Pora na mnie.
„Śmierć współlokatorki”
Kiedyś żyły dwie współlokatorki, Sara i Metan.
Sara przedstawiała sobą typ teatralny i kochała udawać. Występowała we wszystkich miejscowych przedstawieniach. Metan była bardziej molem książkowym, uwielbiała czytać i studia były dla niej najważniejsze.
Kiedyś miało miejsce ogromne przedstawienie „Oh, Susannah”, w której występowała Sara. Spektakl miał swoją premierę w sobotę, więc przy każdej nadarzającej się okazji dziewczyna ćwiczyła w parku (ponieważ był on jej inspiracją) godzinami. Za każdym razem Sara błagała Metan, aby ta poszła z nią, ale ta i tak zostawała w mieszkaniu i czytała.
W sobotę Sara była gwiazdą, została po przedstawieniu i wróciła do domu bardzo późno. Kiedy wkroczyła, usłyszała bujany fotel swojej koleżanki, skrzypiący gdzieś w kącie, ale nie mogła go zobaczyć, ponieważ nie wszystkie światła były zapalone. Pomyślała: „Musi na mnie czekać”. Odłożyła swoje rzeczy i weszła do głównego pokoju.
Z kąta dobiegł głos. Brzmiał trochę chrapliwie, ale to nie on poruszył Sarę.
-„Och, Susannah, nie zapłaczesz za mną…”- dobiegł głos
-„Przestań Metan. Nie wciskaj mi tego g*wna, dobra?” – powiedziała Sara
-„Och, Susannah, nie zapłaczesz za mną…”
-„PRZESTAŃ! Mówię poważnie, Meg!”
-„Och, Susannah, nie zapłaczesz za mną…”
-„PRZESTAŃ! DOIGRAŁAŚ SIĘ!”- Sara krzyknęła po tym, jak włączyła światła.
Sara gapiła się na horror w zasięgu jej wzroku. Ciało jej współlokatorki siedziało na fotelu, ale jej głowa była przybita do ściany rzeźnickim nożem. Dziewczyna zaczęła słyszeć śmiech, maniakalny śmiech dobiegająca zza krzesła.
- „Kto tam? KIM JESTEŚ?!”
Zza fotela wyskoczył mężczyzna. Później okazało się, że był to rzeźnik, który uciekł z zakładu w pobliskim mieście. Śpiewał: „Oh, Susannah, nie zapłaczesz za mną… Przychodzę z Alabamy z banjo na kolanach”, tnąc ciało Sary na coraz mniejsze kawałki.
Przyszpilając Sarę do ściany, tuż obok głowy jej koleżanki krzyknął: „Teraz Susannah, nie zapłaczesz za mną!!!”."
„Nie tylko psy umieją lizać”
Młoda dziewczyna jest sama w swoim mieszkaniu. Idzie spać ze swoim psem, który leży na podłodze obok jej łóżka. W środku nocy, kobieta jest budzona przez dziwny dźwięk. Jest podenerwowana, ale sięga ręką w dół do psa, który liże jej rękę. Uspokaja się i wraca do przerwanego snu. Rankiem, wchodząc do łazienki znajduje swojego psa powieszonego za ogon do prysznica, natomiast w miejscu, gdzie pies spał, leży notatka, na której widnieje zdanie: „Ludzie też umieją lizać”.
„Zgubna fryzura”
Stylowa nastolatka zmęczyła się, spędzaniem godzin ostrożnie układając włosy, aby uzyskać efekt „ekstremalnego ulu” na głowie. Umyła swoje włosy w słodzonej wodzie, pozwalając, aby to utwardziło jeszcze bardziej jej fryzurę. W nocy ostrożnie owinęła ręcznik dookoła głowy i spała na specjalnej poduszce, której celem było, nie zaburzanie fryzury.
Jednego dnia dziewczyna nie zeszła na dół na śniadanie. Jej matka poszła do jej pokoju, aby odkryć swoją martwą córkę w nocy. Kiedy usunęli ręcznik z jej włosów, okazało się, że została zagryziona na śmierć przez szczury gnieżdżące się w jej fryzurze.
A to chyba moje ulubione.
„Jesteś zadowolona, że nie włączyłaś światła?”
Dziewczyna wracała późno do swojego pokoju w akademiku, aby zabrać swoje książki przed tym jak uda się do pokoju swojego chłopaka na noc. Wkroczyła, ale nie włączyła światła, wiedząc, że jej koleżanka śpi. Krzątała się w pokoju po ciemku przez parę minut zbierając książki, ubrania, szczoteczkę do zębów itd. przed wyjściem.
Następnego dnia, wracając do swojego pokoju, zastała przed nim policję. Zapytali czy tutaj mieszka, a ona powiedziała, że tak. Zabrali ją do wnętrza pokoju, a tam napisane krwią na ścianie było: „Jesteś zadowolona, że nie włączyłaś światła?” Jej koleżanka została zamordowana podczas, gdy ona zbierała swoje rzeczy.