Film jest po prostu niesamowity.
Ja jako wielbicielka Burtona,
mogłabym zachwycać się jego "horrorami",
które z gatunkiem niewiele
mają wspólnego

Ale po obejrzeniu "Pikniku..." autentycznie
i po raz pierwszy nie mogłam zasnąć.
Na pewno wielu z was już go widziało.
Film nie jest straszny... dla mnie najzwyklej przerażający.
Nie sztuką jest wrzucić do filmu szaleńca z tasakiem w łapie
i czekać na koszmary senne oglądających...

A "Piknik..." zabija ta tajemniczością, klimatem i... muzyką
Dla mnie te dźwięki jeszcze wiele wieczorów zatruwały spokojny sen

Boskość, jeśli ktoś jeszcze nie widział : Polecam.
