków. Oni mają szansę przejść w kolejnej rundzie Paragwaj bo ten słabiutko zagrał w ostatnim meczu grupowym i tak naprawdę pokazał, że jest średniakiem a Japonia wygląda naprawdę na solidną i zgraną drużynę.

Ciekawe jak dziś poradzi sobie Brazylia bez Kaki i czy Żelinio odblokował się na tyle by poprowadzić Portugalię do zwycięstwa. Wszystko możliwe...

Byle do niedzieli... Do 16:00. Przejdziem Niemców to przejdziem i Argentynę! :wariat:

: pt, 25 cze 2010, 9:43
autor: Canario
Brazylia - Portugalia jeśli tylko CANARInhos nie potraktują tego meczu wypoczynkowo(bo nawet remis daje im pierwsze miejsce w grupie) i Dunga nie wpuści paru zmienników to zapowiada się świetne widowisko. Portugalia będzie robiła wszystko co w swojej mocy żeby wygrać, ale jeśli brazylijczycy zagrają z żelazną konsekwencją w tyłach to sądze ,że na niewiele tej mocy portugalczykom starczy. Defensywa i środkowa (w destrukcji,rozbijaniu ataków) linia Brazylii prezentuje się imponująco. Co może przeważyć szale na korzyść Porugalii?? Tylko żelazna konsekwencja,0 błedów w obronie i genialny! mecz Ronaldo. Tylko pod tymi warunkami mogą wygrać z czarnoksiężnikami. Co do Brazylii to ciekawie bedzie ogladać jak poradzą sobie bez Kaki i jak będzie się prezentowała ofensywa.

Hiszpania - Chile tutaj sprawa wygląda inaczej , nikt nie będzie odpuszczał,a styl obu drużyn skłania do stwierdzenia,że możemy mieć do czynienia z najlepszym meczem dla oka laika. Techniczna piłka, krótkie podania, sztuczki techniczne to wszystko może być w tym meczu. A czy będzie? Przekonamy sie za ileś tam godzin.Jakkolwiek rozstrzygnie sie wynik tego meczu , to można już napisać, to znaczy ja moge napisac ,że Chile jak narazie zaskoczyło mnie na + swoja grą. Nie dośc że graja skutecznie to i ładną techniczna piłke.Hiszpania po niemrawym początku ,czuć że sie budzą. Ich gra w drugim meczu już wyglądała nieżle. Jeśli i w tym meczu też uczynią progres to powinni zwyciężyć.

Co sądziecie o spotkaniu Anglia - Niemcy ? Macie jakieś typy? Spostrzeżenia? Bo ja narazie nic,czarna dziura. Nie wiem jaki wynik tego meczu typować. Obie drużyny mnie nie zachwycają. Pod względem organizacji gry lepiej prezentują się Niemcy, ale Anglia ma paru ludzi zdolnych do wzniesienia się na wyżyny europejskiej piłki. Ale czy są w stanie sie wznieść na tym turnieju?

: pt, 25 cze 2010, 10:02
autor: majkelzawszespoko
Canario pisze:Pisałem juz raz , ale wykasowało mi. Mam nadzieje, że MSZ to nie Twoja sprawka ;)
zbyt zajęty byłem rozmyślaniem nad patałachami... więc niewinny.

Co do Włochów to nie będę się rozpisywał dużo, bo co tu dużo mówić.
Mimo całej mojej sympatii do trenera, to Lippi ponosi całą winę za wynik Italii. Oczywiście za katastrofalne powołania, co powtarzam i będę powtarzał.
Camoranesi, Gattuso(w pierwszym składzie!), Iaquinta, Gilardino, Cannavaro - to są piłkarze, którzy powinni zostać w domu.
Katastrofalne były również zmiany... Pirlo za Montolivo? Brak konsekwencji w pozycjonowaniu De Rossiego? Bonucci na ławie?
Włochy na turnieju zagrały dokładnie tak samo, jak grał Juventus w sezonie 2009/2010 kończąc ligę na 7. miejscu, a tacy piłkarze jak Miccoli, Rossi i Cassano sobie w domu zostali... Już nawet Totti i Del Piero za jokera by więcej ugrali.
O bramkarzu nie wspomne, bo sie chłopak kompletnie nie potrafi ustawiać w bramce, ale to już nie jego wina, bo wyszło z Gigim jak wyszło.
No i tyle, ciao Italia, ciao Lippi.
Canario pisze:o sądziecie o spotkaniu Anglia - Niemcy ? Macie jakieś typy? Spostrzeżenia?
moje spostrzeżenie jest takie, że jak Anglia zagra piłkę, jaką zaprezentowali w ostatnim meczu i Niemcy zrobią to samo, to Angole ich rozjadą jak ruskie czołgi.

: ndz, 27 cze 2010, 13:03
autor: Canario
Żadnych nie macie uwag co do dzisiejszych meczów?
Macie racje. Nudziarstwa. Co tam taka Anglia, co tam Niemcy nie aryjskiej krwi.Nudy, nudy, nudy.Europejskie tempe kopanie się zapowiada.

Wczorajsze mecze dobre były. Zarówno Urugwaj jak i Ghana zaprezentowały sie bardzo solidnie. Ghana jeśli tylko chce i nie wychodzi na boisko z zalożeniem murowania bramki , to całkiem nieżle sobie poczyna w ofensywie. Urugwaj to solidna amerykańsko południowa drużyna , ale chyba najbardziej zeuropeizowana. Jak dla mnie zasłużenie ,choć po zaciętej i wyrównanej walce uzyskały awans. USA samo sobie jest winne , jeśli się nie wykorzystuje tylu sytuacji to się przegrywa. Skuteczność!

Obawiam się że także dzisiaj to zadecyduje.
Wermacht ma przewage pod tym względem nad rycerzami z toporkami.
No bo jak leśne dziadki z łukami poradzą sobie z tym: http://www.youtube.com/watch?v=JrU9Yc7n ... re=related ??

Edit: Refleksje w przerwie:Ależ kuwa mecz! Nie spodziewałem się takich emocji.
To co zrobił sędzia nie uznając bramki anglikom to kara minimum -publiczna chłosta. Nawet wiem kto by chciał tą kare wymierzyć. ;-)

Edit2: Refleksje po meczu: Jednak wszystkie słabości z fazy grupowej anglików, wyszły w drugiej połowie. Brak pomysłu na gre, brak organizacji, polotu, czegoś co by mogło przechylic szale na ich strone. Do tego są mimo całej ambicji , jacyś ospali,wolni. W tej formie nie mieli na tej imprezie szans na pólfinał. Za to niemcy pokazały że będą się tu liczyć. Grają poukładaną piłke,wzajemnie sie uzupełniają,konsekwentną. Czyli tak jak zawsze. Jedna odmiana to taka ,że teraz ta gra jest miła dla oka. Można nawet napisać że grają widowiskowy futbol. Coś nie dopomyślenia jeszcze dekade wcześniej. Widowiskowy i skuteczny. Na miejscu Argentyny tuż po pokonaniu Meksyku zaczoł bym przygotowania do tego ćwierćfinału.
Chociaż zawsze już pozostanie pytanie bez odpowiedzi. Jak by ten mecz się potoczył gdyby sędzia przyznał prawidłowo zdobytą bramke dla anglików w pierwszej połowie.

: ndz, 27 cze 2010, 18:09
autor: Mandey
Anglicy zagrali najlepszy mecz na mundialu i jadą do domu.
Przeraża mnie wizja przyszłości tej reprezentacji. Za chwilkę połowa z niej idzie na piłkarską emeryturę, a młodzików nie widać. Poważnie obawiam się o zakwalifikowanie do Euro na naszych boiskach. Wielu na pewno stwierdzi, że Rooney był bez formy. W szczytowym jej momencie nie był ale nie grał źle. Myślę, że miał inne zadania jak strzelanie bramek. On miał otwierać drogę do bramki innym piłkarzom skupiając na sobie obrońców. Grę trzech piłkarzy Angielskich oglądałem z przyjemnością. Właśnie Rooney'a, Gerrarda i obrońcy Upsona, który śmiało mógł grać od początku turnieju. Capello nie wybaczę jednego. Brak Theo Walcotta na mundialu. Ta decyzja mnie totalnie zaskoczyła. Młodzik nabrałby doświadczenia co mogłoby procentować w przyszłości. Wolał jednak postawić na drewnianego Heskey'a.

Odnośnie jeszcze decyzji sędziowskiej to jedno co mogę napisać to... Żal, że takie rzeczy zdarzają się na mistrzostwach świata. Pół metra piłka w bramce i dwóch ślepców w błękitnych koszulkach... Wspominałem jednak o fatum jakie krąży nad Anglikami jeśli chodzi o mecze z Niemcami na turniejach takiej rangi. Prócz finału w atmosferze wielkiego skandalu w 1966 roku, Niemcy zawsze odprawiali synów Albionu do domu.

Niemcy teraz dostali wiatru w żagle. Przeszli jak najbardziej zasłużenie.
Jeśli dziś Argentyna się przeprawi z Meksykiem to niech się boją bo Niemcy na pewno przed Messim trząść portkami nie będą.

: ndz, 27 cze 2010, 18:19
autor: amj
Mandey pisze:Żal
Obrazek

: ndz, 27 cze 2010, 22:39
autor: Mandey
Nie mam słów na to co odpier**** dziś sędziowie!
Argentyna mnie nie przekonuje. Bramki dwie pierwsze z kapelusza...
Ciekawi mnie ich gra pod presją. Na razie wszystko się układa po ich myśli ale szczęście nie trwa wiecznie. Skończyć się może już w kolejnym meczu i pajacowi Maradonie nawet trzy różańce nie pomogą.

: ndz, 27 cze 2010, 22:52
autor: Julia94
Ehh... no niestety Anglia, której mocno kibicowałam odpadła już w tej fazie turnieju. Tak jak przyznał Mandey to był najlepszy mecz Anglików na Mundialu, a mimo to odpadli... zasłużenie. Ogólnie trzeba przyznać, iż był to jak na razie najlepszy mecz tego turnieju. Niemcy udowodnili po raz kolejny, że się liczą i powinni być stawiani w gronie faworytów. Nie zdziwię się jak pokonają Argentynę w 1/4. Trzeba przyznać, że zapowiada się ciekawe widowisko, gdyż są to drużyny jak na razie pokazujące najlepszą piłkę. Powracając do Anglików... nie mam pojęcia co się stało tej drużynie. Po kwalifikacjach, przez które przebrnęła jak burza, nagle wszystko się zepsuło. W RPA nie widzieliśmy tej samej ekipy, tego zgrania, tego geniuszu poszczególnych piłkarzy i pięknych przeprowadzonych akcji. Presja to jedno, ale dla tak silnej i doświadczonej drużyny ona nie powinna stanowić aż takich problemów.
Szkoda, strasznie szkoda, ale nie cofniemy już czasu. Mieli taką okazje, by w końcu unieść puchar dla najlepszej reprezentacji na świecie, ale jednak po raz kolejny nie udało się...

Błędu sędziego nie będę zbytnio komentować. Powiem tylko tyle: mam nadzieję, że FIFA zajmie się tą sprawą, a ten Pan poniesie odpowiednie konsekwencje.

Argentyna ograła Meksyk 3:1. Też ciekawe spotkanie. I oczywiście sędzia też pomógł... To powoli staje się tradycją. Szkoda trochę Meksykanów, bo byli jedną z lepszych ekip. Grali bardzo fajnie dla oka. Należą się im brawa. Swoją drogą... ciekawa jestem jak ta Argentyna, która gra praktycznie bez tradycyjnej linii pomocy poradzi sobie w kolejnych fazach. To ofensywne ustawienie jak na razie dawało radę, ale z rywalami z wyższej półki, takimi jak choćby Niemcy, może już nie działać.

: ndz, 27 cze 2010, 23:16
autor: majkelzawszespoko
Hm, już gdzieś pisałem, że dziwne to mistrzostwa, bardziej rozwinę się jutro, ale tak wstępnie poruszę kwestię wideopowtórek. Jesteście za czy przeciw? Ja byłem i będę zawsze za!
Już abstrahując od rangi meczu, po raz kolejny głównym aktorem był sędzia (i mówię to w dalszym ciągu z brakiem sympatii do Angoli). Na razie tyle i do tej pory niech to będzie główną kontrowersją turnieju.


W ogóle Mandey odnoszę wrażenie, że jesteś bardzo źle nastawiony do latynosów. Z czego to wynika?

: pn, 28 cze 2010, 6:27
autor: Mandey
Video powtórki jak najbardziej za. Ile to już meczy w historii na wysokich rangą imprezach było wypaczonych? Masa. Teraz jest taka technologia która pozwala sędziemu komunikować się za pomocą słuchawek by dowiedzieć się od sędziego technicznego czy popełnił błąd czy nie.
majkelzawszespoko pisze:Z czego to wynika?
Nie lubię gwiazdorstwa. Wielu piłkarzy z tych drużyn jest wynoszonych do rangi Bogów a tak naprawdę są przeciętni. Lubię gdy drużyna tworzy jedność. Tego tym drużynom brakuje... Są podporządkowane pod grę jednego zawodnika najczęściej.

: pn, 28 cze 2010, 8:51
autor: amj
majkelzawszespoko pisze:Jesteście za czy przeciw?
Ja jestem za. Podobno sędzia w finale 2006 spojrzał na telebim i zmienił przez to decyzje, chyba chodziło o gol z Zidane'a z karnego.
W NBA sędziowie patrzą na specjalny telewizor. W finałach potrafili w ciągu półtora minuty popatrzeć 3 razy na ten telewizor i zmienić decyzje, choć nie zawsze patrzą ale ważne, ze w ogóle patrzą. Sędzia sam powinien w takich chwilach patrzeć na telebim, a nie myśleć o UEFA. Albo boi się reakcji publiczności. Gorzej będzie jak nie popatrzy niż jak popatrzy.
Zobaczymy czy w finale będą takie incydenty.

: pn, 28 cze 2010, 17:02
autor: majkelzawszespoko
Najnormalniej w świecie przysypiam na tym meczu Holendrów ze Słowakami.
Największą gwiazdą meczu obok Robbena jest pan komentator, który zachwyca się Holandią, która gra padake, nazywając to granie wyrachowanym i inteligentnym. Rzygać się chce.
Idę spać bo nie warto na to patrzeć.

: wt, 29 cze 2010, 23:21
autor: Julia94
Hiszpania zwycięska w pojedynka z Portugalią. Mimo, że typowałam zwycięstwo Basków, to po cichu liczyłam na zwycięstwo Portugalii. Po odpadnięciu Anglików, to właśnie najbardziej trzymałam kciuki za Portugalczyków. Wydaje mi się, że za całokształt ich zmagań na tym turnieju i dzisiejsze spotkanie bardziej zasłużyli na awans do 1/4 niż ich sąsiedzi z Półwyspu Iberyjskiego.
Mecz w porównaniu do innych spotkań był całkiem ciekawy, choć pewien niedosyt jest, bo spodziewałam się czegoś lepszego w wykonaniu obu ekip, a co za tym idzie - bardziej obfitego w gole wyniku. Wiadome, że nuda na tegorocznym mundialu gości w prawie każdym spotkaniu, dlatego też nie ma co znowu narzekać na ten pojedynek,

To teraz czas na mała przerwę... ;-) Mam nadzieję, że piątkowe spotkanie Canarinhos z Holendrami nie zawiedzie.