Strona 2 z 7
: pt, 02 paź 2009, 15:30
autor: Streetwalker
No sorry,ale to jest straszne...Chylińska mówiła jakiś czas temu w jakimś programie,że lubi September także mozliwe,że to miało wpływ na ten hmm utwór.
...I panie Boże spraw żebym nie usłyszała tego czegoś po raz drugi...
: pt, 02 paź 2009, 16:29
autor: natasha007
Czekałam i czekałam. i doczekać się nie mogłam.
powiem że to co usłyszałam wbiło mnie do fotela.
Gdzie się podziała "Winna" , "Zła" czy "Suka"?
Ja rozumiem że macierzyństwo ją bardzo zmieniło i robi coś dla siebie a nie pod presją fanów, no ale... po płytę napewno się wybiore, szkoda tylko że nie usłysze tam już 'starej' Chyli...
: pt, 02 paź 2009, 16:29
autor: Speed Demon
Chylińska może sobie robić, co chce - jej problem. Straszne jest jednak to, że w Polsce mainstreamowa scena rockowa, metalowa praktycznie nie istnieje. Ze znanych kapel mamy starą gwardię, która nic nowego od lat nie wydała oraz świetne zespoły typu Coma czy Bracia - i nic więcej. Żadnego czystego rocka, ostrych riffów, solówek, brak efektów, syntezatorów, growlingu. Taką kapelą był zespół o.n.a., który m.in. płytą Modlishka na stałe zapisał się w polskim panteonie rockowym. Liczyłem, że Agnieszka wróci i pokaże, że rock w Polsce nie jest martwy. Jej piękny głos, który momentami był liryczny, balladowy, momentami przeradzał się w rockowy pazur, krzyk - coś fenomenalnego na polskiej scenie, gdzie wokalistki nie pokazują szczególnych umiejętności w tej muzyce. Dla mnie to kolejny wielki cios i rozczarowanie - RHCP stali się popową tandetą, Norah Jones zapowiedziała odejście od jazzu, a teraz pierwsze polskie rockowe gardło idzie w ślady lidera o.n.a.
: pt, 02 paź 2009, 16:53
autor: Maverick
Dyskusja - tak, taka ankieta - nie.
: pt, 02 paź 2009, 18:47
autor: Luna
skoro jesteśmy w koszu, zadam tylko jedno pytanie: CO TO JEST?
(zupełnie nie wiem jak to skomentować)
: pt, 02 paź 2009, 23:13
autor: Anet18
Jestem rozczarowana.
Agnieszka jest jedną z nielicznych polskich wokalistek, prawdziwych WOKALISTEK a nie plastikowych laleczek w stylu Doda czy też Mandaryna.
Ma świetny wokal( wie kiedy dać pazura a kiedy zwolnić), potencjał. Rock który tworzyła z O.N.A był nieziemski dlatego nie mogę po prostu tej piosenki do końca wysłuchać.
Wygrała komercja?? Nie wiem.
Poziom utworu moim osobistym zdaniem jest żenujący
: sob, 03 paź 2009, 1:27
autor: Pank
natasha007 pisze:Gdzie się podziała "Winna" , "Zła" czy "Suka"?
Dla mnie to progres, że Chylińska nie śpiewa już że czuje się taka winna, że chce być suką, że ona im dojebie, że niech wypierdalają, że pstro i chujów sto. A potem wrócić szczęśliwie do rodziny...
Nie mogę cię zapomnieć nie grzeszy stylem wysokim, ale to nie poziom muzyki, którą tak ochoczo się przytacza a propos nowego singla. A i bez problemu znalazłbym u Agnieszki teksty znacznie gorsze; daleko zresztą szukać nie trzeba - w znacznej części album
Winna pod względem liryki marne było przecież straszliwie.
Anet18 pisze:Wygrała komercja?? Nie wiem.
Paradoksalnie, wygrał bunt. Chylińska nagrywa to, co chce. I doskonale zdaje sobie sprawę, czym to grozi.
: sob, 03 paź 2009, 2:08
autor: Speed Demon
Niech nagrywa, co chce, nikt jej nie broni. Ale artysta staje się popularny ze względu na muzykę, jaką wykonuje. AC/DC to rock - i do dziś są wierni rockowej ścieżce, za to ich pokochano w latach 70., za to kochamy ich dziś. Iron Maiden - metal, w swoim stylu grają do dziś. Trudno sobie wyobrazić ich w innej stylistyce. Takie błędy popełnili już np KISSi, którzy w 79 roku wydali koszmar w postaci Dynasty z "I was made for loving you", przechodząc z rock and rolla w disco. Ja rozumiem, ewolucja - ale nigdy nie powinna być aż tak radykalna, aby zapomnieć o korzeniach.
: sob, 03 paź 2009, 21:44
autor: Pank
Speed Demon pisze:Ja rozumiem, ewolucja - ale nigdy nie powinna być aż tak radykalna, aby zapomnieć o korzeniach.
Dlaczego artysta nie powinien popełniać radykalnej ewolucji, jeżeli ma taką ochotę i czuje się na siłach? Zresztą, że na razie nie ma nad czym specjalnie dyskutować. Płyta nawet do internetu nie przeciekła.
: ndz, 04 paź 2009, 0:36
autor: Aisha
Ja już sama nie wiem czy ona całkiem się pogubiła, czy w końcu się odnalazła i jak napisał Pank nagrywa to co chce. Nie wydaje mi się że chodzi tu o komercję i to jest jeszcze bardziej przerażające.
Agnieszka ryzykuje bardzo, jeśli cała płyta utrzymana jest w takiej konwencji jak singiel promujący, to musi się liczyć z tym że starzy fani mogą ją opuścić, a nowych nie wiadomo czy znajdzie. A może jednak, w końcu piosenka bije rekordy na You Tube.
Ostatni wywiad z Chylińską. Polecam
Obejrzałam ten wywiad 2 razy i Agnieszka się tłumaczy, znowu się tłumaczy. Tłumaczyła się po Winnej, tłumaczy się teraz. Dobry patent, może ktoś zrozumie dlaczego tak a nie inaczej i jeszcze pochwali. Wybór rzeczywiście jest zero-jedynkowy.
Pank pisze:A i bez problemu znalazłbym u Agnieszki teksty znacznie gorsze; daleko zresztą szukać nie trzeba - w znacznej części album Winna pod względem liryki marne było przecież straszliwie.
Tu się zgadzam. Agnieszka odkąd rozstała się ze Skawińskim elokwencja w swoich tekstach nie grzeszy.
Zresztą Agnieszka Chylińska w O.N.A. i Agnieszka na płycie Winna to jednak nie to samo. Winna jest już dużo mocniejszą płytą, bardziej agresywną,... i te teksty, miały zapewne wywołać kontrowersje wyszły jednak zbyt chamsko i prostacko. Sama Agnieszka powiedziała że płyta "była jedną wielką rzygowiną, przede wszystkim tekstową".
Pank pisze:Zresztą, że na razie nie ma nad czym specjalnie dyskutować. Płyta nawet do internetu nie przeciekła.
Wypowiedź producentów w odniesieniu do płyty.
"
Jest też bardzo... soulowa. Jeśli chodzi o naszą dotychczasową twórczość to jest to na pewno przełom (...) To będzie na pewno coś innego, coś czego nie było - sama muzyka będzie nowa i dla niej, i dla nas i dla całego polskiego rynku muzycznego."
No dobra, poczekam na całą płytę, bo w
"Nie mogę Cię Zapomnieć " odkrywczego nic nie znajduję.
P.s. Szukam tematu w "Pogaduszkach nie o Michaelu", a temat w Koszu
?
: ndz, 04 paź 2009, 22:21
autor: Speed Demon
Pank pisze:
Dlaczego artysta nie powinien popełniać radykalnej ewolucji, jeżeli ma taką ochotę i czuje się na siłach? Zresztą, że na razie nie ma nad czym specjalnie dyskutować. Płyta nawet do internetu nie przeciekła.
Ma prawo, ale ja jako słuchacz będę załamany. I na pewno nie spotka się to z dobrym przyjęciem (oprócz szarych mas)
: pn, 05 paź 2009, 8:19
autor: endka
Chylińska bardzo dobrze wiedziała, że wydając "coś takiego" wierni fani mogą się od niej odwrócić? Więc po co to zrobiła?
To mnie bardzo zastanawia?
Dla kasy?- nie sadzę!?!
Dla sławy? tym bardziej!Hmmm..
Więc po co? Jak mamy to rozumieć?
Nie sądzę, że była to chęć spróbowania "czegoś nowego"
Może niedługo się to wyjaśni.
: pn, 05 paź 2009, 9:08
autor: viva201
Nie sądzę, że była to chęć spróbowania "czegoś nowego"
a mi się wydaje, że może jednak, mam nadzieję, ze Aga wie co robi bo bardzo ją lubię i nie chciałabym aby to się zmieniło...
: pn, 05 paź 2009, 11:11
autor: homesick
Speed Demon pisze:Niech nagrywa, co chce, nikt jej nie broni. Ale artysta staje się popularny ze względu na muzykę, jaką wykonuje. AC/DC to rock - i do dziś są wierni rockowej ścieżce, za to ich pokochano w latach 70., za to kochamy ich dziś. Iron Maiden - metal, w swoim stylu grają do dziś. Trudno sobie wyobrazić ich w innej stylistyce. Takie błędy popełnili już np KISSi, którzy w 79 roku wydali koszmar w postaci Dynasty z "I was made for loving you", przechodząc z rock and rolla w disco. Ja rozumiem, ewolucja - ale nigdy nie powinna być aż tak radykalna, aby zapomnieć o korzeniach.
blad, blad, blad...
no i to jest wlasnie pulapka, bo przyklady artystow, ktorych przytoczyles, to karykatury ich samych, zjadaja wlasny ogon, tylko po to zeby zadowolic twardoglowych fanow.
to jak z aktorem telenoweli, jesli szybko nie uciekniesz, na wieki pozostaniesz Ryskiem z Klanu.
Chylinska widac tego nie chciala, co sie chwali, co jest genialnym zabiegiem marketingowym....bo nawet na forum Michaela Jacksona o niej pisza jak widac ;p
mam za to jedno "ale" i nie chodzi o muzyke, bo ja jeszcze przetrawie, zmiana stylu jak najbardziej....ale na bogów...jak ona spiewa, z jaka koszmarna maniera, to jest najgorsze.
: pn, 05 paź 2009, 19:04
autor: derozje
No to Chylińska sobie pożartowała .
:P
Zdecydowanie wolę ją w rockowych brzmieniach <3