
Zloty Fanów Na Śląsku (Katowice & Okolice) ;o)
- Erna Shorter
- Posty: 1246
- Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
- Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a
A no tera to jasne, że rozpoznaję!MJowitek pisze:No własnie.. Kasiu...Katku...mam nadzieję, że mnie już rozpoznajesz?

Z przyjemnością obejrzałam zdjęcia i z niekłamaną satysfakcją stwierdzam, że nic się od ostatniego MJowiska nie zmieniło- tam gdzie MJówki, tam normalnie być nie może

Dobrze, trzeba pielęgnowac tradycję (choć i tak widzę, że bez większych szkód się obeszło- to sukces)

"Everywhere I go
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Every smile I see
I know you are there
Smilin back at me
Dancin in moonlight
I know you are free
Cuz I can see your star
Shinin down on me"
Nie u mnie. Albo Maro albo dzina. Albo jedno i drugie...Erna Shorter pisze:Gdzie moje zdjęcia ślubne??:P
No własnie..mam jeszcze trochę tego. Wszystkiego nie będe wsadzać, bo normalnie zakwitnę przed kompem i będe fosforyzować.Erna Shorter pisze:Ale I want more :D
Ale moge je spakować i wysłać chętnym na priva.
Chętni klawiatura do góry.
- Erna Shorter
- Posty: 1246
- Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
- Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a
Ooo... dzięki Maro... foto super :D Love and marriage normalnie hahaha
I want more :P ;)

Fajnie wyszło to foto :)
I want more :P ;)

Fajnie wyszło to foto :)
Ostatnio zmieniony pn, 05 mar 2007, 23:09 przez Erna Shorter, łącznie zmieniany 1 raz.
- Erna Shorter
- Posty: 1246
- Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
- Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a
Jazz Club był przed-ostatecznością, bo spóźniliśmy się z rezerwacją. Alternatywą był McDonald's...
Co do historii ślubnych to może dobrze, że mnie nie było już, bo bym zaprotesował w tym momencie, kiedy się protestuje- jak w amerykańskich filmach. Oznajmiłbym wtedy, że na innym ślubie Schmittko był w roli udzielającego.... Księdza. Nie wiem, czy to znacza zrzucenie sutanny czy wtedy oszukiwał.
Plakaty.... Przekażę Marcie- to Jej zasługa. Przytaszczyła je z UK własnymi rękoma. Proponuję okrzyknąć Ją świętą albo pokojowego Nobla choćby przyznać
.
A na zjeździe via satelite była też Kasia M.Dż*, Mazi, no i Kinia- poprzez akcję "wyślij Kindze esemesików tuzin w tym samym czasie"
. No i Michael był. Każdy mógł go sobie do ust wsadzić. Dzięki niezastąpionemu MJowitkowi.

MJowitku- znalazł się Twój zajączek
.
Co do historii ślubnych to może dobrze, że mnie nie było już, bo bym zaprotesował w tym momencie, kiedy się protestuje- jak w amerykańskich filmach. Oznajmiłbym wtedy, że na innym ślubie Schmittko był w roli udzielającego.... Księdza. Nie wiem, czy to znacza zrzucenie sutanny czy wtedy oszukiwał.
Plakaty.... Przekażę Marcie- to Jej zasługa. Przytaszczyła je z UK własnymi rękoma. Proponuję okrzyknąć Ją świętą albo pokojowego Nobla choćby przyznać

A na zjeździe via satelite była też Kasia M.Dż*, Mazi, no i Kinia- poprzez akcję "wyślij Kindze esemesików tuzin w tym samym czasie"


MJowitku- znalazł się Twój zajączek

- Erna Shorter
- Posty: 1246
- Rejestracja: pt, 05 sty 2007, 16:32
- Lokalizacja: Miasteczko Halloween,TranSylv(i)ania, dom Vincenta Malloy'a
nonono...co to sie porobiło...Schmittko taka cicha woda :> pewnei kolega był znów po wiecej niż 3 piwkach ;) ...Erna Shorter pisze:Przepraszam,że wypowiadam się w imieniu męża,ale on ostatnio nie bywa tu zbyt częśto :P. Otóż te loczki ma po mnie. Jak wiadomo,kiedy ludzie żyją w związku małżeńskim często upodobniają się do siebie :P
Ja mam kręcone włosy to i małżonkowi się pokręciły... tyle hihihi ;)
..a co myslisz koleżanko o poligami ... bo ja tu ogierek marzenie do wzięcia ... ;)
...:::But They Told Me A Man Should Be Faithful And Walk When Not Able And Fight Till The End:::..
bo Erna kręci już nie tylko mnie, ale i moje loczki ;)Mazi pisze:Schmitko ... kiedy takie loczki ci się zrobiły :))))))
A tak na poważnie, Mazi, noszę perukę - jak Michael :D
nie byłem po >3 piwkach, bo wówczas być może wziąłąbym nawet ślub z Buszmenem. Ale decyzji o ślubie z Erną nie żałuję i myślę że przed nami świetlana przyszłość ;)Mazi pisze:nonono...co to sie porobiło...Schmittko taka cicha woda :> pewnei kolega był znów po wiecej niż 3 piwkach ;) ...
..a co myslisz koleżanko o poligami ... bo ja tu ogierek marzenie do wzięcia ... ;)
Mazi, zostaw moją Ernę!!!

PS. wkrótce wypowiem sie nt. spotkania, tylko że najpierw idę na rower... :P
Suma sumarum < mądre słowo- ale nie wiem czy istnieje> na jedno wychodzi ... to bedzie imprezka ....pijemy ;)Schmittko pisze:bo Erna kręci już nie tylko mnie, ale i moje loczki ;)Mazi pisze:Schmitko ... kiedy takie loczki ci się zrobiły :))))))
A tak na poważnie, Mazi, noszę perukę - jak Michael :D
nie byłem po >3 piwkach, bo wówczas być może wziąłąbym nawet ślub z Buszmenem. Ale decyzji o ślubie z Erną nie żałuję i myślę że przed nami świetlana przyszłość ;)Mazi pisze:nonono...co to sie porobiło...Schmittko taka cicha woda :> pewnei kolega był znów po wiecej niż 3 piwkach ;) ...
..a co myslisz koleżanko o poligami ... bo ja tu ogierek marzenie do wzięcia ... ;)
Mazi, zostaw moją Ernę!!!
PS. wkrótce wypowiem sie nt. spotkania, tylko że najpierw idę na rower... :P
nie no spoko zostawie zostawie my tu z Willym już jedna miłostke w Szczecinie mamy .. tylko tak jak by troszke podupadła ostanio .. no ale jak sie nie ma co sie lubi ...
...:::But They Told Me A Man Should Be Faithful And Walk When Not Able And Fight Till The End:::..