Wszystko co godne polecenia
To teraz ja tu "nabrudzę" w ramach miedzy innymi odrobienia zadania domowego, tudzież zrobienia mini-prezentu
. Polecę z trochę innej beczki niż opisywana dotąd muzyka, mianowicie przedstawiam Państwu muzykę celtycką i celtyckopodobną. Jowitko - strasznie przepraszam za takie opóźnienie, tak, będę bezczelnie wymigiwać się "brakiem czasu". Co dostanę, Pani Profesoooor? 
Loreena McKennitt

Piosenkarka kanadyjska, posiadająca jednak korzenie irlandzko-szkockie, co wykorzystała przy tworzeniu swojej muzyki. Gra głównie na harfie i akordeonie. Nasza polska Wikipedia nie podaje zbyt wielu informacji na jej temat, więc polecam zajrzeć do angielskiej wersji lub na jej stronę internetową, która została przetłumaczona również na język polski
.
Serdecznie polecam muzykę tej wykonawczyni. Jest pełna mistycyzmu, magii, różnorodnosć instrumentów dodaje niesamowitego klimatu, a teksty piosenek opowiadają piękne historie, wzięte nie tylko z celtyckiej mitologii. Jej głos jest najpiękniejszym jaki w życiu słyszałam. Gdy zaczynam słuchać jej pieśni, wiem, że cały dzień mam z głowy, bo nie da się od tego oderwać. Myślę, że innym wielbicielom dość orientalnych klimatów również przypadnie do gustu
.
Tu coś na próbę:
Bonny Swans
The Mummers' Dance
All Souls Night
Dyskografia:
Elemental (1985)
To Drive the Cold Winter Away (1987)
Parallel Dreams (1989)
The Visit (1991)
The Mask and Mirror (1994)
The Book of Secrets (1997)
Live in Paris and Toronto (1999)
An Ancient Muse (2006)
Nights from the Alhambra (2007)
Clannad

Zespół, z którego wywodzi sie znana wszystkim, jak sądzę, Enya. Zespół typowo rodzinny, bo w skład wchodzi dwoje [kiedyś czworo] rodzeństwa i ich wujowie. Zespół, którego muzyka jest tak piękna i wciągająca, że słucha sie jej całymi dniami i nocami. Jednym z najbardziej znanych albumów Clannadu jest "Legend", nagrany na potrzeby serialu "Robin of Sherwood", powstałego w latach 80-tych. Utwór "In a Lifetime" z płyty 'Macalla" [jak to napisano - najbardziej mistycznego i mesmerycznego albumu zespołu] został nagrany z Bono z U2, wiec jeśli ktoś się interesuje tym zespołem, to serdecznie polecam.
Przy opisywaniu tego typu zespołów, wychodzi na jaw mój niedobór słownictwa, bo jedyne, co mogę napisać, to to, co przy wyżej wymienionej Pani McKennitt: absolutny mistycyzm i pełno magii. Utwory Clannadu sa tak delikatne, ciepłe, kojące... nie wiem jak
inni, ja przy tej muzyce kładę się na dywanie, zamykam oczy i mnie nie ma.
Samej Enyi przedstawiać nie będę. Zna ją prawie każdy. I kocha wielu.
Robin (The Hooded Man)
In a Lifetime (with Bono)
I Will Find You
Dyskografia:
Clannad (1973)
Clannad 2 (1975)
Dúlamán (1976)
Clannad In Concert (1979)
Ring Of Gold (1979)
Crann Ull (1980)
Fuaim (1981)
Magical Ring (1983)
Legend (1984)
Macalla (1985)
Sirius (1987)
Atlantic Realm (1989)
Pastpresent (1989)
Anam (1990)
Banba (1994)
Angel and the Soldier Boy (1995)
Clannad Themes (1995)
Lore (1996)
Themes (1996)
Landmarks (1998)
Celtic Voice (2000)
Carrantuohill

Wracamy do Polski, gdyż Carrantuohill są jak najbardziej "nasi". Ich nazwa pochodzi od najwyższego szczytu w Irlandii, pod którym stali i na który nie weszli
.
Grają niezwykle porywającą muzykę, przy ich utworach chce się tylko tańczyć, skakać, wariować [bo kto by siedział spokojnie przy Trombasie"?
]. Wiem z autopsji. Byłam na koncercie [bo za darmo i w moim mieścieee
]. Na żadnej dyskotece nie udałoby mi się tak wybawić i zmęczyć jak przy nich. Coś fantastycznego! Moim zdaniem są najlepszym polskim zespołem, wykonującym muzykę celtycką.
Fragment koncertu na WOŚP 2008
Silver Spire
Dyskografia:
Magic of Celtic Rings
Waiting for Ireland
Irish Dreams (1993)
Rocky Road to Dublin (1994)
1995 Speed Celts()
Merry Christmas
Na Żywca (1996)
Dziesięć 1987-1997 (1997)
Between (2000)
Inis (2002)
SESSION natural irish & jazz (2005)
Touch of Ireland [DVD] (2007)
I... kurcze, koniec już? MJowitku, o czym ja jeszcze miałam pisać?!
Pozdrawiam


Loreena McKennitt

Piosenkarka kanadyjska, posiadająca jednak korzenie irlandzko-szkockie, co wykorzystała przy tworzeniu swojej muzyki. Gra głównie na harfie i akordeonie. Nasza polska Wikipedia nie podaje zbyt wielu informacji na jej temat, więc polecam zajrzeć do angielskiej wersji lub na jej stronę internetową, która została przetłumaczona również na język polski

Serdecznie polecam muzykę tej wykonawczyni. Jest pełna mistycyzmu, magii, różnorodnosć instrumentów dodaje niesamowitego klimatu, a teksty piosenek opowiadają piękne historie, wzięte nie tylko z celtyckiej mitologii. Jej głos jest najpiękniejszym jaki w życiu słyszałam. Gdy zaczynam słuchać jej pieśni, wiem, że cały dzień mam z głowy, bo nie da się od tego oderwać. Myślę, że innym wielbicielom dość orientalnych klimatów również przypadnie do gustu

Tu coś na próbę:
Bonny Swans
The Mummers' Dance
All Souls Night
Dyskografia:
Elemental (1985)
To Drive the Cold Winter Away (1987)
Parallel Dreams (1989)
The Visit (1991)
The Mask and Mirror (1994)
The Book of Secrets (1997)
Live in Paris and Toronto (1999)
An Ancient Muse (2006)
Nights from the Alhambra (2007)
Clannad

Zespół, z którego wywodzi sie znana wszystkim, jak sądzę, Enya. Zespół typowo rodzinny, bo w skład wchodzi dwoje [kiedyś czworo] rodzeństwa i ich wujowie. Zespół, którego muzyka jest tak piękna i wciągająca, że słucha sie jej całymi dniami i nocami. Jednym z najbardziej znanych albumów Clannadu jest "Legend", nagrany na potrzeby serialu "Robin of Sherwood", powstałego w latach 80-tych. Utwór "In a Lifetime" z płyty 'Macalla" [jak to napisano - najbardziej mistycznego i mesmerycznego albumu zespołu] został nagrany z Bono z U2, wiec jeśli ktoś się interesuje tym zespołem, to serdecznie polecam.
Przy opisywaniu tego typu zespołów, wychodzi na jaw mój niedobór słownictwa, bo jedyne, co mogę napisać, to to, co przy wyżej wymienionej Pani McKennitt: absolutny mistycyzm i pełno magii. Utwory Clannadu sa tak delikatne, ciepłe, kojące... nie wiem jak
inni, ja przy tej muzyce kładę się na dywanie, zamykam oczy i mnie nie ma.
Samej Enyi przedstawiać nie będę. Zna ją prawie każdy. I kocha wielu.
Robin (The Hooded Man)
In a Lifetime (with Bono)
I Will Find You
Dyskografia:
Clannad (1973)
Clannad 2 (1975)
Dúlamán (1976)
Clannad In Concert (1979)
Ring Of Gold (1979)
Crann Ull (1980)
Fuaim (1981)
Magical Ring (1983)
Legend (1984)
Macalla (1985)
Sirius (1987)
Atlantic Realm (1989)
Pastpresent (1989)
Anam (1990)
Banba (1994)
Angel and the Soldier Boy (1995)
Clannad Themes (1995)
Lore (1996)
Themes (1996)
Landmarks (1998)
Celtic Voice (2000)
Carrantuohill

Wracamy do Polski, gdyż Carrantuohill są jak najbardziej "nasi". Ich nazwa pochodzi od najwyższego szczytu w Irlandii, pod którym stali i na który nie weszli

Grają niezwykle porywającą muzykę, przy ich utworach chce się tylko tańczyć, skakać, wariować [bo kto by siedział spokojnie przy Trombasie"?


Fragment koncertu na WOŚP 2008
Silver Spire
Dyskografia:
Magic of Celtic Rings
Waiting for Ireland
Irish Dreams (1993)
Rocky Road to Dublin (1994)
1995 Speed Celts()
Merry Christmas
Na Żywca (1996)
Dziesięć 1987-1997 (1997)
Between (2000)
Inis (2002)
SESSION natural irish & jazz (2005)
Touch of Ireland [DVD] (2007)
I... kurcze, koniec już? MJowitku, o czym ja jeszcze miałam pisać?!
Pozdrawiam


Tarkana pamiętamy szczególnie z takich przebojów, jak "Kiss kiss" i "Shikidim", którymi ładnych parę lat temu zawojował dyskotekowe parkiety. "Metamorfoz" to jego nowy, całkowicie tureckojęzyczny album. Oczywiście nie zrezygnował ze swoich korzeni, stąd egzotyczne brzmienie kolejnych utworów i orientalny rytm, nadawany przez tradycyjne tureckie instrumenty.
Tegoroczny Tarkan, jeśli można go tak nazwać, zachwycił mnie do reszty mieszanką disco, melancholii, r'n'b i popu z domieszką funku. Na płycie dominują utwory energetyczne. Wszystkie one łączy specyficzna atmosfera, która prowokuje nieodpartą chęć poruszania się w takt kolejnych dźwięków. Doskonałe połączenie elektroniki i orientalnej atmosfery. Słuchając kolejnych utworów ma się nieodparte wrażenie, że muzyka przepływa z głośników do uszu bez żadnego oporu, kolejne utwory wpasowują w siebie w doskonały sposób i można tego albumu słuchać w kółko godzinami, co właśnie czynię. Ujmując rzecz najprościej - nie można przejść obojętnie obok Tarkana. Mnie osobiście nowa płyta Tarkana tak ujęła, że zafunduje sobię poważną eskapadę do jego starszej dyskografii. Z tego co udało mi się już wyłowić, podróż będzie bardzo owocna. POLECAM!!



(ta mała recenzja może wyadawać się dziwna, bo splotłem kilka moich zdań z kilkoma nie moimi, ale z którymi się w pełni zgadzam

Kaliber 44 - "Plus i minus" z albumu "Księga Tajemnicza. Prolog"
Wydaje mi się, że jest to najbardziej popularny kawałek z tego krążka, pewnie miał na to wpływ osobisty charakter utworu.
Magik opowiada w nim o swoich obawach przed tym czy jest zarażony wirusem HIV. Jest to bardzo ekspresyjny kawałek, rap Magika momentami zamienia się w krzyk.
Emocji, które Magik wyraża w "+ i -" nie da się opisać słowami, trzeba tego posłuchać.
Magik popełnił samobójstwo 8 lat temu, skacząc z okna swojego mieszkania z 9 piętra. Istnieje kilka hipotez na temat jego śmierci. Pierwsza mówi, że motywem miały być problemy z Wojskową Komendą Uzupełnień. Druga natomiast zakłada, że Magik cierpiał na schizofrenię.
Popełniając samobójstwo Magik był pod wpływem marihuany. Chodzą słuchy, że raper powiedział, że "idzie skoczyć po piwo".
Moim zdaniem Magik był i nadal jest najbardziej charyzmatycznym raperem na polskim rynku HH.
Oceńcie sami:
http://www.youtube.com/watch?v=FbeAUcJOrpM
Wydaje mi się, że jest to najbardziej popularny kawałek z tego krążka, pewnie miał na to wpływ osobisty charakter utworu.
Magik opowiada w nim o swoich obawach przed tym czy jest zarażony wirusem HIV. Jest to bardzo ekspresyjny kawałek, rap Magika momentami zamienia się w krzyk.
Emocji, które Magik wyraża w "+ i -" nie da się opisać słowami, trzeba tego posłuchać.
Magik popełnił samobójstwo 8 lat temu, skacząc z okna swojego mieszkania z 9 piętra. Istnieje kilka hipotez na temat jego śmierci. Pierwsza mówi, że motywem miały być problemy z Wojskową Komendą Uzupełnień. Druga natomiast zakłada, że Magik cierpiał na schizofrenię.
Popełniając samobójstwo Magik był pod wpływem marihuany. Chodzą słuchy, że raper powiedział, że "idzie skoczyć po piwo".
Moim zdaniem Magik był i nadal jest najbardziej charyzmatycznym raperem na polskim rynku HH.
Oceńcie sami:
http://www.youtube.com/watch?v=FbeAUcJOrpM
Hey Joe, where you goin' with that gun in your hand?
Hey Joe, I said where you goin' with that gun in your hand?
I'm goin' down to shoot my old lady
You know I caught her messin' 'round with another man.
Huh! And that ain't too cool.
Hey Joe, I said where you goin' with that gun in your hand?
I'm goin' down to shoot my old lady
You know I caught her messin' 'round with another man.
Huh! And that ain't too cool.
Tori Amos~ Silent All These Years
Utwór bardzo delikatny i przyjemny dla ucha. Działa na mnie wyciszająco, i uspakajająco.
Tori jest zdecydowanie moim numerem jeden wśród wokalistek. Głos ma ta nieziemski, że przy słuchaniu rozpływam się. Dodatkowo świetnie [sama sobie] akompaniuje na fortepianie. Rzadko spotyka się rockowych pianistów (; Zadziwiające jest również to, że w tak drobnej kobiecie drzemie taka siła.
Jeeej, okrutnie żałuje, że zabrakło mnie na koncercie w Polsce
Utwór bardzo delikatny i przyjemny dla ucha. Działa na mnie wyciszająco, i uspakajająco.
Tori jest zdecydowanie moim numerem jeden wśród wokalistek. Głos ma ta nieziemski, że przy słuchaniu rozpływam się. Dodatkowo świetnie [sama sobie] akompaniuje na fortepianie. Rzadko spotyka się rockowych pianistów (; Zadziwiające jest również to, że w tak drobnej kobiecie drzemie taka siła.
Jeeej, okrutnie żałuje, że zabrakło mnie na koncercie w Polsce
.
Coś mnie dzisiaj wzięło na muzykę U2.
Do moich ulubionych kawałków grupy należą Vertigo, The Sweetest Thing, One, Elevation, Stuck in a Moment You Can't Get Out Of i jeszcze inne. ;)
Kawałek "The Sweetest Thing" Bono napisał dla swojej żony. Piosenka była formą przeprosin za to, że zapomniał o jej urodzinach. ;)
"Stuck in a Moment You Can't Get Out Of" - w tym kawałku Bono śpiewa o wokaliście INXS Michaelu Hutchence, który popełnił samobójstwo. Był on jego przyjacielem.
"Sunday Bloody Sunday" (Krwawa niedziela) to utwór o wydarzeniach z 1972 roku w Irlandii. http://pl.wikipedia.org/wiki/Krwawa_nie ... na_1972%29
Kawałek "One" jest hymnem Amnesty International. Nową wersję tego utwou nagrała Mary J.Blige razem z Bono.

Do moich ulubionych kawałków grupy należą Vertigo, The Sweetest Thing, One, Elevation, Stuck in a Moment You Can't Get Out Of i jeszcze inne. ;)
Kawałek "The Sweetest Thing" Bono napisał dla swojej żony. Piosenka była formą przeprosin za to, że zapomniał o jej urodzinach. ;)
"Stuck in a Moment You Can't Get Out Of" - w tym kawałku Bono śpiewa o wokaliście INXS Michaelu Hutchence, który popełnił samobójstwo. Był on jego przyjacielem.
"Sunday Bloody Sunday" (Krwawa niedziela) to utwór o wydarzeniach z 1972 roku w Irlandii. http://pl.wikipedia.org/wiki/Krwawa_nie ... na_1972%29
Kawałek "One" jest hymnem Amnesty International. Nową wersję tego utwou nagrała Mary J.Blige razem z Bono.
Hey Joe, where you goin' with that gun in your hand?
Hey Joe, I said where you goin' with that gun in your hand?
I'm goin' down to shoot my old lady
You know I caught her messin' 'round with another man.
Huh! And that ain't too cool.
Hey Joe, I said where you goin' with that gun in your hand?
I'm goin' down to shoot my old lady
You know I caught her messin' 'round with another man.
Huh! And that ain't too cool.
- Stanisław Leon Kazberuk
- Posty: 349
- Rejestracja: wt, 01 sie 2006, 22:06
- Lokalizacja: z Poznania.
Lubicie rosyjską muzykę?
Ja, jako wielki miłośnik muzyki polskiej, człowiek słowiański i zapatrzony we Wschód, muszę napisać coś o Rosji czy Czechach w muzyce.
Ałłę Pugaczową zna chyba każdy. To rosyjska Maryla Rodowicz, Tina Turner, czy ktokolwiek inny - prawdziwie - kultowy. Jej utwory mają specyficzną siłę i automatycznie kierują uwagę w przeszłość, utwierdzają w teraźniejszości dzięki swej zdolności przetrwania próby czasu i wynoszą daleko w przeszłość dzięki specyficznej "otoczce".
Паромщик
Миллион Алых Роз
Najsłynniejsi muzyczni bohaterowie naszej ruskiej braci to chyba jednak Włodzimierz Wysocki i Bułat Okudżawa. Są bardzo zakorzenieni w... polskiej kulturze jednak. Wspomnieć liczbę artystów, którzy odwołują się do nich, korzystają z dorobku, czy choćby wspomnieć olbrzymią popularność. Jacek Kaczmarski napisał utwory będące hołdami dla każdego z nich i utrzymane w odpowiednich stylistykach; stonowane, piękne Pożegnanie Okudżawy i ogniste, zaangażowane politycznie Epitafium dla W. Wysockiego. Dlaczego ogniste? Wystarczy posłuchać choćby moich ulubionych konii w oryginalnym wykonaniu. Przetłumaczyła je później Agnieszka Osiecka, a wykonała fantastycznie Maryla Rodowicz w swojej dziesięciominutowej wersji. Skoro już przy Osieckiej i gitarowym graniu jesteśmy, to wspomnę jeszcze o Natalii Iwanowej. Osobie niezwykłej, bo wystarczyła znajomość 3 piosenek w jej wykonaniu, by przekonać się do niej - co więcej - przepaść za nią. Ta rosjanka przybyła kiedyś do Polski poprosić Agnieszkę Osiecką, by napisała dla niej jakąś piosenkę. Agnieszka napisała trzy teksty, dała jej nie wiążąc z nią żadnych nadziei. Zapomniała. A Natalia Iwanowa wzięła te teksty, ułożyła do nich muzykę, siadła z gitarą i nagrała trzy minimalistyczne, ale jak piękne piosenki: Nie zabijaj mnie powoli, Ja nie odchodzę kiedy trzeba i Ech ty babo. Jest też wspaniałe wykonanie tej drugiej piosenki przez Ewę Błaszczyk, z koncertu sprzed 14 lat.
Moje ostatnie - wczorajsze - odkrycie to młoda artystka Pelageya. Zdobyłem jej płytę [2007 rok] i jestem pod dużym wrażeniem! Muzyka naprawdę ciekawa, począwszy od gitarowej przez nieco nowocześniej zaaranżowaną, po rosyjski folk, co może się wydawać nam, Polakom, całkowitym kosmosem. Jednak płyta robi dobre wrażenie i chce jej się wciąż słuchać.
Jeszcze krok do naszych południowych sąsiadów - Czechów. Śpiewa tam Hana Zagorova. Śpiewa, jak się okazuje, od 40 lat - wciąż równie interesującym głosem.
Ja, jako wielki miłośnik muzyki polskiej, człowiek słowiański i zapatrzony we Wschód, muszę napisać coś o Rosji czy Czechach w muzyce.
Ałłę Pugaczową zna chyba każdy. To rosyjska Maryla Rodowicz, Tina Turner, czy ktokolwiek inny - prawdziwie - kultowy. Jej utwory mają specyficzną siłę i automatycznie kierują uwagę w przeszłość, utwierdzają w teraźniejszości dzięki swej zdolności przetrwania próby czasu i wynoszą daleko w przeszłość dzięki specyficznej "otoczce".
Паромщик
Миллион Алых Роз
Najsłynniejsi muzyczni bohaterowie naszej ruskiej braci to chyba jednak Włodzimierz Wysocki i Bułat Okudżawa. Są bardzo zakorzenieni w... polskiej kulturze jednak. Wspomnieć liczbę artystów, którzy odwołują się do nich, korzystają z dorobku, czy choćby wspomnieć olbrzymią popularność. Jacek Kaczmarski napisał utwory będące hołdami dla każdego z nich i utrzymane w odpowiednich stylistykach; stonowane, piękne Pożegnanie Okudżawy i ogniste, zaangażowane politycznie Epitafium dla W. Wysockiego. Dlaczego ogniste? Wystarczy posłuchać choćby moich ulubionych konii w oryginalnym wykonaniu. Przetłumaczyła je później Agnieszka Osiecka, a wykonała fantastycznie Maryla Rodowicz w swojej dziesięciominutowej wersji. Skoro już przy Osieckiej i gitarowym graniu jesteśmy, to wspomnę jeszcze o Natalii Iwanowej. Osobie niezwykłej, bo wystarczyła znajomość 3 piosenek w jej wykonaniu, by przekonać się do niej - co więcej - przepaść za nią. Ta rosjanka przybyła kiedyś do Polski poprosić Agnieszkę Osiecką, by napisała dla niej jakąś piosenkę. Agnieszka napisała trzy teksty, dała jej nie wiążąc z nią żadnych nadziei. Zapomniała. A Natalia Iwanowa wzięła te teksty, ułożyła do nich muzykę, siadła z gitarą i nagrała trzy minimalistyczne, ale jak piękne piosenki: Nie zabijaj mnie powoli, Ja nie odchodzę kiedy trzeba i Ech ty babo. Jest też wspaniałe wykonanie tej drugiej piosenki przez Ewę Błaszczyk, z koncertu sprzed 14 lat.
Moje ostatnie - wczorajsze - odkrycie to młoda artystka Pelageya. Zdobyłem jej płytę [2007 rok] i jestem pod dużym wrażeniem! Muzyka naprawdę ciekawa, począwszy od gitarowej przez nieco nowocześniej zaaranżowaną, po rosyjski folk, co może się wydawać nam, Polakom, całkowitym kosmosem. Jednak płyta robi dobre wrażenie i chce jej się wciąż słuchać.
Jeszcze krok do naszych południowych sąsiadów - Czechów. Śpiewa tam Hana Zagorova. Śpiewa, jak się okazuje, od 40 lat - wciąż równie interesującym głosem.
Muzyka Rosyjska jest zjawiskowa. Do wyżej wymienionych dodałbym jeszcze zespół LUBE, o którym już wspominałem. W grudniu był cudowny, zagrany w pełni na żywo koncert. Towarzyszyła mu wspaniała atmosfera, która przypominała mi tą na zlocie `05 w Łodzi. Ludzie widzący się po raz pierwszy bez najmniejszych przeszkód zaczynali ze sobą rozmawiać, oczywiście w j. rosyjskim.
O ile Okudżawa czy Wysocki w Polsce są bardzo popularni, a ich płyty można znaleźć w każdym sklepie muzycznym, Lube to rarytasy. Oczywiście w dobie internetu nawet i to nie jest problemem, ale...
Zauważyłem, że Warszawa jest wręcz osaczona przez rosyjską kulturę zwłaszcza w muzycznej postaci. Zaczęło się od koncertu Lube, zaraz później hucznie reklamowany chór Aleksandrowa, w międzyczasie był stary nowy rok. Pewien klub organizował z tej okazji imprezę w stylu wschodnim(raczej cieknącą komunizmem i comandante guevara ale...)
Teraz Bierioz... nie pamiętam dokładnie i koncert orkiestry wojskowej. Głośno także było o powrocie festiwalu w Zielonej górze.
Co do przekładów, to zdecydowanie do moich ulubionych należy "Nie lubię(Kaczmarski)" oraz "Moskwa Odessa"(Raz dwa trzy). Wszystko Wysockiego. Zarówno pierwowzory jak i przekłady są doskonałymi utworami.
O ile Okudżawa czy Wysocki w Polsce są bardzo popularni, a ich płyty można znaleźć w każdym sklepie muzycznym, Lube to rarytasy. Oczywiście w dobie internetu nawet i to nie jest problemem, ale...
Zauważyłem, że Warszawa jest wręcz osaczona przez rosyjską kulturę zwłaszcza w muzycznej postaci. Zaczęło się od koncertu Lube, zaraz później hucznie reklamowany chór Aleksandrowa, w międzyczasie był stary nowy rok. Pewien klub organizował z tej okazji imprezę w stylu wschodnim(raczej cieknącą komunizmem i comandante guevara ale...)
Teraz Bierioz... nie pamiętam dokładnie i koncert orkiestry wojskowej. Głośno także było o powrocie festiwalu w Zielonej górze.
Co do przekładów, to zdecydowanie do moich ulubionych należy "Nie lubię(Kaczmarski)" oraz "Moskwa Odessa"(Raz dwa trzy). Wszystko Wysockiego. Zarówno pierwowzory jak i przekłady są doskonałymi utworami.
- calineczka
- Posty: 118
- Rejestracja: ndz, 03 lut 2008, 20:34
- Lokalizacja: Częstochowa
Gorąco polecam piosenki Kaczmarskiego, można ich słuchać bez przerwy, moja ulubiona :
Katyń
Katyń
[*] Forever, Michael
25 czerwca
Słowik podleciał w górę, na lipie zaśpiewał,
zdjął motyla z powietrza,
zniknął ze zdobyczą...
Drzewo szumi, w powietrzu poszukuje zbiega
i zapachem powtarza
melodię słowiczą.
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
25 czerwca
Słowik podleciał w górę, na lipie zaśpiewał,
zdjął motyla z powietrza,
zniknął ze zdobyczą...
Drzewo szumi, w powietrzu poszukuje zbiega
i zapachem powtarza
melodię słowiczą.
Maria Pawlikowska-Jasnorzewska
Przepraszam kopeć -majkelzawszespoko pisze:Eminem z roku na rok staje się coraz lepszy. ma floł jak nikt inny.
krótko - dla mnie najlepszy raper na świecie.

U mnie nowa Erykah Badu ; ) Zachwycona jestem, jak zwykle zresztą bo darzę tę panią ogromną sympatią. Nie ma tu co prawda odniesień do korzeni - Baduizmu czy Mama's Gun (o czym śniłam po nocach), ale jest na tyle dobrze że zdążyłam się uzależnić.
rowniez bylam na tym filmie z klasa,Kaarolcia pisze:Mandey zgadzam się z Tobą
oglądałam ten film z klasą w kinie...
wstrząsający... ale prawdziwy
pisałam potem z niego rozprawkę
i film polecam
moj wychowawca jest nauczycielem historii i wosu, polozyl duzy nacisk na to, zeby ogladaniu przez nas tego filmu nie otaczala atmospera popcornu i coca-coli, dlatego zamiast udac sie do kina typu multikino, poszlismy to malego, starego kina rialto. malutka sala, stare niewygodne fotele i cisza- to naprawde spotegowalo wrazenie.
He was always such a nice boy
The quiet one
With good intentions
Respectful to his mother
His life was stole
Now we'll never know
The quiet one
With good intentions
Respectful to his mother
His life was stole
Now we'll never know