Miejsce na tematy zupełnie nie związane z Michaelem Jacksonem. Tutaj możesz luźno podyskutować o czym tylko masz ochotę. Jedynie rozmowy te muszą być oczywiście kulturalne :) Zapraszam MJówki do pogawędek.
"Śmierć nie jest najgorsza, bo gorsze moze być wieczne trwanie [...]" Klaus Kinski jako Nosferatu
* * *
Moja fascynacja wampirami nie wynika z faktu, ze odkryłam w sobie żądzę zdobywania kolejnych ofiar, którym to pozwalam (albo i nie...) popić trochę swojej krwi w zamian za niezły haust ich własnej. Nie jest to także następstwo spotkania z jakimkolwiek przedstawicielem tego gatunku, jakie - według hollywoodzkiego stereotypu- powinno odbyć się ciemna nocą, w jakimś zapuszczonym zagajniku, który kryje w sobie zapomniane groby, gdzie to rozdrażniony nosferatu pokazał mi swoje kły, a następnie - spłoszony światłem przejeżdżającego samochodu (może być wielka ciężarówka, dla dodania efektu) zniknął w ciemnościach. Nic z tych rzeczy. Spotkałam wprawdzie w życiu kilka wampirów, ale niewiele miało to wspólnego z filmowym schematem, tak samo, jak moja wizja wampira daleka jest od wyobrażeń, kołatajacych się po umyśle przeciętnego człowieka...
* * *
Wampiry nie są zjawiskiem nowym. Choć wydawać by się mogło, że postaci z książek Anne Rice tudzież filmów amerykańskich muszą być wytworem wyobraźni współczesnych nam twórców, to korzenie "wampiryzmu" w każdej dziedzinie sztuki sięgają najdawniejszych podań ludowych. Wampir - stworzenie idące samotnie przez wieki swej nieśmiertelności - zmienia się, dopasowuje, przechodzi liczne metamorfozy, aby w każdej epoce budzić lęk, stwarzać klimat grozy, wzbudzać głębokie emocje. Istotą naszego strachu przed nim nie jest świadomość Jego istnienia, ale niewiedza, która nie pozwala nam jasno stwierdzić, czym jest wampir i czy na pewno jest jedynie wytworem ludzkiej wyobraźni. To, co chce napisać nie pomoże w żaden sposób zmienić tej sytuacji, bo nawet po zebraniu i zapoznaniu się ze wszystkimi materiałami dotyczącymi nosferatu, strzyg, wampirów nie da się jasno odpowiedzieć na nurtujące wielu pytania dotyczące tychże stworzeń. I dobrze, albowiem o ile nieśmiertelność samego Kainity wymaga ludzkiej krwi, o tyle nieśmiertelność Jego legendy wymaga ludzkiego strachu, a ten wynika z otaczającej mit tajemnicy...
* * *
Przez stulecia życie i śmierć przenikały się w wierzeniach ludowych dając upust wyobraźni co bardziej utalentowanych bajarzy, powodując powstanie niezliczonej ilości podań przedstawiających argumenty na istnienie "nieumarłych". Trudno jednoznacznie określić, gdzie "narodził się" wampir, jako postać mityczna. Jedno z określeń, jakich używa się do przedstawienia wampira jest "Lamia", które to słowo pochodzi z mitologii greckiej: Lamia była kochanką Zeusa, którą Hera przemieniła w przerażającą postać pożerającą dzieci. Lamie występują także w mitologii rzymskiej, która opierając się na greckich źródłach stwarza kobiety-cienie wysysające krew ze swoich kochanków. Wielu współczesnych twórców podejmujących temat wampiryzmu szuka korzeni tego zjawiska w Egipcie, albowiem właśnie w kulturze tego starożytnego państwa pomiędzy życiem a śmiercią granica była niemal niewidoczna, a powrót zmarłego pośród żywych nie budził strachu, lecz pobudzał wiarę w nieśmiertelność. Także symbol nieśmiertelności - krzyż Ankh - jest symbolem egipskim.
Wg niektórych słowników samo słowo wampir pochodzi z języków słowiańskich, chociaż w naszej rodzimej kulturze, zanim wszechobecnym stał się wizerunek wampira Draculi, określeniem występującym w ludowych podaniach była strzyga. Później masowa kultura popularna zacznie doszukiwać się nawet łacińskich nazw podgatunku, (chociaż chyba ze względu na nadprzyrodzone zdolności należałoby powiedzieć nadgatunku) człowieka określanego Nosferatu.
Same wampiry upatrują początku swojej historii daleko wcześniej niż w starożytnym Egipcie. Wampir nie jest diabłem, jak sądzi wielu ludzi. Nieumarli swoim praojcem nazywają Kaina - pierwszego bratobójcę. Jego potomstwo zostało potępione za czyn, jakiego się dopuścił, dlatego też prawdziwywampir jest istotą przede wszystkim tragiczną.
Tak samo, jak człowiek pokutuje całe życie za grzech pierworodny swej pramatki, tak Nosferatu idzie przez swe niekończące się życie z brzemieniem zbrodni swego praojca ciążącym na Jego potępionej duszy. Biblii nie należy odczytywać dosłownie, a więc i historia Kainitów powinna być rozpatrywana wielowarstwowo, jako - być może -odzwierciedlenie naszych leków, obaw, wyrzutów sumienia...
* * *
Całe wieki ludzie przekazywali sobie z pokolenia na pokolenie niesamowite historie o zmarłych, którzy wrócili zza grobu, by żywić się krwią swoich najbliższych. W średniowieczu odnotowano zastraszająca liczbę zbezczeszczenia zwłok poprzez odcięcie głowy, tudzież przebicie serca zmarłego kołkiem. Takie postępowanie wynikało z bardzo ograniczonej wiedzy medycznej. Wg średniowiecznych wytycznych wampirem stawał się każdy zły człowiek (tutaj to, czy się zostanie wampirem czy nie, zależało często od interpretacji np. sąsiadów), każde nieochrzczone przed śmiercią dziecko, człowiek bardzo stary (!) lub taki, nad którego zwłokami przeleciał ptak bądź przeszedł człowiek. Dopiero w 1224 roku parlament brytyjski wydaje dekret zabraniający wbijania kołków w wykopane zwłoki!
Podania bardzo szybko przeniknęły do literatury- przede wszystkim go romantyzmu, chociaż już w klasycyzmie można spotkać postać nieumarłego. Jednak to romantyzm wprowadził wampiry na karty wysokiej literatury.
Poniżej pozwoliłam sobie zamieścić listę pozycji z literatury światowej, zaczerpniętą ze wspaniałego wydawnictwa "Wampir. Biografia symboliczna" Marii Janion uzupełnioną kilkoma znalezionymi przeze mnie pozycjami:
Horace Walpole: Zamczysko w Otranto
Clara Reeve: Obrońca cnoty
Ann Radcliffe: Tajemnice zamku Adolfo
Matthew Joann. Lewis: Mnich
Gottfried Joann Burger: Lenora
Johann Wolfgang Goethe: Narzeczona z Koryntu
George Byron: Giaur
John William Polidori: Wampir
Prosper MerimĂ(c)e: Ballada morłacka
Juliusz Słowacki: Arab
Adam Mickiewicz: Pieśń Konrada
Aleksy Tołstoj: Rodzina wilkołaka
Edgar Allan Poe: Berenice
ThĂ(c)ophile Gautier: Panna młoda z krainy snów
Nikołaj Gogol: Wij
Narcyza Żmichowska: Bajka o wampirze
Alexandre Dumas, ojciec: W Karpatach
Charles Baudelaire: Przemiany wampira
Joseph Sheridan Le Fanu: Carmilla
Bram Stoker: Dracula
Władysław Stanisław Reymont: Wampir
Władysław Broniewski: Ballada o placu Teatralnym
Czesław Miłosz: Dolina Issy
Roland Topor: Zęby wampira
Andrzej Sapkowski: Rozmowa z wampirem
Anne Rice: Kroniki wampirze
Anne Rice: Nowe kroniki wampirze
Brian Lumley: Świat Wampirów
P.N.Elrod: Kartoteka Wampirów
Suzy McKee-Charnas: Gobelin z Wampirem
* * *
Najbardziej znanym wizerunkiem wampira jest bladolicy, odziany w czarna pelerynę podszyta czerwony atłasem hrabia, polujący na dziewiczą krew pięknych kobiet. Kiedy podaje się ów opis przeciętnemu człowiekowi, bez namysłu odpowiada on: Dracula. Tymczasem taki wizerunek wampira stworzył w 1816 roku John Polidori doktor i przyjaciel Lorda Byrona, który to wraz z kilkoma innymi osobami uczestniczył w niezwykłym wieczorze, który był nie tylko punktem zwrotnym w dziejach tematu wampirycznego, ale który przyczynił się także do "narodzin" innej "wielkiej" postaci literatury grozy: Frankensteina. W czerwcu 1816 roku kilkoro znakomitych Anglików: George Byron; doktor John Polidori; poeta Bysshe Shelley, młoda Mary Wolestonecraft (późniejsza pani Shelley) oraz jej przyrodnia siostra Jane cierpiąca na histerię, zatrzymało się podczas burzy w willi Diodatti nad jeziorem Genewskim. Pogoda sprawiła, iż wędrowcy spędzili kilka niezwykle klimatycznych wieczorów czytając nowele o duchach (przypuszczalnie zbiór "Fantasmagoria"), a ponieważ zarówno deszcz, jak i narastająca histeria młodej panny Jane pogłębiała klimat grozy - wszyscy zaczęli pisać "Opowieści upiorne".
Tak powstała nowela "Wampir" doktora Polidori, którą autor wydał w 1818 roku, a której głównym bohaterem był lord Ruthren- pierwowzór wizerunku wampira , który zdominował wyobraźnię współczesnego odbiorcy. Polidori nie był jednak literatem, a cała sława za "Wampira" przypadła niesłusznie Byronowi - przyjaciele się pokłócili, doktor, który ogarnięty przeświadczeniem, ze marnuje swój wybitny talent literacki, porzucił praktyki lekarskie i wybrał drogę pisarza, popełnia w końcu samobójstwo spowodowane załamaniem nerwowym na skutek odrzucenia i bankructwa. Wszystkim, którzy chcieliby poczuć klimat tych wieczorów grozy polecam film "Gothic" z 1986 roku.
* * *
W 1897 roku ukazuje się jednak pozycja, która staje się kanonem literatury wampirycznej i odsuwa na dalszy plan lorda Ruthrena - "DRACULA"sprawia, ze zwykły irlandzki impresario Bram Stoker na stałe zapisuje się w historii światowej literatury. Autor wykorzystuje historię hospodara wołoskiego Vlada IV Draculi znanego, jako Tepez bądź Tepes czyliwbijacz na pal .
W powieści brakuje jednak głebszego podloża historycznego. Autor skupia sie głównie na bezkresnym złu, jakim jest hrabia Dracula; na jego niezaspokojonej ządzy krwi, a także na leku, jaki musi wywoływac tak szkaradna postać. Stoker raczej nie skupia się na psychice swoich postaci, ale tez i czasy powstania ksiązki nie są odpowiednie dla psychologicznych rozwazań. Romantyzm czerpiący obrazy grozy z gotyckich ruin i ludowych podań - ot! co było siła napedową literatury. Książka ta - mimo, ze jest pozycją kultową, jak się zwykło obecnie mawiać - była dobrym, ze sie tak wyrażę czytadłem w czasach popytu na tego typu powieści. Moim skromnym zdaniem brakuje jej duszy... Jednak musiało byc coś w stokerowskich bohaterach, skoro ich historia stała się podwalina dla całej póxniejszej sztuki o tematyce wampirycznej...
* * *
[Małym aczkolwiek bardzo krwawym akcentem polskim w całej wampirze kulturze jest Elżbieta Batory - kuzynka naszego króla Stefana Batorego. Wspaniała rodzina Batorych pełna była dziwaków i ludzi psychicznie chorych, niemniej jednak Elżbieta, żona grafa Ferencza Nadasdy zapisała się na kartach historii głównie jako okrutna wampirzyca. Trudno powiedzieć, na co naprawdę chorowała piękna panna Batory - jednak pewnym jest, ze jej obsesja na punkcie młodości i wiecznej urody doprowadziła do śmierci około 600 młodych kobiet z okolic jej zamku. Ich krew służyła okrutnej arystokratce do kąpieli, jako napój, w szczytowym okresie szaleństwa Elżbiety była obecna wszędzie: na posadzkach zamku, na strojach dworzan. Lochy zamku wypełniał krzyk dziewczyn (często jeszcze dzieci) zamykanych w żelaznej dziewicy, którą kuzynka naszego króla traktowała, jak swoja najcudowniejsza zabawkę...]
* * *
Od powieści Brama Stokera rozpoczyna się historia wampira w kinematografii. Dziesiątki, jeśli nie setki filmów o tematyce wampirycznej to dowód na to, jak niezwykłą siłę ma w sobie Nosferatu. Przez te wszystkie lata temat wciąż wydaje się nie być do końca wyeksploatowany i - mimo wielu nieudanych produkcji: wciąż pociągający.
...a wszystko zaczęło się w roku 1922...
...to be continued...
Ostatnio zmieniony czw, 17 mar 2005, 21:13 przez siadeh_, łącznie zmieniany 1 raz.
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"
Oki... jak spedzic "mily dzien":
- idz najpierw uzerac sie z biurwami do urzedu finansowego
-potem gnaj na uniwerek i spozniaj sie na wyklad, wysluchaj zasluzonej zjebki od profesora
-praca do 22 w nocy
-czat z xcape i reszta "elity" (no.. tez nieco meczace zajecie.... )
-wpadasz na post siadeh o wampirach
Rezultat: NA PEWNO BEDZIESZ SPAC SPOKOJNIE!!!!!!!
To ja Was moimi wampirami nie rozerwałam troszke?
...a tak bardzo chciałam wprowadzic odrobine rozrywki
No cóż... trudno - nastepnym razem bedzie więcej zdjęć to może sie bardziej spodoba
...pzdr
siadeh_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"
Moje podwójne gratulacje Kiniu za bardzo dziekawe zainteresowania i bardzo dobre pióro.Twój post a raczej fachowa rozprawa jest naprawde świetny.Bardzo mi się podobało i fajnie czytało. Może tak rozpoczniesz drugi kierunek np. na kulturoznawstwie, oglądamy i analizujemy tam przeróżnej maści wampirze filmy i nie tylko.
Baaaardzo fajnie napisane. Czyta się miło i przyjemnie, a co najważniejsze człowiek się przy tym nie nudzi, a wręcz przeciwnie. Mam tylko jedno pytanie...Odnośnie tego momentu
siadeh_ pisze:Autor wykorzystuje historię hospodara wołoskiego Vlada IV Draculi znanego, jako Tepez bądź Tepez czyli[/color] wbijacz na pal .
Jest tutaj jakiś chyba błąd bo mamy napisane że znanego jako Tepez i jeszcze raz jest Tepez...Chodziło o coś innego i to jest pomyłka czy ja jestem jakiś ograniczony i tylko mi się wydaje, że coś tu nie gra??
A teraz mała zabawa:-) UWAGA: Kinia nie bierze udziału !!!
Pytanie łatwiejsze - czyim ulubionym pisarzem jest Edgar Allan Poe ?
Pytanie trudniejsze - jak się nazywa ulubiona studentka Marii Janion ?
Pytanie najtrudniejsze - kto z polskich fanów MJa najbardziej jest podobny do wampira i dlaczego ?
Jeśli nie będziesz miłował, nie będziesz żył;
jeśli naprawdę i konsekwentnie ukochasz,
zabiją cię.
~Herbert McCabe
Jest tutaj jakiś chyba błąd bo mamy napisane że znanego jako Tepez i jeszcze raz jest Tepez...Chodziło o coś innego i to jest pomyłka czy ja jestem jakiś ograniczony i tylko mi się wydaje, że coś tu nie gra??
Pozdrawiam i czekam na dalsze części:)
Oczywiscie powinno byc Tepez bądź TepeS Juz poprawiam!
...pzdr
siadeh_szablozębna_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"
aneta pisze:A teraz mała zabawa:-) UWAGA: Kinia nie bierze udziału !!!
Pytanie łatwiejsze - czyim ulubionym pisarzem jest Edgar Allan Poe ?
Pytanie trudniejsze - jak się nazywa ulubiona studentka Marii Janion ?
Pytanie najtrudniejsze - kto z polskich fanów MJa najbardziej jest podobny do wampira i dlaczego ?
No czemu ja nie moge?? Tak sie traktuje etatowa lamię tego forum?
A to pierwsze pytanie to moze mieć naprawde wiele odpowiedzi, moja droga "siostro"
...pzdr
siadeh_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"
gdyby nie fakt, że tego sporego posta pisała moja Kinia, to chyba bym nie zdecydował się na rozpoczęcie lektury :) Znalazłem dziś trochę czasu, i przeczytałem za jednym razem. Wciągające to było, ciekawe. Piszesz, Kiniu, pięknie ("lekkie pióro"), uwielbiam Twój styl - a najbardziej, jak do mnie piszesz :D Aż mi się teraz zachciało przeczytać jakąś powieść czy opowiadanie o wampirach... Co mi polecisz na początek? :)
Schmittko pisze:gdyby nie fakt, że tego sporego posta pisała moja Kinia, to chyba bym nie zdecydował się na rozpoczęcie lektury :) Znalazłem dziś trochę czasu, i przeczytałem za jednym razem. Wciągające to było, ciekawe. Piszesz, Kiniu, pięknie ("lekkie pióro"), uwielbiam Twój styl - a najbardziej, jak do mnie piszesz :D Aż mi się teraz zachciało przeczytać jakąś powieść czy opowiadanie o wampirach... Co mi polecisz na początek? :)
Kochanie...
na początek polecałabym Ci E.A.Poe, bo to krótkie, ale treściwe. Nie jest to na pewno lektura bardzo łatwa niemniej jednak wydaję mi się, ze nie tylko Berenice ale tez cały zbiór niesamowitych opowieści Poe przypadłby Ci do gustu.
Jesli chciałbys siegnac po klasykę to proponuję Wampira J.Polidori (chociaż chyba niełatwo te nowelke znaleźć ,a podstawą jest oczywiście Dracula - to jednak chyba nie na poczatek... Poczytaj Edgara Alana Poe to i z MJem sie łączy i - mimo doboru tematyki - nie męczy, a jedynie stwarza klimat - wierz mi: NIEPOWTARZALNY!
Dziekuję tez za te pochwały... No cóz.. ja kobieta jestem - więc próżna i takie głaskanie lubie. Juz zabieram się do pierwszej czesci drugiego rozdziału...
..pzdr
siadeh_strzyga_literatka_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"
siadeh_ pisze:Kochanie...
na początek polecałabym Ci E.A.Poe, bo to krótkie, ale treściwe. Nie jest to na pewno lektura bardzo łatwa niemniej jednak wydaję mi się, ze nie tylko Berenice ale tez cały zbiór niesamowitych opowieści Poe przypadłby Ci do gustu.
Ja tylko wtrącę, że E.A Poe też polecam bardzo. Przeczytałam kilkanaście tych jego opowiadań ( z tym, ze było to już dosyć dawno temu) - jednym słowem genialne: te niesamowite sny, śmierć, wizje, przywidzenia, zagadki, i tajemnice czy stany halucynacyjne (jak np. w Opowieści Artura Gordona z Nantucket) . Pamiętam, ze było takie jedno o gorylu (kcze tytułu nie pamiętam), ale świetne było! Trzeba będzie sobie odświeżyć . No ale Poe i te jego nocne mgły, cmentarze itp. rzeczy - świetnie się czyta.
Wiem, że już wiele osób to zrobiło, ale nie mogę się powstrzymać:
BARDZO CIEKAWIE NAPISANY POST
Muszę przyznać, że ty siadeh_ i film "Królowa Potępionych" zainteresowaliście mnie wampirami .
Kilka dni temu znalazłam pewną stronkę o wampirzym gatunku. Powiedz mi Kingo, jako ekspert tego tematu na forum ;), czy treść strony zasługuje na przeczytanie? http://www.zeus.pl/ventrue1/index1.html
Paris pisze:Wiem, że już wiele osób to zrobiło, ale nie mogę się powstrzymać:
BARDZO CIEKAWIE NAPISANY POST
Dziekuje bardzo!
Paris pisze:Muszę przyznać, że ty siadeh_ i film "Królowa Potępionych" zainteresowaliście mnie wampirami .
Kilka dni temu znalazłam pewną stronkę o wampirzym gatunku. Powiedz mi Kingo, jako ekspert tego tematu na forum ;), czy treść strony zasługuje na przeczytanie? http://www.zeus.pl/ventrue1/index1.html
Droga Paris Stronka , która podałaś jest bardzo ciekawa (moze nieco nie_w_guscie_siadeh_ zrobiona graficznie, ale to inna sprawa). Chciałabym jednak zwrócić uwage, że 90% treści zawartych w rozdziałach opiera sie na historii wampira wprowadzonej "do obiegu" , ze się tak wyrażę przez twórców bardzo popularnej gry "Wampir - Maskarada" (swoja drogą nigdy nie zetknełam sie z owa grą, a chyba powinnam ) dlatego też wszystko, czego uczy nas ta strona nalezy dokładnie porównać z róznymi innymi źródłami, by potrafic - bo dobrej analizie- odrzucić wszytsko to, co jest jedynie owocem działania bujnej wyobraźni ludzi zamieszanych w powstawanie gry. Oczywiście wiele z tego zaczerpnięto z legend, podań etc, a co za tym idzie znajdziesz tutaj dużo informacji prawdziwych. Wynika to z faktu, ze pewne fakty związane z Kainitami sa czescia ogólnej świadomości i zmiana ich spowodowałaby sprzeciw odbiorcy (ale się rozpisałam! ). Podsumowujac - strona - jako ciekawostka warta jest przesledzenia... nie jest ze mnie żaden wielki ekspert, ale takie wnioski nasuwają mi się po przegladnieciu kilku działów
...pzdr
siadeh_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"
Kiedyś zastanawiałem się, od której książki zacząć lekturę książek EA Poe i szukałem eksperta. A odpowiedź była w moim małżeńskim łożu .
Temat pociągający bardzo i cieszy mnie, że masz bzika nie tylko na punkcie Michaela.
Dobrze napisane. Taki skrypt uczelniany na kierunku wampirologia. Pytanie- co muszę zrobić, by się na niego zapisać? I jak wyglądają zajęcia praktyczne ?
kaem pisze:Kiedyś zastanawiałem się, od której książki zacząć lekturę książek EA Poe i szukałem eksperta. A odpowiedź była w moim małżeńskim łożu .
Temat pociągający bardzo i cieszy mnie, że masz bzika nie tylko na punkcie Michaela.
Dobrze napisane. Taki skrypt uczelniany na kierunku wampirologia. Pytanie- co muszę zrobić, by się na niego zapisać? I jak wyglądają zajęcia praktyczne ?
Wielu chciało ten kierunek postudiowac, ale jakims dziwnym trafem lęki i zwykłe studenckie narzekania, ze się nie przezyje pierwszego egzaminu okazały się być na tym kierunku wyjątkowo prorocze... Ale jeśli mimo wszystko chcesz się podszkolić to zapraszam - moja trumienka stoi otworem... wieczkiem do góry znaczy się
...pzdr
siadeh_ sesesese
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"