
Blood On The Dance Floor-niepublikowany short film [koment.]
Też się nad tym zastanawiam@neta pisze:no dobra a nawiązując do muzyki...kogo gryzie namiętnie ta tancerka w wargę?..bo obraz mi się rozmywa

I od wczoraj nie mogę przestać tego sluchać,a raczej oglądać.Chyba najbardziej seksowne wcielenie Majka ever



Tak w ogóle to ten remix jest na plycie Blood?Bo remixy zawsze omijałam i nawet nei wiem co tam jest

- Damianos60
- Posty: 466
- Rejestracja: pt, 12 gru 2008, 10:57
- Lokalizacja: Legnica
Ziarnisty? O tak i jeszcze jakiś taki niewyraźny
Bardzo śmiały i sexy jak cholera? Dla mnie to tam seksu tyle co kot napłakał. A jak chcę dojrzeć Michaela tańczącego z dziewczyną to mi inni tancerze zasłaniają. W oryginale tańczy na pierwszym planie, a nie jak tutaj w tle.
Nie podoba mi się ani film, ani remiks. Wersja oficjalna, i wizualnie (ach to nasycenie kolorami, zwłaszcza krwistą czerwienią) i muzycznie, jest, moim zdaniem, znacznie lepsza i przy nie zostanę.
No właśnie. Mnie też, nawet okulary włożyłam. Ja się nie chcę domyślać, co tam widzę. Ja chcę mieć wszystko tak kawa na ławę.@neta pisze: obraz mi się rozmywa
Bardzo śmiały i sexy jak cholera? Dla mnie to tam seksu tyle co kot napłakał. A jak chcę dojrzeć Michaela tańczącego z dziewczyną to mi inni tancerze zasłaniają. W oryginale tańczy na pierwszym planie, a nie jak tutaj w tle.
Nie podoba mi się ani film, ani remiks. Wersja oficjalna, i wizualnie (ach to nasycenie kolorami, zwłaszcza krwistą czerwienią) i muzycznie, jest, moim zdaniem, znacznie lepsza i przy nie zostanę.
"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl

www.forumgim6.cba.pl

blaithiel pisze:
czytajac wypowiedzi powyzej zastanawiam sie czy ogladamy ten sam clip...przeciez tam nic nie widac..
kwestia tego czy lubi się kawa na lawę czy niedomówienia i wyobraźnię

no i jeszcze w jakiej fazie miesiąca się jest

Człowieku, naucz się tańczyć, bo inaczej aniołowie w niebie nie będą wiedzieć, co z tobą zrobić - Św. Augustyn
Nasunęło mi się teraz pewne skojarzenie z "Gildą". Mam konkretnie na myśli znaną Wam wszystkim scenę, w której Rita Hayworth zdejmuje rękawiczkę... Po co o tym piszę? Ponieważ scena ta uznawana jest za jedną z najbardziej seksownych w historii kina. A przecież wydawać by się mogło, że nie ma w niej nic ekscytującego! Daleka oczywiście jestem od stawiania w jednym szeregu omawianego tutaj teledysku BOTDF ze słynnym filmem Charlesa Vidora, ale nie sposób nie zauważyć analogii. W moim odczuciu (i z tego, co widze nie tylko w moim) o seksapilu tego klipu świadczy przede wszystkim ten jeden moment:blaithiel pisze: czytajac wypowiedzi powyzej zastanawiam sie czy ogladamy ten sam clip...przeciez tam nic nie widac...wole orginal :P
Może i faktycznie zbyt wiele tutaj nie widać, ale to i tak w zupełności wystarczy by pobudzić wyobraźnię ;) I jeśli o mnie chodzi, to wolę takie subtelne zagrania niż wyłożenie kawy na ławę :)DirtyDiana13 pisze:
Fajny ten fragment kiedy Michael gładzi tę kobietę po ręce

@neta pisze:kwestia tego czy lubi się kawa na lawę czy niedomówienia i wyobraźnię
Ponieważ moje określenie wywołało pewne komentarze, to uściślam, że nie chodziło mi o żadne MOMENTY a jedynie o samą realizację klipu.missi pisze: I jeśli o mnie chodzi, to wolę takie subtelne zagrania niż wyłożenie kawy na ławę :)
Sprawdzę, czy ma to jakiś związek.@neta pisze:no i jeszcze w jakiej fazie miesiąca się jest

"Zbierz księżyc wiadrem z powierzchni wody. Zbieraj, aż nie będzie widać księżyca na powierzchni." Yoko Ono
www.forumgim6.cba.pl

www.forumgim6.cba.pl
