Ja również jestem baaaaardzo zainteresowana zlotem :) Świetny jest ten pomysł z podchodami... Nawet jak będzie padać, to można przecież biegać po mieście ;) będzie śmieszniej.... Mam jedno pytanie... Jeżeli ktoś nie jest zalogowany na forum to może brać udział w zlocie...?? ;> Mam dwie ochotniczki na zlot, ale one nie są forumowiczami... ;)
Fajna jest też ta inicjatywa z Caritasem :) Nie dość, że jest okazja się super bawić to jeszcze można pomóc... :)
Hey Joe, where you goin' with that gun in your hand?
Hey Joe, I said where you goin' with that gun in your hand?
I'm goin' down to shoot my old lady
You know I caught her messin' 'round with another man.
Huh! And that ain't too cool.
eworrra pisze:Mam jedno pytanie... Jeżeli ktoś nie jest zalogowany na forum to może brać udział w zlocie...?? ;> Mam dwie ochotniczki na zlot, ale one nie są forumowiczami... ;)
o ile dobrze pamietam to w zeszłym roku było dużo osób z poza forum
heh... no to życzę Wam dobrej zabawy... z tego, co przedstawiła nam siadeh_ widać, że będzie niezła zabawa...
ja tam się poddaję... na pewno mnie nie puszczą... ale jak będę duża...
Oczywiscie osoby spoza forum moga przyjechac na zlot, a nawet powinny co by dolaczyc do społeczności MJ PT :)
...a tata Agi bawił sie swietnie wiec rodziców zabierac ze soba tez mozna. Rodziców, rodzeństwo, babcie, dziadkow, zony, mężów, dzieci, wnuki, a także psy, koty, węże, szympansy i inne zwierzeta hodowlane o ile sa wrazliwe na piekno michaelowej muzyki... to moze ja juz pójde spac
Zapraszam wszystkich!
...pzdr
Kinga_aka_siadeh_
"Look at my avatar and tell me once again:
are you sure that I'm wrong?"
Kasiaaa pisze:mnie rodzicie na 100% nie puszczą...
Nie mów w ten sposób - najpierw spróbuj z nimi szczerze na ten temat porozmawiać. Jeśli nie spróbujesz - nigdy się nie dowiesz. Ja np. z wielką niechęcią podszedłem do mojego taty i zapytałem się, czy mógłby zawieźć mnie na MJ-owisko, i ku mojemu osiągającemu zenitu zdziwieniu zgodził się
Nie cytuj, póki cytowanego tekstu nie zrozumiesz. Nie ma czegoś takiego jak niemyślenie. Jednak często kierujemy swoje myśli w niewłaściwe strony.
Kasiaaa pisze:hubertous... nie ma możliwości... samochodu brak...
A od czego są autobusy, inne środki komunikacji? Rozumiem, że rodzicom nie na rękę tak się tułać, ale przecież możesz jechać z jakąś koleżanką, najlepiej starszą. Próbowałaś chociaż ich zapytać? Masz jeszcze mnóstwo czasu do sierpnia, możesz zdziałać cuda. (:
Kasiaaa pisze:hubertous... nie ma możliwości... samochodu brak...
A od czego są autobusy, inne środki komunikacji? Rozumiem, że rodzicom nie na rękę tak się tułać, ale przecież możesz jechać z jakąś koleżanką, najlepiej starszą. Próbowałaś chociaż ich zapytać? Masz jeszcze mnóstwo czasu do sierpnia, możesz zdziałać cuda. (:
Ogólnie rzecz biorąc to moji znajomi nienawidzą MJ...
No cóż... jak nie tam to tu...
Ale na pewno będę świętować urodzinki MJ
We can fly, you know. We just don’t know how to think the right thoughts and levitate ourselves off the ground.
Michael Jackson.
Kasiaaa pisze:hubertous... nie ma możliwości... samochodu brak...
A od czego są autobusy, inne środki komunikacji? Rozumiem, że rodzicom nie na rękę tak się tułać, ale przecież możesz jechać z jakąś koleżanką, najlepiej starszą. Próbowałaś chociaż ich zapytać? Masz jeszcze mnóstwo czasu do sierpnia, możesz zdziałać cuda. (:
Ogólnie rzecz biorąc to moji znajomi nienawidzą MJ...
No cóż... jak nie tam to tu...
Ale na pewno będę świętować urodzinki MJ
Nienawidzą, bo Go nie znają, zapewne. Poznaj ich z Michaelem, a kto wie. Cóż, życzę powodzenia. Może spotkamy się na MJowisku, jak nie w teraz, to za rok. (: