Się wtrącę...
A nie możecie się spotkać i 29.09 i 6.10? Kto kiedy może?
Tak pytam, bo na przykład my we Wrocławiu spotykamy się bardzo często w parach lub trójkącikach (jakkolwiek to brzmi...), bez jakiegoś większego uzgadniania.
Chcecie się spotkać, to się spotykajcie, może raz na jakiś czas Wam wyjdzie w większym gronie.
Katowicom się udaje dogadać się w więcej osób trzy razy w miesiący, my we Wro spotykamy się o wiele częściej, ale w mniej osób zazwyczaj, to Wy też możecie.
Tak sobie to piszę, bo widzę, że się spotykacie, spotykacie i spotkać nie możecie. A to takie proste jest. Wystarczą dwie osoby.
Chociaż..w sumie spotkania jednoosobowe z lustrem i dobrym winem też mają tą swoją niepowtarzalną atmosferę... /nie pytajcie skad wiem...

/