To prawda, ale nie tylko ludzi którzy zdecyduja się cierpieć za innych to spotyka...ks mojemu znajomemu mówił, że w każdym z nas jest demon, i jak ktoś jest bardzo religijny to sie zaczyna buntowac...MooNi pisze:To prawda ale popatrzmy na to z innej strony. Anneliese dobrowolnie przyjęła na siebie to cierpienie za ludzi którzy nie wierzą w szatana i demony
Egzorcyzmy Emily Rose

Nie wiem jak np. Ty Mandey możesz to traktować jako wieczorny seans filmowy, jak jakiś thriller, który wiadomo, że jest zabawą, grą...
Gdyby ktoś chciał calośc pobrać (~400 MB):
http://rapidshare.com/files/102170402/_ ... .part1.rar
http://rapidshare.com/files/102178465/_ ... .part2.rar
http://rapidshare.com/files/102187846/_ ... .part3.rar
http://rapidshare.com/files/102197390/_ ... .part4.rar
Gdyby ktoś chciał calośc pobrać (~400 MB):
http://rapidshare.com/files/102170402/_ ... .part1.rar
http://rapidshare.com/files/102178465/_ ... .part2.rar
http://rapidshare.com/files/102187846/_ ... .part3.rar
http://rapidshare.com/files/102197390/_ ... .part4.rar
...
ja myślę o "Egzorcyzmach Emily Rose" jak o dobrym thrillerze...Majkel pisze:Nie wiem jak np. Ty Mandey możesz to traktować jako wieczorny seans filmowy, jak jakiś thriller, który wiadomo, że jest zabawą, grą...
(bo to troszkę tam przekręcone jest z faktów) ale sam dokument to już inna sprawa. Chyba że Majkel chodzi ci o coś innego?
Myślę że ten ksiądz miał na myśli skłonność każdej osoby do grzechu. Bo demony jeśli już w nas "siedzą" to może się dziać się z nami jak z Anneliese. Co innego że demony i szatan mogą nas nakłaniać do zła. Ale opętanie przez nie jest przejęciem nad tobą kontroli przez demona.marcia654 pisze:To prawda, ale nie tylko ludzi którzy zdecyduja się cierpieć za innych to spotyka...ks mojemu znajomemu mówił, że w każdym z nas jest demon, i jak ktoś jest bardzo religijny to sie zaczyna buntowac...
I wish i can move like Michael Jackson!!
- calineczka
- Posty: 118
- Rejestracja: ndz, 03 lut 2008, 20:34
- Lokalizacja: Częstochowa
Film niesamowity, a raczej historia. Widziałam go kilka razy a za każdym następnym boję się coraz bardziej. 20 marca zobaczyłam jeszcze na TVP2 Egzorcyzmy Annieliese Michelle, przez pierwsze 40 minut oglądałam z koleżanką, później poszła - stwierdziła, że nie chce oglądać tego filmu, bo będzie się bała spać. Ja od początku oglądałam go strasznie przestraszona i zszokowana a za każdym razem, kiedy puszczane były taśmy łzy leciały mi z oczu strumieniami
. W momencie kiedy usłyszałam głos szatana, kiedy był już "ostatecznie" wypędzany, wyłączyłam telewizor i poszłam do koleżanki. Za bardzo się bałam, żeby siedzieć samej w pokoju a tym bardziej dalej to oglądać. Później dowiedziałam się od brata, że pod koniec leciały niemalże bez przerwy taśmy. Zapłakałabym się na śmierć, więc dobrze, że wyłączyłam. A w niedzielę poszłam na 6 rano do kościoła (nie byłam przez rok) ...

[*] Forever, Michael
25 czerwca
Słowik podleciał w górę, na lipie zaśpiewał,
zdjął motyla z powietrza,
zniknął ze zdobyczą...
Drzewo szumi, w powietrzu poszukuje zbiega
i zapachem powtarza
melodię słowiczą.
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
25 czerwca
Słowik podleciał w górę, na lipie zaśpiewał,
zdjął motyla z powietrza,
zniknął ze zdobyczą...
Drzewo szumi, w powietrzu poszukuje zbiega
i zapachem powtarza
melodię słowiczą.
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
To ciekawe słowa i znaczyłby, ze ich autor uzurpuje sobie prawo do wyrazania Boskiego planu, co wydaje sie dosc kontrowersyjne. Co do poruszanego tu tematu, wielu z was pisze ze reakcja na film jest strach, to bardzo istotna kwestia, ciekawi mnie fakt z czego własciwie on wynika? Przypomina mi się taka historia w której grabarz kopiąc wieczorem grób zauważa, że coś trzyma jego płaszcz, dostaje ataku paniki i umiera na zawał, okazuje się ze płaszcz "trzymał" wbity przez niego szpadel. Ta sytuacja pokazuje do czego może prowadzić strach, który wywodzi się z konkretnego wyobrażenia i jak wyżej może okazac się bezpodstawny. Mieszane uczucia wzbudza u chrześcijanina słowo podważające dogmaty jego wiary, to dość dziwna sytuacja, która powinna wzbudzac poczucie winny, gdyz ukazuje watpliwości, z drugiej strony tylko watpliwości pozwalają na szersze spojrzenie na dany problem i w efekcie wyciagniecia bardziej lub mniej własciwych wniosków. Natura ludzka wymusza na człowieku konkretne stanowisko, jednak zdarzaja się sytuacje w których nie ma to najmniejszego sensu, możemy się przeciez spierać czy to było opetanie, czy choroba psychiczna, jednak problemu nie uda sie jednoznacznie rozwiazać, bo po pierwsze nie mamy takich mozliwości i mówie to mając na uwadze fakt, że nikt tego nie widział na własne oczy, chociaz jak się okazuje i to zapewne na niewiele by się zdało, ani tym bardziej nie możemy przypuszczać co tak naprawdę wydarzyło sie we wnętrzu tej cierpiącej (bo przeecież to fakt) kobiety. Kontynując moje przemyślenia dochodze do wniosku, iż czasem warto docenić problem za samo jego istnienie, mimo iż z jakiś względów nie jesteśmy w stanie go rozwiązać, to może pubudzać nasza wyobraźnie objawiając sie czy to strachem czy innymi emocjami, jest jednak rzeczą niewatpliwą, iż może dać szersze spojrzenie na świat, a tym samym uczynić nas lepszymi. Jako ludzie musimy sobie zdawać sobie sprawę z tego, iż widzimy świat przez swój subiektywny pryzmat i rzeczą niemożliwą jest spojrzenie na świat czy dany problem całkowicie obiektywnie, dlatgo powinniśmy go analizować z jak największej liczby perspektyw i mimo wszystko czasem nie zajmować ostatecznego stanowiska.[..]zbawczo-odkupieńcza ofiara Chrystusa ma charakter końcowy i ostateczny i już żadna inna ofiara, ani nawet jakiekolwiek dopełnienie tej ofiary, nie jest ani potrzebne, ani przez Boga wymagane i nie powinniśmy się ich już spodziewać.[..]

Nie wiem jak innych, ale mnie przeraził "ten wyjący głos" nagrany na taśmę magnetofonową i polskie tłumaczenie "tego wyjca"...Krecik pisze:Co do poruszanego tu tematu, wielu z was pisze ze reakcja na film jest strach, to bardzo istotna kwestia, ciekawi mnie fakt z czego własciwie on wynika?
Ostatnio zmieniony pn, 31 mar 2008, 20:28 przez cicha, łącznie zmieniany 4 razy.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
E. Bodo To nie ty...
Majkel udostępnił ten dokument (drugi post od góry), więc możesz ściągnąć.Kadia pisze:Polskie tłumaczenie? mógłby ktoś je tutaj umieścić? Albo podać linka?
Ewentualnie obejrzeć na youtube. Moim zdaniem osoby niepełnoletnie nie powinny oglądać tego w samotności! Jeśli już to tylko w towrzystwie rodziców bądź starszych znajomych! Uczulam na wszelki wypadek.
Ostatnio zmieniony pn, 31 mar 2008, 20:36 przez cicha, łącznie zmieniany 1 raz.
B. Olewicz (...) co tak cenne jest, że ta nienazwana myśl rysą jest na szkle? (...)
E. Bodo To nie ty...
E. Bodo To nie ty...
Dla mnie najciekawsze jest to jak śmiesznie działa ludzka psychika i jak bardzo łatwo chłonie ona różne sensacje. Jest jak gąbka która szybko wchłania wodę i innego rodzaju płyny. Czasem jest to straszny syf i póki sie tej gąbki nie wyciśnie to ten syf będzie w niej tkwił. Tak samo z psychą. Takie programy działają starsznie na ludzką podświadomość która może nas niestety także niszczyć. Spójrzcie na Nas... zobaczyliśmy ten program i wiekszosć ma jakieś głupie schizy. Przyznaję się ,ze ja również. Ale dlaczego tak jest ?? Dlatego ,ze nasza podświadomosć ciężko zniosła wchłonięcie tego syfu który ją tam zatruwa w móżdzku. Teraz każdy z Nas ma jakieś lęki,boi się pójść spać...każdy odbiera i odczuwa skutki oglądnięcia tego programu na swój sposób. Jedno jest pewne. Program ryje naszą podświadomosć i to całkiem nieźle. Pytanie tylko jak więc bronić się przed takimi negatywnymi emocjami. Jak kontrolować podśwoadomosć aby samemu nie wprowadzac się w stany jakiś nieuzasadnionych lęków po obejrzeniu takiego programu ??
Ps- trzeba dodać także ,ze program jest całkiem nieźle zmontowany. Sama muzyka która tam jest już odnosi połowe sukcesu w przestraszeniu Nas. Sam program jest dla mnie przynudnawy i zbyt długi. A oczywiście największymi ryjącymi psyche elementami tego programu są odgłosy demonów(co dziwne każdy z nich miał taki sam głos).
Ja uważam ,ze chyba jednak nie warto oglądać takich programów.
Ps- trzeba dodać także ,ze program jest całkiem nieźle zmontowany. Sama muzyka która tam jest już odnosi połowe sukcesu w przestraszeniu Nas. Sam program jest dla mnie przynudnawy i zbyt długi. A oczywiście największymi ryjącymi psyche elementami tego programu są odgłosy demonów(co dziwne każdy z nich miał taki sam głos).
Ja uważam ,ze chyba jednak nie warto oglądać takich programów.
ja biorę Prozac... i mi nie ryjęXscape pisze:Jedno jest pewne. Program ryje naszą podświadomosć i to całkiem nieźle. Pytanie tylko jak więc bronić się przed takimi negatywnymi emocjami. Jak kontrolować podśwoadomosć aby samemu nie wprowadzac się w stany jakiś nieuzasadnionych lęków po obejrzeniu takiego programu ??

A tak na poważnie... trzeba brać to na olewkę a nie cały czas o tym myśleć... no ja pier... przecież nie myślisz teraz cały czas o jakiś demonach chyba co?
gorsze rzeczy mogą cię w życiu spotkać... przykladów jest wiele.
Wszystko to kwestia tego, jak bardzo ktoś jest wierzący :) Dla ateistów, to będzie kolejny wymysł Kościoła, aby wyłudzić od ludzi jeszcze trochę grosza i "zastraszaniem" zmuszać ich do chodzenia na masze (i dawania na tace), dla wierzącego, to będzie kolejny dowód na to, że poza naszym rzeczywistym i namacalnym światem istnieje coś więcej.
Zarówno ów program na publicznej jak i sam film na dużym ekranie oglądałem. Dodatkowo interesowałem się jakiś czas temu tematyką egzorcyzmów (zwykła ciekawość, bez żadnego praktykowania ;) ) i o tym głośnym w Niemczech procesie nieco poczytałem. Nie widzę powodów, dla których autorzy programu mieliby jakoś ingerować w zebrane materiały - wszystko (a tak przynajmniej wynika z tego co czytałem) jest autentyczne. Podobnie jak i zeznania księdza prowadzącego i jego pomocnika. Prawdziwość całego tego dokumentu jak dla mnie przynajmniej nie podlega żadnej wątpliwości. Problemem dla niektórych może być uwierzenie w to co zobaczyli - ja wierzę i uważam, że ta wiara bezpodstawna nie jest. Inni oczywiście mogą uznać to za bullshit i całą grozę sytuacji przypisywać muzyce i "zmontowaniu" (Xscape), na innych nie robi to wrażenia i uważają, że opętanie to nic takiego (Mandey). Tak swoją drogą, mój drogi przedmówco - zachęcam do poczytania zeznań osób, które zostały "wyegzorcyzmowane". Szczerze mówiąc, to ja nie wyobrażam sobie gorszej rzeczy do przeżycia ... choć oczywiście tutaj także wszystko rozbija się o kwestię tego, czy dasz wiarę osobom, które coś tam gadają i których nie znasz. Być może to kolejna manipulacja Kościoła? Problem w tym, że to może być także prawda, bez względu na czyjeś przekonania ;)
Zarówno ów program na publicznej jak i sam film na dużym ekranie oglądałem. Dodatkowo interesowałem się jakiś czas temu tematyką egzorcyzmów (zwykła ciekawość, bez żadnego praktykowania ;) ) i o tym głośnym w Niemczech procesie nieco poczytałem. Nie widzę powodów, dla których autorzy programu mieliby jakoś ingerować w zebrane materiały - wszystko (a tak przynajmniej wynika z tego co czytałem) jest autentyczne. Podobnie jak i zeznania księdza prowadzącego i jego pomocnika. Prawdziwość całego tego dokumentu jak dla mnie przynajmniej nie podlega żadnej wątpliwości. Problemem dla niektórych może być uwierzenie w to co zobaczyli - ja wierzę i uważam, że ta wiara bezpodstawna nie jest. Inni oczywiście mogą uznać to za bullshit i całą grozę sytuacji przypisywać muzyce i "zmontowaniu" (Xscape), na innych nie robi to wrażenia i uważają, że opętanie to nic takiego (Mandey). Tak swoją drogą, mój drogi przedmówco - zachęcam do poczytania zeznań osób, które zostały "wyegzorcyzmowane". Szczerze mówiąc, to ja nie wyobrażam sobie gorszej rzeczy do przeżycia ... choć oczywiście tutaj także wszystko rozbija się o kwestię tego, czy dasz wiarę osobom, które coś tam gadają i których nie znasz. Być może to kolejna manipulacja Kościoła? Problem w tym, że to może być także prawda, bez względu na czyjeś przekonania ;)

Albo to ja juz zatraciłem wszelki talent do pisania postów albo Ty totalnie inaczej zinterpretowałeś to co co ja napsiałem. Obstawiam na to drugie. Ja wierze w opętania i nie mam potrzeby doszukwiać sie tego czy Annelise była opetana czy nie ponieważ uważam ,że była. Ale wracając do Twojej błędnej interpretacji mojego posta to chyba nie mozesz się nie zgodzić ,ze film jednak świetnie jest zmontowany. Mroczne wypowiedzi,cmentarz,az w końcu taśmy.......a wszystko to przepełnione nagłymi dźwiękami i tajemniczą muzyką. Chodizło mi o to ,że program jest tak zrobiony aby jak najbardziej zadziałać na ludzi. Jaki film grozy byłby tak mroczny gdyby nie dobra muzyka i odpowiednie dźwięki ??Lucasso pisze:Problemem dla niektórych może być uwierzenie w to co zobaczyli - ja wierzę i uważam, że ta wiara bezpodstawna nie jest. Inni oczywiście mogą uznać to za bullshit i całą grozę sytuacji przypisywać muzyce i "zmontowaniu" (Xscape), na innych nie robi to wrażenia i uważają, że opętanie to nic takiego (Mandey).