oj tez bardzo lubie a szczegolnie piosenki Beautieful Lie i Attack. ale zato pierwsza plyta zespolu nie przypadla mi do gustu :/Ola pisze:30 Seconds to mars
Wasz zespół/wykonawca numer DWA
Mój nr 2? Michael...
A nr 1? Oczywiście, że Agnieszka. Oczywiście zę Chylińska. Nie ważne z kim grająca. Za co? Za mentalność, za teksty z którymi mogę się identyfikować. Za to, że mogę spokojnie oglądać /słuchać/ czytać wywiady z nią bez powtarzania sobie: "Spokojnie Kasiu, ona skończy, wytrzymiesz, w końcu jesteś fanką, czy nie? Dasz rade..." przy okazji walczenia z pokusą przełączenia kanału tudzież wyłączenia sprzętu odtwarzającego, jak to robię w przypadku Michaela. Mogę się z nią jakoś tam identyfikować, zgadzam się z tym co mówi. Za to, że w jej piosenkach można znaleźć niemal wszystkie odbicia ludzkich emocji. (Mam nadzieję, że te braki prędzej, czy później uzupełni)
A poza tym ten głos...
To co robi ze mną jej głos jest nie do opisania. (A właściwie jest, ale jak walnę tyle tekstu ile by trzeba, to znowu nikt tego nie przeczyta
).
No i mam z nią problem bo ona to taki Michael na opak, właściwie oni są do siebie tak podobni, że aż inni. (Przez Chylińską trochę tego Michaela "prześwieca"). W swoich piosenkach oboje poruszają te same tematy /problemy tylko piszą o tym na inny sposób, próbują dotrzeć do odbiorców na zupełnie inne sposoby.
Zupełnie inny spodsób kreowania własnej osoby. Mam na myśli to, że Michael jest taki ludzki i taki fajny, bo jest "niewinny", a Agnieszka jest taka ludzka i taka fajna, bo jest "winna". Dlaczego więc siedzę tutaj, zamiast na forum jej fanów? Bo świat już jest tak ułożony, że większość spraw jest nie taka jak być powinna i dlatego ja też pasuję (przynajmniej w jakimś tam stopniu) do fanów Michaela Jacksona, a do fanów Agnieszki Chylińskiej nie.
Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieli. Wszelkie wątpliwości bardzo chętnie zozwieję
Podziękowania dla Agi za jej dotychczasowy dorobek muzyczny
A nr 1? Oczywiście, że Agnieszka. Oczywiście zę Chylińska. Nie ważne z kim grająca. Za co? Za mentalność, za teksty z którymi mogę się identyfikować. Za to, że mogę spokojnie oglądać /słuchać/ czytać wywiady z nią bez powtarzania sobie: "Spokojnie Kasiu, ona skończy, wytrzymiesz, w końcu jesteś fanką, czy nie? Dasz rade..." przy okazji walczenia z pokusą przełączenia kanału tudzież wyłączenia sprzętu odtwarzającego, jak to robię w przypadku Michaela. Mogę się z nią jakoś tam identyfikować, zgadzam się z tym co mówi. Za to, że w jej piosenkach można znaleźć niemal wszystkie odbicia ludzkich emocji. (Mam nadzieję, że te braki prędzej, czy później uzupełni)
A poza tym ten głos...


No i mam z nią problem bo ona to taki Michael na opak, właściwie oni są do siebie tak podobni, że aż inni. (Przez Chylińską trochę tego Michaela "prześwieca"). W swoich piosenkach oboje poruszają te same tematy /problemy tylko piszą o tym na inny sposób, próbują dotrzeć do odbiorców na zupełnie inne sposoby.
Zupełnie inny spodsób kreowania własnej osoby. Mam na myśli to, że Michael jest taki ludzki i taki fajny, bo jest "niewinny", a Agnieszka jest taka ludzka i taka fajna, bo jest "winna". Dlaczego więc siedzę tutaj, zamiast na forum jej fanów? Bo świat już jest tak ułożony, że większość spraw jest nie taka jak być powinna i dlatego ja też pasuję (przynajmniej w jakimś tam stopniu) do fanów Michaela Jacksona, a do fanów Agnieszki Chylińskiej nie.
Mam nadzieję, że wszyscy zrozumieli. Wszelkie wątpliwości bardzo chętnie zozwieję

Podziękowania dla Agi za jej dotychczasowy dorobek muzyczny

“Please, sir you would not understand,
What’s going on
Is magical, can’t you see
That some of us do more than dream”
„If Jesus Christ is going to save us from ourselves
How come peace, love and Michael are dead?”
What’s going on
Is magical, can’t you see
That some of us do more than dream”
„If Jesus Christ is going to save us from ourselves
How come peace, love and Michael are dead?”
Dżem na śniadanie
Dżem na obiad
Dżem na kolację
Tak powinien wyglądać dzień prawdziwego Polaka
Bo czyż można pozostac obojętnym kiedy słyszy się coś takiego? http://jjude.wrzuta.pl/audio/qjVBHFCFFK ... _pozwol_mi
Modlitwa III - Pozwól mi
Pozwól mi spróbować jeszcze raz
Niepewność mą wyleczyć, wyleczyć mi
Za pychę i kłamstwa, same nałogi
Za wszystko co związane z tym
Za świństwa duże i małe
Za mą niewiarę - rozgrzesz mnie
No rozgrzesz mnie, no, no, no....
Panie mój, o Panie
Chcę trochę czasu, bo czas leczy rany
Chciałbym, chciałbym zobaczyć co
Co dzieje się w mych snach
Co dzieje się
I nie, i nie chcę płakać, Panie mój
Uczyń bym był z kamienia
Bym z kamienia był
I pozwól mi, pozwól mi
Spróbować jeszcze raz, jeszcze raz
Chcę trochę czasu, bo czas, bo czas leczy rany
Chciałbym, chciałbym zobaczyć co
Co dzieje się, co dzieje się w mych snach
I nie, i nie chcę płakać, Panie mój
Uczyń bym był z kamienia
Bym z kamienia był
I pozwól mi, pozwól mi spróbować jeszcze raz
Jeszcze raz....
Dżem na obiad
Dżem na kolację
Tak powinien wyglądać dzień prawdziwego Polaka
Bo czyż można pozostac obojętnym kiedy słyszy się coś takiego? http://jjude.wrzuta.pl/audio/qjVBHFCFFK ... _pozwol_mi
Modlitwa III - Pozwól mi
Pozwól mi spróbować jeszcze raz
Niepewność mą wyleczyć, wyleczyć mi
Za pychę i kłamstwa, same nałogi
Za wszystko co związane z tym
Za świństwa duże i małe
Za mą niewiarę - rozgrzesz mnie
No rozgrzesz mnie, no, no, no....
Panie mój, o Panie
Chcę trochę czasu, bo czas leczy rany
Chciałbym, chciałbym zobaczyć co
Co dzieje się w mych snach
Co dzieje się
I nie, i nie chcę płakać, Panie mój
Uczyń bym był z kamienia
Bym z kamienia był
I pozwól mi, pozwól mi
Spróbować jeszcze raz, jeszcze raz
Chcę trochę czasu, bo czas, bo czas leczy rany
Chciałbym, chciałbym zobaczyć co
Co dzieje się, co dzieje się w mych snach
I nie, i nie chcę płakać, Panie mój
Uczyń bym był z kamienia
Bym z kamienia był
I pozwól mi, pozwól mi spróbować jeszcze raz
Jeszcze raz....
Achaaa... O matko... Ja już chyba nie kontaktuję, sorry...SILENTIUM pisze:Temat:Wasz zespół/wykonawca numer DWA
Moja odpowiedź: Dżem
Co w tym niejasnego?

Nie cytuj, póki cytowanego tekstu nie zrozumiesz. Nie ma czegoś takiego jak niemyślenie. Jednak często kierujemy swoje myśli w niewłaściwe strony.
Fanka MJ pisze:Mój NUMER 2 to zdecydowanie Queen. Zespół niesamowity (którego zresztą słucham od niedawna), złożony z bardzo uzdolnionych artystów i samych profesjonalistów. Piosenki niezwykle wpadające w ucho,dopiete na ostatni guzik, takie przy których mozna poszaleć i takie przy których mozna sie wzruszyc, pełne profesjonalizmu koncerty.

Głównie za to, że Freddie miał jednak lepszy głos od Mike'a!

- Speed Demon
- Posty: 938
- Rejestracja: pn, 09 kwie 2007, 23:17
- Lokalizacja: Otwock
To ja się dołączam- mój nr 2 to na oczywiście zespół Queen.
Za to, że stworzyli wieczne piosenki, które słuchane po raz tysięczny nadal brzmią tak genialnie jak w chwili kiedy zachwyciliśmy się nimi po raz pierwszy...
Za charyzmę Freddiego...
Za głos Freddiego.... pięęęęknyyy
Za wspaniałą grę Brian'a May'a
Za cudowny profesjonalizm, który wileu ludzi zarzuca im, że jest zbyt 'studyjny', ale ja myślę, że to sprawia, że brzmią tak wspaniale, tak doskonale, po tylu latach.

Za to, że stworzyli wieczne piosenki, które słuchane po raz tysięczny nadal brzmią tak genialnie jak w chwili kiedy zachwyciliśmy się nimi po raz pierwszy...
Za charyzmę Freddiego...
Za głos Freddiego.... pięęęęknyyy

Za wspaniałą grę Brian'a May'a
Za cudowny profesjonalizm, który wileu ludzi zarzuca im, że jest zbyt 'studyjny', ale ja myślę, że to sprawia, że brzmią tak wspaniale, tak doskonale, po tylu latach.


- BillieJean
- Posty: 743
- Rejestracja: sob, 02 gru 2006, 2:16
- Lokalizacja: Michael's Bed ocasionally
ale to takie trochę głupie,jak się sprawdza czy ktos jest najlepszym wokalistą świata?Speed Demon pisze:Jakie "jednak", jest to przecież encyklopedycznie stwierdzone, że Freddie to najlepszy wokalista świata:)
że ma największą skalę głosu?no to śpiewacy operowi powinni być najlepsi
co do innych umiejętności to wszystko jest...subiektywne.
sorry za off top,ja też szanuję bardzo queen i lubię ich,żeby nie było,ale jak to się sprawdza?kto ma prawo do tego,żeby mowić kto jest najlepszy na świecie w śpiewaniu?
- editt
- Posty: 646
- Rejestracja: wt, 26 gru 2006, 16:19
- Lokalizacja: Starachowice, http://twitter.com/editt86
Michael'a kocham za ten ogrom świetnej muzyki jaką podarował światu, za to dobre, wrażliwe serce, za tą nieśmiałość i skromność.Nie mogę jednak powiedzieć,że tylko Michael jest u mnie na 1 miejscu, gdyż jest jeszcze mój ukochany zespół The Kelly Family, bo na ich muzyce sie wychowałam, od lat dają mi nadzieję, radość, są sobą, są naturalni; Celine Dion za ten niesamowity i piękny głos i te przepiękne piosenki, za naturalność i ten świetny kontakt z publicznością, oraz Josh Groban, za te piękne piosenki, niesamowity głos, naturalność i romantyczną duszę, nieśmiałośc, a jednocześnie za świetny kontakt z publicznością i te oczy... .
Dlatego nie potrafię tych artystów rozgraniczyć.Oni są moim numerem 1!
Na drugim miejscu kto jest? Sama nie wiem, kogo bym umieściła, bo jest wielu artystów,którym nie potrafię nadać miejsca, więc wymienię kilku: Wet wet wet, Farba,Wilki, Michael Bolton, Selena, Bruce Springsteen, Foreigner, Black Sabbath, Il Divo, Elton John,Declan Galbraith (ten dzieciak ma świetny głos:), Nelly Furtado, Garou, Madonna, ale ta z lat 70.i 80-tych, Meat Loaf. Nie pamiętam dalej,ale chyba starczy...
Dlatego nie potrafię tych artystów rozgraniczyć.Oni są moim numerem 1!
Na drugim miejscu kto jest? Sama nie wiem, kogo bym umieściła, bo jest wielu artystów,którym nie potrafię nadać miejsca, więc wymienię kilku: Wet wet wet, Farba,Wilki, Michael Bolton, Selena, Bruce Springsteen, Foreigner, Black Sabbath, Il Divo, Elton John,Declan Galbraith (ten dzieciak ma świetny głos:), Nelly Furtado, Garou, Madonna, ale ta z lat 70.i 80-tych, Meat Loaf. Nie pamiętam dalej,ale chyba starczy...