Doomsday 2012 > Wierzyć Czy Nie Wierzyć?

Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
Awatar użytkownika
Natalia-K
Posty: 129
Rejestracja: sob, 04 lip 2009, 16:46
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Natalia-K »

A ja tam wierzę w koniec świata według Billa Gatesa nenene

Obrazek

:dance:
Obrazek
Ojka
Posty: 76
Rejestracja: wt, 28 lip 2009, 19:55
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Ojka »

Na pewno będzie kiedyś tam koniec świata, ale nie sądzę, żeby to było w 2012... Pamiętam, że koniec świata miał być w 2000 roku, miałam wtedy ok. 5 lat i pamiętam , że się strasznie bałam... glupija
Myślę też , że to ludzie sami się wcześniej zniszczą, niż nadejdzie jakiś kataklizm, na który nie mamy wpływu..

W zeszłym roku, jakoś tak w wakacje była wojna w jakimś małym państwie na wschodzie( nie pamiętam gdzie to było). I babcia mi opowiadała, że jakaś tam św. Matylda napisała dwie książki o przyszłości. Jedną księgę kupił król Salomon, a na drugą szkoda mu było kasy, więc ta cała Matylda ją spaliła. I w tej księdze było napisane, że będą 3 Wojny Światowe, a jak będzie Trzecia Wojna Światowa, która zacznie się właśnie w małym państewku na wschodzie wtedy zginą prawie wszyscy ludzie na świecie. A ci, co przeżyją, będą się szukać po całej kuli ziemskiej, zjednoczą się i na świecie będzie dobrze.
Tak mi babcia opowiadała, ale wiecie jak to babcie........ zapomną coś, coś tam se zmyślą.... Więc nie jestem pewna tej historii i sama nie wiem czy w nią wierzę ;-)
Awatar użytkownika
Louie
Posty: 188
Rejestracja: śr, 01 lip 2009, 19:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Louie »

Ojka, o Gruzji mówisz.

Zgadzam się z Tobą, że w naszym przypadku autodestrukcja jest bardziej prawdopodobna niż walnięcie meteoru czy inne takie.
You're just another part of me

In this way are we learning
Or do we sit here yearning
For this world to stop turning round
It’s now or never
Awatar użytkownika
Michael FOREVER!!!
Posty: 119
Rejestracja: czw, 16 lip 2009, 19:19
Lokalizacja: Katowice

Post autor: Michael FOREVER!!! »

Ojka pisze:Na pewno będzie kiedyś tam koniec świata, ale nie sądzę, żeby to było w 2012... Pamiętam, że koniec świata miał być w 2000 roku, miałam wtedy ok. 5 lat i pamiętam , że się strasznie bałam... glupija
Myślę też , że to ludzie sami się wcześniej zniszczą, niż nadejdzie jakiś kataklizm, na który nie mamy wpływu..

W zeszłym roku, jakoś tak w wakacje była wojna w jakimś małym państwie na wschodzie( nie pamiętam gdzie to było). I babcia mi opowiadała, że jakaś tam św. Matylda napisała dwie książki o przyszłości. Jedną księgę kupił król Salomon, a na drugą szkoda mu było kasy, więc ta cała Matylda ją spaliła. I w tej księdze było napisane, że będą 3 Wojny Światowe, a jak będzie Trzecia Wojna Światowa, która zacznie się właśnie w małym państewku na wschodzie wtedy zginą prawie wszyscy ludzie na świecie. A ci, co przeżyją, będą się szukać po całej kuli ziemskiej, zjednoczą się i na świecie będzie dobrze.
Tak mi babcia opowiadała, ale wiecie jak to babcie........ zapomną coś, coś tam se zmyślą.... Więc nie jestem pewna tej historii i sama nie wiem czy w nią wierzę ;-)


coś bardzo podobnego słyszałam od mojej babci.......
były czasy że bardzo zagłębiałam się w te sprawy,ale po jakimś
czasie odpuściłam...wiem jedno wierzę w boga i tak naprawdę
nikt z nas nie wie kiedy ów dzień nastąpi ;-) ;-) ;-)
to tylko moje skromne zdanie ;-)
NAZAWSZE w moim sercu!!!!!!MICHAEL JACKSON 1958-2009
Awatar użytkownika
majkelzawszespoko
Posty: 1745
Rejestracja: śr, 06 gru 2006, 11:31
Lokalizacja: Katowice

Post autor: majkelzawszespoko »

Ojka pisze:Jedną księgę kupił król Salomon
eee z tego co mi wiadomo, o król salomon żył około 10 wieku przed naszą erą, więc nie wydaje mnie się, żeby kupował księgę przepowiedni.

poza tym święta Matylda żyła w 10 wieku naszej ery, skrajnie wspomagając klasztory i ubogich, więc wydaje mnie się, że nie miała sposobności spotkać króla salomona.


mogę się mylić oczywiście, więc jakby co to proszę o sprostowanie.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Dangerous_Dominika
Posty: 530
Rejestracja: pn, 10 mar 2008, 19:42
Lokalizacja: Łodź ;D

Post autor: Dangerous_Dominika »

końcow swiata miało juz byc kilka..a był juz jakis??
hmm..to zapewne zalezy od tego jak to sie interpretuje...jak któs umiera to się dla niego konczy swiat i tyle ;)
"Jestem
Powątpiewaniem w sens
Formą ponad treść
Bywam protestem, planem B
I wlepką w metrze" - HEY
Awatar użytkownika
Louie
Posty: 188
Rejestracja: śr, 01 lip 2009, 19:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Louie »

majkelzawszespoko pisze:eee z tego co mi wiadomo, o król salomon żył około 10 wieku przed naszą erą, więc nie wydaje mnie się, żeby kupował księgę przepowiedni.

poza tym święta Matylda żyła w 10 wieku naszej ery, skrajnie wspomagając klasztory i ubogich, więc wydaje mnie się, że nie miała sposobności spotkać króla salomona.


mogę się mylić oczywiście, więc jakby co to proszę o sprostowanie.
_________________

Ojce chodzi pewnie o Nostradamusa ;)
You're just another part of me

In this way are we learning
Or do we sit here yearning
For this world to stop turning round
It’s now or never
Ojka
Posty: 76
Rejestracja: wt, 28 lip 2009, 19:55
Lokalizacja: Sosnowiec

Post autor: Ojka »

Babcia mi mówiła o królu Salomonie, ale znając moją babcię, mogła coś pokręcić ;-)
Może była jeszcze jedna św. Matylda, za czasów króla Salomona?? Poszperam w necie. Jak coś znajdę ciekawego to wstawię na forum..
Awatar użytkownika
Louie
Posty: 188
Rejestracja: śr, 01 lip 2009, 19:26
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Louie »

Wstukałam do googli nostradamus + salomon i wyskoczyło jakieś forum o trzeciej wojnie światowej glupija
Przy Salomonie pojawia się jakaś proroczyni Sybilla, może o tę Sybillę chodziło Twojej babci.

Co za bzdety... glupija glupija glupija
You're just another part of me

In this way are we learning
Or do we sit here yearning
For this world to stop turning round
It’s now or never
Awatar użytkownika
Eva
Posty: 625
Rejestracja: ndz, 13 wrz 2009, 17:08
Lokalizacja: Sercem tam gdzie Michael..

Post autor: Eva »

Ja nie wierzę w takie przepowiednie. Ludzie nie potrafią tego przewidzieć, jesteśmy tylko małymi nic nie znaczącymi istotkami.
Koniec świata miał być już w 777 r(trzy kosy). Ludzie sie tym niesamowicie jarali,a jednak nic się nie stało. Tak sie stanie i w 2012.

A nawet jak będzie ten koniec świata to my nic na to nie poradzimy. I tu się nie ma co podniecać, pożyjemy, zobaczymy. japrosic
JPP
Posty: 11
Rejestracja: śr, 26 sie 2009, 21:47

Post autor: JPP »

Koniec świata ? Niby czemu ? Kalendarz majów jest okrągły, czyli końca nie ma... xD

A tak poważnie. Końca świata nie będzie, a jeśli ktoś sugeruje się biblią to albo jest głupi, albo po prostu nie zna faktów historycznych i nie wie kto , jak i po co napisał apokalipsę Jana.
Awatar użytkownika
KLA12
Posty: 108
Rejestracja: sob, 29 sie 2009, 16:29

co nas czeka w roku 2012-artykuł

Post autor: KLA12 »

http://www.globalnaswiadomosc.com/2012ibiegunykeva.htm
polecam przeczytanie artykułu gdyż jest bardzo ciekawy i troszeczkę prerażający :nerwy: a tutaj taki cytacik z arykułu:

"Aby przejść na nowy poziom rozwoju koniecznym jest, aby na Ziemi było 169 000 istot podobnych do Chrystusa, które będą na tyle silnie oddziaływać na pozostałych ludzi, że cała ludność naszej planety osiągnie wyższy poziom świadomości przy pomocy Jednolitego Pola Planetarnego Świadomości dla całej ludzkości."

Jeśli przeczytacie podzielcie się swoimi opiniami na ten temat
Awatar użytkownika
viva201
Posty: 1438
Rejestracja: ndz, 05 sie 2007, 19:35
Lokalizacja: Zebrzydowice/śląsk

Post autor: viva201 »

KLA12 zanim przeczytam jakąś książkę bądź artykuł długo się zastanawiam po co mi wiedza z danej książki, i jeżeli mam przeczytać coś tylko po to żeby zareagować tak jak ty to z całym szacunkiem- nie- dziękuję.
Powstało już wiele książek o 2012 roku- nie chce czytać bo jesli mam później chodzić cały 2012 rok i doszukiwać się wizji, bądź zdarzeń opisanych w książkach lub artykułach to po cholerę mi to? w końcu ludzkość przezywała już kilka "końców świata" i żyjemy dalej. Uważam że tylko Bóg wie, kiedy nastąpi koniec świata i nie wierzę żadnym nostradamusom ani zadnym takim- uważam ze ci ludzie są niezłymi psychologami, potrafią opisać pewne zdarzenia i historie w taki sposób alby ludzie czytając je za kilka- kilkanaście lat- odnajdywali w nich prawdziwe historie, które się wydarzyły. Jest to moim zdaniem zwykła manipulacja słowami. Jeśli bardzo dokładnie obserwowałabyś dzisiejszy swiat i dzisiejsze osiągniecia nauki, mając do tego analityczny umysł sama napisałabyś książkę z "przepowiedniami" o robotach, mechanicznych domach i takich tam, bo do tego doprowadzimy, zresztą w Chinach już powstał inteligenty dom, przeraza mnie wizja, ze kiedyś ludzie mogą na prawdę tak żyć...że kiedyś będziemy całkowicie zależni od komputerów. Czytanie takich bredni jest dla mnie bez sensu, marnowanie czasu-w tym czasie możesz przeczytać bardziej inteligentne rzeczy...A ludzie są takimi istotami że prędzej czy później doprowadzą do samo destrukcji, juz powoli do tego dążymy. ;-)
tyle ode mnie, i nie przejmuj się tym co tam wyczytałaś, tylko Bóg wie kiedy koniec świata nastapi :)
Obrazek
Awatar użytkownika
editt
Posty: 646
Rejestracja: wt, 26 gru 2006, 16:19
Lokalizacja: Starachowice, http://twitter.com/editt86

Post autor: editt »

W 2012 czeka nas Euro :-) a na pewno nie czeka nas żadna katastrofa, koniec świata itd itp. Kalendarz Majów, który rzekomo mówi o końcu świata, został źle przetłumaczony. Ludzi od dawna karmieni są takimi katastroficznymi wizjami. TEN DZIEŃ już miał zdarzyc się tyle razy i nic się nie stało. Poza tym to człowiek sam może sprowadzic na siebie koniec-wystarczy popatrzec co człowiek robi z przyrodą czy z drugim człowiekiem. Ci co wierzą w Boga powiedzą, że człowiek nie może wiedziec kiedy ten koniec nastąpi, bo tylko Bóg to wie. I ja się tego trzymam.
Biznes na takich katastroficznych wizjach i straszeniu ludzi robią np. autorzy takich filmów jak '2012' i podobnych z tej tematyki; media i ci, którym na tym zależy. Obejrzałam kiedyś program z jakimś naukowcem chyba i on powiedział m.in. coś takiego, że koniec świata wcale nie musi wyglądac tak jak go przedstawiono w '2012'. No bo kto powiedział, ze taki własnie będzie? To człowiek obrał sobie taką wizję. ;-)
Obrazek Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
Iskierka
Posty: 159
Rejestracja: wt, 05 sty 2010, 19:22
Lokalizacja: wlkp.

Post autor: Iskierka »

2012 z jednej strony to zdaje się być jedną wielką ściema, ale z drugiej strony to przecież wszystko może się zdarzyć, tyle że na świecie co najwyżej stanie się coś bardzo złego lub seria jakiś okropnych wydarzeń, ale nie sądzę aby nadszedł koniec świata!
Kiedyś miałam świra pod tym wzg/tematem i prosiłam nawet rodziców żeby np. na działce w schron zainwestowali glupija ale co się naczytałam to się naczytałam :D Majowie zrobili kalendarz do 21.12.2012 a ludzie wymyślają koniec świata. A przecież kiedy oni żyli?! ciekawe komu by się chciało na tyle wieków kalendarz pisać - tym bardziej, że oni mieli inny system niż my i swoją drogą ciekawe czy naukowcy dobrze wyliczyli tę datę... Jest całe mnóstwo przepowiedni, jakiś wizji, nowe wyznania i wspólnoty, ale hmmm. Po prostu myślę, iż to wszystko może się spełnić prędzej, czy później, ale rok 2012 wydaje mi się zbyt bliski temu. Człowiek jako jedyna istota na Ziemi jest samo destrukcyjny i w końcu na Ziemi zrobi się taki 'bałagan', którego nie będzie szło odwrócić i wszystko zacznie zbliżać się ku końcowi...
Póki co szanujmy naszą planetę i jak się wojny nie zrodzą to będzie dobrze ;-)
ODPOWIEDZ