endka pisze:Ana230 pisze:
tak? popatrz a ja nie wiedziałam, wróżką też nie jestem...
no widzisz, a ja jestem i wiem :)
No Endko nie tylko Ty:
Sybirra pisze:To sum up.
I tak wygra Pan Bronisław.
Może jaki klan założymy ;) Ale i tak ja jestem lepszą. Ty jedynie wykluczyłaś jednego z kandydatów, a Ja! Podałam zwycięzce
I zdecydowanie Komorowski jest marionetką rządu. Stał się polityczną kukłą. Dla niego nieważne jakie sznurki, byleby prowadziły do władzy.
POLITYKA.
Ale teraz My. Polemizujemy, krytykujemy i wyśmiewamy... My moi mili też nie gorsze marionetki. Idziemy w zaparte naiwnie wierząc że swoją gadaniną coś zdziałamy. Niczym Ci na górze bawimy sie w
POLITYKĘ.
Z tą różnicą, że oni zdzierają nerwy dla zysku i forsy, a nam nigdy za to nie zapłacą. Nasze sznurki prowadzą do nikąd...
majkelzawszespoko pisze:tancerz pisze:I co Ty na To Beti ?
tancerz Ty chyba nie wiesz jak Rydzyk wygląda...
Powiem szczerze, ze owy Pan ma coś z Rydzyka, podobny fryz, okulary, rysy. A wiem co mówię. Ja na demota śmiało dałabym :P
majkelzawszespoko pisze:Komorowski wygrał z propagandą Radia Maryja, TV Trwam i kościoła Ojca Rydzyka i kresów wschodnich.
Za wszystkim stoi Rydzyk, więc ilość nie stanowi w tym momencie o sile przebicia.
kościół Rydzyka?? Czyli?? Chodzi o budynek czy o wspólnotę, bo napisane z małej litery, a że żadnego kościoła Rydzyka nie znam jako określenia dla wspólnoty (może być co najwyżej sekta, odłam) także się zastanawim czy chodzi o budynek sfinansowany przez tę osobę czy może kościół pod jego wezwaniem. Sprecyzuj proszę.
majkelzawszespoko pisze:Waszym ulubionym słowem jest manipulacja, moim niech będzie zacofanie.
Nie, pomyliło Ci się za pewne z marionetką ;) Manipulacja była jest i będzie w polityce obecna z każdej strony.
Co do zacofania... Pomyliłeś je chyba z konserwatyzmem.
I takie moje pytanie. Jak to jest? Kiedy człowiek możę stać się konserwatystą? Wyrażać swoje poglądy w ten sposób. Skoro młodzi ludzie przez niektórych tutaj od razu są spychani do liberalizmu, bo że daje wolnośc, że więcej możliwości, szybki rozwój itd. Czy konserwatyzm jest wrodzony, dziedziczy czy nabyty?
give_in_to_me pisze:Choćby głupi przykłąd z in vitro, gdzie jego wypowiedź to było zwykłe, nieskonkretyzowane bajanie, że chciałby, żeby w Polsce było więcej dzieci. Na wprost sformułowane pytanie, czy jest za tą metodą, odpowiedziął, że jest katolikiem. To jest wyważone? To jest mydlenie oczu. Jakby był takim katolikiem, to powinien wiedzieć z Ewangelii, że jego mowa winna być "tak tak, nie nie".
Tutaj się zgodzę. Nie podobało mi się omijanie konkretnie sprecyzowanych pytań. I to w przypadku obu panów. Albo rozejm z Wałęsą. Omijanie odpowiedzi, a na końcu stwierdzenie, że można się pogodzić jak ktoś mówi prawdę i na to zasługuje (czy jakoś tak to Kaczyński sformułował). Jednak stanowczości się nie wyparł. No ale to raczej dobra cecha na urząd prezydenta.
give_in_to_me pisze:Litości... Kaczyński wygrał debaty? W życiu się nie zgodzę.
Tak samo wygrał debaty jak komorowski wybory. Po prostu większością głosów. W przypadku urzędu prezydenta większość stanowiły osoby róznej masci. A w przypadku debaty specjaliści od tego typu rzeczy, piszący recenzje, znawcy PR, ekonomiści, osoby medialne itd. I to oni tak zdecydowali. I gadanina na siłę, że nie wygrał bo ja się z tym nie zgadzam nic nie zdziała. W takich debatach nie chodzi jedynie o odpowiednia prezencje ale równiez o umiejętne zarządzanie faktami. Ci co wymyślają oratorskie mżonki, nie patrząc na realia z góry przegrywają. A Ci co się może mało orientują w dokonanicah politycznych obu partii wybierają zwycięzce inaczej...
Canario pisze:Mając TVP w rękach,wspólczucie narodu,2 powodzie i nie wygrać, to jest PORAŻKA!!
JAROSŁAW KACZYŃSKI poniósł klęske!
A Pan komorowski wygrywając zaledwie 5 %, a mając przecież Ciebie z swoim elektoracie, to dopiero poniósł klęskę

Takie tłumaczenie i wiązanie tych wydarzeń z wyborami i podporządkowywanie im całych wyborów jest jedynie próbą przekonania siebie do swoich racji. Mogą one wpływać na głosy, ale nie określać całych mechanizmówskładających się na wybór tego a nie innego prezydenta.
Wytłumacz mi teraz fenomen nagłego wzrostu poparcia dl Pana Napieralskiego. Może fakt, że młodzież uznała, że nie ma na kogo głosować, to sobie zaznaczy przy Grzegorzu krzyżyk??
Pawelx pisze:endka pisze:
jeszcze jedno, proszę wytłumaczcie mi dlaczego Polonia amerykańska głosowała na Jarosława?
bo to zdrowo myślący polscy patrioci

Proste pytanie... Podziałamy wedle ukachanych stereotypów. I prosze bez takich bezsensownych kłótni.
1) Bo w Ameryce odbiera Radio Maryja. Według danych statystycznych polska Polonia w 70% słucha tego właśnie radia. Myśle, że nie trzeba tego tłumaczyć.
2) Bo w dużej mierze do Stanów w przeciągu kilkudziesięciu lat wyjechało biedne i podupadłę gospodarczo południe i wschód, głównie ludzie ze wsi. Wszystko wyjechało "za chlebem", nie były to emigracje przymusowe opozycjonistów. Teraz w Stanach tworzą się klany tych emigrantów i to co dzieje się w Polsce oni wszyscy widzą oczami swojej rodziny, która jak pokazują dane sondażowe głosuje na PiS.
3) Bo Ameryka sama w sobie od zawsze była siedliskiem wszelkich teorii spiskowych, konspiracji i symbolem wolnych niecenzuralnych mediów. I chyba rozumiemy jak się mogła zachować w obliczu kwietniowej tragedii. Nie było w ostatnich latach lepszego kąska z konsekwencją przyśpieszonych wyborów. Jak słucham teorii wysówanych przez rodzinkę w Stanach to... Oni na wszystko mają potwierdzenie. Docierają do jakiś źródeł, działa tam niezłe podziemie. Nawet na powódź jest wytłumaczenie. Chodzi mi tutaj o tlenek srebra. W każdym razie w Stanach przewyższa mentalność skupiona na ciekawości i na siłę doszukiwaniu się niezgodności. odwalaja czarną robotę za polskich śledczych...
4) Bo może w Stanach wiedzą jednak coś co nam się nie śniło, bo Polacy jak Kaczki użerają się na arenie Polskiej i są karmieni tym co poda im telewizja w zupełności zmanipulowana, czy to w jedną czy drugą stronę. Czas pokaże.
Co do kwestii patriotyzmu na emigracji to jest to temat na piękną polemikę. Z jednej strony uciekli może i za lepszym życiem, bo bali się władzy (mówię teraz stricte o emigracji po II wojnie św.), ale z drugiem to oni przysyłali podziemi pieniądze na walke z władzą to oni wysyłali petycje do władz Zachpdu o pomoc, przedstawiali polskie relaia, tak bacznie strzeżone przez komunistów. Tak naprawde na emigracji martwili się bardziej o Polskę niż większość Polaków w kraju. A liczne publikacje są tego dowodem.
Mamy tez przykłady z Wielkiej Emigracji. Działanie na podobnej zasadzie. Paryż i Londyn stanowiły najmocniejsze ośrodki ówczesnej Polonii. I to tam tworzyła się polska kultura i dzięki niej polskość przetrwała.
Poza tym jak widzimy w Stanach przynajmnije wszyscy są jednomyślni co do wyboru, a my w Polsce jesteśmy jedynie świadkami nieustannej gry politycznej, obrzucamy się obelgami, Polak walczy przeciw Polakowi i wszystko bez sensu, bo gdyby chociaż ten spór miał postać takiego jak w Anglii (Cameron - Ashton) to mielibyśmy podstawy się spierać, ale prawica przeciw prawicy... Nie ma wielkich rozbieżności w programach obu partii. PO zmierza ku Lewicy, ale na potrzeby nowego elektoratu, a nie z przekonania. Tyle razy ile oni zmieniali swoje poglądy...
Phoenix pisze:Ja, ja, ja! Ja ci odpowiem :) Polonia w Ameryce to jajcarze! Ot, co :) Oni nie mieszkali w kraju od lat i nie musieli męczyć się z prezydenturą Kaczyńskiego. A że im wisi to, co się w kraju dzieje i ważne jest to, że rodacy w kraju będą mieli gorzej, to im dowalmy kolejnego Kaczyńskiego na prezydenta. A niech mają!
Haha, rozwaliłaś mnie

Nawet ja bym na takie doskonałe wytłumaczenie nie wpadła. Może myślę innymi kategoriami
Ale kot genialny :)
Phoenix pisze:Popatrzcie na reakcje gazet zagranicznych. Chwalą taki wybór.
Zagranica każdy wybór narodu Poskiego, tak bardzo poturbowanego przez osoatanie katastrofy, uznałaby za właściwy. A poza tym co ma prasa zagraniczna do Polskich realiów. Tyle co nasza do wyboru Sarkozy'ego czy Obamy...
Phoenix pisze:majkelzawszespoko pisze:Lech Kaczyński był bardzo słabym prezydentem. Wstyd mi było za każdym razem, kiedy gdzieś wyjeżdżał do ludzi.
Dokładnie o to chodzi. Dość kłótni. Ile można na takie coś patrzeć? Platforma dostała kredyt zaufania. Teraz każdy będzie patrzył na ich poczynania, by odpowiednio potem je rozliczyć. Dostali ogromną szansę, jak się nie sprawdzą, wybory parlamentarne z pewnością będą oceną ich działań.
Oczywista sprawa jest, że wstyd zawsze za błędy. Tak jak wstyd za wizytę Kwaśniewskiego na Ukrainie czy brak elokwencji w rozmowach międzynarodowych. Ale nie dostrzeganie zalet jest zbyt stronnicze.
Zaraz powiecie, ale nie miał zalet. No to Wasze zdanie, ale wg mnie miał. Bo każdy ma. Dla jednego zaletą może być nawet to co dla drugiego będzie wadą. Dlatego pisanie stwierdzeń jest nie na miejscu. Bo każdy ma inne zdanie i dlatego nie powinno ono stanowić argumentu. A wręcz przeciwne to nasze zdanie powinno być odpowiednio poddane argumentacji.
Beti_90 pisze:Dokładnie, PiS już dostał swoją szansę, a więc PO też się takowa należy
PO przez osatnie trzy lata jak dla mnie wystarczająco się wykazało. A Pan bronisław również pokazał jakim może być prezydentem.
Beti_90 pisze:Przecież nie ma tak hop siup i nagle Polska staje sie Irlandią...
Ale jednak PiS w dwa lata miał pokazać jak skutecznie nią nie być... Trochę obiektywizmu, bo zgadza się, nie można cudów pokazać w krótkim czasie, ale nie można też jedych ograniczać, a drugim dawać laury.