Fani po35 roku życia ujawnijcie się, czy są tu jeszcze tacy?

Pomysły na spotkania fanów, imprezy MJówkowe, zloty, opisy przeżyć po nich, zaproszenia na imprezy itp.
Malgoś
Posty: 3
Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 7:50
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Malgoś »

O, to zdecydowanie ja w ten przedział wchodzę.
To chyba był rok 1984, program JARMARK. Wydaje mi się, że pierwszy był teledysk "Say, Say, Say", a później "Thriller", który oglądałam spod kołdry(bałam się glupija ) na małym czarno-białym telewizorku. Następnego dnia z koleżankami opowiadałyśmy sobie o tym teledysku (dla ludzi o silnych nerwach), a jedna z nas skojarzyła, że chłopak z "Say...." i ten z "Thrillera", to ten sam. Tak, może wydawać się to śmieszne, ale tak to się zaczęło...
Urszula
Posty: 117
Rejestracja: śr, 29 lip 2009, 10:02
Lokalizacja: Drawsko

Post autor: Urszula »

Malgoś to miałaś tak jak ja, z tym że ja pierwszy raz zobaczyłam Michaela na zdjęciu z gazety tuż po usłyszeniu Say, Say i myślałam że to babka hi, hi. Koleżanka mnie uświadomiła że to chłopak.
MonikaJ
Posty: 98
Rejestracja: wt, 18 sie 2009, 17:29
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MonikaJ »

U mnie też się zaczęło od Say Say :) I jakoś tak MJ przycmił bądź co bądź już legendę - Paula McCartneya w tym teledysku, przynajmniej w moich oczach. Zaintrygował mnie ten młody chłopak pełen niespotykanego uroku i radości. Uwielbiam ten teledysk ech to były piękne lata...
I close my eyes
Just to try and see you smile one more time...
All my dreams are broken
Malgoś
Posty: 3
Rejestracja: ndz, 28 cze 2009, 7:50
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Malgoś »

[quote="MonikaJ" młody chłopak pełen niespotykanego uroku i radości [/quote]
:-) To prawda, mnie "kupił", oczarował, uwiódł uśmiechem...to była moja pierwsza miłość :love:
Myślałyśmy, że ten chłopak ma 17 lat, góra19(!), a po kilku dniach wpadł nam w ręce wycinek z gazety, w którym przeczytałyśmy"(...) 25 letni fenomen amerykańskiego show biznesu-MJ..."
Wiecie, miesza mi się smutek z uśmiechem na wspomnienie tamtych lat,tego minionego czasu, lat, w których wszystko trzeba było zdobywać (nagrania, zdjęcia z gazet). Przez cały rok (1984) kilka razy-może cztery, został puszczony "Thriller", a o "Say...", to zapomniano. Kto słyszał wówczas o wideo?! Ścieżkę dźwiękową jedna z koleżanek nagrała na magnetofon szpulowy, no i słuchałyśmy sobie teledysk. Ten sam sprzęt nagrywał nowości, które w Radiowej Liście Przebojów się ukazywały, co miesiąc. Podpieram się notatkami z tamtego okresu, ale mogą być nieścisłości, ja mam następującą kolejność, w marcu "Thriller", potem "P.Y.T", "Ferwell My Sumer", "State Of Shock", "Be Not Always, "Torture". (przepraszam za błędy, jeśli się pojawiły, bądź pojawią w tytułach)
I tyle miałyśmy nagrań. Miałyśmy też płytę, kupioną w Pewex- za dolary, ale niestety żadna z nas nie miała adapteru....
Na dzisiaj tyle wspomnień, bo jakoś smutno mi się zrobiło
:smutek: Pozdrawiam wszystkich serdecznie.
Awatar użytkownika
Ania WMJ
Posty: 94
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ania WMJ »

Małgosia, koniecznie ale to koniecznie musimy sie wszystkie spotkać- proponuje Wrocław chyba, że nie możesz to coś wykombinujemy. Ja bywam w Chrzanowie i Kraków nie jest mi obcy. Miałam tam rodzinę. Wszystko o czym piszesz Małgoś u mnie było tak samo... trzeba razem usiąść i do tego wrócić, przywrócić te chwile. Zapewniam Cię, że dziewczyny z Wrocka są świetne i naprawdę warto. Co Ty na to?

Och nasz ukochany MJ :love: Dla mnie wciąż żyje!!!

Pozdrawiam też Ciebie cieplutko
Obrazek
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

Malgoś pisze:a o "Say...", to zapomniano.
W 1984r miałam tylko 8 lat, ale jednak o Say do końca w drugiej połowie lat 80-tych nie zapomniano, bo bardzo często emitowali ten muzyczny obrazek w sobotnio-niedzielnych Koncertach Życzeń w TVP, na specjalne życzenie jako dedykacja dla kogoś:). Często oglądałam Koncerty Życzeń i właśnie takie Say say było perłą w pośród tego wszystkiego, co tam zapodawali, i byłam tym niezmiernie zauroczona! Ten żywiołowy chłopak, co z taką lekkością wskakiwał na tył samochodu...nawet nie miałam pojęcia kto to Michael Jackson ;)

Pozdrawiam wszystkich 35+ i 35- :-)
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
madzia6122
Posty: 12
Rejestracja: sob, 04 lip 2009, 0:50
Lokalizacja: kraków

Post autor: madzia6122 »

też dorzucę wspomnienie....Pierwszy raz zobaczyłam Thrillera oczywiście w Jarmarku, rany jak ja się na początku bałam!!! I jak się czekało na jakiś teledysk w tv, byle jakie zdjęcie w gazecie!! Ale to były czasy. Ale chętnie powspominam te zamierzchłe już bądź co bądź czasy z Wami koleżanki. Musimy coś wymyślić w tym temacie. Buziaki.
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

Rok 1984 dla Waszych - naszych(?) rówieśniczek/rówieśników z Ameryki wyglądał tak (możecie zacząć od części 3-ciej):

The 1984 Michael Jackson special, produced by the incredible Jane McClary (Oakly), and humbly assisted my moi.
Done for WCVB (Ch. 5 - Boston) when the Thriller album was peaking.

Michael Mania part #1
Michael Mania part #2
Michael Mania part #3

Ale polecam obejrzeć całość ;-)
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Another Part of Me
Posty: 12
Rejestracja: pt, 23 paź 2009, 19:02

Post autor: Another Part of Me »

cicha pisze:Rok 1984 dla Waszych - naszych(?) rówieśniczek/rówieśników z Ameryki wyglądał tak (możecie zacząć od części 3-ciej):

The 1984 Michael Jackson special, produced by the incredible Jane McClary (Oakly), and humbly assisted my moi.
Done for WCVB (Ch. 5 - Boston) when the Thriller album was peaking.

Michael Mania part #1
Michael Mania part #2
Michael Mania part #3

Ale polecam obejrzeć całość ;-)
NIESAMOWITE!!! Te dziewczynki są słodkie.
Nigdy tego nie widziałam.
Dzięki za post!
Awatar użytkownika
Ania WMJ
Posty: 94
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ania WMJ »

cicha pisze:Rok 1984 dla Waszych - naszych(?)

Michael Mania part #1
Michael Mania part #2
Michael Mania part #3
Rewelacja, jejciu dlaczego my tutaj nie miałyśmy takich możliwości? Ja do Michaela wysyłałam listy z Polski (a jak się później okazało, że do fanklubu do LA, i nigdy nie dostałam odpowiedzi). To niesprawiedliwe.
Jakie ci ludzie tam mieli możliwości.

Dlatego nie możemy zmarnować czasu i nadrobić go, koniecznie! Tu i teraz.
Obrazek
ula
Posty: 117
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 16:31
Lokalizacja: świętokrzyskie

Post autor: ula »

O tak ! Pamiętam te plastikowe buty - 1:18 (część 3), nawet miałam podobne. U nas w Polsce też były dostępne koszulki z aplikacjami takie prasowanki, ja osobiście miałam z Madonną (wówczas moim ideałem kobiety takiej jaką chciałam być w przyszłości – Boże co za przerażające marzenie ;-) ) i…pszczółką Mają. No i przypinki też można było dostać w tej straganowej sprzedaży.
Ale jakby nie patrzeć nasze młodzieńcze czasy były beznadziejne. Trudno obecnie sobie wyobrazić, że trzeba było zdobywać podpaski, pastę do zębów, albo papier toaletowy. Teraz bez makijażu nie można się obejść a człowiek się cieszył jak dostał dezodorant „Basia”, będący niemal jak szczyt luksusu. Luksusem było wszystko, nawet płyty czy kasety. Bo jak się zdobyło sprzęt to nie bardzo było co na nim odtwarzać lub odwrotnie. Dlatego Lista Przebojów Marka Niedźwieckiego cieszyła się takim powodzeniem, toż się jej słuchało jak nie przymierzając wyroczni. Jej poprostu nie wypadało nie słuchać ;-). I to chyba ona kreowała gusty muzyczne.
Awatar użytkownika
a_gador
Posty: 773
Rejestracja: ndz, 12 lip 2009, 21:03
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: a_gador »

Cicha, dzięki za ten film. Te dzieci piszące listy do MJ... Drogi Michaelu, jestem Twoim fanem odkąd skończyłam pięć lat (a na filmie ma pewno niewiele więcej)/ odkąd skończyłem pół roku :smiech: Ja nie pisałam listów, ja przed snem całowałam Michaela na plakacie, a patrząc na księżyc powtarzałam kwestię z E.T. E.T. go home choć Someone in the dark do audiobooka z czytającym Michaelem poznałam duuuużo pozniej.
ula pisze:Ale jakby nie patrzeć nasze młodzieńcze czasy były beznadziejne.
Dla mnie lata 80-te, to najpiękniejsze dziesięciolecie mojego życia. Tylko, że dopiero teraz to do mnie dotarło.

ula pisze:Lista Przebojów Marka Niedźwieckiego cieszyła się takim powodzeniem, toż się jej słuchało jak nie przymierzając wyroczni. Jej po prostu nie wypadało nie słuchać . I to chyba ona kreowała gusty muzyczne.
Oj tak. I wszystko nagrywałam na Kasprzaka.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl
Obrazek
Awatar użytkownika
Gusia_19
Posty: 293
Rejestracja: ndz, 02 sie 2009, 0:57
Lokalizacja: Kraków

Post autor: Gusia_19 »

Ludzie jak ja wam zazrdoszę bycia z Michaelem od początku :mj: Ja niestety urodziłam się za późno, najlepsze mnie ominęło. Teraz nadrabiam i ciesze się że Mike jest w moim życiu.
Moja mama ma 48 lat i też go nie słuchała, czasem mam wrażenie że uważa mnie za stukniętą glupija Nawet ostatnio w tv leciał "Thriller" i zamiast mama mi to pokazywać to jest na odwrót.
Dobrze że wy jesteście, bo większość z was jest kopalnią wiedzy o Michaelu ;-)
Awatar użytkownika
Ania WMJ
Posty: 94
Rejestracja: pt, 28 sie 2009, 20:30
Lokalizacja: Dolny śląsk

Post autor: Ania WMJ »

Jeśli współczesny człowiek stanąłby z boku i popatrzył na to jak było w latach 80tych, to rzeczywiście zobaczyłby wielki kontrast. W sklepach nie było nic. Jeśli chodzi o płyty to tylko w dużych miastach w sklepach z płytami można było kupić jedynie polskich wykonawców, lub wykonawców z innych krajów bloku wschodniego. Nie było mowy o płytach amerykańskich-marzenie. Płyty zdobywało się siedząc przy magnetofonie kasetowym bądź szpulowym i czekając aż ktoś takową w radiu puści. To dopiero było fanowanie. Tego nigdy nie zapomnę.

Jak z duszą na ramieniu i mocno walącym sercem stałam koło czarno-białego telewizora chcąc na kasetę audio nagrać cały teledysk Michaela Jacksona Thriller nadawany na początku lipca 1984 roku w programie Jarmark (nagrywałam z głośnika telewizora na mikrofon magnetofonu). Jaka byłam wtedy podekscytowana, że mam coś Michaela nagrane wreszcie. Potem długo nie mogłam zasnąć w nocy (z jednej strony się bałam a z drugiej ekscytowałam pięknym Michaelem i tym, że go widziałam). Potem wszystkim koleżankom chwaliłam się co mam nagrane i przychodziły do mnie aby posłuchać Thrillera z kasety magnetofonowej. Cudowne, niezapomniane chwile.

Jak kupowałam beznadziejnej jakości gazety muzyczne (np. Non Stop), żeby zdobyć malutki fragment informacji o Michaelu. (Wszystkie te materiały nadal mam), jak zdobywało się plakaty z Dziennika Ludowego. Pamiętam jeszcze czasopismo Zarzewie i plakaty w nim. O Bravo i Popcorn wtedy nikt nie miał zielonego pojęcia. Jak słuchało się i nagrywało całych list przebojów Marka Niedźwieckiego w sobotnie wieczory od 20tej do 22giej (potem dopiero pory trochę się zmieniły).

Pamiętam jak miałam całe notowanie listy przebojów nagrane wraz z Billie Jean na jednym z czołowych miejsc (to był początek 83 roku-styczeń-luty).
Pamiętam wszystkie transformacje Michaela i w jakim szoku byłam kiedy zmienił sie z grzecznego czarnego chłopca w Thriller (którego poznałam właśnie tak wyglądającego) w dużo jaśniejszego młodzieńca z epoki Bad- och jakże wydawał mi się wtedy pociągający. glupija Taki zawsze pozostanie w moim sercu. A potem kolejne i kolejne transformacje- zawsze uwielbiał zaskakiwać i szokować
Jak wszyscy wtedy uważali mnie za stukniętą. O ubraniach i majkelowych gadżetach nie było mowy. Piękne to były czasy platonicznych westchnień......

Jeszcze kiedyś coś powspominam. :hug:
Obrazek
Awatar użytkownika
MJowitek
Posty: 2433
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 18:51
Lokalizacja: Wrocław

Post autor: MJowitek »

Ania WMJ pisze:Jeszcze kiedyś coś powspominam.
No ja myślę...
ODPOWIEDZ