Przesłanie od Michaela

Wyłącznie pewne i obiektywne informacje. Wielkie wydarzenia i ciekawostki, czyli kim jest naprawdę Michael Jackson. Uwaga - spamowanie w tym dziale jest niedozwolone.
tombek
Posty: 90
Rejestracja: wt, 22 mar 2005, 23:20

Przesłanie od Michaela

Post autor: tombek »

Statement of Michael Jackson: A Message For My Fans


Created: Sunday, 26 June 2005

Without God, my children, my family and you, my fans, I could not have made it through. Your love, support and loyalty made it all possible.

You were there when I really needed you. I will never forget you. Your ever-present love held me, dried my tears, and carried me through.

I will treasure your devotion and support forever. You are my inspiration.

Love,

Michael Jackson

www.mjjsource.com
Awatar użytkownika
Pank
Posty: 2160
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:07

Re: Przesłanie od Michaela

Post autor: Pank »

Dziękujęmy za podziękowania Michaelowi... To już coś :)

A z drugiej strony... szkoda, że tak mało napisał. Nie wiem, coś o samopoczuciu, czy wypoczywa sobie. Fanom zresztą zawsze mało :wariat:

[edit] I tak swoją drogą - Onet (i pewnie nie tylko on) już zaczął debatować nad pierwszym wywiadem Michaela po procesie, za który może zgarnąć 10 milionów dolarów (bo co? przecież MJ ma PODOBNO ogromne problemy finansowe i taka kaska mu się przyda ;) ). Pierwszeństwo mają podobno Barbara Walters i Oprah... Niech MJ idzie do drugiej! ;)

Nie wiem, jak to z jego finansami tak naprawdę, ale ciekawi mnie, co by było gdyby Michael przekazał te pieniądze w wywiadu na cele charytatywne - czy prasa by o tym chociaż napisała? :wariat:
Awatar użytkownika
Lika
Posty: 1434
Rejestracja: czw, 17 mar 2005, 9:28
Lokalizacja: a któż to może wiedzieć... ;) ?

Re: Przesłanie od Michaela

Post autor: Lika »

Pank pisze:Dziękujęmy za podziękowania Michaelowi... To już coś :)

A z drugiej strony... szkoda, że tak mało napisał.
No... zawsze lepszy rydz, niż nic... :wariat: ;-)
Awatar użytkownika
lunatyczka
Posty: 403
Rejestracja: czw, 09 cze 2005, 20:32
Lokalizacja: Las Między Światami

Post autor: lunatyczka »

No, chwała Bogu, ze wreszcie coś napisał. ;-) Ciekawe czemu tak poźno? Czy był tak zmęczony, wyczerpany tym wszystkim, ze dopiero teraz pisze? Pewnie tak... :surrender: :nerwy:
Pozdrawiam wszystkich!!!
Obrazek
Michael is a beautiful soul.
Awatar użytkownika
MJJ
Posty: 573
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 12:08
Lokalizacja: Someplace Else

Post autor: MJJ »

Dzięki Michael za miłe słowa.
Obrazek
Awatar użytkownika
Yana
Posty: 512
Rejestracja: czw, 09 cze 2005, 15:13
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Yana »

Pank pisze:Dziękujęmy za podziękowania Michaelowi... To już coś :)
A z drugiej strony... szkoda, że tak mało napisał.
Wiadomość od Michaela trochę uspokaja, ale na krótko. Mógłby coś więcej napisać zwłaszcza o tym jak się teraz czuje. Patrząc z drugiej strony to dobrze że wogóle co napisał.
Lika pisze: No... zawsze lepszy rydz, niż nic...
W zupełności się z tym zgadzam. ;-)
lunatyczka pisze: Czy był tak zmęczony, wyczerpany tym wszystkim, ze dopiero teraz pisze? Pewnie tak... Poddaję się
Z całą pewnością był tym wszystkim wykończony. To, że ukazała się ta wiadomość może świadczyć tylko o tym, że dochodzi do siebie po tym przez co musiał przejść.
Ostatnio zmieniony pn, 27 cze 2005, 15:45 przez Yana, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

Warto bylo czekac na taka wiadomosc :-) :happy:
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
Agata**
Posty: 147
Rejestracja: śr, 23 mar 2005, 11:02
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Agata** »

:wariat: :wariat:
Ostatnio zmieniony pn, 27 cze 2005, 13:19 przez Agata**, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Agata**
Posty: 147
Rejestracja: śr, 23 mar 2005, 11:02
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Agata** »

No fajnie, że coś dał znać o sobie, ale pisze bardzo płytko.. Takie teksty to można znaleźć na każdym jego albumie... Naprawdę nic nowego.. :surrender: Trochę mnie to dziwi, Michael powinien starać się utrzymywać kontakt z fanami, bez nich przepada..
Dlaczego nie uspomina o swoim samopoczuciu? Dlaczego nie pisze jak żyje po procesie? Może nie chce, no ale mógłby chociaż dać jedną wzmiankę jak się miewa? Czasami mam wrażenie, że fani dla michaela po latach 90- tych stają się coraz mniej ważni.., żebym nie użyła mocniejszego słowa..
Awatar użytkownika
SUNrise
Posty: 1311
Rejestracja: czw, 10 mar 2005, 19:29

Post autor: SUNrise »

Blanca pisze:Dlaczego nie uspomina o swoim samopoczuciu? Dlaczego nie pisze jak żyje po procesie?
A co miał niby napisać? Amerykanie mają we krwi to, że jak ich zapytasz co słychać, to mówią, że wszystko ok. Sądzę, że nawet jakby się źle czuł, to nie napisałby nam prawdy, że tak jest. Wiadomo, że nie tylko fani przeczytaliby to, ale też media na całym świecie, i zaraz zaczęliby znowu spekulować... A gdyby napisał, że czuje się super (dla uspokojenia nas), to jaką mielibyśmy pewność, że jest tak w rzeczywistości.
ObrazekObrazek
Awatar użytkownika
Agata**
Posty: 147
Rejestracja: śr, 23 mar 2005, 11:02
Lokalizacja: Kielce

Post autor: Agata** »

SUNrise pisze:A co miał niby napisać?
Cokolwiek...

Te wyznania, jak Michael bardzo kocha swoją rodzinę, dzieci, fanów..., wsparcie, miłość, lojalność, inspiracja... ?? - o tym już wiemy...
Ostatnio zmieniony pn, 27 cze 2005, 15:03 przez Agata**, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
cicha
Posty: 1611
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 8:21
Lokalizacja: silent world

Post autor: cicha »

> Trochę mnie to dziwi, Michael powinien starać się utrzymywać kontakt z fanami, bez nich przepada...

Nie zgadzam sie z tym pogladem.
Michael mi nie przepadnie, z tego powodu, ze nie utrzymuje z nami kontaktow. Zrobil wystarczajaco duzo w branzy, co przyprawia mnie o ciagly zachwyt. Umiem cieszyc sie przeszloscia Michaela. Jego przeszlymi osiagnieciami. Sprawiaja mi duzo radosci do Invincible wlacznie. Mnie wystarczy, ze Michael jest; by dbal o siebie; by wiecej nie dal sie wrobic przez falszywych ludzi w konia. Zeby mial swiety spokoj i byl szczesliwy, z tego co osiagnal. Zeby uzyskal spokoj ducha i fizyczno-psychiczna rownowage po tych wszystkich przejsciach. A gdyby kiedys przygotowywal jakies swieze projekty? To milo by bylo mi je poznac :-) ;-)

> Dlaczego nie uspomina o swoim samopoczuciu? Dlaczego nie pisze jak żyje po procesie? Może nie chce, no ale mógłby chociaż dać jedną wzmiankę jak się miewa?

Uwazam, ze takiej informacji nie sposob gleboko przekazac w dwuch trzech zdaniach. Michael musialby zrobic wywiad rzeka, najskrytsze wyznania....

> Czasami mam wrażenie, że fani dla michaela po latach 90- tych stają się coraz mniej ważni.., żebym nie użyła mocniejszego słowa.
Co sie dzieje? Jakbys sie zawiodla.... :surrender:
Kto bedzie chcial, to zawsze odkryje Michaela....
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
Awatar użytkownika
MJJ
Posty: 573
Rejestracja: pt, 11 mar 2005, 12:08
Lokalizacja: Someplace Else

Post autor: MJJ »

Powtórzę za SUNrise: a co miałby niby napisać ?
Pamiętnik, książkę, czy bloga sobie założyć ?
Jak dla mnie te kilka prostych słów od Niego jest wystarczające.
A poza tym Michael kilkakrotnie mówił:
I don't like to talk that much
Obrazek
Awatar użytkownika
la_licorne
Posty: 296
Rejestracja: sob, 12 mar 2005, 14:04
Lokalizacja: nie powiem :)

Post autor: la_licorne »

Blanca pisze:No fajnie, że coś dał znać o sobie, ale pisze bardzo płytko.. Takie teksty to można znaleźć na każdym jego albumie... Naprawdę nic nowego.. :surrender: Trochę mnie to dziwi, Michael powinien starać się utrzymywać kontakt z fanami, bez nich przepada..
Dlaczego nie uspomina o swoim samopoczuciu? Dlaczego nie pisze jak żyje po procesie? Może nie chce, no ale mógłby chociaż dać jedną wzmiankę jak się miewa? Czasami mam wrażenie, że fani dla michaela po latach 90- tych stają się coraz mniej ważni.., żebym nie użyła mocniejszego słowa..
Powiem tak... MJ nie ma żadnego obowiązku kontaktować się z fanami i nic nie jest nam winien... To tylko i wyłącznie nasza dobra wola, to że chcemy kupować jego płyty, wsperać go i trwać przy nim tak długo. Szczerze mówiąc przez okres procesu MJ mógłby się z nami wogóle nie komunikować i miałby to dego pełne prawo, a jednak przez cały ten trudny okres fani byli dla niego w jakiś sposób ważni, nie zapomnial o nas... To naprawde dużo... niemal 2 tygodnie po procesie postanowił nam podziękować, znowu o nas pamietał... Nie musi się z niczego tłumaczyć, przecież jesteśmy dla niego zupełnie obcymi ludzmi... nie rozumiem ludzi, którym się wydaje, że są niewiadomo jak ważni, którzu uważają, że MJ jest im coś winien i oczekuja dowodów wdzięczności za to, ze są fanami...
Awatar użytkownika
la_licorne
Posty: 296
Rejestracja: sob, 12 mar 2005, 14:04
Lokalizacja: nie powiem :)

Re: Przesłanie od Michaela

Post autor: la_licorne »

Pank pisze:Dziękujęmy za podziękowania Michaelowi... To już coś :)

A z drugiej strony... szkoda, że tak mało napisał. Nie wiem, coś o samopoczuciu, czy wypoczywa sobie. Fanom zresztą zawsze mało :wariat:

mne problemy finansowe i taka kaska mu się przyda ;) ). Pierwszeństwo mają podobno Barbara Walters i Oprah...
Oprah...! Are you crazy?! :wariat: ;-) Ale tak serio ta Pani juz powiedziala jakie ma zdanie na temat MJ podczas procesu... Teraz moze i by bardzo chciala ale nie zasługuje na wywiad z MJ. Nie, nie i jescze raz nie... To, ze teraz jej się może odmieniło raczej już nikogo nie obchodzi... :wariat:

Barbara Walters też swojego czasu sobie nieźle używała, dlatego nie sądze...

Te dwie kategorie zupełnie odpadają... uważam, ze MJ powinien zrobić wywiad z kimś, kto nie przekreślił go podczas procesu, nie poszedł na łatwizne i bronił MJ albo chociaż zdobył się na jakiś obiektywizm, np. z Geraldo ablo Larrym Kingiem.
ODPOWIEDZ