Na forum wchodzę jednak codziennie przeglądając, czytając co nieco.
Michaela cały czas jeszcze poznaje, tak jak pewnie każdy tu. Czytając forum uzupełniałem wiele informacji, dużo ciekawych rzeczy się dowiedziałem. I za to już dzięki ;D
Na imię mam Tomek, lat mam 16 (jutro rozdanie świadectw w gimnazjum i idę do liceum).
Interesuję się konsolami, telefonami komórkowymi no i oczywiście Michaelem.
Oprócz Michaela lubię jeszcze Madonnę i kilku innych wykonawców.
A zresztą co będe mówił, wystarczy że popatrzycie tu :
http://www.lastfm.pl/user/IInvincible/
Fanem Michaela od dawna to ja nie jestem i przyznaje się bez bicia, bo na ten moment to jestem po prostu dobrym fanem xDD
Oprócz muzyki Michael jest hmm.. wzorem? Ale na pewno wielkim człowiekiem i za to go podziwiam bardziej niż za jego muzykę. Bo Michael Jackson to dla mnie nie moonwalk, nie cała dyskografia ale wieeelkie serce i człowiek supercudowny.
Ale żeby nie było że nie lubię muzyki Michaela to wręcz odwrotnie, bo uwielbiam. Ale MJ to dla mnie 2 kategorię : artysta i człowiek. Oczywiście obie się bardzo mocno zabliźniają, i nie sposób ich oddzielić, pragnę jedynie zauważyć że potrafię obie je w jego życiu, postępowaniu i twórczości dostrzec xP
Słuchając i podziwiając Michael'a odczuwam mocno, że w życiu nie można się poddawać, tylko wstawać i iść do przodu.
Wokoło mnie ludzie nie doceniają MJ w ogóle, i to mnie przeraża. Nawet moi najlepsi znajomi potrafią mówić o nim tylko złe rzeczy, a jego muzyka na jaką staram się ich nawrócić im się nie podoba. Dziwne...
Było już kim jestem, kim jest dla mnie Michael... Hmmm... To teraz o muzyce jeszcze. W muzyce MJ uwielbiam różnorodność, natchnienie które z łatwością można wyczuć w każdym utworze i rozmach, bo MJ wprowadził swój styl z nikogo nie zżynając. Ulubiona płyta MJ? Kurde to cały czas się zmienia... Ale niech będzie Invincible i Dangerous.
Starczy na razie.
Więc cześć Wam wszystkim !

