No więc
moje kochane MJóweczki
(wiem, wiem nie zaczyna się od „no więc”,ale co tam…;-) )
Więc… :P
Przepraszam, że dopiero teraz opisuję swoje wrażenia, ale po zlocie tak mnie rozłożyło, że nie byłam w stanie wstać z łóżka. Mało tego straciłam głos… nawet sobie nie wyobrażacie, jakie to dziwne uczucie, kiedy otwieracie usta chcecie coś powiedzieć, a tu nic… zero jakiegokolwiek dźwięku.
Tak wiec od niedzieli porozumiewam się z rodzina na migi. :P
Jeszcze mi nie przeszło, ale jest lepiej, już mam siły na to, żeby chodzić po mieszkaniu i normalnie jeść, ale dobra, koniec z tym użalaniem się nad sobą.
Kiedy doszłam do siebie chciałam coś naszkrobać ,a tu forum nie działa i wyświetlało mi się
tylko takie cuś…
Ale na szczęście wszystko już ok i mogę pisać.
Jeśli chodzi o zlot, to dla mnie zaczął się już o 9 rano, kiedy odwiedził mnie (tradycyjnie już

) Buszmen.

Były to wielce edukacyjne odwiedziny gdyż Buszmen dowiedział się co to jest prostownica i jak się jej używa…
… oczywiście na moim przykładzie, Busz ma chyba nieco zbyt krótkie włosy. :P
Przed 11 zebraliśmy się odwiedzić mego zacnego małżonka, Schmittka. Rozmawialiśmy… tzn. chłopaki rozmawiali gł. o komputerach a ja… ja udawałam, że słucham, bo w ogóle nie czaiłam o co kaman(ale szpanerski slang:P )
Potem Busz zostawił nas samych i próbowałam przekonywać małżonka do tego, żeby przyszedł na zlot.
Jak widać udało mi się.

Ma się to coś...
Dobra nie wgłębiam się w detale kto, gdzie, z kim i jak, przejdźmy do sedna.
O godz 17, kiedy staliśmy przed Empikiem i przyszli już prawie wszyscy, nagle zobaczyłam kogoś nowego, szedł w naszą stronę, pomyślałam „Tak to musi być fan Jacksona”.
Nie myliłam się, to był nikt inny jak sam majkelzawszespoko!
Nareszcie kolego! Po tylu zlotach do nas dotarłeś!Aoow!:happy:
Dziękuję Ci za wskazanie mi klubu Bohema, co prawda nie udało nam się tam posiedzieć, ale myślę, że sama od czasu do czasu go odwiedzę. Jest świetny.
Trafiliśmy do Cogitatur… po raz 3ci (prawda Natka??:P)
Tam… tam robiliśmy co robiliśmy,a te wino… siostra kurde toś mnie załatwiła hahaha
Nie pamiętam kilku minut z imprezy, tak mi się w głowie kręciło i odleciałam normalnie. Dzięki Bogu Aśka wyszła ze mną zaczerpnąć nieco powietrza, a mzs przyniósł mi wodę i to naprawdę pomogło.

Właśnie Marcin, jak Ci już pisałam ,kiedy poszedłeś straciłam głos… z tego powodu zostajesz mianowany naczelnym głosem Erny Shorter. Podejrzewam, że właśnie z tego powodu, że teraz nie ma Ciebie tutaj obok mnie, nie potrafię nic mówić.
Pieronie jedyn :P
Kiedy tylko mzs i KASIA urwali się do domu przenieśliśmy się do McDonald’s, wyjątkowo wcześnie,bo nie było jeszcze 21.
To był dobry krok ,bo wszyscy zgłodnieli, ja osłabłam…
Siedzieliśmy grzecznie , zjawił się Schmittek.
Niedługo po nim, niespodziewanie odwiedził nas… kaem.
Ja wiem, tak niby przypadkiem, chciał sprawdzić czy tam siedzimy (Boższeee,ale jesteśmy przewidywalni :P ), ale prawda jest taka, że jako okrutny moderator chciał komuś dać bana… musiał tylko wybrać osobę, która miał najbardziej podejrzany wyraz twarzy?
Dobra, kto jeszcze nie pisał nic na forum od czasu zlotu?
Schmittko? :nenene:
A teraz poważniej...
W każdym bądź razie dziękujemy za odwiedziny, to było bardzo miłe z Twojej strony kaem. Zapraszamy na kolejne spotkanko.
Zlot był świetny, mnie się podobał, tak się cieszę, że Was wszystkich mam, że możemy się spotkać, pogadać, wspólnie spędzić czas.
Aj law ju all.

Przede wszystkim dziękuję za wsparcie i za wyrozumiałość, ze względu na mój stan zdrowia, który tamtego dnia był kiepski, co widać m.in. na tym zdjęciu:
Znajdź choć jedną różnicę...
Jak stwierdził mój kumpel po obejrzeniu fotek::
wiesz co...nie wyglądałaś najlepiej...trzeba było sobie to odpuścić... zdrowie ważniejsze. reszta by na pewno zrozumiała
Ja bym nie mogła sobie odpuścić. :P
no widać że chora byłaś taka nie w pełni sił i w ogóle
… jakbyś piła non stop przez tydzień
bosskie!:smiech:
Jak widać mamy trzy odcienie bieli:
Biały – bielszy -blada Erna SHORTER
Kilka fotek:

Hanginek ze swoim soczkiem.


Ja z moja kochaną Sis.
Wbrew temu jaka minę zrobiłam do tego zdjęcia, to uważam Thriller’a Golden AWARD za prawdziwą perełkę i to dla mnie był zaszczyt , że mogłam ją zobaczyć.

Dziołszki, co wyście takie wstydliwe?

To wińsko doprowadziło mnie do tego stanu… w jakim byłam. :P

Nasze gołąbki .

Moje qmpele i Bartuu.

Oh yeah!

KAŚKA i Aguś.

Wznosimy toast za THRILLER’a

Serduszko dla Marcinka.

:calus::calus:(wręczane niecałkiem na trzeźwo :p )
Ywald pisze:Kiedy nowo płyta, chopie???
Mam nadzieję,ze wkrótce.
MJfanTASTIC pisze:Ponieważ nasza mateczka poważnie zaniemogła Poddaję się ja tak pokrótce cosik od siebie tu zapodam Smile
Dzięki siostra za kilka słów.
MJfanTASTIC pisze:W ogole rozmawiałyśmy z Erną, co by można takiego majkelowego wymedrkować, zeby zintegrowac nas wszystkich kiedy jesteśmy w tak dużej grupie hmmm... jak macie jakies pomysły to dawajcie!
Właśnie kochani. Macie jakieś ideas? Jest gitarrowo,że możemy pogadać, ale zawsze naszą wspólna przestrzeń ogranicza stół i robią się grupki. :p Jak moglibyśmy się wymieszać??

Dawać pomysły, proszę.
Buszmen pisze:I na deser foteczki Buhahahaha
Są wprost zajeiaszcze Busz.
Bartuu pisze:Ernus koffanie Ty moje wracaj szybciutko do zdrowia!!;] =*****
Dziękuję,już sie lepiej czuję.
Bartuu pisze:Jeeeeej ... a takze nie omieszkam ucalowac =** od siebie *Natalki* (Top Secret)
majkelzawszespoko pisze:no i pozdrawiam koleżanki z Chorzowa, szczególnie Natalie ; )
No ja już widzę, kto Wam spasował chłopaki.
kaem pisze:Śląski zespół wyraźnie najbardziej zintegrowany. To się chwali.
Nic, tylko gratulować i tak dalej 3mać.
Dzięki kaem. W końcu nie ma to jak rodzina.
Dziękuję:
Buszmenowi – jak zwykle za dotrzymanie towarzystwa przez prawie cały dzien. Jesteś świetnym kumplem. Dzięki za odwiezienie mnie do domu. Fatalnie się czułam. :/
fly_away– fajan dziewczyna z Ciebie, miło było pogadać trochę , tak się cieszę,że Cię poznałam.
MJfanTASTIC – siostra mówiłam, że jesteś THE BEST?

Dziękuję za spotkanko, do zobaczenia tańcach wygibańcach. Aooow!
Natka – dziękuję, że przyszłaś. Wiesz przecież, że jeśli jesteś bez Magdy możesz na mnie liczyć.
Okussa – my dali siy niy pogadały. Muszymy wreszcie to zrobić… może na kursie tańca?

Do zobaczenia!
KWASNA – ja nie wiem coś Ty temu mojemu kuzynowi zrobiła. Pisze jakieś takie ciekawe rzeczy na Twój temat.
Aga_88 – dziękuję Ci kochana za przyniesienie Thriller’a . To był dla mnie naprawdę zaszczyt trzymać taki skarb w dłoniach. Jesteś the best. Musimy się kiedyś na kawę umówić. ;)
KASIA - dzięki za miło spędzone popołudnie i za lizaki.
Ywald – kuzyn laciu… zmajlkelizuj się wreszcie.
Hangin – bardzo się cieszę, że wpadłaś, ale wiesz co za bardzo odeszłaś od tego naszego majkiego, trzeba na tobie dokonać procesu remajkelizacji. :P
Preetam – siostra… a Ty wiesz co… Aj law ju>
Bartuu – dziękuję Ci za… uśmiech…. Wiesz o co chodzi.
Schmittko – dzięki, że mimo wszystko przyszedłeś.
kaem – jeszcze raz dziękujemy za odwiedzinki.
majkelzawszespoko – naprawdę, nawet nie wiesz jak się cieszę, że wreszcie się poznaliśmy.
Mam nadzieję, że na kolejnym zlocie tez się zjawisz i więcej pogadamy.
Aśka i Natalia – i tak tego tu nie przeczytacie, podziękuję Wam osobiście za wszystko. Buźki :***
Dziękuję jak zwykle naszemu Majkiemu, ale tym razem nie tylko za to, że jest, ale za to, że 25 lat temu wydał najlepiej sprzedający się album w historii muzyki.
Ten album stał się inspiracją dla wielu muzyków i do dziś jest jednym z najważniejszych dla mnie - kojarzy mi się z dzieciństwem.
Michael I love you!:love:
Trzymam kciuki za sukces kolejnego albumu!:mj:
To tyle ode mnie, choć wiem,że bywało lepiej...
FIN
Pozdrawiam
Naczelna Reporterka ślaskich MJówek
Erna Shorter
p.s.
może komuś lizaka?

Mam jeszcze kilka. :P
+
mały bonus
Earth Song - Erna Shorter's Special Near Spodek Edition 2008
